może jakaś madka polka go oszukała i jest zrażony?
może łączyła ich zimna przyjaźń - a może on chciał mieć z nią dziecko kiedyś a potem ona zaszła z innym? nie znamy powodów odmowy - nie możemy krytykować jego decyzji.
@bartoszewiczkrzysztof Jeżeli mowa o ciążach w wyniku czynu zabronionego jak gwałt czy ciąża kazirodcza to mowa jest o 1-3 ciąż rocznie. W porównaniu do 350 000 ciąż jakie mamy rocznie taki przypadek choć możliwy to jest skrajnie nieprawdopodobny. Tym bardziej że prawo zezwala na usunięcie ciąży w takim przypadku.
Co do planowania ciąży. To wybacz, ale za głupotę się płaci, jeżeli ktoś nadal w XXI wieku nie umie zaplanować ciąży to fakt, że ktoś nie ustąpi jej miejsca będzie najmniejszym jej problemem.
A co do samego ustąpienia miejsca. Kultura osobista wymagałaby ustąpienia miejsca czy to ciężarnym, czy tym o kulach, czy osobom starszym. Natomiast czy można być chamem można, co nie zmienia faktu że takie zachowanie są szkodliwe społecznie(nie jakoś mocno, ale jednak) i należy je oddolnie negować.
@KrzysiekChris nie, ciąża to nie choroba, owszem. Spoczko, ponoś sobie 10 kilogramowy brzuch na spuchniętych nogach 24 godziny na dobę, z bólem wwiercającym się w kręgosłup, wiecznym parciem na pęcherz i problemem z podniesieniem się z fotela.. to pogadamy.
@CzlowiekZkamienia No tak bo żadnym innym ustroju nie ma chamstwa... Wszyscy są dla siebie mili i uprzejmi i nie ma przestępczości, wszyscy rzygają tęczą i srają brokatem a z kranu leci johny walker
@MEATLOAF
Tylko że tacy jak ty nie chcą równouprawnienia dla kobiet, tylko używają tego słowa jako broni przykład konfederacja. Nie na tym polega równouprawnienie. Chodzi w nim o wyrównanie szans. Facet nie urodzi dziecka, kobieta nie zostanie Pudzianem (chyba że będzie brała tonę sterydów i przeszczepy mięśni)
@Dabronik
Jak dostaniesz ataku padaczki niech ci nikt nie udzieli pomocy, bo przecież nikt nie przyczynił się do twoich problemów neurologicznych. Albo zawału. Albo ktoś cię dźgnie nożem. Nikt nie zmuszał cię abyś wpadł w kłopoty.
@CP666 Nieprawda "równouprawnienie" jak sama nazwa wskazuje polega na RÓWNYCH PRAWACH a nie żadnym wyrównianiu szans. Jeżeli chcemy wyrównywać szanse to pierwszy przykład z brzegu wyrównajmy szanse w grze w koszykówke komuś kto ma 150 cm z kimś kto ma ponad 2 m, jak to zrobimy? A słowa "równouprawnienie" to używają jako broni pewni ludzie na UPRZYWILEJOWANIE kogoś.
Dodam, że ja bym miejsca ustąpił.
Zmodyfikowano
1 raz
Ostatnia modyfikacja: 18 May 2022 2022 14:09
@Dabronik To nie zachcianki tylko ekonomia. Zachęca się kobiety do rodzenia dzieci żeby te dzieci robiły na emeryturę twoją i innych Polaków. Chodzenie 9 miesięcy w ciąży to żadna bajka, boli kręgosłup, niektórym chce się wymiotować więc ustawodawcy chcą troszkę tym kobietom ułatwić ten czas jakimiś tam prawami. Do tego przy obecnym prawie aborcyjnym i nieleganością sterylizacji nie każda ciąża była zachcianką, czasem są przypadkiem. Są też oznaczone miejsca w tramwajach gdzie ma się psi obowiązek ustąpić kobiecie w ciąży, a jak się nie podoba to trzeba się liczyć z konsekwencjami swoich marnych decyzji w zatrudnieniu i albo stać, albo zrobić coś żeby było stać na zakup auta.
