no nie do konca. na szczescie nie wszystkie maja potrzebe "udowadniania" ze sa tak dobre jak faceci np w sluzbie wojskowej. przez neofeministki wyraznie obnizono wymagania wobec rekrutek, a wiec i przydatnosc bojowa, oraz zachecono kobiety by przechodzily wyniszczajacy trening ktory czesto prowadzi do nieplodnosci lub przyspieszonej menopauzy, ze o zaburzeniach psychicznych i traumach nie wspomne. Skad to wiem? Od kobiet ktore daly sie nabrac na propagande lub chcialy przezyc "przygode".
@tomkosz
Ukrainki też walczą z Rosją. Jest ich mniej, ale są. Widocznie są jednostki, w których się sprawdzają. Być może są też bardziej zdeterminowane, żeby nie dostać się do niewoli, bo wiadomo, co je czeka, gwałt zbiorowy. Ruscy żołdacy nie przepuszczą takiej okazji.
@tomkosz a szkoda, bo przygotowanie bojowe powinny też przejść. W sumie każdy i każda i każdo(czy jak to się pisze) powinno wiedzieć jak obsłużyć broń, znaleźć schronienie, zasmakować swoje ślady, poruszać podczas pierwszej pomocy w warunkach bojowych itd.
@El_Polaco niedawno byla wypowiedz jednej z nich. potwierdzila moje przypuszczenia - kobiet na lini frontu prawie nie ma. zdecydowana wiekszosc sluzy w jednostkach wsparcia, logistyki, sa sanitariuszkami i obsluguja sprzet sluzacy do komunikacji. I jest ich znacznie mniej niz glosila propaganda.
no nie do konca. na szczescie nie wszystkie maja potrzebe "udowadniania" ze sa tak dobre jak faceci np w sluzbie wojskowej. przez neofeministki wyraznie obnizono wymagania wobec rekrutek, a wiec i przydatnosc bojowa, oraz zachecono kobiety by przechodzily wyniszczajacy trening ktory czesto prowadzi do nieplodnosci lub przyspieszonej menopauzy, ze o zaburzeniach psychicznych i traumach nie wspomne. Skad to wiem? Od kobiet ktore daly sie nabrac na propagande lub chcialy przezyc "przygode".
Odpowiedz@tomkosz
Ukrainki też walczą z Rosją. Jest ich mniej, ale są. Widocznie są jednostki, w których się sprawdzają. Być może są też bardziej zdeterminowane, żeby nie dostać się do niewoli, bo wiadomo, co je czeka, gwałt zbiorowy. Ruscy żołdacy nie przepuszczą takiej okazji.
@tomkosz a szkoda, bo przygotowanie bojowe powinny też przejść. W sumie każdy i każda i każdo(czy jak to się pisze) powinno wiedzieć jak obsłużyć broń, znaleźć schronienie, zasmakować swoje ślady, poruszać podczas pierwszej pomocy w warunkach bojowych itd.
@El_Polaco niedawno byla wypowiedz jednej z nich. potwierdzila moje przypuszczenia - kobiet na lini frontu prawie nie ma. zdecydowana wiekszosc sluzy w jednostkach wsparcia, logistyki, sa sanitariuszkami i obsluguja sprzet sluzacy do komunikacji. I jest ich znacznie mniej niz glosila propaganda.
pokażcie policjantkę na interwencji :)))
Odpowiedz