@biegli Róbta co chceta, ale wedele jego reguł, bo dostaniesz po łapkach, albo zabije Ci pierworodnego czy coś.
Najlepiej jak założy się szatanem czy przestaniesz w niego wierzyć zabierając Ci wszystko, zabijając całą twoją rodzinę i dając Ci paskudne choróbsko. Pomimo bycia wszechwiedzącym.
@Hakamaboy jeżeli jesteś oczywiście ojcem to mam pytanie: czy zdążyło ci się skarcić dziecko gdy uznałeś, że źle się zachowało, czy przeszedłeś nad tym do porządku dziennego? Albo czy twój rodzic tak postępował?
@Tibr Ja nie jestem wrzechmocny, wrzechwiedzący i nie istnieję poza czasem. Moje dziecko, bądź dzieci byłyby nieidealne, bo nie mam żadnego wpływu na proces kreacji poza wyborem matki i ich postępowanie zależałoby od przekazywanych im przeze mnie wartości, środowiska, w którym się wychowują, doświadczeń życiowych jakie przeżyją, rówieśników i wielu innych składowych, na które nie miałbym wpływu. Opcja nuklearna w postaci zabicia prawie całego życia na ziemi nigdy by mi nie przyszła mi do głowy jako forma kary za niewłaściwe zachowanie.
@Tibr Znajomy szwagra miał czwórkę dzieci. Zabronił im jedzenia czekolady, ale kiedy był w pracy dzieciaki znalazły klucz do barku i zjadły dwie czekolady. Kiedy wrócił z pracy i to odkrył - utopił je w przydomowym basenie. W sądzie bronił się jak lew, cytował Biblię, a jednak dostał dożywocie. Dziwne...
@Tibr Widzę to właśnie tak jak belzeq. Do tego ten znajomy i tak nie był taki zły, bo w przeciwnym wypadku nie nakarmiłby dzieci przed wyjściem do pracy, a kluczyk do barku zostawił gdzieś na widoku. No i ten znajomy przynajmniej nie był wszechwiedzący.
@biegli "To chyba nie rozumiesz wolnej woli :) Nie chodzi o to ze robisz co chcesz i nie ponosisz konsekwencji..."
Jaką wolną wolę miały małe dzieci? Za jakie swoje czyny poniosły konsekwencje?
@Tibr "czy zdążyło ci się skarcić dziecko gdy uznałeś, że źle się zachowało..."
Skarcić dziecko aby czego je nauczyć to zupełnie coś innego niż zabić, wtedy już się nie poprawi. Masz inne zdanie?
@RomekC nie, nie mam tylko biorę pod uwagę, to, że Żydzi lubią ubarwiać historię, na zasadzie jak ojciec, który opowiada dziecku jaka miał drogę do szkoły i tak należy to traktować, jako przestrogę dla ludzi żyjących wtedy (inny kontekst inne realia), w czasach ówczesnych i dla ówczesnych ludzi. Zdaje się, że tylko Koran był dyktowany przez Allacha. Stary Testament to zbiór luźno powiązaniach ze sobą alegorii i opowieści przedstawiających historię Izraelitów załączno do niej "przepisy" które wyróżniały tę grupę na tle pozostałych plemion tamtego rejonu. Skoro jest nakaz, musi być sankcja za jego łamanie...
W tamtym rejonie np. było normalnym składanie ofiar z dzieci i tu pojawiają się Żydzi z nowym spojrzeniem i hasłem "my naród wybrany jesteśmy inni, my nie zabijamy dzieci. Stąd są dwa zapisy tego dotyczące, jeden o Molochu gdzie Bóg nakazuje "nie będziecie składać w ofierze Molochowi swoich dzieci" i drugi opis Abrahama, gdzie jest przekaz dość jasny Bóg Izraela nie chce ofiar z dzieci, jest tym jedynym prawdziwym.
Tak więc należy to nie inaczej traktować jak zbór opowieści, traktujących o historii Żydów i zawierające normy zasady przekazane im przez Boga w okół, których opisali jakieś wydarzenia z ich historii ubarwiając jej i interpretując jako wolą Boga, również w ten sposób aby przestrzec swoich przed sprzeniewierzeniem się tym zasadą.
@Hakamaboy @tobimadara @Patrztutaj @AIkanaro jak wyżej. Wydaje się dość zasadnym aby mieć czasem więcej dystansu do życia, do siebie i do innych, nie obrażać się na rzeczywistość jaka by ona nie była skoro jak mniemam staracie się w życiu rozpatrywać rzeczy racjonalnie nawet jeżeli coś wam się nie podoba;)
@Tibr To wciąż nijak się ma do tego, że czym innym jest skarcenie, a czym innym założenie się z drugą osobą o to, że dziecko pomimo ciągle wyrządzanej bez powodu krzywdy dalej będzie wierzyć w swego "ojca" bezkrytycznie i bezgranicznie.
Zaskoczę Cię @Tibr, jestem w stanie się z Tobą zgodzić skoro tak podchodzisz do rzeczy.
"Żydzi lubią ubarwiać historię..." - Lub wymyślać historie.
"Stary Testament to zbiór luźno powiązaniach ze sobą alegorii i opowieści przedstawiających historię Izraelitów..." - Dokładnie też tak myślę - nie było żadnego potop zesłanego przez Boga, wieży Babel, Hioba i historii z Uzzą (moja ulubiona).
