Czego tu gratulować? Jak siatkarze nie zostają Mistrzami Świata, to lament. Jak piwkarze awansują, to święto narodowe? Co do Szwedów, to racja. Utarli im, nasi nosa.
@bartoszewiczkrzysztof w siatkówce już przyzwyczailiśmy się do sukcesów i każdy wynik inny niż złoto jest dla nas porażką. To trochę tak jak w skokach. Nauczyliśmy się, że prawie zawsze jakiś nasz wygrywa lub przynajmniej jest na podium, czasem nawet mamy dwóch naszych na podium, a i w dziesiątce zazwyczaj jakiś jeszcze jest. Teraz niestety wszystko się zmieniło i dojdzie do tego, że będziemy się cieszyć, że mamy kogoś w 2. serii.
Co do piłkarzy- nie oszukujmy się, ci to przyzwyczaili nas do porażek nawet z słabszymi i do tego, że każdy może nam wbić. Dlatego jakakolwiek wygrana naszych jest tu sukcesem takim, jak dla innych krajów jest wyjście z grupy na mundialu. Choć pewnie w latach 70-tych za porażkę uznanoby np. odpadnięcie w ćwierćfinale.
To co ?! Mecz otwarcia, mecz o wszystko i mecz o honor czas zacząć !
OdpowiedzCzego tu gratulować? Jak siatkarze nie zostają Mistrzami Świata, to lament. Jak piwkarze awansują, to święto narodowe? Co do Szwedów, to racja. Utarli im, nasi nosa.
Odpowiedz@bartoszewiczkrzysztof w siatkówce już przyzwyczailiśmy się do sukcesów i każdy wynik inny niż złoto jest dla nas porażką. To trochę tak jak w skokach. Nauczyliśmy się, że prawie zawsze jakiś nasz wygrywa lub przynajmniej jest na podium, czasem nawet mamy dwóch naszych na podium, a i w dziesiątce zazwyczaj jakiś jeszcze jest. Teraz niestety wszystko się zmieniło i dojdzie do tego, że będziemy się cieszyć, że mamy kogoś w 2. serii.
Co do piłkarzy- nie oszukujmy się, ci to przyzwyczaili nas do porażek nawet z słabszymi i do tego, że każdy może nam wbić. Dlatego jakakolwiek wygrana naszych jest tu sukcesem takim, jak dla innych krajów jest wyjście z grupy na mundialu. Choć pewnie w latach 70-tych za porażkę uznanoby np. odpadnięcie w ćwierćfinale.