...dlatego cieszę się, że są w autobusach i tramwajach miejskich wyznaczone miejsca dla starszych/kobiet w ciązy/niepełnosprawnych/ludzi z dziećmi. Takich buraków jak z demota trzeba tępić i życzę gościowi o ile będzie miał żonę w ciąży, żeby przechodziła ciąże(wymioty, bóle kręgosłupa i natłok roboty w ostatnich miesiącach).
@Adamja1 "...Co ma jego przyszła żona do tego?..." Sama wybierze chłopa, a chciałbym, żeby taki cap poczuł, to co tysiące wkur*ionych facetów w Polsce, którzy słuchają jak żona wraca w upały z pracy tramwajem bez klimy i stoi bo żaden młody kozaczek nawet palcem nie kiwnie, żeby opuścić miejsce przeznaczone dla kobiet w ciąży.
@pilipiuk8 Moja żona podczas trzech ciąży chodziła do końca do pracy(podczas dwóch w dzień porodu była w pracy). Dwójkę dzieci mam z października jedno z września i końcowe miesiące były dla żony męczące, ze względu na pogodę(lipiec-wrzesień były upalne). Dosłownie dałbym w ryja wszystkim tym imbecylom, którzy nie potrafili żonie w ciąży ustąpić miejsca. Zasrane gówniarze w wakacje nie potrafiły ustąpić miejsca przeznaczone dla kobiet w ciąży. Zanim się ożeniłem, to w autobusach i tramwajach zawsze ustępowałem miejsca kobietom w ciąży lub starszym. Byłem wychowany inaczej, bo jak nie urwało mi nogi i nie mdleje, to mogę być uprzejmy, a już nie ma dyskusji, jeżeli miejsce jest przeznaczone dla starszych, kobiet w ciąży, lub ludzi z dziećmi. Ktokolwiek uważa inaczej, to jest aspołecznym imbecylem, lub mądrym "inaczej"
@xdarth To nie zmienia faktu że jesteś gorszy od autora i tylko bardziej się pogrążasz a widząc że nie rozumiesz czemu tak uważam to Ci wyjaśnię. Osoba która wie jak to ciężkie jest, i życzy komuś innemu podobnego, albo jeszcze gorszego jest o wiele gorsza od osoby która tego nie rozumie.
Nigdzie nie napisałem brawo dla tego pana tylko że ty jesteś jeszcze gorszy od niego i zdania nie zmienię. Dla mnie takich ludzi jak ty powinno się utylizować.
Rzadko zdarza mi się jeździć autobusem. Czasami do centrum miasta, bo wygodniej. Jednakże nie mam problemu z ustąpieniem miejsca osobie, która tego potrzebuje. Inna sprawa, że nie ustąpię każdemu. Doświadczenia ze studiów i młodszych lat nauczyły mnie, że głośne sykajaco-chrumkające babki, które jak taras próbują walczyć o miejsce, tego miejsca tak naprawdę nie potrzebują. To raczej kwestia NALEZYMISIE.
Kobietom w ciąży ustępuję bez selekcjonowania, ale też ciąża musi być dobrze widoczna. Ewentualnie jak kobieta sama poprosi. Kiedyś ustąpiłem babce z wielkim, wystającym brzuchem i ofukała mnie, że nie jest w ciąży. Miała rozrośnięty mięsień piwno-tłuszczowo-cukrowy :)
Nie on jeden siedzi. Ja wielokrotnie doświadczyłam obojętności w kolejkach, w aptekach, w sklepach, ale się nie upominałam, bo krzywda mi się nie działa (jednak każdy przejaw uprzejmości przyjmowałam z wdzięcznością). W kwestii środkow transportu, nie chodzi już tylko o to, że kobiecie może być ciężko, a o bezpieczeństwo jej i dziecka w razie gwałtownego hamowania. W takich sytuacja nawet należałoby się upomnieć o miejce (na szczęście dojeżdżałam samochodem będąc w ciąży). Widzieć i ignorować to znieczulica i brak wyobraźni. Przykre, że przybywa tych przypadków do piętnowania... A tak niewiele kosztuje normalność.
