@Laviol łoooo! No to faktycznie mają gorzej bez dyskusyjne! No ale z drugiej strony gdyby tylko kobiety nie rodziły to rozwiązało by to 100% problemów współczesnego świata, czyli same sobie są winne ;)
@Laviol Tylko wtedy, kiedy bierze się pod uwagę kobietę ciężarną. Nie dotyczy sytuacji, kiedy traci się dziecko płci męskiej. Nawet tutaj nie ma 100% kobiet.
@Laviol Wow, uwielbiam procenty.
Może liczbowo podsumujemy? W całej europie zmarło przy porodzie w roku 2017 około 1400 kobiet.
Samobójstw w europie w 2017 bylo około 48000 w tym 3/4 to mężczyźni.
Więcej nie będę pisał czy szukał bo tyle wystarczy żeby zobaczyć że pieprzysz. Kobiety mają w życiu łatwiej szczególnie jak potrafią inteligentnie wykorzystać swoją kobiecość.
@Assasinsninja łatwiej to może mieć ale żona piłkarza. Tylko facet może tak bagatelizowac sprawę bo widział kilka utrzymanek na instagramie. Kobieta w krajach bliskiego Wschodu nie ma podstawowych praw, w Afryce jest robolem przy chłopie i inkubatorem, na innych kontynentach w tym u nas jest systematyczna dyskryminacja, zwłaszcza w wynagrodzeniu, w miejscach pracy. Prędzej chłop dostanie pracę bo nie trzeba się martwić o ewentualne macierzyńskie. Dodatkowo notoryczne seksualne i szowinistyczne komentarze na każdym etapie życia, nie ma dziewczyny/kobiety która nie odczuwałaby niepokoju gdy na pustej ulicy/dziedzincu zwłaszcza w nocy przechodzi niedaleko grupy facetów. Durne odzywki, nie tylko od tzw. patologi, ale mężczyzn z różnych grup społecznych i wiekowych to norma, i większość nie widzi problemu bo to przecież niewinne żarciki albo "zwykle" komentarze na temat np. wygladu. To sprawia że trzeba być przygotowanym że komuś odwali, i przy próbie podrywu/zagadania posunie się za daleko. Ale ci z mentalnościa Korwina będą widzieć tylko biologiczne uwarunkowania na średnia życia nieco dłuższą lub że zawodowi żołnierze gdzie mężczyzni są zdecydowana większościa, zginą na wojnie,albo że przy rozwodzie prędzej matka dostanie opiekę nad dzieckiem. Nie dostrzega się jednak współczesnego (nie wspominając jak przez stulecia/tysiąclecia kobieta była własnością rodziny, bez żadnych praw) ciągle obecnej dyskryminacji społecznej, ekonomicznej, zawodowej, moralnej: No bo gdzie tam, idziesz na studia, to przecież tylko żeby męża znaleźć (teksty wykładowców na czołowym uniwersytecie), a gdzie tam baba inżynier, idź na pedagogikę lub pielęgniarstwo. Chcesz podwyżki? Nie damy, ale facet zarobi robiąc to samo 25% więcej. Niektóre zawody są zamknięte albo ciężko się dostać bo zdominowane od dawna przez mężczyzn.
Nie przyjmiemy cie na praktykę, bo wyjdziesz za mąż i zajdziesz w ciążę po tygodniu. Ktoś próbował cie molestować, mówił że by cię przeleciał? Ah to pewnie twoja wina, bo za obcisłe ubrania nosisz. Jesteś po 30stce I nie masz męża, jak to tak, co z tobą nie tak? Któraś zaszła w ciążę i facet ją rzucił i została sama-"pewnie jej wina, widziały gały co brały i próbowała wyrobić w dziecko" . To jest norma dla kobiet, facet może wszystko i spotka go ostracyzm tylko jak zrobi coś niespotykanie okropnego. My spotykamy się z krytyka, dyskryminacja zwłaszcza ekonomiczna, ocenianiem za wszystko, i to nawet z obu stron(od mężczyzn i czasem i kobiet). Ale tak, "mądrze wykorzystać kobiecość" czyli co, przespać się z milionerem i ustawić się na alimentach?
@kulka001 "u nas jest systematyczna dyskryminacja, zwłaszcza w wynagrodzeniu" nie ma dyskryminacji w wynagrodzeniu. Jeśli kobiety za taką samą pracę zarabiałyby mniej to po co firmy miałyby zatrudniać facetów? Może jednak inne czynniki decydują o pensji, a nie płeć?
@kulka001
"a innych kontynentach w tym u nas jest systematyczna dyskryminacja, zwłaszcza w wynagrodzeniu, w miejscach pracy" (...) Chcesz podwyżki? Nie damy, ale facet zarobi robiąc to samo 25% więcej. - a chociaż jeden rzeczywisty przykład potrafisz podać? Udowodniono, że gender wage gap jest zwykłym przekłamaniem, bo porównuje się łączną pensję roczną kobiet, które pracują mniej godzin w tygodniu (ok. 38 kobiety, do 44-46 mężczyźni) i w gorzej płatnych zawodach (z własnego wyboru). Porównując kobiety i mężczyzn na tych samych stanowiskach kobiety zarabiają wręcz więcej, tylko dlatego, że są kobietami i żeby pracodawca nie naraził się na zarzut dyskryminacji. Dyskryminacja społeczna i ekonomiczna powiadasz? Czym to się objawia? Stypendia czy dodatkowe punkty na egzaminach dla kobiet wyłącznie ze względu na płeć? Minimalna liczba kobiet na stanowiskach menadżerskich, niezależnie od ich kwalifikacji i tego, czy faktycznie są lepsze od konkurentów? Akcje typu Rossmann - "wspieramy kobiety"? Słyszałaś o jakieś firmie, żeby chwaliła się, że wspiera tylko mężczyzn? Byłoby trzęsienie ziemi. A już szczytem są akcje wspierające wyłącznie bezdomne kobiety, podczas gdy stanowią one w Polsce raptem ok. 14 % wszystkich bezdomnych. Nom, dyskryminacja na całego. Tylko nie kobiet, a mężczyzn.
