Powiedzmy prawdę w dziób, dziecko się na świat nie prosiło. To dwoje ludzi zdecydowało się na czynność której efektem jest ciąża. Doskonale sobie zdawali sprawę z ewentualnych konsekwencji. Stało się, bobo w drodze. To teraz trzeba wypić piwo które się nawarzyło.
Z drugiej strony, totalny zakaz aborcji też jest niestosowny. Bo nakaz donoszenia ciąży która i tak zakończy się zgonem nie ma najmniejszego sensu. Również nakaz noszenia ciąży która zagraża życiu matki też jest idiotyczny. Tu sprawa jest prosta. W jednym ręku mamy życie matki, które jest pewne, w drugiej mamy zgon matki a za tym i dziecka. Różnica jest pomiędzy tylko tym, czy matka przeżyje.
Znowu jak wyznaczyć termin w którym można dokonać aborcji a w którym nie? Zawsze będzie można "przepchnąć o jeden dzień w prawo". Aż do porodu, tylko co? Dzień przed porodem to był płód, a po narodzinach to już by było morderstwo? :/ .
Sprawa nie jest prosta czy oczywista. Totalny zakaz, albo totalna dowolność nie są odpowiednie. I tu wg mnie taki kompromis aborcyjny był po prostu bardzo, bardzo dobry. Niepotrzebnie ktoś to wgl ruszał.
I zanim ktoś wyjedzie z tekstem "no ale kiedyś aborcja była dozwolona", może i tak. Tylko wcześniej, kiedyś, dozwolone było niewolnictwo i palenie ludzi na stosie :/ . Dziś nie do pomyślenia.
Na prawdę chcemy żyć w świecie, gdzie ludzkie życie ma nie mieć wartości?
Jednocześnie uważam że wszelkie środki antykoncepcji powinny być dostępne. W tym wazektomia czy podwiązanie jajników.
Pamiętaj też, że kobieta zawsze może dziecko oddać do adopcji. Noworodki schodzą jak ciepłe bułeczki.
Aborcja nie powinna być "wytrychem" do uniknięcia odpowiedzialności.
U kacapów co 5ta po aborcji, a HIV najpowszechniejszy w Europie :/ . Przypadek?
Rozumiem argumenty proaborcyjne, rozumiem antyaborcyjne i po obu stronach jest część racji. Jestem przekonany że trzon naszych rodaków uważa podobnie. Tylko obie strony tego sporu rozumują zero-jedynkowo "albo jesteś z nami, albo przeciw nam".
@rafik54321 Ale masz pełną rację. Nie jestem zwolennikiem całkowitego zakazu, ale nie jestem też zwolennikiem aborcji na życzenie.
A tak pomijając już to wszystko to po prostu nie chciałbym być w takiej sytuacji gdy musiałbym dokonywać takiego wyboru.
@immo tylko w tym sęk, że obie strony polityczne, w zasadzie każda strona polityczna, chce czarno-białej polaryzacji. Albo jesteś za, albo przeciw. Obie strony są równie niesłuszne. Bo prawda jest po środku.
I popatrz na różne sondaże. Zawsze są 0-1. Za lub przeciw. Brakuje szarości.
Logika przeciwników aborcji: poco zaoszczędzić dziecku cierpień i usunąć je zanim ma wykształcony układ nerwowy i jest w stanie czuć ból , lepiej zmusić matkę żeby urodziła śmiertelnie chore dziecko nawet jeśli grozi to jej własną śmiercią.
Natura obdarzyła kobiety w naturalną aborcję. Jeśli organizm wykryje, że dziecko nie ma szans na przeżycie, to dochodzi do poronienia. Moim zdaniem podstawowym zadaniem aborcji jest wywołanie poronienia, gdy organizm kobiety nie wykryje tych anomalii. Minimalizujesz wtedy cierpienie zarówno dziecka jak i kobiety (i rodziny). A mówię tu o uzasadnieniu aborcji tylko i wyłącznie przy wadach letalnych, czyli absolutnym minimum, które może zapewnić medycyna w 21 wieku.
Rozumiem, że ktoś może mieć własne przekonania, ale nie rozumiem jak można je narzucać innym.
PS. A wmawianie, że aborcja to "mordowanie dzieci nienarodzonych" jest graniem na emocjach i szantażem emocjonalnym.
Zmodyfikowano
3 razy
Ostatnia modyfikacja: 25 May 2022 2022 23:58
Nie wiesz o czym mówisz
OdpowiedzNo tak, logika zwolenników profile, wtrącamy się, byle by tylko się urodziło - a później to radź sobie sama, bo to Twoje dziecko i Twój problem.
OdpowiedzAutor demota nie łapie zasad logiki, jak się okazuje.
@immo a nie można gdzieś po środku?