"...należy to nie inaczej traktować jak zbór opowieści, traktujących o historii Żydów i zawierające normy zasady przekazane im przez Boga..." - Bez Boga w 100% podpisuję się pod tym tekstem.
Och, ciekawe jak Ty postępujesz jak ktoś Ci pluje w twarz, pewnie dziękujesz i nawet w myślach nie jest Ci smutno ani źle? A Boga chcesz oceniać? Dlatego grzechy główne zaczynają się od PYCHA
@Gandalf123456789 Czyżby wrzechmocny bucek stworzył nieidealnego człowieka i karze go za to, że zachowuje się niewłaściwe, ponieważ sam spieprzył robotę? Podobno nieomylny i ogólnie wrzech-wszystko.
Wziąłbym poprawkę na to, że Żydzi mają tendencję do koloryzowana;)
Natomiast już poważnie jest ciekawe, że jednak pomimo twojego zdziwienia nie dziwi cię pewnie fakt, że rodzice kochający swoje dzieci i dający im możliwość dokonywania własnych wyborów i swobodę postępowania, pomimo to rości sobie prawo do naprostowywania ich postępowania kiedy uznają je za niestosowne.
@Tibr
To nie Żydzi tylko Sumerowie. Ślady Genesis można znaleźć w poematach Sumerów, pismach hinduskich, legendach Aborygenów, a nawet u Indian żyjących na terenie Wielkiej Prerii. Czyli prawdopodobnie jest to opis faktycznej globalnej katastrofy, która w ramach ustnego przekazu przeszła do legendy. Żydzi dopasowali najlepiej im znane opowieści sumeryjskie do potrzeb religii monoteistycznej.
@Rydzykant o i widzę ciebie też dopadli obrażeni na rzeczywistość xD. Oczywiście, że w starym testamencie widać wpływy Sumeryjskie. Co do Indii to tam w opisie wojny pomiędzy bogami doszło do wielkiego wybuch i dość zastanawiających opisów objawów dotyczących umierania ludności zamieszkującej te tereny w czasie wybuchu... długo by pisać, a osobiście fascynuje się historią, a co za tym idzie mitologią i wierzeniami w różnych rejonach. Podobieństwo i się sprzeczności.
"...obrażeni na rzeczywistość..." - Co nazywasz "rzeczywistością", @Tibr? Trochę jestem zagubiony - w innych miejscach piszesz o "alegoriach i opowieściach".
@RomekC rzeczywistość jest tym co nas otacza, opowieści/przypowieści oparte na jakimś wydarzeniu opowiadanie mające na celu wyjaśnić jakieś wydarzenie, posiada jakąś pointę, która ma nakłonić/pokazać "właściwą postawę".
Wiatra/nie wiara kwestia opinii, co do zasadności też, natomiast raczej mało kto chyba będzie negował zasadność płynących z nich wskazań, czy nakazów (nie morduj, nie kradnij, nie składaj w ofierze dzieci itp.)
@AIkanaro jest dość ciekawym zjawiskiem, kiedy ktoś kto nie wierzy traktuje dosłownie rzeczy, które uważa za zmyślone, a w innych potrafi odczytać przenośnie.
@RomekC nic innego nie twierdziłem tylko w komunikacji z innymi nie można postrzegać świata 01, chyba, że celem jest konflikt, a nie chęć porozumienia;)
Co tu dziwnego? Tak działa wolna wola, że możesz wybrać dobro albo zło, a oni wybrali grzech i śmierć. Nie spadło to na nich ot tak, lecz dlatego że tak wybrali.
@Banasik
Dziwne jest to, że nie rozumiesz tematu, ani trochę.
Co wybrali? Większość ówczesnych ludzi nawet nie miała szansy usłyszeć o Bogu. Nawet gdyby, to bogowie są w każdej religii i nie sposób wierzyć w każdego.
Tu nie ma wyboru, a właśnie spadło ot tak.
Nawet w tej chwili mogę wymyślić Boga, który skaże cię na śmierć, jeśli kiedykolwiek napiszesz coś na demotach. Strzeż się, jedna wypowiedź i wybierzesz śmierć.
I
Zalał cały świat, ale jasnego przekazu już nie zostawił, pozwolił jakiejś bandzie rybaków bawić się w głuchy telefon. W jednym miejscu jest za aborcją w drugiej nie, w jednej jest za mordowaniem pogan w innej mówi żeby tego nie robić.
ten cały bóg jest głupi jak szafka na buty. podobno jest wszechwiedzący a nie przewidział że ludzie będą go mieli w 4 literach gdy da im wolną wolę. mało, ten sam głupawy jegomość nie wiedział co się dzieje w jego raju i musiał wziąć na spytki swoje dzieła aby się przyznały do tego ze zrobiły mu kuku :) :)
@zidy wiesz co jakiś nie wydaje mi się aby ta platforma była najlepszą do głębokich przemyśleń. A tak a propos jeżeli dostrzegasz, że ja spłaszczam to czemu nie widzisz tutaj tak licznej płycizny. Resztę napisałem wyżej.
O jakim Bogu mówicie? Jak coś złego się dzieje to wina ludzi. Jak coś dobrego to dzięki Bogu. Proszę Was. Boga wymyślono żeby ludzi straszyć. Jest 21 wiek. A sprzeczacie się o coś czego nie ma.
