Co ma wspólnego nieposprzatane mieszkanie z samodzielnym myśleniem. Oczywiście pojęcie bałaganu jest w dużej mierze subiektywnym, ale kiedy dochodzisz do momentu, że wrzucenie kostki do zmywarki i jej włączenie, kiedy naczynia wysypują się już ze zlewu, przewracasz brudny dres na lewą stronę, bo nie chce ci się włączyć prania, bo jest to dla ciebie niczym podejście na Everest to nie znaczy, że myślisz samodzielnie, a po prostu jesteś leniwym syfiarzem, któremu po prostu wszechobecny brud nie przeszkadza ;)
@Tibr Nie w tym rzecz. Chodzi chyba o to, ze obecnie ludzie nie przywiazuja wagi do rytualow, ktore nie maja znaczenia, czyli np sprzatania w soboty. Wszak posprzatac mozna w kazdy inny dzien. Balagan? Dla kazdego znaczy to cos innego. Dla jednego balaganem jest kilka rzeczy na wierzchu a nie schowane, a dla innego zwyczajny syf w mieszkaniu. Zwlaszcza jak mieszka sie samemu, w kawalerce, czlowiek nie przywiazuje uwagi az tak do porzadku, bo mieszka sam i nic sie nie stanie, jak pozmywa co 2 dzien, a nie po kazdym posilku, wszak nie wszystkie naczynia nadaja sie do zmywaki nie ze wszystkimi zabrudzeniami zmywarka sobie poradzi jak sa mocno zaschniete, zwlaszcza miski oblepione ciastem drozdzowym, tego lepiej do zmywarki nie dawac.
@Maja123456 oczywiście, że bałagan jest odczuciem subiektywnym, to też napisałem;) Oczywiście, że zmywarka wszystkiego nie umyje i nie wsztko można w niej myć, ale proszę cię jeżeli zostawiamy naczynia do stanu w którym je trzeba "skrobać" to nijak nie jest to oznaką samodzielnego myślenia, a zwykłego lenistwa (nie mówimy tu o przypadku gdzie coś nam się przypali i trzeba odmoczyć). Ja sobie też tłumaczę, że bałagan na biurku jest twórczy i świadczy o inteligencji, ale w głębi duszy wiem, że tak nie jest xD W związku z tym nie mogę powiedzieć bym był w tym względzie pedantycznie przesadny, ale po prostu dobrze jest mieć to z tył głowy, że gdy po pokoju walają się rozrzucone rzeczy to...;)
@Tibr Akurat miske po ciascie drozdzowym lepiej zostawic zeby wyschla, bo wtedy ciasto wyschniete samo odchodzi. Sprobuj umyc ze swiezego ciasta miske, to bedziesz mial cala gabke zalepiona. Jedzenie zasycha w ciagu kilku h. Po prsotu wystarczy namoczyc. Po prostu nasze pokolenie wie, ze nie warto tracic czasu na porzadki jak nam sie ich nie chce danego dnia robic. Wczesniejsze pokolenia mialy inne podejscie i o tym jest demot. Ze bez wzgledu na samopoczucie, trzeba bylo sprzatac. Teraz inaczej do tego podchodzimy i szanujemy swoje zdrowie psychiczne i fizyczne.
@Maja123456 po drożdżowym wystarczy namoczyć 15 - 30min i się rozpuszcza, poza tym dobrze wyrobione odchodzi dość dobrze z miski więc niewiadomo ile tego tak nie zostaje;)
Zawsze jest tak, że przesada w jedną czy w drugą stronę jest zawsze czymś nie wskazanym, w jednym i drugim przypadku oprócz nas dostaje się też osobom obok z nami żyjącymi, upierdliwość i pedantyzm bywa nieznośny, syf jest uciążliwy cały czas (przy czym nie rozumiem syfu jako nie umyty kubek, czy wczorajsze skarpetki zostawione na krześle ;-))
Myśli samodzielnie? A co to ma wspólnego z utrzymaniem ładu i porządku? Te teorie z dupy wyssane są coraz bardziej przerażające. To jak wygląda nasze otoczenie, miejsce w którym żyjemy oraz nasze ciało i strój świadczą o nas i choćby CH UJ na CH uju stał to nic tego nie zmieni. Nie ma usprawiedliwienia dla syfiarstwa i niechlujstwa, bo prawda jest taka, że syfilis w miejscu w którym mieszkamy zazwyczaj przekłada się na burdel w głowie i psychice. Spójrz na Cyganów, spójrz na te ichniejsze banderozy....syf, brud i smród, tylko jeszcze nasrać na środku i rozetrzeć butem.
Delikatny bałagan bywa też u osoby inteligentnej z duszą artysty, lub romantyka. Pedantyzm natomiast objawia się również u osób inteligentnych, lecz z dozą niewielkiego autyzmu.
Potem taki samodzielnie myślący brudas, któremu nie chce się posprzątać, ugotować i dać dupy zastanawia się gdzie są normalni faceci. Otóż normalni faceci siedzą najedzeni w posprzątanym domu i czekają na wieczornego lodzika.
@Rety13 Przykro mi, ale normalny facet nie powie o seksie, jako o dawaniu dupy. Normalny mezczyzna potrafi rowniez sam posprzatac i ugotowac posilek, zwlaszcza jak pracuja oboje, bo uwaga, mezczyzni obecnie w wiekszosci nie sa w stanie zarobic tyle, aby utrzymac rodzine.