@kulka001 Chciałem się odnieść do tego co napisała Pani o dyskryminacji płacowej kobiet. Pracuje w środowisku kobiet i muszę skonstatować, że kobiety są same winne dyskryminacji płacowej i wynika to z ich postawy.
Jak ma być inaczej skoro kobiety są niezadowolone, ale boją się odezwać, nie mają za grosz asertywności. Można im dowalać roboty w nieskończoność, angażują się emocjonalnie i przeżywają swoją robotę, nawet, gdy wynagrodzenie nie jest tego warte. Kobiecie można zwalać roboty na łeb bez końca i nigdy się nie postawi.
U mnie w pracy laski narzekają na wynagrodzenia między sobą, a jak dyrektor wchodzi to siedzą cicho. Ja zarabiam więcej, bo ja idę negocjować, walczyć, kobiety boją się cokolwiek powiedzieć, w większości to takie mimozy, które mają zawsze silne poczucie obowiązku. I ty się dziwisz, że tak to wygląda? Jakby faceci tak się zachowywali i spuszczali nad wszystkim to też by ch... zarabiali.
To może tak: jak będziesz aplikować na nowe miejsce pracy powiedz, że jesteś osobą rodzinną, planujesz dwójkę dzieci, w pełni wykorzystasz urlop ojcowski i ufasz się po macierzyńskim małżonki na trzyletni wychowawczy. Zastrzeż, że jako odpowiedzialny ojciec bierzesz l-4 na dzieci i urlopy w ferie, aby zapewnić im opiekę. No i patrz jak się mają twoje szanse na stanowisko.
@szwejkow Ale Ty wiesz, że brak zaufania do kobiet w pracy jest winą tylko samych kobiet które często ewidentnie nadużywają prawa żeby "żyć i zarabiać bez pracy". Znam wiele kobiet które swoje lata już mają, np. 30 lat i jakby dorwały taką, która idzie na macierzyński po 2 tygodniach od dostania umowy o pracę to by taką skatowały bo przez takie właśnie oszustki ona musiała zasuwać na umowie zlecenie przez 10 lat. Z drugiej strony wina jest też prawa, w takiej sytuacji powinno być tak, że pracodawca wzywa ZUS, a ZUS określa czy kobieta była w ciąży przed rozpoczęciem stosunku pracy, jeśli tak, to nie przysługuje jej ochrona ciążowa. W tej sytuacji uczciwa kobieta nie będzie miała takiego problemu, gdzie pracodawca daje jej zleceniówkę bo boi się, że ta jest w ciąży.
@szwejkow
Być może posiadając odpowiednie kwalifikacje to wciąż nie jest problemem? Być może wystarczy posiadać umiejętności, które zapewniają Ci lepsze wyniki niż pozostali kandydaci i nie jest to już takim problemem? Być kobieta nie jest chodzącym inkubatorem przez 45 lat pracy? Z tego co się orientuję to osoba wykształcona, która kontynuuje karierę zawodową (dla mnie osoba z kwalifikacjami to nie kobieta/mężczyzna po studiach, którzy nigdzie nie pracowali do 26 roku życia) może dostać wciąż taką pracę na jaką zapracowała wcześniejszym życiem. Nie taką jaką uważa, że nie może dostać ponieważ wszyscy są przeciwko niej. Obecnie większość małżeństw posiada 1 dziecko, 2 dzieci posiada niecała 1/3 a to znaczy, że zostało jeszcze około 20% bezdzietnych, lub wielodzietnych. Jestem mężczyzna, wykorzystałem w pracy urlop ojcowski, korzystam z opieki ja, a gdy dziecko chorowało to zawsze dzwoniłem do pracy biorąc opiekę nad chorym dzieckiem na siebie. Ferie i wakacje obstawialiśmy wspólnie ponieważ to jest związek dwojga dorosłych ludzi, którzy sobie pomagają. Urlop wychowawczy wzięło moja żona, a raczej będąc w ciąży pracodawca zlikwidował swoją działalność całkowicie w efekcie czego nie należał się jej. No i najważniejsze, mój pracodawca nie miał z tym wszystkich najmniejszych problemów ponieważ wie, że kiedy jestem w pracy to daję z siebie wszystko i za to mnie w niej ceni. Dziękuję :)
Tak, bagatelizujmy wszystkie problemy jednych, bo drudzy też mają problemy! Ne ku*wa, żadna z tych rzeczy nie powinna mieć miejsca i kropka. Cierpienie nie może być pretekstem do licytacji.
Pomijając już dane procentowe z doopy, czyli wybiórcze i pozbawione jakiegokolwiek źródła i kontekstu.
