Demotywatory.pl

@TomorrowNeverKnows pominąłeś Europę... pewnie niecelowo

@kriseq1970 Celowo. To właśnie głównie Europejczycy i Ich potomkowie kolonizowali.

@TomorrowNeverKnows ale dokładnie to samo działo się w Europie. Silniejsze ludy "kolonizowały" słabsze.

Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 7 July 2022 2022 20:32

@kriseq1970 Też. Ale nie na taką skalę jak na innych kontynentach.

@TomorrowNeverKnows powiedz to tym mieszkańcom Europy, których wyrżnęli Azjaci Czyngis Hana, Tym, których najechali i skolonizowali Arabi z Azji mniejszej, od Konstantynopola przez Bałkany i północną Afrykę po Półwysep Iberyjski. Zawsze i wszędzie silniejsza i lepiej zorganizowana cywilizacja podbijała te słabsze. Czy to Europa, Azja, czy też Ameryka

@rwpd2
Nie było. Indianie nigdy nie zrozumieli żądzy posiadania białych. I reguły wojenne wśród Indian były inne, zwłaszcza odnośnie zabijania. Chociaż każde plemię miało własne zasady. Ale masz rację, że walczyli między sobą. Zresztą biali to wykorzystywali. Indianie często dogadywali się z nimi, żeby im pomogli w walce z innym plemieniem. Dopiero po długim czasie, jak już biali zdążyli osiąść na kontynencie, zdarzały się próby zjednoczenia różnych plemion, ale było za późno. Białych było zbyt wielu.

@El_Polaco ciężko tu porównywać systemy wartości bo to trochę jak gruszki i jabłka. Może i nie byli aż takimi materialistami jak Europejczycy, ale jak niby mieli by być skoro ich kultura niewiele produkowała? Były to głównie ludy koczownicze więc nic dziwnego że woleli podróżować z małym bagażem. Ale tak, system wartości do rzeczy materialnych był inny.
Jeśli chodzi o wojnę i zabijanie sądzę że na całej kuli ziemskiej ludzie mogą się "szczycić" równie kreatywnym myśleniem w temacie okrucieństwa. Każda kultura ma swoje za uszami...

@El_Polaco No tak, w ten sam sposób powstał starożytny Egipt, Rzym, Sumer, zaczynało się od małych plemion, w końcu jedno z plemion wpadało na pomysł "a co gdybyśmy zajęli ziemie wszystkich pozostałych" no i tak się działo, finalnie po wojnach plemion powstawało państwo. Żeby było ciekawiej, zanim powstały plemiona były grupki (na wzór stad), ale kilka stad stwierdziło, że może lepiej byłoby się zjednoczyć bo to daje większe szanse na przeżycie. Żeby było jeszcze ciekawiej, ludzkość cały czas ewoluuje, kiedy odkrywaliśmy Amerykę była ogromna dysproporcja w etapie rozwoju, siłą rzeczy rozwinięte państwa musiały wyprzeć prymitywne plemiona. Finalnie na Ziemi za X lat będzie jedno państwo o nazwie Ziemia, później zaczniemy tworzyć kolonie na innych planetach które się zbuntują, finalnie stworzymy cywilizację międzyplanetarną czyli coś jak państwo które zajmuje całe planety, potem fragmenty galaktyk, galaktyki, gromady galaktyk itd, o ile w ogóle podróże na takie odległości będą realne, to normalne i do tego zmierzamy :)

@rational_male

referować «przedstawiać komuś jakąś sprawę, przekazywać treść czegoś lub zdawać relację z czegoś»

nie da się referować do ludu (szczególnie tego, który wymarł..)

@Tescior dziękuję za tą uwagę. Zapamiętam. Mój polski nie jest najlepszy (niestety).

@crusader8888
Podobnie mówił Adolf o wyższości rasy aryjskiej m.in. nad prymitywnymi Polaczkami.

@Jur4578 Yup, tylko adi był wodzem państwa, my mieliśmy swoje, więc CYWILIZACYJNIE mieliśmy wojnę jak równy z równym, państwo kontra państwo, to tak jak plemię wypowiadały wojnę innemu plemieniu. Co innego kiedy państwo napotyka na swojej drodze plemię. To tak jakby przylecieli do nas kosmici należący do jakieś lokalnej międzygwiezdnej federacji zobaczyć co tutaj na Ziemi jest i odkryli przez przypadek ludzkość, w takim wypadku byłyby 2 możliwości, albo oni nas wyrżną, albo włączą do swojej federacji (siłą bądź pokojowo), w tym wypadku koncepcja państw zwyczajnie by wyparowała tak jak na Ziemi wyparowały plemiona, stada itd.

@Jur4578 Różnica jest taka, że polska państwowość zaczęła się ponad 1000 lat temu. A czy ktoś słyszał o jakimś państwie w Ameryce Północnej przed powstaniem USA? Ponadto "szlachetni indiańscy wojownicy" to fikcja literacka stworzona przez Karola Maya (notabene ulubionego pisarza Hitlera), który w Ameryce nigdy nie był. W rzeczywistości były to ludy prymitywne i okrutne.