Nie wiem dlaczego skojarzyła mi się sytuacja, w której Niemcy pobudowali autostrady bez ograniczenia prędkości, a potem wkurzyli się, kiedy jakiś Czech jechał po nich swoim Bugatti.
@C1VenomMX321 Brak ograniczeń to jedno, ale chodzi też o jakiś zdrowy rozsądek. Mogliby tam dać jakieś ograniczenie powiedzmy 250km/h, bo więcej ludzie raczej i tak nie jeżdżą, ale widocznie nie przewidzieli, że jakiś Czech będzie tam chciał jeździć swoim Bugatti. W Polsce też znajdziesz sporo legalnych sposobów, żeby wkurzyć ludzi.
Analogicznie -Niemcy mając demokrację wybrali Hitlera. Ludzie mając wolną wolę wykorzystywali ją do szerzenia zbrodni. W obu przypadkach spotkała ich kara i nie powinno to nikogo dziwić
"...Oto ja kładę dziś przed wami błogosławieństwo i przekleństwo. Błogosławieństwo, jeżeli będziecie słuchać przykazań Pana, Boga waszego, które ja wam dziś daję; A przekleństwo, jeżeli nie będziecie słuchać przykazań Pana, Boga waszego, i zejdziecie z drogi, którą wam dziś wskazuję, i pójdziecie za innymi bogami, których nie znacie..."
Parafrazując tego demotywatora: O! mogę wybrać! Wybieram zło! A co mi tam! - przychodzi potop - ŁOOO ludzie umierajo!!! To nie tak miało być!!! Miałem sobie wybrać zło i miało byc super!!!
Niektórzy tu zapominają, że wolność oznacza odpowiedzialność. Ktoś kto wybiera np. kradzież, musi tez być świadomy konsekwencji za swoje wybory. Ludzie ciągle wybierają zło, oczekując jakiejś nagrody....
Nigdy nie napiszę, że @Masz_racje
Problem w tym, jak religia definiuje "zło". Za złe uważane są kwestie, które moralnie nie są złe.
Oczekiwanie przez Boga wiary i kary za jej brak to absurd.
Nie potrafisz odróżnić konsekwencji od kary. Jak powiem "jeśli kiedykolwiek napiszesz cokolwiek na demotach, znajdę cię i zabiję" - to co, powiesz że poczułeś się ostrzeżony i jeśli za napisanie wypowiedzi na demotach zginiesz, to uznasz że wszystko jest w porządku?
Działania Boga nie są konsekwencją, ale karą. Jak to z karami bywa, są arbitralne, subiektywne i niekoniecznie właściwe względem przewinienia.
Przepisy prawa też dają ci pełną wolność, co nie oznacza bezkarności. Jeśli popełnisz zbrodnie, będziesz ukarany. Być może nawet śmiercią.
Ale skoro twoim ulubionym kawałkiem Biblii jest potop, to chyba raczej powinieneś zostać Żydem. Dla katolików znacznie ważniejszy i ciekawszy jest Nowy Testament. Choć tobie się zapewne nie spodoba. Co prawda jest tam trochę o karaniu niewinnego, ale dużo więcej o miłosierdziu.
@RomekC
"Albo myślicie, że owych osiemnastu, na których zwaliła się wieża w Siloam i zabiła ich, było większymi winowajcami niż inni mieszkańcy Jerozolimy? Bynajmniej, powiadam wam; lecz jeśli się nie nawrócicie, wszyscy tak samo zginiecie"
To tyle, jeśli chodzi o "Księgę".
Natomiast odpowiedzi udzieliłem już Tibr'owi. Historia potopu jest pradawnym sumeryjskim opisem jakiegoś kataklizmu. Szczegóły możesz znaleźć w tamtym wątku. Ogólnie, starożytni Żydzi musieli jakoś włączyć bardzo popularną wówczas legendę do swojego kanonu Tory. Zrobili to w sposób uzasadniający monoteizm. Tak samo jak z trychinozą walczyli przez zakaz jedzenie wieprzowiny, natomiast ludzi z trądzikiem wysyłali do kapłanów, by ustrzec się przed epidemią trądu.
"...starożytni Żydzi musieli jakoś włączyć bardzo popularną wówczas legendę do swojego kanonu Tory. Zrobili to w sposób uzasadniający monoteizm..."
Powiedz @Rydzykant, Tobie nie przeszkadza robienie z Boga sadysty przez Żydów aby umacniać Judaizm? Wywoływać strach przed Bogiem?
@RomekC
Spójrz szerzej. Każda idea, aby się przebić, musi dotrzeć do słuchaczy. 3,5 tysiąca lat temu, do dzikich beduinów docierał głownie strach. To uczucie znali najlepiej. 2 tysiące lat temu wędrowny nauczyciel zwany obecnie Jezusem, do potomków tamtych beduinów potrafił dotrzeć z innym przesłaniem. Większości się nie spodobało, dlatego go zatłukli. Jednak idea żyła, rozwinęła się.
Pewnych etapów nie przeskoczysz. Mahomet żył w VII wieku. Czyli arabscy wojownicy mają teraz XIII wiek. Pomyśl co by się stało, gdyby 13-wiecznym rycerzom dać kałasznikowy i rakiety przeciwpancerne? Masz jakiekolwiek złudzenia?