@Rhanai Powiem że to nie jest tak że należy bagatelizować problemy jednej czy drugiej grupy (chociaż problemy mężczyzn częściej są bagatelizowane) ale powiem że część osób jest przewrażliwiona, już kiedyś pod podobnym wpisem rozmawiałem z kobietą która twierdziła że boi się wyjść po zmroku bo ją zgwałcą itp.
i czuła się przez to strasznie bo na wszystko musi uważać i boi się jak ktoś idzie w tym samym kierunku, musi przechodzić na drugą stronę ulicy, gwałty się zdarzają i problem istnieje ale czy faktycznie oznacza to że należy się bać poruszać po ulicy? Moim zdaniem z takim podejściem jak tamta osoba to byśmy wszyscy siedzieli pozamykani w domach i bali się wyjść bo przecież możemy mieć wypadek, ktoś nas może chcieć okraść czy zabić niezależnie od płci.
Nie chce umniejszać problemu gwałtów ale bycie przewrażliwionym i chwalenie się tym oraz wymaganie od innych aby coś z tym zrobili nie jest dobre bo potem ludzie przestają podchodzić poważnie nie tylko do takiej osoby ale często również do problemów o których mówi.
@Rhanai Dokładnie odwrotnie! Powinniśmy bagatelizować problemy. Bo teraz mamy kult ofiary i licytowanie kto ma gorzej. A jak się nie da udowodnić że mam źle to niech ktoś przeprasza za niewolnictwo...
Więc jak najbardziej trzeba komuś pokazać drugą stronę. Tym wszystkim feministkom które krzyczały TO JEST WOJNA! Niech teraz pojadą na Ukrainę i zobaczą czy naprawdę to jest to o czym mówiły.
Naprawdę skończmy z użalaniem się nad ludźmi. Żyjemy w Polsce a nie jakimś państwie trzeciego świata, gdzie nie masz wody, jedzenia a współczynniki morderstw gwałtów i chorób wenerycznych są pewnie ze 100 razy wyższe.
Ile jeszcze dziesiątek lat będziemy nawijać o dyskryminacji kobiet jako OGÓLNYM PROBLEMIE. Kobieta może się normalnie kształcić, normalnie pracować i zakładać firmę. Sam pracuje w branży budowlanej i spotykam kobiety na stanowiskach kierowników robót, inżynierów, projektantów, architektów, menadżerów projektu. Naprawdę jak dobrze że mamy takie rygorystyczne prawo do aborcji bo inaczej już by feministki nie miały żadnych powodów do istnienia...
@Laondoq Podaj mi ile było gwałtów w zeszłym roku i porównaj z ilością wypadków z pieszymi. Zrozumiesz czemu nie powinieneś wychodzić z domu.
Jest to przewrażliwienie, szansa na gwałt jest naprawdę niewielka, dużo większą masz szanse że wpadniesz pod samochód, do tego wbrew pozorom większość gwałtów nie ma miejsca przy drodze bo za duża szansa że trafią się świadkowie.
@UFO_ludek "Na wypadki pieszy ma wpływ swoim zachowaniem. Na gwałt ofiara nie ma wpływu." Zgadzam się z tym, nadal to nie zmienia że mamy dużo większą szansę na to że kobieta wychodząca z domu wpadnie pod samochód niż zostanie zgwałcona. Facet natomiast ma dużo większą szansę niż kobieta że dostanie lanie od "dresów", nie patrzyłem na statystyki ale podejrzewam że jest na to szansa większa niż na gwałt, czy w takim razie również ma nie wychodzić z domu.
Tak jak mówię ryzyko gwałtu istnieje i trzeba w miarę możliwości stosować środki zaradcze, gaz pieprzowy w torebce lub coś w tym stylu, jednak biorąc ogół zagrożeń szansa akurat na to jest niewielka więc pisanie że ktoś się boi wychodzić wieczorem i musi uważać na ludzi akurat z tego powodu jest moim zdaniem przewrażliwieniem.
To jest troszkę tak jak by ktoś powiedział, nie gram w lotto ponieważ boje się że nagły przypływ gotówki zrujnuje mi życie, zdarzyło się kilka takich sytuacji ale jest milion sensowniejszych powodów aby w lotto nie grać.
@kibishi Dlatego obawiając się wypadku jesteśmy uważni na pasach i nie przechodzimy gdzie nie należy. I takich ludzi nazywasz odpowiedzialnymi. Jak ktoś się boi gwałtu i jest ostrożny i boi się chodzić po ciemku po mrocznych zaułkach, to nazywasz go głupią babą, która się boi czegoś co zdarza się rzadko.
@UFO_ludek Zacytuj mi fragment gdzie nazwałem kogoś "głupią babą" bo nie kojarzę abym coś takiego pisał.
Cały czas za to piszę że na gwałt jest tak mała szansa że nie należy traktować go jako główne zagrożenie przy wyjściu bo są inne niebezpieczne sytuacje które zdarzają się dużo częściej.
W sumie to bardzo inteligentnie. Zamiast podsunąć rozwiązania, albo zastanowić się nad problemem - każdym, po kolei - będziemy żreć się w internecie która z płci ma gorzej - czy kobiety, które są częściej ofiarami gwałtów, czy mężczyźni z wyższym procentem skutecznych samobójstw. Będziemy się kłócić nad tym, zamiast głośnego mówienia, że problemem jest zbyt niska opieka psychologiczna, szowinizm, przestarzałe wzorce kulturowe, że ludzie nie czują się bezpiecznie na ulicach.
Na pewno coś zmienimy w ten sposób.
