Słabe to. W Watykanie przyjmuje się najróżniejsze głowy państw - można by pokazać identyczne zdjęcia z prezydentami USA czy Francji, premierami UK etc.
Także Hitler był głową państwa, jego spotkanie z papieżem było jeszcze PRZED wybuchem II wojny - papież spotyka się z różnymi przywódcami i głowami państw.
Te dwa zdjęcia to taka sama demagogia jak zdjęcia Tuska witającego się z Putinem, które według wyznawców PiS mają dowodzić zamachu smoleńskiego. Bez jaj.
@tawarisz12 bardziej stawiał pod ścianą. Mówiąc bierzecie co wam dam lub nie będziecie mieli nic. Natomiast przed wyborami również się nie układał, ale przymilał do wierzących, ale tak średnio zadziałało na katolików bo tam gdzie było ich najwięcej wybory przegrał lub osiągnął gorsze wyniki.
Gwoli ścisłości: fotografia zamieszczona wyżej przedstawia odbywające się w Berlinie ostatnie noworoczne spotkanie prezydenta Hindenburga z korpusem dyplomatycznym, w którym brał udział również kanclerz Hitler. Dziekanem korpusu był widoczny na zdjęciu nuncjusz Orsenigo. W tle, o ile się nie mylę, widać również ambasadorów Ponceta (Francja) i Cerrutiego (Italia). Jeśli nie jest się zupełnym ignorantem, gdy chodzi o historię stosunków Kościoła katolickiego i III Rzeszy, to się wie, że Hitler nigdy nie został przyjęty przez papieża, a Pius XI nawet opuścił Rzym i wyjechał do Castel Gandolfo, żeby nie musieć spotykać się z Hitlerem odwiedzającym Mussoliniego w Rzymie w 1938 roku. Jeśli chce się być wiarygodnym krytykiem jakiejś instytucji, to trzeba mieć trochę oleju w głowie. Inaczej taka instytucja tylko zyskuje na podobnej krytyce. Kościół naprawdę da się skrytykować formułując oskarżenia oparte na prawdzie, a nie manipulacji czy własnej niewiedzy.
No jak tak mógł spotkać się z Putinem... Głowa państwa spotyka się z głową państwa? No kto to widział.
OdpowiedzPS: na zdjęciu wyżej to nie jest Pius XII... I o ile dobrze kojarzę to nie Watykan.
@Saladyn1 O! Jest i naczelny PiSowski troll. Dawno cię nie było. Czyżbyś wrócił z urlopu po kolejnym zbanowaniu?
Słabe to. W Watykanie przyjmuje się najróżniejsze głowy państw - można by pokazać identyczne zdjęcia z prezydentami USA czy Francji, premierami UK etc.
OdpowiedzTakże Hitler był głową państwa, jego spotkanie z papieżem było jeszcze PRZED wybuchem II wojny - papież spotyka się z różnymi przywódcami i głowami państw.
Te dwa zdjęcia to taka sama demagogia jak zdjęcia Tuska witającego się z Putinem, które według wyznawców PiS mają dowodzić zamachu smoleńskiego. Bez jaj.
Hitler nigdy nie był w Watykanie a KK nie znosił.
Odpowiedz@legioner74 Ale wiedząc, że bez niego mu się nie uda, to się z kk układał.
@tawarisz12 bardziej stawiał pod ścianą. Mówiąc bierzecie co wam dam lub nie będziecie mieli nic. Natomiast przed wyborami również się nie układał, ale przymilał do wierzących, ale tak średnio zadziałało na katolików bo tam gdzie było ich najwięcej wybory przegrał lub osiągnął gorsze wyniki.
Gwoli ścisłości: fotografia zamieszczona wyżej przedstawia odbywające się w Berlinie ostatnie noworoczne spotkanie prezydenta Hindenburga z korpusem dyplomatycznym, w którym brał udział również kanclerz Hitler. Dziekanem korpusu był widoczny na zdjęciu nuncjusz Orsenigo. W tle, o ile się nie mylę, widać również ambasadorów Ponceta (Francja) i Cerrutiego (Italia). Jeśli nie jest się zupełnym ignorantem, gdy chodzi o historię stosunków Kościoła katolickiego i III Rzeszy, to się wie, że Hitler nigdy nie został przyjęty przez papieża, a Pius XI nawet opuścił Rzym i wyjechał do Castel Gandolfo, żeby nie musieć spotykać się z Hitlerem odwiedzającym Mussoliniego w Rzymie w 1938 roku. Jeśli chce się być wiarygodnym krytykiem jakiejś instytucji, to trzeba mieć trochę oleju w głowie. Inaczej taka instytucja tylko zyskuje na podobnej krytyce. Kościół naprawdę da się skrytykować formułując oskarżenia oparte na prawdzie, a nie manipulacji czy własnej niewiedzy.
OdpowiedzCzasy się zmieniają, ale czarna mafia zawsze kolaboruje ze zbrodniarzami wojennymi.
Odpowiedz