Jak napisałeś Bóg starożytności był niedościgłym sadystą. Bóg nowożytności był niedościgłym altruistą kochającym nieprzyjaciół. Bóg ery cybernetycznej jest absolutem - tak niedościgłym że wielu ludzi wyznaje jego nieistnienie. Jaka będzie koncepcja doskonałości za kolejne 2 tysiące lat? Nie wiem.
"Spójrz szerzej. Każda idea, aby się przebić, musi dotrzeć do słuchaczy…"
Czy Ty, @Rydzykant, właśnie napisałeś, że nie istniał starotestamentowy Bóg Jahve i to co jest w Bibli to słuszna idea, która aby miała szansę przebicia, dotarcia do słuchaczy musiała wykorzystać idę Boga?
@RomekC
Powiem więcej. Ale obiecaj że nikomu nie powtórzysz, bo zaraz masowo ludzie odejdą od wszystkich religii ;)
UWAGA, nie istnieje żaden z bogów opisanych w "świętych księgach" i tradycjach religijnych.
OK, teraz możecie wyrywać ten cytat z kontekstu. A kontekst jest szeroki. Żadna istota materialna nie jest w stanie zrozumieć absolutu. Nawet nie jest zdolna do bezpośredniego kontaktu z absolutem.* Dysponujemy wyłącznie poszlakami, brak wiarygodnych dowodów. Dlatego istnieje możliwość, że ateiści mają rację. Jednak taka "racja" jest bezproduktywna, nie daje człowiekowi żadnych dodatkowych możliwości rozwoju w jakiejkolwiek dziedzinie, a jednocześnie ogranicza rozwój w innych dziedzinach. Po co mi taka racja?
Fakt, że nie możemy znaleźć "Boga" nie oznacza, że nie powinniśmy go szukać. Zainteresowanych odsyłam do technik medytacyjnych, doświadczeń mistycznych itp. Wiara u człowieka o otwartym umyśle nie ogranicza jego zdolności poznawczych, a jedynie rozszerza je na więcej dziedzin. Chyba nie muszę Ci pisać kim był Lemaitre albo Mendel.
p.s.
Stanisławowi Lemowi niektórzy przypisują ateizm. Tymczasem w swoich książkach wielokrotnie poruszał temat "istot wyższych" i pytania dlaczego nie mamy z nimi kontaktu.. Najlepszymi przykładami są "Golem XIV" oraz "Głos Pana". Oczywiście Lem nie był teologiem. Był autorem SF i filozofem, dlatego nie pisał o "Bogu", tylko o bardzo zaawansowanej sztucznej inteligencji albo o niezidentyfikowanych kosmitach. Jednak jak to ciekawie ujął Arthura C. Clarke:
"Każda wystarczająco zaawansowana technologia niczym istotnym nie różni się od magii."
Dlaczego uważasz, że nie ma w nich logiki, @reevox? Podaj jakąś historyjka a postaram Ci się ją logicznie wytłumaczyć.
* nie jestem biblistą anie nie studiowałem teologii
Proszę bardzo, @reevox.
Logika która stoi za tą historią jest taka, że należy się słuchać Boga i być mu posłusznym. W przeciwnym razie czeka każdego śmierć. Bóg będzie zabijał wszystkich nieposłusznych wraz z ich całymi rodzinami i zwierzętami.
Celem historyjki o arce Noego jest wywołanie i utrwalenie strachu przed Bogiem i bycia mu bezwzględnie mu posłusznym poprzez słuchanie kapłanów.
Cieszę się, że pomogłem, @reevox.
Na pewno bardzo spłyciłem temat ale, jaj już napisałem "nie jestem biblistą anie nie studiowałem teologii" i aż tak bardzo nie zagłębiam się w tematy biblijne.
To chyba nie rozumiesz wolnej woli :) Nie chodzi o to ze robisz co chcesz i nie ponosisz konsekwencji.
OdpowiedzDzieki wolnej woli masz wybor miedzy roznymi drogami razem z konsekwencja tych drog.
@biegli Róbta co chceta, ale wedele jego reguł, bo dostaniesz po łapkach, albo zabije Ci pierworodnego czy coś.
Najlepiej jak założy się szatanem czy przestaniesz w niego wierzyć zabierając Ci wszystko, zabijając całą twoją rodzinę i dając Ci paskudne choróbsko. Pomimo bycia wszechwiedzącym.
@Hakamaboy jeżeli jesteś oczywiście ojcem to mam pytanie: czy zdążyło ci się skarcić dziecko gdy uznałeś, że źle się zachowało, czy przeszedłeś nad tym do porządku dziennego? Albo czy twój rodzic tak postępował?
@Tibr Ja nie jestem wrzechmocny, wrzechwiedzący i nie istnieję poza czasem. Moje dziecko, bądź dzieci byłyby nieidealne, bo nie mam żadnego wpływu na proces kreacji poza wyborem matki i ich postępowanie zależałoby od przekazywanych im przeze mnie wartości, środowiska, w którym się wychowują, doświadczeń życiowych jakie przeżyją, rówieśników i wielu innych składowych, na które nie miałbym wpływu. Opcja nuklearna w postaci zabicia prawie całego życia na ziemi nigdy by mi nie przyszła mi do głowy jako forma kary za niewłaściwe zachowanie.