Co ma wspólnego nieposprzatane mieszkanie z samodzielnym myśleniem. Oczywiście pojęcie bałaganu jest w dużej mierze subiektywnym, ale kiedy dochodzisz do momentu, że wrzucenie kostki do zmywarki i jej włączenie, kiedy naczynia wysypują się już ze zlewu, przewracasz brudny dres na lewą stronę, bo nie chce ci się włączyć prania, bo jest to dla ciebie niczym podejście na Everest to nie znaczy, że myślisz samodzielnie, a po prostu jesteś leniwym syfiarzem, któremu po prostu wszechobecny brud nie przeszkadza ;)
Odpowiedz@Tibr Nie w tym rzecz. Chodzi chyba o to, ze obecnie ludzie nie przywiazuja wagi do rytualow, ktore nie maja znaczenia, czyli np sprzatania w soboty. Wszak posprzatac mozna w kazdy inny dzien. Balagan? Dla kazdego znaczy to cos innego. Dla jednego balaganem jest kilka rzeczy na wierzchu a nie schowane, a dla innego zwyczajny syf w mieszkaniu. Zwlaszcza jak mieszka sie samemu, w kawalerce, czlowiek nie przywiazuje uwagi az tak do porzadku, bo mieszka sam i nic sie nie stanie, jak pozmywa co 2 dzien, a nie po kazdym posilku, wszak nie wszystkie naczynia nadaja sie do zmywaki nie ze wszystkimi zabrudzeniami zmywarka sobie poradzi jak sa mocno zaschniete, zwlaszcza miski oblepione ciastem drozdzowym, tego lepiej do zmywarki nie dawac.
@Maja123456 oczywiście, że bałagan jest odczuciem subiektywnym, to też napisałem;) Oczywiście, że zmywarka wszystkiego nie umyje i nie wsztko można w niej myć, ale proszę cię jeżeli zostawiamy naczynia do stanu w którym je trzeba "skrobać" to nijak nie jest to oznaką samodzielnego myślenia, a zwykłego lenistwa (nie mówimy tu o przypadku gdzie coś nam się przypali i trzeba odmoczyć). Ja sobie też tłumaczę, że bałagan na biurku jest twórczy i świadczy o inteligencji, ale w głębi duszy wiem, że tak nie jest xD W związku z tym nie mogę powiedzieć bym był w tym względzie pedantycznie przesadny, ale po prostu dobrze jest mieć to z tył głowy, że gdy po pokoju walają się rozrzucone rzeczy to...;)
@Tibr Akurat miske po ciascie drozdzowym lepiej zostawic zeby wyschla, bo wtedy ciasto wyschniete samo odchodzi. Sprobuj umyc ze swiezego ciasta miske, to bedziesz mial cala gabke zalepiona. Jedzenie zasycha w ciagu kilku h. Po prsotu wystarczy namoczyc. Po prostu nasze pokolenie wie, ze nie warto tracic czasu na porzadki jak nam sie ich nie chce danego dnia robic. Wczesniejsze pokolenia mialy inne podejscie i o tym jest demot. Ze bez wzgledu na samopoczucie, trzeba bylo sprzatac. Teraz inaczej do tego podchodzimy i szanujemy swoje zdrowie psychiczne i fizyczne.
@Maja123456 po drożdżowym wystarczy namoczyć 15 - 30min i się rozpuszcza, poza tym dobrze wyrobione odchodzi dość dobrze z miski więc niewiadomo ile tego tak nie zostaje;)
Zawsze jest tak, że przesada w jedną czy w drugą stronę jest zawsze czymś nie wskazanym, w jednym i drugim przypadku oprócz nas dostaje się też osobom obok z nami żyjącymi, upierdliwość i pedantyzm bywa nieznośny, syf jest uciążliwy cały czas (przy czym nie rozumiem syfu jako nie umyty kubek, czy wczorajsze skarpetki zostawione na krześle ;-))
Myśli samodzielnie? A co to ma wspólnego z utrzymaniem ładu i porządku? Te teorie z dupy wyssane są coraz bardziej przerażające. To jak wygląda nasze otoczenie, miejsce w którym żyjemy oraz nasze ciało i strój świadczą o nas i choćby CH UJ na CH uju stał to nic tego nie zmieni. Nie ma usprawiedliwienia dla syfiarstwa i niechlujstwa, bo prawda jest taka, że syfilis w miejscu w którym mieszkamy zazwyczaj przekłada się na burdel w głowie i psychice. Spójrz na Cyganów, spójrz na te ichniejsze banderozy....syf, brud i smród, tylko jeszcze nasrać na środku i rozetrzeć butem.
OdpowiedzDelikatny bałagan bywa też u osoby inteligentnej z duszą artysty, lub romantyka. Pedantyzm natomiast objawia się również u osób inteligentnych, lecz z dozą niewielkiego autyzmu.
OdpowiedzPotem taki samodzielnie myślący brudas, któremu nie chce się posprzątać, ugotować i dać dupy zastanawia się gdzie są normalni faceci. Otóż normalni faceci siedzą najedzeni w posprzątanym domu i czekają na wieczornego lodzika.
Odpowiedz@Rety13 Przykro mi, ale normalny facet nie powie o seksie, jako o dawaniu dupy. Normalny mezczyzna potrafi rowniez sam posprzatac i ugotowac posilek, zwlaszcza jak pracuja oboje, bo uwaga, mezczyzni obecnie w wiekszosci nie sa w stanie zarobic tyle, aby utrzymac rodzine.