@Cascabel Zgadzam się z twoimi twierdzeniami, ale to my ludzie niezależnie od płci kształtujemy kulturę a przynajmniej powinniśmy, jeżeli mówimy o Polskiej kulturze i relacjach społecznych to tylko przerzucamy się wymaganiami których nie chcemy spełniać lub tylko jednostronnie.a im bardziej jest ktoś tego świadom do zwyczajnie odpuszcza sobie coraz to kolejne dziedziny życia
@SteveFoKS dlatego uważam, że zmiany powinien wprowadzać każdy z osobna i wiele można osiągnąć oddolnym działaniem. Ale w wielu przypadkach - trzeba połączyć siły. Dobrym przykładem jest tu automat: im więcej mężczyzn przejmuje rolę opiekuńczą, tym pewniejsza pozycja kobiet na rynku pracy, bo nie są jedynym "ryzykownym" ze względu na plany rodzinne pracownikiem. Albo to, że często w obrębie własnej płci robimy normę z tego, co nas niszczy.
@Cascabel Ponownie się z tobą zgadzam, ale reformy społeczne musiały by być wytypowane przez odpowiednią rozgarnięta grupę a skoro to nie następuje pozostaje nam podzielić na mini enklawy: dobre osiedla, dobre prywatne przedszkola i szkoły itd, bo to gwarantuje sprawne działanie a to uważam za taki sam filar bezpieczeństwa jak niska przestępczość. Tylko nawet w enklawach mają swoje wady przede wszystkim zamykanie się na przyczyny powszechnie kiepskiej sytuacji stworzonej przez populistów (nawet w edukacji) i wyzysk. Więc skoro opieka nad dziećmi jest problemem, bo pracodawcy selektywnie i bez perspektyw na przyszłość tworzą swój system w oparciu o źle napisane prawo to czas w końcu coś z tym zrobić. Kolejną rzeczą jaka powinna być wprowadzona to szeroki system usług a im sprawniejszy tym tańszy np odpowiednia opiekunka czy system żywieniowy z dobrą żywnością dostarczaną do downów.
Zmodyfikowano
1 raz
Ostatnia modyfikacja: 16 April 2022 2022 18:04
@Cascabel zauważałem też jedno bardzo przykre zjawisko, wielu z polaków za granicą przyswaja dobre zachowanie gdy widzi alternatywę wobec tego w czym żyli. I przykre jest to, że dopiero resocjalizacja coś uczy zamiast edukacji. Mówię tak, bo na własne oczy widziałem ile wysiłku nauczycielki wkładały w korygowanie zachowań, które niemal nigdy się nie udawało a tu proszę zagranicą trochę dobrej kultury i już ten imigrant ,,nie jest polakiem"
Zmodyfikowano
1 raz
Ostatnia modyfikacja: 16 April 2022 2022 22:10
Licytacja nie ma sensu, są sfery w której mężczyźni maja gorzej i takie, w których kobiety mają gorzej. Zamiast prześcigać się w problemach, pomyślmy jak je rozwiązać. Widziałam już kilka kampanii społecznych w mediach społecznościowych, w których walczono o zaprzestanie stygmatyzowania mężczyzn zwracających się o pomoc do psychologów, psychiatrów i terapeutów, ale to wciąż za mało.
musze sie zgodzic, dosc mam tego pi3rdolenia bab jak to im ciagle ciezko, wiekszosc rozwodow inincjuja kobiety a wsrod wyzej wyksztalconych ta tendencja jest jeszcze wyzsza
Ostatnio w metrze w Londynie przeczytalem iz samo patrzenie na kogos mozna podciagnac pod molestowanie wiec trzymajcie sie chlopaki zaczynamy kolejny sezon absurdu :)
Rozkład normalny jest bardziej stromy u kobiet, tj więcej kobiet ma jakoś tak średnio nijako. Więcej mężczyzn jest zupełnie na dnie i więcej mężczyzn jest na szczycie świata popijając szampana.
I kolejna wojna płci, mężczyźni i kobiety mają tak samo przesrane i deprecjonowanie cierpień drugiej strony jest chore, ale divide et impera, dziel i rządź, wiedzę, że rządowy troll Mlody1987bydg umie w propagandę, tak dobrze przygotowanej prowokacji, uderzającej w słabość Polaków, którą jest wieczna Wojna Płci, co obrazuje Seksmisja albo Ranczo, jest wprost mistrzowskie, winszuję kolego... ale ja agitowałem politycznie przez 7 lat, zawodowo, codziennie po 12 godzin, przez 7 lat i potrafię to rozpoznać, ale tak subtelnej akcji DAAAWNOO nie widziałem, powiedz im żeby płacili Ci 10 razy tyle, bo w obliczu reszty dyletantów jesteś mistrzem. Skłócać Polaków, "Dziel i rządź, Polaczka swądź", jak mawiał Kaczorek nieoficjalnie.
Wracając do meritum. Kobiety i mężczyźni mają tak samo przesrane, deprecjonowanie cierpienia drugiej strony jest nie na miejscu, wszyscy mamy tak samo przesrane, tylko inaczej, ale tak samo.
Zmodyfikowano
1 raz
Ostatnia modyfikacja: 16 April 2022 2022 6:13
100% śmierci związanych z ciążą i porodem dotyczy kobiet.
Odpowiedz@Laviol łoooo! No to faktycznie mają gorzej bez dyskusyjne! No ale z drugiej strony gdyby tylko kobiety nie rodziły to rozwiązało by to 100% problemów współczesnego świata, czyli same sobie są winne ;)
@Laviol 100% zgonów związanych z rakiem prostaty dotyczy mężczyzn.
@Laviol Tylko wtedy, kiedy bierze się pod uwagę kobietę ciężarną. Nie dotyczy sytuacji, kiedy traci się dziecko płci męskiej. Nawet tutaj nie ma 100% kobiet.
@Laviol Wow, uwielbiam procenty.