@Tibr Znajomy szwagra miał czwórkę dzieci. Zabronił im jedzenia czekolady, ale kiedy był w pracy dzieciaki znalazły klucz do barku i zjadły dwie czekolady. Kiedy wrócił z pracy i to odkrył - utopił je w przydomowym basenie. W sądzie bronił się jak lew, cytował Biblię, a jednak dostał dożywocie. Dziwne...
@Tibr A co ma karcenie do zakładu i zniszczenia komuś życia dla "zabawy"?
@belzeq widzę, że masz tendencję do lekkiego koloryzowania i przejaskrawienia rzeczywistości jak i Żydzi.
@Tibr Widzę to właśnie tak jak belzeq. Do tego ten znajomy i tak nie był taki zły, bo w przeciwnym wypadku nie nakarmiłby dzieci przed wyjściem do pracy, a kluczyk do barku zostawił gdzieś na widoku. No i ten znajomy przynajmniej nie był wszechwiedzący.
@Tibr skarcic a zniszczyc cale zycie czy ta roznica nic ci nie mowi?
@biegli "To chyba nie rozumiesz wolnej woli :) Nie chodzi o to ze robisz co chcesz i nie ponosisz konsekwencji..."
Jaką wolną wolę miały małe dzieci? Za jakie swoje czyny poniosły konsekwencje?
@Tibr "czy zdążyło ci się skarcić dziecko gdy uznałeś, że źle się zachowało..."
Skarcić dziecko aby czego je nauczyć to zupełnie coś innego niż zabić, wtedy już się nie poprawi. Masz inne zdanie?
@RomekC nie, nie mam tylko biorę pod uwagę, to, że Żydzi lubią ubarwiać historię, na zasadzie jak ojciec, który opowiada dziecku jaka miał drogę do szkoły i tak należy to traktować, jako przestrogę dla ludzi żyjących wtedy (inny kontekst inne realia), w czasach ówczesnych i dla ówczesnych ludzi. Zdaje się, że tylko Koran był dyktowany przez Allacha. Stary Testament to zbiór luźno powiązaniach ze sobą alegorii i opowieści przedstawiających historię Izraelitów załączno do niej "przepisy" które wyróżniały tę grupę na tle pozostałych plemion tamtego rejonu. Skoro jest nakaz, musi być sankcja za jego łamanie...
W tamtym rejonie np. było normalnym składanie ofiar z dzieci i tu pojawiają się Żydzi z nowym spojrzeniem i hasłem "my naród wybrany jesteśmy inni, my nie zabijamy dzieci. Stąd są dwa zapisy tego dotyczące, jeden o Molochu gdzie Bóg nakazuje "nie będziecie składać w ofierze Molochowi swoich dzieci" i drugi opis Abrahama, gdzie jest przekaz dość jasny Bóg Izraela nie chce ofiar z dzieci, jest tym jedynym prawdziwym.
Tak więc należy to nie inaczej traktować jak zbór opowieści, traktujących o historii Żydów i zawierające normy zasady przekazane im przez Boga w okół, których opisali jakieś wydarzenia z ich historii ubarwiając jej i interpretując jako wolą Boga, również w ten sposób aby przestrzec swoich przed sprzeniewierzeniem się tym zasadą.
@Hakamaboy @tobimadara @Patrztutaj @AIkanaro jak wyżej. Wydaje się dość zasadnym aby mieć czasem więcej dystansu do życia, do siebie i do innych, nie obrażać się na rzeczywistość jaka by ona nie była skoro jak mniemam staracie się w życiu rozpatrywać rzeczy racjonalnie nawet jeżeli coś wam się nie podoba;)
@Tibr To wciąż nijak się ma do tego, że czym innym jest skarcenie, a czym innym założenie się z drugą osobą o to, że dziecko pomimo ciągle wyrządzanej bez powodu krzywdy dalej będzie wierzyć w swego "ojca" bezkrytycznie i bezgranicznie.
Zaskoczę Cię @Tibr, jestem w stanie się z Tobą zgodzić skoro tak podchodzisz do rzeczy.
"Żydzi lubią ubarwiać historię..." - Lub wymyślać historie.
"Stary Testament to zbiór luźno powiązaniach ze sobą alegorii i opowieści przedstawiających historię Izraelitów..." - Dokładnie też tak myślę - nie było żadnego potop zesłanego przez Boga, wieży Babel, Hioba i historii z Uzzą (moja ulubiona).
"...należy to nie inaczej traktować jak zbór opowieści, traktujących o historii Żydów i zawierające normy zasady przekazane im przez Boga..." - Bez Boga w 100% podpisuję się pod tym tekstem.
Och, ciekawe jak Ty postępujesz jak ktoś Ci pluje w twarz, pewnie dziękujesz i nawet w myślach nie jest Ci smutno ani źle? A Boga chcesz oceniać? Dlatego grzechy główne zaczynają się od PYCHA
Odpowiedz@Gandalf123456789 Czyżby wrzechmocny bucek stworzył nieidealnego człowieka i karze go za to, że zachowuje się niewłaściwe, ponieważ sam spieprzył robotę? Podobno nieomylny i ogólnie wrzech-wszystko.
"...jak Ty postępujesz jak ktoś Ci pluje w twarz..."
Ty, @Gandalf123456789, topisz kogoś takiego?