Powiedzmy prawdę w dziób, dziecko się na świat nie prosiło. To dwoje ludzi zdecydowało się na czynność której efektem jest ciąża. Doskonale sobie zdawali sprawę z ewentualnych konsekwencji. Stało się, bobo w drodze. To teraz trzeba wypić piwo które się nawarzyło.
Z drugiej strony, totalny zakaz aborcji też jest niestosowny. Bo nakaz donoszenia ciąży która i tak zakończy się zgonem nie ma najmniejszego sensu. Również nakaz noszenia ciąży która zagraża życiu matki też jest idiotyczny. Tu sprawa jest prosta. W jednym ręku mamy życie matki, które jest pewne, w drugiej mamy zgon matki a za tym i dziecka. Różnica jest pomiędzy tylko tym, czy matka przeżyje.
Znowu jak wyznaczyć termin w którym można dokonać aborcji a w którym nie? Zawsze będzie można "przepchnąć o jeden dzień w prawo". Aż do porodu, tylko co? Dzień przed porodem to był płód, a po narodzinach to już by było morderstwo? :/ .
Sprawa nie jest prosta czy oczywista. Totalny zakaz, albo totalna dowolność nie są odpowiednie. I tu wg mnie taki kompromis aborcyjny był po prostu bardzo, bardzo dobry. Niepotrzebnie ktoś to wgl ruszał.
I zanim ktoś wyjedzie z tekstem "no ale kiedyś aborcja była dozwolona", może i tak. Tylko wcześniej, kiedyś, dozwolone było niewolnictwo i palenie ludzi na stosie :/ . Dziś nie do pomyślenia.
Na prawdę chcemy żyć w świecie, gdzie ludzkie życie ma nie mieć wartości?
Jednocześnie uważam że wszelkie środki antykoncepcji powinny być dostępne. W tym wazektomia czy podwiązanie jajników.
Pamiętaj też, że kobieta zawsze może dziecko oddać do adopcji. Noworodki schodzą jak ciepłe bułeczki.
Aborcja nie powinna być "wytrychem" do uniknięcia odpowiedzialności.
U kacapów co 5ta po aborcji, a HIV najpowszechniejszy w Europie :/ . Przypadek?
Rozumiem argumenty proaborcyjne, rozumiem antyaborcyjne i po obu stronach jest część racji. Jestem przekonany że trzon naszych rodaków uważa podobnie. Tylko obie strony tego sporu rozumują zero-jedynkowo "albo jesteś z nami, albo przeciw nam".
@rafik54321 Ale masz pełną rację. Nie jestem zwolennikiem całkowitego zakazu, ale nie jestem też zwolennikiem aborcji na życzenie.
A tak pomijając już to wszystko to po prostu nie chciałbym być w takiej sytuacji gdy musiałbym dokonywać takiego wyboru.
@immo tylko w tym sęk, że obie strony polityczne, w zasadzie każda strona polityczna, chce czarno-białej polaryzacji. Albo jesteś za, albo przeciw. Obie strony są równie niesłuszne. Bo prawda jest po środku.
I popatrz na różne sondaże. Zawsze są 0-1. Za lub przeciw. Brakuje szarości.
Logika przeciwników aborcji: poco zaoszczędzić dziecku cierpień i usunąć je zanim ma wykształcony układ nerwowy i jest w stanie czuć ból , lepiej zmusić matkę żeby urodziła śmiertelnie chore dziecko nawet jeśli grozi to jej własną śmiercią.
Odpowiedzfiuta możesz sobie rozerwać szczypcami, od aborcji są farmakologiczne i normalne sposoby przeprowadzenia zabiegu
Odpowiedz@TruskawkowaPanienka
OdpowiedzKto ci takich głupot na wciskał?
Logika obrońcy płodu - zostańmy mentalnie w latach 70tych gdzie księdza całowano po rękach a aborcji dokonywano szczypcami.
OdpowiedzAż nie wiem jak komentować coś takiego.
Do 7 tygodnia płód nie ma receptorów bólu:
https://www.livescience.com/54774-fetal-pain-anesthesia.html
Natura obdarzyła kobiety w naturalną aborcję. Jeśli organizm wykryje, że dziecko nie ma szans na przeżycie, to dochodzi do poronienia. Moim zdaniem podstawowym zadaniem aborcji jest wywołanie poronienia, gdy organizm kobiety nie wykryje tych anomalii. Minimalizujesz wtedy cierpienie zarówno dziecka jak i kobiety (i rodziny). A mówię tu o uzasadnieniu aborcji tylko i wyłącznie przy wadach letalnych, czyli absolutnym minimum, które może zapewnić medycyna w 21 wieku.
Rozumiem, że ktoś może mieć własne przekonania, ale nie rozumiem jak można je narzucać innym.
PS. A wmawianie, że aborcja to "mordowanie dzieci nienarodzonych" jest graniem na emocjach i szantażem emocjonalnym.
Zmodyfikowano 3 razy Ostatnia modyfikacja: 25 May 2022 2022 23:58
Odpowiedz