Może liczbowo podsumujemy? W całej europie zmarło przy porodzie w roku 2017 około 1400 kobiet.
Samobójstw w europie w 2017 bylo około 48000 w tym 3/4 to mężczyźni.
Więcej nie będę pisał czy szukał bo tyle wystarczy żeby zobaczyć że pieprzysz. Kobiety mają w życiu łatwiej szczególnie jak potrafią inteligentnie wykorzystać swoją kobiecość.
@Laviol to śmierć męskich noworodków się nie liczy? Wow.
Czy może uważasz, że to nie ma nic wspólnego z porodem?
Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 15 April 2022 2022 8:16
@Percival_Schuttenbach ty transfobiczne ścierwo ty!
/s
@Assasinsninja łatwiej to może mieć ale żona piłkarza. Tylko facet może tak bagatelizowac sprawę bo widział kilka utrzymanek na instagramie. Kobieta w krajach bliskiego Wschodu nie ma podstawowych praw, w Afryce jest robolem przy chłopie i inkubatorem, na innych kontynentach w tym u nas jest systematyczna dyskryminacja, zwłaszcza w wynagrodzeniu, w miejscach pracy. Prędzej chłop dostanie pracę bo nie trzeba się martwić o ewentualne macierzyńskie. Dodatkowo notoryczne seksualne i szowinistyczne komentarze na każdym etapie życia, nie ma dziewczyny/kobiety która nie odczuwałaby niepokoju gdy na pustej ulicy/dziedzincu zwłaszcza w nocy przechodzi niedaleko grupy facetów. Durne odzywki, nie tylko od tzw. patologi, ale mężczyzn z różnych grup społecznych i wiekowych to norma, i większość nie widzi problemu bo to przecież niewinne żarciki albo "zwykle" komentarze na temat np. wygladu. To sprawia że trzeba być przygotowanym że komuś odwali, i przy próbie podrywu/zagadania posunie się za daleko. Ale ci z mentalnościa Korwina będą widzieć tylko biologiczne uwarunkowania na średnia życia nieco dłuższą lub że zawodowi żołnierze gdzie mężczyzni są zdecydowana większościa, zginą na wojnie,albo że przy rozwodzie prędzej matka dostanie opiekę nad dzieckiem. Nie dostrzega się jednak współczesnego (nie wspominając jak przez stulecia/tysiąclecia kobieta była własnością rodziny, bez żadnych praw) ciągle obecnej dyskryminacji społecznej, ekonomicznej, zawodowej, moralnej: No bo gdzie tam, idziesz na studia, to przecież tylko żeby męża znaleźć (teksty wykładowców na czołowym uniwersytecie), a gdzie tam baba inżynier, idź na pedagogikę lub pielęgniarstwo. Chcesz podwyżki? Nie damy, ale facet zarobi robiąc to samo 25% więcej. Niektóre zawody są zamknięte albo ciężko się dostać bo zdominowane od dawna przez mężczyzn.
Nie przyjmiemy cie na praktykę, bo wyjdziesz za mąż i zajdziesz w ciążę po tygodniu. Ktoś próbował cie molestować, mówił że by cię przeleciał? Ah to pewnie twoja wina, bo za obcisłe ubrania nosisz. Jesteś po 30stce I nie masz męża, jak to tak, co z tobą nie tak? Któraś zaszła w ciążę i facet ją rzucił i została sama-"pewnie jej wina, widziały gały co brały i próbowała wyrobić w dziecko" . To jest norma dla kobiet, facet może wszystko i spotka go ostracyzm tylko jak zrobi coś niespotykanie okropnego. My spotykamy się z krytyka, dyskryminacja zwłaszcza ekonomiczna, ocenianiem za wszystko, i to nawet z obu stron(od mężczyzn i czasem i kobiet). Ale tak, "mądrze wykorzystać kobiecość" czyli co, przespać się z milionerem i ustawić się na alimentach?
@kulka001 "u nas jest systematyczna dyskryminacja, zwłaszcza w wynagrodzeniu" nie ma dyskryminacji w wynagrodzeniu. Jeśli kobiety za taką samą pracę zarabiałyby mniej to po co firmy miałyby zatrudniać facetów? Może jednak inne czynniki decydują o pensji, a nie płeć?
https://www.youtube.com/watch?v=7QIrJV9ed8c
@kulka001
"a innych kontynentach w tym u nas jest systematyczna dyskryminacja, zwłaszcza w wynagrodzeniu, w miejscach pracy" (...) Chcesz podwyżki? Nie damy, ale facet zarobi robiąc to samo 25% więcej. - a chociaż jeden rzeczywisty przykład potrafisz podać? Udowodniono, że gender wage gap jest zwykłym przekłamaniem, bo porównuje się łączną pensję roczną kobiet, które pracują mniej godzin w tygodniu (ok. 38 kobiety, do 44-46 mężczyźni) i w gorzej płatnych zawodach (z własnego wyboru). Porównując kobiety i mężczyzn na tych samych stanowiskach kobiety zarabiają wręcz więcej, tylko dlatego, że są kobietami i żeby pracodawca nie naraził się na zarzut dyskryminacji. Dyskryminacja społeczna i ekonomiczna powiadasz? Czym to się objawia? Stypendia czy dodatkowe punkty na egzaminach dla kobiet wyłącznie ze względu na płeć? Minimalna liczba kobiet na stanowiskach menadżerskich, niezależnie od ich kwalifikacji i tego, czy faktycznie są lepsze od konkurentów? Akcje typu Rossmann - "wspieramy kobiety"? Słyszałaś o jakieś firmie, żeby chwaliła się, że wspiera tylko mężczyzn? Byłoby trzęsienie ziemi. A już szczytem są akcje wspierające wyłącznie bezdomne kobiety, podczas gdy stanowią one w Polsce raptem ok. 14 % wszystkich bezdomnych. Nom, dyskryminacja na całego. Tylko nie kobiet, a mężczyzn.