To coś jak w stylu zrobiłam dzieciaka więc niech inni zrzucają się podatkami na moje 500+ bo mi się należy.
Co do gościa, nie kulturalnie ale mimo wszystko logiki mu odmówić nie można.
-Złe kobiety nie chcą dobrych chłopaków!
-Złe kobiety w ciąży stoją, a mogły poprosić o ustąpienie!
-Złe kobiety robią karierę!
-Złe kobiety nie chcą zachodzić w ciążę!
Jeżeli poprosiła o ustąpienie jej miejsca i nie znalazł się nikt chętny to powiem, że dziwna sytuacja.
Problem często jest inny a mianowicie człowiek wraca po kilku godzinach ciężkiej pracy i nie zwraca uwagi na innych pasażerów a takie kobiety często wstydzą się odezwać.
Konieczne by pamiętać - to nie przymus więc możesz nie musisz. Tak na marginesie to z czego się tłumaczyć? Nie chcę ustąpić to jego prawo. I trzecie to On jeden siedział, że się tłumaczył?
Ale niektóre miejsca są specjalnie oznaczone i jest regulamin przewoźnika, który stanowi, które miejsca komu przysługują i w jakiej kolejności, ile kosztują bilety i jaka jest kara za ich nieposiadanie, kto ma prawo do ich kontroli, itp.
Nie akceptujesz - nie jeździsz, proste. W sumie, miałbym to w dupie, bo i tak mam bilet miesięczny a siadać w komunikacji nie lubię. Jednak działają mi na nerwy głupio-mądre ludzie, co ciągle toczą pianę i hałas robią. Zamiast właśnie regulamin w tym czasie poczytać.
Czy to zdjęcie ma jakiś związek z opisaną sytuacją? Bo na tym zdjęciu widzę trzech mężczyzn.
Kolejne pytanie: Czy jakaś kobieta ustąpiła jej miejsca? Bo trudno mi uwierzyć że ta w ciąży była jedyną w pociągu, no i podobno walczymy równouprawnienie kobiet i mężczyzn.
może jakaś madka polka go oszukała i jest zrażony?
Odpowiedzmoże łączyła ich zimna przyjaźń - a może on chciał mieć z nią dziecko kiedyś a potem ona zaszła z innym? nie znamy powodów odmowy - nie możemy krytykować jego decyzji.
@next_1 Ale nie mogę też przyznać mu racji, bo nie wiemy czy zaplanowała ciążę, czy był to może gwałt?
Widzę sporo minusów, pod moim komentarzem. Pewnie od katolików, którzy uważają że żona powinna być uległa i o gwałcie w małżeństwie, nie ma mowy.
@bartoszewiczkrzysztof Jeżeli mowa o ciążach w wyniku czynu zabronionego jak gwałt czy ciąża kazirodcza to mowa jest o 1-3 ciąż rocznie. W porównaniu do 350 000 ciąż jakie mamy rocznie taki przypadek choć możliwy to jest skrajnie nieprawdopodobny. Tym bardziej że prawo zezwala na usunięcie ciąży w takim przypadku.
Co do planowania ciąży. To wybacz, ale za głupotę się płaci, jeżeli ktoś nadal w XXI wieku nie umie zaplanować ciąży to fakt, że ktoś nie ustąpi jej miejsca będzie najmniejszym jej problemem.
A co do samego ustąpienia miejsca. Kultura osobista wymagałaby ustąpienia miejsca czy to ciężarnym, czy tym o kulach, czy osobom starszym. Natomiast czy można być chamem można, co nie zmienia faktu że takie zachowanie są szkodliwe społecznie(nie jakoś mocno, ale jednak) i należy je oddolnie negować.
Ciąża to nie choroba.
