Demotywatory.pl

Menu Szukaj
+
131 141
-

Zobacz także:


sfzgkkp
+11 / 11

Może to było ścięcie posłańca, przynoszącego złe wieści?

Odpowiedz
M konto usunięte
+7 / 7

No, jeśli chodzi o nagminne okłamywanie narodu, to rzeczywiście... Jest w tym specjalistą.

Odpowiedz
K konto usunięte
+17 / 17

Akurat tu nie ma burdlu. W Pisowskiej bolszewii jak w każdej mafii jest hierarchia. Im wyżej tym ci więcej wolno. Akurat tego co wywalili był najniżej w mafijnej hierarchii i został wywalony na "pożarcie". A że był najbardziej doświadczony, zaangażowany i jako jedyny nie popełnił błędu - a kto by się w Pisowskiej komunie takimi pierdołami przejmował. interes partyjny ponad wszystko. Wszak sam suski powiedział ze w PiS eksperci nie są mile widziani bo nie chcą realizować partyjnego interesu.

Odpowiedz
K konto usunięte
+4 / 4

@kikurenty A ja jednak myślę, że wywalili go ponieważ ich zdradził, próbując ingerować w ich plan zniszczenia Polski.

Zetar
+12 / 12

Właśnie dlatego go wywalili - facet zaczął działać, a przecież wszyscy mieli udawać, że nic się nie stało.

Odpowiedz
P PravdaPerv
+1 / 5

Właściwego zdymisjonował, tak właśnie miało być. Coś czuję, że ta sprawa ma dwa wymiary. Po pierwsze, najwidoczniej w zatruwanie Odry zaangażowanych jest więcej ludzi z koneksjami w Partii, pewnie jakiś wujek kuzyna siostry któregoś wojewody, który prywatnie jest bratem ministra, zutylizował odpady ze swojej firmy zarabiającej głównie na realizacji rządowych konrtraktów i urzędnik po prostu musiał stracić posadę, bo zbyt dobrze pokojarzył fakty. A po drugie - jestem pewien, że pis wykorzystał tę aferę jako temat zastępczy. Coś przykryto sprawą zatrucia Odry, to zbyt głośna afera, żeby jej nie wykorzystać. Ciekaw jestem tylko jaką w rzeczywistości antypolską działalność zatuszowano tym ,i tak już wyjątkowo dla nas katastrofalnym w skutkach, skandalem.

Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 15 August 2022 2022 10:19

Odpowiedz
S Skruchtysyn71
+1 / 1

To czy winny, czy nie nie ma żadnego znaczenia. Ważne, że gawiedź może klaskać po dymisji. Po prostu był a końcu pisowskiego łańcucha pokarmowego. Nikt się za nim nie wstawi i nie będzie płakał

Odpowiedz
L lector
+1 / 1

Ech... Wy dalej nie kumacie. To nie żadna pomyłka. Zdymisjonował właśnie dlatego, że ten reagował. Nie rozumiecie, że to "niedopuszczalne opóźnienie" informacyjne wynikało właśnie z tego, że ta władza nie życzy sobie słyszeć o czymkolwiek negatywnym i urzędnicy boją się informować "góry".

Odpowiedz