@kulka001 Chciałem się odnieść do tego co napisała Pani o dyskryminacji płacowej kobiet. Pracuje w środowisku kobiet i muszę skonstatować, że kobiety są same winne dyskryminacji płacowej i wynika to z ich postawy.
Jak ma być inaczej skoro kobiety są niezadowolone, ale boją się odezwać, nie mają za grosz asertywności. Można im dowalać roboty w nieskończoność, angażują się emocjonalnie i przeżywają swoją robotę, nawet, gdy wynagrodzenie nie jest tego warte. Kobiecie można zwalać roboty na łeb bez końca i nigdy się nie postawi.
U mnie w pracy laski narzekają na wynagrodzenia między sobą, a jak dyrektor wchodzi to siedzą cicho. Ja zarabiam więcej, bo ja idę negocjować, walczyć, kobiety boją się cokolwiek powiedzieć, w większości to takie mimozy, które mają zawsze silne poczucie obowiązku. I ty się dziwisz, że tak to wygląda? Jakby faceci tak się zachowywali i spuszczali nad wszystkim to też by ch... zarabiali.
@Ynfluencer Dokładnie o tym mowa jest w tym wywiadzie:
https://www.youtube.com/watch?v=ZdnqFA-mdnI
@Tescior Sam jesteś transik ;} /q/s
To może tak: jak będziesz aplikować na nowe miejsce pracy powiedz, że jesteś osobą rodzinną, planujesz dwójkę dzieci, w pełni wykorzystasz urlop ojcowski i ufasz się po macierzyńskim małżonki na trzyletni wychowawczy. Zastrzeż, że jako odpowiedzialny ojciec bierzesz l-4 na dzieci i urlopy w ferie, aby zapewnić im opiekę. No i patrz jak się mają twoje szanse na stanowisko.
Odpowiedz@szwejkow Ale Ty wiesz, że brak zaufania do kobiet w pracy jest winą tylko samych kobiet które często ewidentnie nadużywają prawa żeby "żyć i zarabiać bez pracy". Znam wiele kobiet które swoje lata już mają, np. 30 lat i jakby dorwały taką, która idzie na macierzyński po 2 tygodniach od dostania umowy o pracę to by taką skatowały bo przez takie właśnie oszustki ona musiała zasuwać na umowie zlecenie przez 10 lat. Z drugiej strony wina jest też prawa, w takiej sytuacji powinno być tak, że pracodawca wzywa ZUS, a ZUS określa czy kobieta była w ciąży przed rozpoczęciem stosunku pracy, jeśli tak, to nie przysługuje jej ochrona ciążowa. W tej sytuacji uczciwa kobieta nie będzie miała takiego problemu, gdzie pracodawca daje jej zleceniówkę bo boi się, że ta jest w ciąży.
@szwejkow Jak idziesz do jakiegoś gówno korpo to tylko Twój wybór.
@szwejkow
Być może posiadając odpowiednie kwalifikacje to wciąż nie jest problemem? Być może wystarczy posiadać umiejętności, które zapewniają Ci lepsze wyniki niż pozostali kandydaci i nie jest to już takim problemem? Być kobieta nie jest chodzącym inkubatorem przez 45 lat pracy? Z tego co się orientuję to osoba wykształcona, która kontynuuje karierę zawodową (dla mnie osoba z kwalifikacjami to nie kobieta/mężczyzna po studiach, którzy nigdzie nie pracowali do 26 roku życia) może dostać wciąż taką pracę na jaką zapracowała wcześniejszym życiem. Nie taką jaką uważa, że nie może dostać ponieważ wszyscy są przeciwko niej. Obecnie większość małżeństw posiada 1 dziecko, 2 dzieci posiada niecała 1/3 a to znaczy, że zostało jeszcze około 20% bezdzietnych, lub wielodzietnych. Jestem mężczyzna, wykorzystałem w pracy urlop ojcowski, korzystam z opieki ja, a gdy dziecko chorowało to zawsze dzwoniłem do pracy biorąc opiekę nad chorym dzieckiem na siebie. Ferie i wakacje obstawialiśmy wspólnie ponieważ to jest związek dwojga dorosłych ludzi, którzy sobie pomagają. Urlop wychowawczy wzięło moja żona, a raczej będąc w ciąży pracodawca zlikwidował swoją działalność całkowicie w efekcie czego nie należał się jej. No i najważniejsze, mój pracodawca nie miał z tym wszystkich najmniejszych problemów ponieważ wie, że kiedy jestem w pracy to daję z siebie wszystko i za to mnie w niej ceni. Dziękuję :)
Tusk, bo to wszystko jego wina.
OdpowiedzTak, bagatelizujmy wszystkie problemy jednych, bo drudzy też mają problemy! Ne ku*wa, żadna z tych rzeczy nie powinna mieć miejsca i kropka. Cierpienie nie może być pretekstem do licytacji.
OdpowiedzPomijając już dane procentowe z doopy, czyli wybiórcze i pozbawione jakiegokolwiek źródła i kontekstu.
