Zastanawialiście się kiedyś, dlaczego kotwice mają tak grube i ciężkie łańcuchy zamiast czegoś dużo lżejszego i bardziej wytrzymałego? Otóż główne zadanie wykonuje właśnie ten łańcuch swoją masą. Kiedy boja jest bezpośrednio nad miejscem zakotwiczenia, to cały łańcuch ciągnie ją w dół i jest w miejscu. Im bardziej się oddali od miejsca zakotwiczenia, tym więcej łańcucha podnosi się z ziemi i jednocześnie zaczyna on "zwisać" pod wodą ciągnąć ją w odpowiednim kierunku. Im dalej jest od miejsca zakotwiczenia, tym większa siła ciągnie ją w to miejsce, a wszystko robi grawitacja. Kotwica jest tam tylko po to, aby koniec łańcucha się nie przemieszczał i jeśli jest to dobrze zrobione, to boja czy statek raczej nie ciągną tego łańcucha.
Powiem więcej, mniejsze jachty czasem mają tylko część w formie łańcucha, a reszta jest już jakąś formą lekkiej linki. Jak kotwiczymy na głębokiej wodzie i nie potrzebujemy tak ciężkiego łańcucha do utrzymania łajby na miejscu, to powyżej danej długości już rozwijamy tą linkę.
Poza tym kotwicę należy dobrać do tego, ile energii potrzeba przy maksymalnym wietrze i prądzie morskim. Na ich podstawie określamy jaka jest maksymalna siła działająca na łajbę i wyliczamy jaki musi być łańcuch, aby płynnie wzrastała siłą z jaką ciągnie tą łajbę przy zmiennych warunkach. https://i.imgur.com/k51ED4c.gif
A jak jest glebiej niz dlugosc lancucha? :) to wtedy boja dzwiga beton czy beton topi boje?
Odpowiedz@Obyczajowy Ja myślę, że ci co te boje rzucają też zauważyli ten problem i widezą jaka tam jest głębokość.
@jeszczeNieZajety tez tak podejrzewam ze nie leca z tym na pale.. :) tylko maja dobrze policzone co jest 5 :) ale zawsze warto pytac :)
Kotwica, przynajmniej w przypadku statków, nie musi sięgać dna, a i tak spełni swoją rolę.
OdpowiedzZastanawialiście się kiedyś, dlaczego kotwice mają tak grube i ciężkie łańcuchy zamiast czegoś dużo lżejszego i bardziej wytrzymałego? Otóż główne zadanie wykonuje właśnie ten łańcuch swoją masą. Kiedy boja jest bezpośrednio nad miejscem zakotwiczenia, to cały łańcuch ciągnie ją w dół i jest w miejscu. Im bardziej się oddali od miejsca zakotwiczenia, tym więcej łańcucha podnosi się z ziemi i jednocześnie zaczyna on "zwisać" pod wodą ciągnąć ją w odpowiednim kierunku. Im dalej jest od miejsca zakotwiczenia, tym większa siła ciągnie ją w to miejsce, a wszystko robi grawitacja. Kotwica jest tam tylko po to, aby koniec łańcucha się nie przemieszczał i jeśli jest to dobrze zrobione, to boja czy statek raczej nie ciągną tego łańcucha.
OdpowiedzPowiem więcej, mniejsze jachty czasem mają tylko część w formie łańcucha, a reszta jest już jakąś formą lekkiej linki. Jak kotwiczymy na głębokiej wodzie i nie potrzebujemy tak ciężkiego łańcucha do utrzymania łajby na miejscu, to powyżej danej długości już rozwijamy tą linkę.
Poza tym kotwicę należy dobrać do tego, ile energii potrzeba przy maksymalnym wietrze i prądzie morskim. Na ich podstawie określamy jaka jest maksymalna siła działająca na łajbę i wyliczamy jaki musi być łańcuch, aby płynnie wzrastała siłą z jaką ciągnie tą łajbę przy zmiennych warunkach.
https://i.imgur.com/k51ED4c.gif