@KrzysiekChris nie, ciąża to nie choroba, owszem. Spoczko, ponoś sobie 10 kilogramowy brzuch na spuchniętych nogach 24 godziny na dobę, z bólem wwiercającym się w kręgosłup, wiecznym parciem na pęcherz i problemem z podniesieniem się z fotela.. to pogadamy.
@parrafraza ale nadal na własne życzenie, prawda? tego faceta też może coś boleć, a może po prostu mieć w dupie roszczeniowych ludzi
@parrafraza nikt nikogo nie zmusza(pomijając zwyrodnialców/gwałcicieli) rodzicielstwo to własna wola, choroby przychodzą bez zgody.
Do tego prowadzi libertarianizm.
Odpowiedz@CzlowiekZkamienia No tak bo żadnym innym ustroju nie ma chamstwa... Wszyscy są dla siebie mili i uprzejmi i nie ma przestępczości, wszyscy rzygają tęczą i srają brokatem a z kranu leci johny walker
Po części ma rację.
Odpowiedz@Dabronik zgadzam sie ALE i tak nas zminusuja rownouprawnienie Qrvva
@MEATLOAF
Tylko że tacy jak ty nie chcą równouprawnienia dla kobiet, tylko używają tego słowa jako broni przykład konfederacja. Nie na tym polega równouprawnienie. Chodzi w nim o wyrównanie szans. Facet nie urodzi dziecka, kobieta nie zostanie Pudzianem (chyba że będzie brała tonę sterydów i przeszczepy mięśni)
@MEATLOAF Trzeba liczyć się z konsekwencjami swoich czynów i zachcianek.
@Dabronik
Jak dostaniesz ataku padaczki niech ci nikt nie udzieli pomocy, bo przecież nikt nie przyczynił się do twoich problemów neurologicznych. Albo zawału. Albo ktoś cię dźgnie nożem. Nikt nie zmuszał cię abyś wpadł w kłopoty.
@Dabronik
Dlatego liczcie się z tym, że żadna pożądna kobieta na was nie spojrzy, a na Karyny was nie stać.
@CP666 po pierwsze jestem BEZPARTYJNY I ZA egalitaryzmem po drugie za rownouprawnieniem
@CP666 Nieprawda "równouprawnienie" jak sama nazwa wskazuje polega na RÓWNYCH PRAWACH a nie żadnym wyrównianiu szans. Jeżeli chcemy wyrównywać szanse to pierwszy przykład z brzegu wyrównajmy szanse w grze w koszykówke komuś kto ma 150 cm z kimś kto ma ponad 2 m, jak to zrobimy? A słowa "równouprawnienie" to używają jako broni pewni ludzie na UPRZYWILEJOWANIE kogoś.
Dodam, że ja bym miejsca ustąpił.
Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 18 May 2022 2022 14:09
@Dabronik To nie zachcianki tylko ekonomia. Zachęca się kobiety do rodzenia dzieci żeby te dzieci robiły na emeryturę twoją i innych Polaków. Chodzenie 9 miesięcy w ciąży to żadna bajka, boli kręgosłup, niektórym chce się wymiotować więc ustawodawcy chcą troszkę tym kobietom ułatwić ten czas jakimiś tam prawami. Do tego przy obecnym prawie aborcyjnym i nieleganością sterylizacji nie każda ciąża była zachcianką, czasem są przypadkiem. Są też oznaczone miejsca w tramwajach gdzie ma się psi obowiązek ustąpić kobiecie w ciąży, a jak się nie podoba to trzeba się liczyć z konsekwencjami swoich marnych decyzji w zatrudnieniu i albo stać, albo zrobić coś żeby było stać na zakup auta.
@mazona a marna decyzja ciężarnej w kwestii zatrudnienia i doboru dawcy spermy, że musi jeździć tramwajem?
Jak dla mnie - zwykły cham i prostak.
OdpowiedzGigachad
Odpowiedz...dlatego cieszę się, że są w autobusach i tramwajach miejskich wyznaczone miejsca dla starszych/kobiet w ciązy/niepełnosprawnych/ludzi z dziećmi. Takich buraków jak z demota trzeba tępić i życzę gościowi o ile będzie miał żonę w ciąży, żeby przechodziła ciąże(wymioty, bóle kręgosłupa i natłok roboty w ostatnich miesiącach).