@Rhanai Powiem że to nie jest tak że należy bagatelizować problemy jednej czy drugiej grupy (chociaż problemy mężczyzn częściej są bagatelizowane) ale powiem że część osób jest przewrażliwiona, już kiedyś pod podobnym wpisem rozmawiałem z kobietą która twierdziła że boi się wyjść po zmroku bo ją zgwałcą itp.
i czuła się przez to strasznie bo na wszystko musi uważać i boi się jak ktoś idzie w tym samym kierunku, musi przechodzić na drugą stronę ulicy, gwałty się zdarzają i problem istnieje ale czy faktycznie oznacza to że należy się bać poruszać po ulicy? Moim zdaniem z takim podejściem jak tamta osoba to byśmy wszyscy siedzieli pozamykani w domach i bali się wyjść bo przecież możemy mieć wypadek, ktoś nas może chcieć okraść czy zabić niezależnie od płci.
Nie chce umniejszać problemu gwałtów ale bycie przewrażliwionym i chwalenie się tym oraz wymaganie od innych aby coś z tym zrobili nie jest dobre bo potem ludzie przestają podchodzić poważnie nie tylko do takiej osoby ale często również do problemów o których mówi.
@Rhanai Dokładnie odwrotnie! Powinniśmy bagatelizować problemy. Bo teraz mamy kult ofiary i licytowanie kto ma gorzej. A jak się nie da udowodnić że mam źle to niech ktoś przeprasza za niewolnictwo...
Więc jak najbardziej trzeba komuś pokazać drugą stronę. Tym wszystkim feministkom które krzyczały TO JEST WOJNA! Niech teraz pojadą na Ukrainę i zobaczą czy naprawdę to jest to o czym mówiły.
Naprawdę skończmy z użalaniem się nad ludźmi. Żyjemy w Polsce a nie jakimś państwie trzeciego świata, gdzie nie masz wody, jedzenia a współczynniki morderstw gwałtów i chorób wenerycznych są pewnie ze 100 razy wyższe.
Ile jeszcze dziesiątek lat będziemy nawijać o dyskryminacji kobiet jako OGÓLNYM PROBLEMIE. Kobieta może się normalnie kształcić, normalnie pracować i zakładać firmę. Sam pracuje w branży budowlanej i spotykam kobiety na stanowiskach kierowników robót, inżynierów, projektantów, architektów, menadżerów projektu. Naprawdę jak dobrze że mamy takie rygorystyczne prawo do aborcji bo inaczej już by feministki nie miały żadnych powodów do istnienia...
@kibishi cóż, chyba nie masz córki. To nie jest przewrażliwienie. Te obawy o wychodzenie po zmroku są w pełni uzasadnione w naszym kraju.
@Laondoq Podaj mi ile było gwałtów w zeszłym roku i porównaj z ilością wypadków z pieszymi. Zrozumiesz czemu nie powinieneś wychodzić z domu.
Jest to przewrażliwienie, szansa na gwałt jest naprawdę niewielka, dużo większą masz szanse że wpadniesz pod samochód, do tego wbrew pozorom większość gwałtów nie ma miejsca przy drodze bo za duża szansa że trafią się świadkowie.
@kibishi Na wypadki pieszy ma wpływ swoim zachowaniem. Na gwałt ofiara nie ma wpływu.
@UFO_ludek "Na wypadki pieszy ma wpływ swoim zachowaniem. Na gwałt ofiara nie ma wpływu." Zgadzam się z tym, nadal to nie zmienia że mamy dużo większą szansę na to że kobieta wychodząca z domu wpadnie pod samochód niż zostanie zgwałcona. Facet natomiast ma dużo większą szansę niż kobieta że dostanie lanie od "dresów", nie patrzyłem na statystyki ale podejrzewam że jest na to szansa większa niż na gwałt, czy w takim razie również ma nie wychodzić z domu.
Tak jak mówię ryzyko gwałtu istnieje i trzeba w miarę możliwości stosować środki zaradcze, gaz pieprzowy w torebce lub coś w tym stylu, jednak biorąc ogół zagrożeń szansa akurat na to jest niewielka więc pisanie że ktoś się boi wychodzić wieczorem i musi uważać na ludzi akurat z tego powodu jest moim zdaniem przewrażliwieniem.
To jest troszkę tak jak by ktoś powiedział, nie gram w lotto ponieważ boje się że nagły przypływ gotówki zrujnuje mi życie, zdarzyło się kilka takich sytuacji ale jest milion sensowniejszych powodów aby w lotto nie grać.
@kibishi Dlatego obawiając się wypadku jesteśmy uważni na pasach i nie przechodzimy gdzie nie należy. I takich ludzi nazywasz odpowiedzialnymi. Jak ktoś się boi gwałtu i jest ostrożny i boi się chodzić po ciemku po mrocznych zaułkach, to nazywasz go głupią babą, która się boi czegoś co zdarza się rzadko.
@UFO_ludek Zacytuj mi fragment gdzie nazwałem kogoś "głupią babą" bo nie kojarzę abym coś takiego pisał.
Cały czas za to piszę że na gwałt jest tak mała szansa że nie należy traktować go jako główne zagrożenie przy wyjściu bo są inne niebezpieczne sytuacje które zdarzają się dużo częściej.
W sumie to bardzo inteligentnie. Zamiast podsunąć rozwiązania, albo zastanowić się nad problemem - każdym, po kolei - będziemy żreć się w internecie która z płci ma gorzej - czy kobiety, które są częściej ofiarami gwałtów, czy mężczyźni z wyższym procentem skutecznych samobójstw. Będziemy się kłócić nad tym, zamiast głośnego mówienia, że problemem jest zbyt niska opieka psychologiczna, szowinizm, przestarzałe wzorce kulturowe, że ludzie nie czują się bezpiecznie na ulicach.