Przy okazji topi małe dzieci, które nie miały nawet okazji popełnić grzech. Topi też kobiety w ciąży i jak się ma do tego prolife?
OdpowiedzWziąłbym poprawkę na to, że Żydzi mają tendencję do koloryzowana;)
OdpowiedzNatomiast już poważnie jest ciekawe, że jednak pomimo twojego zdziwienia nie dziwi cię pewnie fakt, że rodzice kochający swoje dzieci i dający im możliwość dokonywania własnych wyborów i swobodę postępowania, pomimo to rości sobie prawo do naprostowywania ich postępowania kiedy uznają je za niestosowne.
@Tibr
To nie Żydzi tylko Sumerowie. Ślady Genesis można znaleźć w poematach Sumerów, pismach hinduskich, legendach Aborygenów, a nawet u Indian żyjących na terenie Wielkiej Prerii. Czyli prawdopodobnie jest to opis faktycznej globalnej katastrofy, która w ramach ustnego przekazu przeszła do legendy. Żydzi dopasowali najlepiej im znane opowieści sumeryjskie do potrzeb religii monoteistycznej.
@Rydzykant o i widzę ciebie też dopadli obrażeni na rzeczywistość xD. Oczywiście, że w starym testamencie widać wpływy Sumeryjskie. Co do Indii to tam w opisie wojny pomiędzy bogami doszło do wielkiego wybuch i dość zastanawiających opisów objawów dotyczących umierania ludności zamieszkującej te tereny w czasie wybuchu... długo by pisać, a osobiście fascynuje się historią, a co za tym idzie mitologią i wierzeniami w różnych rejonach. Podobieństwo i się sprzeczności.
"...obrażeni na rzeczywistość..." - Co nazywasz "rzeczywistością", @Tibr? Trochę jestem zagubiony - w innych miejscach piszesz o "alegoriach i opowieściach".
@RomekC rzeczywistość jest tym co nas otacza, opowieści/przypowieści oparte na jakimś wydarzeniu opowiadanie mające na celu wyjaśnić jakieś wydarzenie, posiada jakąś pointę, która ma nakłonić/pokazać "właściwą postawę".
Wiatra/nie wiara kwestia opinii, co do zasadności też, natomiast raczej mało kto chyba będzie negował zasadność płynących z nich wskazań, czy nakazów (nie morduj, nie kradnij, nie składaj w ofierze dzieci itp.)
@AIkanaro jest dość ciekawym zjawiskiem, kiedy ktoś kto nie wierzy traktuje dosłownie rzeczy, które uważa za zmyślone, a w innych potrafi odczytać przenośnie.
"rzeczywistość jest tym co nas otacza" - Otóż to @Tibr.
BTW Nie neguję "zasadność płynących z nich wskazań, czy nakazów...".
@RomekC nic innego nie twierdziłem tylko w komunikacji z innymi nie można postrzegać świata 01, chyba, że celem jest konflikt, a nie chęć porozumienia;)
"...chyba, że celem jest konflikt, a nie chęć porozumienia"
Znowu muszę się z Tobą zgodzić, @Tibr :-)
Co tu dziwnego? Tak działa wolna wola, że możesz wybrać dobro albo zło, a oni wybrali grzech i śmierć. Nie spadło to na nich ot tak, lecz dlatego że tak wybrali.
OdpowiedzJak to się ma do małych dzieci, @Banasik?
@Banasik
Dziwne jest to, że nie rozumiesz tematu, ani trochę.
Co wybrali? Większość ówczesnych ludzi nawet nie miała szansy usłyszeć o Bogu. Nawet gdyby, to bogowie są w każdej religii i nie sposób wierzyć w każdego.
Tu nie ma wyboru, a właśnie spadło ot tak.
Nawet w tej chwili mogę wymyślić Boga, który skaże cię na śmierć, jeśli kiedykolwiek napiszesz coś na demotach. Strzeż się, jedna wypowiedź i wybierzesz śmierć.
I
Zalał cały świat, ale jasnego przekazu już nie zostawił, pozwolił jakiejś bandzie rybaków bawić się w głuchy telefon. W jednym miejscu jest za aborcją w drugiej nie, w jednej jest za mordowaniem pogan w innej mówi żeby tego nie robić.
Odpowiedzten cały bóg jest głupi jak szafka na buty. podobno jest wszechwiedzący a nie przewidział że ludzie będą go mieli w 4 literach gdy da im wolną wolę. mało, ten sam głupawy jegomość nie wiedział co się dzieje w jego raju i musiał wziąć na spytki swoje dzieła aby się przyznały do tego ze zrobiły mu kuku :) :)
Odpowiedz@Tibr za to Ty spłaszczasz straszliwie i zrównujesz nieporównywalne w praktyce działania. zabicie = skarcenie... ciekawy masz tok myślenia.
Odpowiedz@zidy wiesz co jakiś nie wydaje mi się aby ta platforma była najlepszą do głębokich przemyśleń. A tak a propos jeżeli dostrzegasz, że ja spłaszczam to czemu nie widzisz tutaj tak licznej płycizny. Resztę napisałem wyżej.
O jakim Bogu mówicie? Jak coś złego się dzieje to wina ludzi. Jak coś dobrego to dzięki Bogu. Proszę Was. Boga wymyślono żeby ludzi straszyć. Jest 21 wiek. A sprzeczacie się o coś czego nie ma.
