Demotywatory.pl

Menu Szukaj
+
508 517
-

Zobacz także:


D Dejmien86
+21 / 23

Czyżby katolicki uniwersytet lubelski okazał się niegodny dla tak wybitnego potomka rodu Ogórków?

Odpowiedz
K konto usunięte
+15 / 15

A czemuż to w lewackim oxfordzie a nie na uczelniach czarnka, czarneckiego czy rydzyka.

Odpowiedz
E El_Polaco
+4 / 10

@kikurenty
Ja tu widzę 2 opcje.

1. Ogórek jednak nie jest taką tępą blondynką, jaką się wydaje, i zdaje sobie sprawę, że prędzej czy później PiS przegra, a dyplomy tych szkół będą, łagodnie mówiąc, niewiele warte. Poza mediami Rydzyka i paroma innymi prawicowymi mediami. Ale po utracie TVP konkurencja będzie duża.

2. Zna to środowisko od środka, wie, jakie patologie mają tam miejsce, i chce uchronić przed tym córkę. Oczywiście publicznie o tym nie wspomni, bo straci posadkę w TVP.

Możliwe, że oba powody są prawdziwe. Mimo wszystko gratulacje dla jej córki za znajomość angielskiego na takim poziomie, że dała radę wziąć udział w anglojęzycznej debacie w angielskiej szkole. Wielu absolwentów filologii angielskiej miałoby z tym problem.

Pod tym względem studia czy kursy za granicą są naprawdę rewelacyjne. Zwłaszcza jak wszystkie zajęcia ma się w tym języku i tak samo rozmawia się z ludźmi. Wtedy robi się niesamowite postępy w nauce języka obcego.

A Ansset_
+1 / 1

@El_Polaco
Nie sadze, zeby zadna z tych mozliwosci byla w jakikolwiek sposob ta prawidlowa, zastosowana tutaj. To po prostu choragiewka. Pogladow zyciowych, przeradzajacych sie w polityczne, nie zmienia sie. To po prostu kurka, ktora ustawia sie tam, gdzie wygodnie.

E elefun
+9 / 21

To nawet nie dyplom, tylko potwierdzenie uczestnictwa :)))

Odpowiedz
T Tescior
+2 / 6

o matko, rodzice się chwalą różnym dziadostwem, dyplom za najładniejszą laurkę też będziecie wyśmiewać?

a to, że 10 000 funtów, no cóż, warto zrozumieć, że nie dla każdego to są nieziemskie pieniądze, jakby to było 1000 zł to nikt by się nie oburzał...

Odpowiedz
T Tadek73
+4 / 8

Dyzma tez studiowal na Oxfordzie. I mial na to swiadka!

Odpowiedz
K Kujak11
+8 / 8

Po pierwsza to jest Oxford College, a nie University! Po prostu szkoła w mieście Oxford!

Odpowiedz
P Puolalainen
+1 / 3

Mój kot przyniósł do domu rano mysz. Chwalę się, bo jestem z niego dumna.
Z myszy też, bo mu uciekła i schowała się w rolce tapety (tapetę wymieniam) i mogłam ją wynieść z chaty. Chwalę się, bo mądra myszka.

A tak na poważnie to co w tym dziwnego, że mama chwali się córką, która widocznie ma angielski na dobrym poziomie. To normalne i na pewno lepsze niż olewanie jakichkolwiek osiągnięć swojego dzieciaka.

Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 18 August 2022 2022 14:21

Odpowiedz
V Vinyard
+1 / 7

Jakkolwiek żenującego poziomu by p. Ogórek sobą nie reprezentowała to jednak trzeba oddać jej córce, że na tym dyplomie jest wyraźnie napisane "won the Oxford College Debating Competition" czyli nie tyle brała udział w zajęciach dyskusyjnych ale też wygrała "zawody", a do tego naprawdę trzeba znać język.
Niech to nawet był "tylko summer camp za 10tys. funtów" - na takich "obozach" zdobywa się umiejętności i wiedzę w ogromnym tempie i można naprawdę wiele na nich zyskać w sensie edukacyjnym/rozwojowym.
Może jednak p. Ogórek ma na tyle rozumu, że robi co może, żeby córka nie musiała się taplać w tym samym bagnie co ona tylko miała kompetencje pozwalające na coś więcej.