OdpowiedzNa pewno coś zmienimy w ten sposób.
@Cascabel Zgadzam się z twoimi twierdzeniami, ale to my ludzie niezależnie od płci kształtujemy kulturę a przynajmniej powinniśmy, jeżeli mówimy o Polskiej kulturze i relacjach społecznych to tylko przerzucamy się wymaganiami których nie chcemy spełniać lub tylko jednostronnie.a im bardziej jest ktoś tego świadom do zwyczajnie odpuszcza sobie coraz to kolejne dziedziny życia
@Cascabel Pięknie powiedziane, brawo.
@SteveFoKS dlatego uważam, że zmiany powinien wprowadzać każdy z osobna i wiele można osiągnąć oddolnym działaniem. Ale w wielu przypadkach - trzeba połączyć siły. Dobrym przykładem jest tu automat: im więcej mężczyzn przejmuje rolę opiekuńczą, tym pewniejsza pozycja kobiet na rynku pracy, bo nie są jedynym "ryzykownym" ze względu na plany rodzinne pracownikiem. Albo to, że często w obrębie własnej płci robimy normę z tego, co nas niszczy.
@Cascabel Ponownie się z tobą zgadzam, ale reformy społeczne musiały by być wytypowane przez odpowiednią rozgarnięta grupę a skoro to nie następuje pozostaje nam podzielić na mini enklawy: dobre osiedla, dobre prywatne przedszkola i szkoły itd, bo to gwarantuje sprawne działanie a to uważam za taki sam filar bezpieczeństwa jak niska przestępczość. Tylko nawet w enklawach mają swoje wady przede wszystkim zamykanie się na przyczyny powszechnie kiepskiej sytuacji stworzonej przez populistów (nawet w edukacji) i wyzysk. Więc skoro opieka nad dziećmi jest problemem, bo pracodawcy selektywnie i bez perspektyw na przyszłość tworzą swój system w oparciu o źle napisane prawo to czas w końcu coś z tym zrobić. Kolejną rzeczą jaka powinna być wprowadzona to szeroki system usług a im sprawniejszy tym tańszy np odpowiednia opiekunka czy system żywieniowy z dobrą żywnością dostarczaną do downów.
Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 16 April 2022 2022 18:04
@Cascabel zauważałem też jedno bardzo przykre zjawisko, wielu z polaków za granicą przyswaja dobre zachowanie gdy widzi alternatywę wobec tego w czym żyli. I przykre jest to, że dopiero resocjalizacja coś uczy zamiast edukacji. Mówię tak, bo na własne oczy widziałem ile wysiłku nauczycielki wkładały w korygowanie zachowań, które niemal nigdy się nie udawało a tu proszę zagranicą trochę dobrej kultury i już ten imigrant ,,nie jest polakiem"
Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 16 April 2022 2022 22:10
Licytacja nie ma sensu, są sfery w której mężczyźni maja gorzej i takie, w których kobiety mają gorzej. Zamiast prześcigać się w problemach, pomyślmy jak je rozwiązać. Widziałam już kilka kampanii społecznych w mediach społecznościowych, w których walczono o zaprzestanie stygmatyzowania mężczyzn zwracających się o pomoc do psychologów, psychiatrów i terapeutów, ale to wciąż za mało.
Odpowiedzmusze sie zgodzic, dosc mam tego pi3rdolenia bab jak to im ciagle ciezko, wiekszosc rozwodow inincjuja kobiety a wsrod wyzej wyksztalconych ta tendencja jest jeszcze wyzsza
Odpowiedzżenujące uogólnianie przez ludzi mających problemy z samym sobą
OdpowiedzOstatnio w metrze w Londynie przeczytalem iz samo patrzenie na kogos mozna podciagnac pod molestowanie wiec trzymajcie sie chlopaki zaczynamy kolejny sezon absurdu :)
OdpowiedzRozkład normalny jest bardziej stromy u kobiet, tj więcej kobiet ma jakoś tak średnio nijako. Więcej mężczyzn jest zupełnie na dnie i więcej mężczyzn jest na szczycie świata popijając szampana.
OdpowiedzDodać że kobiety żyją na jakimś Easy Mode, każdy problem rozwiązywany przez gacha z tindera.
OdpowiedzI kolejna wojna płci, mężczyźni i kobiety mają tak samo przesrane i deprecjonowanie cierpień drugiej strony jest chore, ale divide et impera, dziel i rządź, wiedzę, że rządowy troll Mlody1987bydg umie w propagandę, tak dobrze przygotowanej prowokacji, uderzającej w słabość Polaków, którą jest wieczna Wojna Płci, co obrazuje Seksmisja albo Ranczo, jest wprost mistrzowskie, winszuję kolego... ale ja agitowałem politycznie przez 7 lat, zawodowo, codziennie po 12 godzin, przez 7 lat i potrafię to rozpoznać, ale tak subtelnej akcji DAAAWNOO nie widziałem, powiedz im żeby płacili Ci 10 razy tyle, bo w obliczu reszty dyletantów jesteś mistrzem. Skłócać Polaków, "Dziel i rządź, Polaczka swądź", jak mawiał Kaczorek nieoficjalnie.
Wracając do meritum. Kobiety i mężczyźni mają tak samo przesrane, deprecjonowanie cierpienia drugiej strony jest nie na miejscu, wszyscy mamy tak samo przesrane, tylko inaczej, ale tak samo.
Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 16 April 2022 2022 6:13
OdpowiedzMężczyźni częściej popełniają udane samobójstwa, gdyż używają skuteczniejszych metod na jego popełnienie.
Odpowiedz