OdpowiedzNie wiem dlaczego skojarzyła mi się sytuacja, w której Niemcy pobudowali autostrady bez ograniczenia prędkości, a potem wkurzyli się, kiedy jakiś Czech jechał po nich swoim Bugatti.
Odpowiedz@C1VenomMX321 Brak ograniczeń to jedno, ale chodzi też o jakiś zdrowy rozsądek. Mogliby tam dać jakieś ograniczenie powiedzmy 250km/h, bo więcej ludzie raczej i tak nie jeżdżą, ale widocznie nie przewidzieli, że jakiś Czech będzie tam chciał jeździć swoim Bugatti. W Polsce też znajdziesz sporo legalnych sposobów, żeby wkurzyć ludzi.
Analogicznie -Niemcy mając demokrację wybrali Hitlera. Ludzie mając wolną wolę wykorzystywali ją do szerzenia zbrodni. W obu przypadkach spotkała ich kara i nie powinno to nikogo dziwić
OdpowiedzAutor demota jest ignorantem. Nie przeczytał pewnie Księgi Rodzaju i pisze bzdury.
OdpowiedzBóg:
Odpowiedzza te bluźnierstwa wszyscy UMRZECIE!!!
"...Oto ja kładę dziś przed wami błogosławieństwo i przekleństwo. Błogosławieństwo, jeżeli będziecie słuchać przykazań Pana, Boga waszego, które ja wam dziś daję; A przekleństwo, jeżeli nie będziecie słuchać przykazań Pana, Boga waszego, i zejdziecie z drogi, którą wam dziś wskazuję, i pójdziecie za innymi bogami, których nie znacie..."
OdpowiedzParafrazując tego demotywatora: O! mogę wybrać! Wybieram zło! A co mi tam! - przychodzi potop - ŁOOO ludzie umierajo!!! To nie tak miało być!!! Miałem sobie wybrać zło i miało byc super!!!
Niektórzy tu zapominają, że wolność oznacza odpowiedzialność. Ktoś kto wybiera np. kradzież, musi tez być świadomy konsekwencji za swoje wybory. Ludzie ciągle wybierają zło, oczekując jakiejś nagrody....
Nigdy nie napiszę, że @Masz_racje
Problem w tym, jak religia definiuje "zło". Za złe uważane są kwestie, które moralnie nie są złe.
Oczekiwanie przez Boga wiary i kary za jej brak to absurd.
Nie potrafisz odróżnić konsekwencji od kary. Jak powiem "jeśli kiedykolwiek napiszesz cokolwiek na demotach, znajdę cię i zabiję" - to co, powiesz że poczułeś się ostrzeżony i jeśli za napisanie wypowiedzi na demotach zginiesz, to uznasz że wszystko jest w porządku?
Działania Boga nie są konsekwencją, ale karą. Jak to z karami bywa, są arbitralne, subiektywne i niekoniecznie właściwe względem przewinienia.
Przepisy prawa też dają ci pełną wolność, co nie oznacza bezkarności. Jeśli popełnisz zbrodnie, będziesz ukarany. Być może nawet śmiercią.
OdpowiedzAle skoro twoim ulubionym kawałkiem Biblii jest potop, to chyba raczej powinieneś zostać Żydem. Dla katolików znacznie ważniejszy i ciekawszy jest Nowy Testament. Choć tobie się zapewne nie spodoba. Co prawda jest tam trochę o karaniu niewinnego, ale dużo więcej o miłosierdziu.
"...Jeśli popełnisz zbrodnie, będziesz ukarany. Być może nawet śmiercią."
Jaką zbrodnię popełniły dzieci, @Rydzykant?
Nie, przepisy prawa nie dają pełnej wolności, bo nie oznaczają bezkarności. Nie rozumiesz słów, którymi się posługujesz.
@RomekC
"Albo myślicie, że owych osiemnastu, na których zwaliła się wieża w Siloam i zabiła ich, było większymi winowajcami niż inni mieszkańcy Jerozolimy? Bynajmniej, powiadam wam; lecz jeśli się nie nawrócicie, wszyscy tak samo zginiecie"
To tyle, jeśli chodzi o "Księgę".
Natomiast odpowiedzi udzieliłem już Tibr'owi. Historia potopu jest pradawnym sumeryjskim opisem jakiegoś kataklizmu. Szczegóły możesz znaleźć w tamtym wątku. Ogólnie, starożytni Żydzi musieli jakoś włączyć bardzo popularną wówczas legendę do swojego kanonu Tory. Zrobili to w sposób uzasadniający monoteizm. Tak samo jak z trychinozą walczyli przez zakaz jedzenie wieprzowiny, natomiast ludzi z trądzikiem wysyłali do kapłanów, by ustrzec się przed epidemią trądu.
"...starożytni Żydzi musieli jakoś włączyć bardzo popularną wówczas legendę do swojego kanonu Tory. Zrobili to w sposób uzasadniający monoteizm..."
Powiedz @Rydzykant, Tobie nie przeszkadza robienie z Boga sadysty przez Żydów aby umacniać Judaizm? Wywoływać strach przed Bogiem?