Odpowiedz
S sir_nick
0 / 4

@Vinyard Bo to na tym polega, że plebs ma chodzić do szkół państwowych w których poziom nauczania ma coraz niższy poziom by ogłupić społeczeństwo.
Politycy wysyłają swoje dzieci do szkół prywatnych bo przyszła elita ma być wykształcona.

T konto usunięte
+3 / 5

@Vinyard wystarczy, że była w grupie z innymi obcokrajowcami srednio znającymi język.

V Vinyard
+1 / 3

@sir_nick wiesz, czasy, kiedy tylko polityków i banksterów było stać na posyłanie dzieci na studia za granicę już minęły. Sporo jest ludzi, których stać na to, żeby coś takiego opłacić. Sporo też dzieciaków na tyle zdolnych, że zdają międzynarodową maturę i dostają stypendia na partnerskich uczelniach. Jest dużo więcej możliwości niż kiedyś.
Co do niszczenia szkolnictwa publicznego zgadzam się - ostatnie 7 lat to jest równia pochyła w dziedzinie edukacji, ale faktem pozostaje jedno: temu, kto chce się uczyć nawet najgorsza szkoła nie zdoła przeszkodzić, a temu kto nie chce - nawet najlepsza nie pomoże.

S sir_nick
-1 / 3

@Vinyard Nie o to chodzi, że majętni ludzie też wysyłają dzieci do prywatnych szkół. Raczej chodziło mi o to, że wszyscy politycy którzy mają wpływ na program nauczania swoje dzieci wysyłają do prywatnych szkół gdzie uczy się inaczej i nawet gamonia nauczą materiału. Nie czytałem o tym aby jakikolwiek polityk wysłał swoje dziecko do szkoły publicznej!
Prywatna szkoła to też kontakty i znajomości z ludźmi sukcesu. Taka osoba ma dużo łatwiej w życiu - ma z kim robić interesy, zna u kogo coś "załatwić", itp.
Pisanie, że "temu, kto chce się uczyć nawet najgorsza szkoła nie zdoła przeszkodzić" to demagogia. Nawet zdolny uczeń który będzie chciał się uczyć który trafi do szkoły, gdzie nauczycielom się nie chce pracować, temat musi wytłumaczyć rodzic lub korepetytor szybko straci zapał do pracy.
Dziecko większość rzeczy uczy się przez naśladownictwo ("z kim się zadajesz takim się stajesz") więc w klasie dzieci bez ambicji trudno się uczyć bo inne dzieci gnębią "kujona".
Upadek szkolnictwa trwa od przeszło ćwierć wieku.

E El_Polaco
0 / 0

@Vinyard

Ale chodzi o to, że to nie jest Uniwersytet Oxford. To odpowiednik szkoły średniej w tym samym mieście i jakiś letni kurs, a nie normalna nauka. A blondi z TVP zamazała część logo, żeby wszyscy myśleli, że jej córka zdobyła jakąś nagrodę na jednym z najbardziej prestiżowych uniwersytetów na świecie.

B brightsideoflife
-1 / 1

Zdaje się, że dyplom był do samodzielnego wydrukowania. Brytyjczycy nie piszą tak kaligraficznie.
... Trzeba być mega egocentrycznym, żeby nazwać dziecko swoim imieniem. No chyba, że to wszystko, to jakaś ściema.

Odpowiedz
B biuro74
0 / 0

A czym ma się lepszym chwalić ? Żałosne życie, żałosne osiągnięcia - bądź wyrozumiały dla nieudacznika (niestety, kasy to ona ma dużo z racji "mierny, bierny, ale wierny", ale już wie, że tą kasą się chwalić nie może, bo by chyba ją naród zlinczował).

Odpowiedz
T Trutututumajtkizdrutu
+1 / 1

No to co z tego ze zaplacila 10 tysiecy ? nie rozumiem, zaplacila za kurs, nie za dyplom. Mieszakm Stanach gdzie czesne na dobre studia sa cholenderne to co mam sie nie jarac jak moja corka dostanie wyroznienie bo place za jej szkole? nie rozumiem...

Odpowiedz