Odpowiedz@asam00 wyszło na to że i Ty jesteś burakiem.Co ma jego przyszła żona do tego?Może to będzie akurat ta z demota;)
@Adamja1 "...Co ma jego przyszła żona do tego?..." Sama wybierze chłopa, a chciałbym, żeby taki cap poczuł, to co tysiące wkur*ionych facetów w Polsce, którzy słuchają jak żona wraca w upały z pracy tramwajem bez klimy i stoi bo żaden młody kozaczek nawet palcem nie kiwnie, żeby opuścić miejsce przeznaczone dla kobiet w ciąży.
@asam00 Widać że jesteś nawet gorszy od osoby którą według ciebie trzeba tępić.
@pilipiuk8 Poczekajcie jak wasze kobiety będą w ciąży i zderzycie się z takimi sytuacjami. Szokujący jest taki brak empatii jaki reprezentujecie.
@asam00 Widać że nie zrozumiałeś. Ewidentnie brak ci empatii o której mówisz.
@pilipiuk8 Moja żona podczas trzech ciąży chodziła do końca do pracy(podczas dwóch w dzień porodu była w pracy). Dwójkę dzieci mam z października jedno z września i końcowe miesiące były dla żony męczące, ze względu na pogodę(lipiec-wrzesień były upalne). Dosłownie dałbym w ryja wszystkim tym imbecylom, którzy nie potrafili żonie w ciąży ustąpić miejsca. Zasrane gówniarze w wakacje nie potrafiły ustąpić miejsca przeznaczone dla kobiet w ciąży. Zanim się ożeniłem, to w autobusach i tramwajach zawsze ustępowałem miejsca kobietom w ciąży lub starszym. Byłem wychowany inaczej, bo jak nie urwało mi nogi i nie mdleje, to mogę być uprzejmy, a już nie ma dyskusji, jeżeli miejsce jest przeznaczone dla starszych, kobiet w ciąży, lub ludzi z dziećmi. Ktokolwiek uważa inaczej, to jest aspołecznym imbecylem, lub mądrym "inaczej"
@xdarth To nie zmienia faktu że jesteś gorszy od autora i tylko bardziej się pogrążasz a widząc że nie rozumiesz czemu tak uważam to Ci wyjaśnię. Osoba która wie jak to ciężkie jest, i życzy komuś innemu podobnego, albo jeszcze gorszego jest o wiele gorsza od osoby która tego nie rozumie.
Nigdzie nie napisałem brawo dla tego pana tylko że ty jesteś jeszcze gorszy od niego i zdania nie zmienię. Dla mnie takich ludzi jak ty powinno się utylizować.
było ich trzech
OdpowiedzTrochę ma rację.
OdpowiedzRzadko zdarza mi się jeździć autobusem. Czasami do centrum miasta, bo wygodniej. Jednakże nie mam problemu z ustąpieniem miejsca osobie, która tego potrzebuje. Inna sprawa, że nie ustąpię każdemu. Doświadczenia ze studiów i młodszych lat nauczyły mnie, że głośne sykajaco-chrumkające babki, które jak taras próbują walczyć o miejsce, tego miejsca tak naprawdę nie potrzebują. To raczej kwestia NALEZYMISIE.
OdpowiedzKobietom w ciąży ustępuję bez selekcjonowania, ale też ciąża musi być dobrze widoczna. Ewentualnie jak kobieta sama poprosi. Kiedyś ustąpiłem babce z wielkim, wystającym brzuchem i ofukała mnie, że nie jest w ciąży. Miała rozrośnięty mięsień piwno-tłuszczowo-cukrowy :)
Nie on jeden siedzi. Ja wielokrotnie doświadczyłam obojętności w kolejkach, w aptekach, w sklepach, ale się nie upominałam, bo krzywda mi się nie działa (jednak każdy przejaw uprzejmości przyjmowałam z wdzięcznością). W kwestii środkow transportu, nie chodzi już tylko o to, że kobiecie może być ciężko, a o bezpieczeństwo jej i dziecka w razie gwałtownego hamowania. W takich sytuacja nawet należałoby się upomnieć o miejce (na szczęście dojeżdżałam samochodem będąc w ciąży). Widzieć i ignorować to znieczulica i brak wyobraźni. Przykre, że przybywa tych przypadków do piętnowania... A tak niewiele kosztuje normalność.