@RomekC
Spójrz szerzej. Każda idea, aby się przebić, musi dotrzeć do słuchaczy. 3,5 tysiąca lat temu, do dzikich beduinów docierał głownie strach. To uczucie znali najlepiej. 2 tysiące lat temu wędrowny nauczyciel zwany obecnie Jezusem, do potomków tamtych beduinów potrafił dotrzeć z innym przesłaniem. Większości się nie spodobało, dlatego go zatłukli. Jednak idea żyła, rozwinęła się.
Pewnych etapów nie przeskoczysz. Mahomet żył w VII wieku. Czyli arabscy wojownicy mają teraz XIII wiek. Pomyśl co by się stało, gdyby 13-wiecznym rycerzom dać kałasznikowy i rakiety przeciwpancerne? Masz jakiekolwiek złudzenia?
Jak napisałeś Bóg starożytności był niedościgłym sadystą. Bóg nowożytności był niedościgłym altruistą kochającym nieprzyjaciół. Bóg ery cybernetycznej jest absolutem - tak niedościgłym że wielu ludzi wyznaje jego nieistnienie. Jaka będzie koncepcja doskonałości za kolejne 2 tysiące lat? Nie wiem.
"Spójrz szerzej. Każda idea, aby się przebić, musi dotrzeć do słuchaczy…"
Czy Ty, @Rydzykant, właśnie napisałeś, że nie istniał starotestamentowy Bóg Jahve i to co jest w Bibli to słuszna idea, która aby miała szansę przebicia, dotarcia do słuchaczy musiała wykorzystać idę Boga?
@RomekC
Powiem więcej. Ale obiecaj że nikomu nie powtórzysz, bo zaraz masowo ludzie odejdą od wszystkich religii ;)
UWAGA, nie istnieje żaden z bogów opisanych w "świętych księgach" i tradycjach religijnych.
OK, teraz możecie wyrywać ten cytat z kontekstu. A kontekst jest szeroki. Żadna istota materialna nie jest w stanie zrozumieć absolutu. Nawet nie jest zdolna do bezpośredniego kontaktu z absolutem.* Dysponujemy wyłącznie poszlakami, brak wiarygodnych dowodów. Dlatego istnieje możliwość, że ateiści mają rację. Jednak taka "racja" jest bezproduktywna, nie daje człowiekowi żadnych dodatkowych możliwości rozwoju w jakiejkolwiek dziedzinie, a jednocześnie ogranicza rozwój w innych dziedzinach. Po co mi taka racja?
Fakt, że nie możemy znaleźć "Boga" nie oznacza, że nie powinniśmy go szukać. Zainteresowanych odsyłam do technik medytacyjnych, doświadczeń mistycznych itp. Wiara u człowieka o otwartym umyśle nie ogranicza jego zdolności poznawczych, a jedynie rozszerza je na więcej dziedzin. Chyba nie muszę Ci pisać kim był Lemaitre albo Mendel.
p.s.
Stanisławowi Lemowi niektórzy przypisują ateizm. Tymczasem w swoich książkach wielokrotnie poruszał temat "istot wyższych" i pytania dlaczego nie mamy z nimi kontaktu.. Najlepszymi przykładami są "Golem XIV" oraz "Głos Pana". Oczywiście Lem nie był teologiem. Był autorem SF i filozofem, dlatego nie pisał o "Bogu", tylko o bardzo zaawansowanej sztucznej inteligencji albo o niezidentyfikowanych kosmitach. Jednak jak to ciekawie ujął Arthura C. Clarke:
"Każda wystarczająco zaawansowana technologia niczym istotnym nie różni się od magii."
"UWAGA, nie istnieje żaden z bogów opisanych w "świętych księgach" i tradycjach religijnych."
Rozłożyłeś mnie na łopatki, @Rydzykant ;-)
@RomekC
Mam bardzo cichą nadzieję, że resztę też przeczytałeś.
Przeczytałem, @Rydzykant :-)
Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 29 March 2022 2022 22:01
branie Biblii na poważnie i doszukiwanie się w tych pozmyślanych lub poprzękrecanych historyjkach logiki już samo w sobie jest dziwne.
OdpowiedzDlaczego uważasz, że nie ma w nich logiki, @reevox? Podaj jakąś historyjka a postaram Ci się ją logicznie wytłumaczyć.
* nie jestem biblistą anie nie studiowałem teologii
@RomekC
wytłumacz mi historyjkę o arce Noego
Proszę bardzo, @reevox.
Logika która stoi za tą historią jest taka, że należy się słuchać Boga i być mu posłusznym. W przeciwnym razie czeka każdego śmierć. Bóg będzie zabijał wszystkich nieposłusznych wraz z ich całymi rodzinami i zwierzętami.
Celem historyjki o arce Noego jest wywołanie i utrwalenie strachu przed Bogiem i bycia mu bezwzględnie mu posłusznym poprzez słuchanie kapłanów.
@RomekC
i to do mnie przemawia. Słuchać Boga i przynosić pieniądze kapłanom. Bo nic nie złości Bogdana jak pusta taca w niedzielę.
Cieszę się, że pomogłem, @reevox.
Na pewno bardzo spłyciłem temat ale, jaj już napisałem "nie jestem biblistą anie nie studiowałem teologii" i aż tak bardzo nie zagłębiam się w tematy biblijne.
http://demotywatory.pl/uploads/comments/c48d/c48d6c1a0c63301f71bb55fd2ba10857.jpg
Odpowiedz