@Ktostamskadstam
Historia z dość odległej przeszłości.
Na leśnej drodze milicjant zatrzymał kierowcę. W celu sprawdzenia trzeźwości kazał mu dmuchać w "balonik" z klasycznym, chemicznym wykrywaczem alkoholi. Oczywiście nic nie wykrył. No to milicjant powiedział kierowcy "Szerokiej drogi", wyrzucając jednorazowy szklany próbnik alkometru w krzaki. "Zaraz, zaraz" odpowiedział kierowca... wyciągając legitymację Straży Leśnej. Milicjant dostał na prawdę srogi mandat za zaśmiecanie lasu substancjami chemicznymi oraz szklanymi przedmiotami mogącymi wywołać pożar.
Co teraz? Nic. Straż miejska zdejmie blokadę i grzecznie przeprosi. Oczywiście za nieznajomość przepisów. Policja może parkować totalnie wszędzie jak wykonuje czynności. A będąc na służbie zawsze wykonuje jakieś czynności. Przykład nieznajomości przepisów albo, co bardziej prawdopodobne fake news.
@bystszak no nie do końca. Policja też ma przestrzegać przepisów i parkować zgodnie z nimi. Natomiast gdy wykonuje czynności to owszem, może zatrzymać pojazd gdziekolwiek ale musi uruchomić sygnały świetlne aby było jasne że dokonuje czynności a także po to by oznaczyć pojazd który może stwarzać zagrożenie dla ruch.
Co teraz? Nic. Straż miejska zdejmie blokadę i grzecznie przeprosi. Oczywiście za nieznajomość przepisów. Policja może parkować totalnie wszędzie jak wykonuje czynności. A będąc na służbie zawsze wykonuje jakieś czynności. Przykład nieznajomości przepisów albo, co bardziej prawdopodobne fake news.
Jak to co. Zapłacą mandat to blokadę straż zdejmie.
Odpowiedz@Ktostamskadstam
Historia z dość odległej przeszłości.
Na leśnej drodze milicjant zatrzymał kierowcę. W celu sprawdzenia trzeźwości kazał mu dmuchać w "balonik" z klasycznym, chemicznym wykrywaczem alkoholi. Oczywiście nic nie wykrył. No to milicjant powiedział kierowcy "Szerokiej drogi", wyrzucając jednorazowy szklany próbnik alkometru w krzaki. "Zaraz, zaraz" odpowiedział kierowca... wyciągając legitymację Straży Leśnej. Milicjant dostał na prawdę srogi mandat za zaśmiecanie lasu substancjami chemicznymi oraz szklanymi przedmiotami mogącymi wywołać pożar.
Z naszych podatków opłacą zdjęcie blokady. I tyle... "Kogo nie boli, temu powoli"
OdpowiedzPadłam ze śmiechu :P
OdpowiedzAle musi być wojna w mieście między Policją a Strażą Miejską haha
OdpowiedzMatrix się zawiesi...
OdpowiedzCo teraz? Nic. Straż miejska zdejmie blokadę i grzecznie przeprosi. Oczywiście za nieznajomość przepisów. Policja może parkować totalnie wszędzie jak wykonuje czynności. A będąc na służbie zawsze wykonuje jakieś czynności. Przykład nieznajomości przepisów albo, co bardziej prawdopodobne fake news.
Odpowiedz@bystszak no nie do końca. Policja też ma przestrzegać przepisów i parkować zgodnie z nimi. Natomiast gdy wykonuje czynności to owszem, może zatrzymać pojazd gdziekolwiek ale musi uruchomić sygnały świetlne aby było jasne że dokonuje czynności a także po to by oznaczyć pojazd który może stwarzać zagrożenie dla ruch.
Co teraz? Nic. Straż miejska zdejmie blokadę i grzecznie przeprosi. Oczywiście za nieznajomość przepisów. Policja może parkować totalnie wszędzie jak wykonuje czynności. A będąc na służbie zawsze wykonuje jakieś czynności. Przykład nieznajomości przepisów albo, co bardziej prawdopodobne fake news.
Odpowiedz