OdpowiedzTo coś jak w stylu zrobiłam dzieciaka więc niech inni zrzucają się podatkami na moje 500+ bo mi się należy.
OdpowiedzCo do gościa, nie kulturalnie ale mimo wszystko logiki mu odmówić nie można.
bardzo dobrze niech ustąpi jej miejsca kto jej tego bachora zrobił
Odpowiedz-Złe kobiety nie chcą dobrych chłopaków!
Odpowiedz-Złe kobiety w ciąży stoją, a mogły poprosić o ustąpienie!
-Złe kobiety robią karierę!
-Złe kobiety nie chcą zachodzić w ciążę!
No k*rna nie wiedzieć czemu.
Na szczęście jest porno i sex-ultimatum nie ma już mocy
Jeżeli poprosiła o ustąpienie jej miejsca i nie znalazł się nikt chętny to powiem, że dziwna sytuacja.
OdpowiedzProblem często jest inny a mianowicie człowiek wraca po kilku godzinach ciężkiej pracy i nie zwraca uwagi na innych pasażerów a takie kobiety często wstydzą się odezwać.
To zdjęcie krąży po sieci od lat.
OdpowiedzKonieczne by pamiętać - to nie przymus więc możesz nie musisz. Tak na marginesie to z czego się tłumaczyć? Nie chcę ustąpić to jego prawo. I trzecie to On jeden siedział, że się tłumaczył?
OdpowiedzBardzo dobrze! To sobie feministki gotują obecnym podejściem ;)
OdpowiedzAle niektóre miejsca są specjalnie oznaczone i jest regulamin przewoźnika, który stanowi, które miejsca komu przysługują i w jakiej kolejności, ile kosztują bilety i jaka jest kara za ich nieposiadanie, kto ma prawo do ich kontroli, itp.
OdpowiedzNie akceptujesz - nie jeździsz, proste. W sumie, miałbym to w dupie, bo i tak mam bilet miesięczny a siadać w komunikacji nie lubię. Jednak działają mi na nerwy głupio-mądre ludzie, co ciągle toczą pianę i hałas robią. Zamiast właśnie regulamin w tym czasie poczytać.
Czy to zdjęcie ma jakiś związek z opisaną sytuacją? Bo na tym zdjęciu widzę trzech mężczyzn.
OdpowiedzKolejne pytanie: Czy jakaś kobieta ustąpiła jej miejsca? Bo trudno mi uwierzyć że ta w ciąży była jedyną w pociągu, no i podobno walczymy równouprawnienie kobiet i mężczyzn.
Chłopaki teraz takie cienkie bolki, że niech sobie posiedzi i odpocznie, bo jeszcze zasłabnie. xD
Odpowiedz@Czarny_motyl dokładnie. Kobiety są silniejsze dlatego one też powinny służyć w wojsku i przechodzić później na emeryturę.
Kiedy grzeczność staje się przymusem przestaje być grzecznością tylko przymusem. Nikt nie lubi przymusu. Proste
OdpowiedzAle ich tam siedzi trzech, dlaczego on miał wlasnie ustąpić miejsca?
OdpowiedzMiał prawo jej nie ustąpić. To fakt. Wyszedł przez ten tekst na śmiecia, ale nie zmienia to faktu, że miał rację. Życie jest okrutne
OdpowiedzJa zawsze pytam, czy jest "feminazistką". Jeżeli jest, to mówię "twój brzuch - twoja sprawa" ;P
Odpowiedz