@PrzemoRRR
No trochę tak... Jak sprzedajesz ziemniaka wartego 20 groszy (max złotówkę doliczając koszty przygotowania całego ,,dania'') za 15 zł albo kromkę chleba z marketu po cenie za którą kupiłeś bochenek to trochę jest to ,,pazerne''. Pewnie, można nie kupować. Ale tak samo jak do niekupowania, w myśl wolności słowa ludzie mają prawo krytycznie wyrazić swoje zdanie odnośnie takich praktyk.
@rapper3d
nikt nie każe kupować, wolny rynek jest. załóż działalność, zatrudnij ludzi, popłać wszystkie haracze dla złodziei z wiejskiej i ciekawe jakie będziesz miał ceny... a jak mówiłem wcześniej jest wolny rynek, nie ma obowiązku kupować jeśli uważasz, że za drogo.
@rapper3d To siedz w domu i sam sobie ugotuj kukurydze, jak na "miescie" dla Ciebie za drogo. Proste. A jak uwazasz, ze mozna taniej, to tak jak juz ktos napisal, sam sobie taka bude zaloz, oplac wszystko i zobaczysz, czy da sie wyzyc za to ze bedziesz sprzedawal za tyle ile chcialbys kupic.
@lolo7 Tak mówisz?! Wiesz, że Ty też możesz zostać takim sprzedawcą i zostać milionerem po jednym takim festynie? Wystarczy założyć firmę, złożyć papiery w sanepidzie, kupić towar, sprzęt dojechać na miejsce i już.... bogacisz się. Tylko nie zapomnij zadzwonić do władz miasta ile kosztuje dzień "placowego" w takim miejscu i czasie. Możesz się grubo zdziwić jak zapłacisz 1500zł za małe stoisko, do nawet kilku tysięcy za duże. Oczywiście nikt nie da Ci pewności, że będzie pogoda i przyjdą ludzie, ale co ja tam wiem. Ziemniak warty 1zł za 15zł, to brzmi groźnie. Jak już zarobisz to daj znać ile zapłaciłeś podatku i ZUS.
@qnr4d dlatego nie pracuje w takim szambie mam swoja ciezarowke. Fakt ze gdy sie zepsuje srogo boli, oplaty drogowe niskie nie są, paliwo drogie. Ale miesiecznie zostaje pieciocyfrowa kwota wiec nie jest zle.
@qnr4d
Tak jak wcześniej powiedziałem. Tak samo jak do niekupowania ludzie mają prawo do krytycznego wyrażenia swojego zdania na dany temat. Odpustowym sprzedawcą ziemniaków raczej też nie zamierzam zostawać w najbliższej przyszłości. Nie mniej skoro to taki nieopłacalny biznes, który jak rozumiem wykonujesz ,,za karę'' to po co się męczysz. Zamknij budkę i pracuj gdzie indziej.
@PrzemoRRR
Stara zasada. Jak nie stać Cię na pracownika to go nie zatrudniasz.
Tak jakby na Winobraniu było kiedykolwiek tanio... Podane w democie ceny wysokie ale czy odbiegają od tego co wszędzie? Chyba i tak jest taniej niż w Cinema... :-)
@Zmrol Byłem na winobraniu w Zielonej ponad 20 lat temu, było tanio, szczególnie wino, można było sie najeść i nawalić za małą sumę. Ale to przeszłość, która jak widać już nie wróci.
Bym się musiał z własnym ku tasem na łby pozamieniać aby uczestniczyć w tego typu festynie z dupy i kupować ten ich szmelc. Jak ktoś jest naiwniakiem to kto mu zabroni kupować karkówkę w cenie polędwicy wołowej?
Tak jest co roku, nie ma zbytniej różnicy w cenach. Biorąc pod uwagę, że lubuskie ma jedno z najniższych płac w tym kraju, to jest to najdroższy festiwal w Polsce. Madki niech lepiej nie przyjeżdżają, bo będzie wielki ból dupy o to, że za atrakcje trzeba płacić po 30 od przejażdżki
zresztą kto normalny kupi aż kilogram ziemniaki w restauracji też są na porcje a nie kilogramy tak to wyjdzie drogo nawet kajzerka z biedry jak poda w kilogramach
Na takich imprezach ZAWSZE było bezsensownie drogo. 3 lata temu spytałem o cenę sera dojrzewającego z polskiej małej mleczarni. Pani walnęła 130zł/kg. Dziękuję. Ten sam rodzaj sera było wtedy można kupić w cenie 60-70zł/kg.
a winni temu są tylko pazerni sprzedawcy??? Biedny bezrobotny nie może sobie na nic pozwolić! skandal
Odpowiedz@PrzemoRRR
No trochę tak... Jak sprzedajesz ziemniaka wartego 20 groszy (max złotówkę doliczając koszty przygotowania całego ,,dania'') za 15 zł albo kromkę chleba z marketu po cenie za którą kupiłeś bochenek to trochę jest to ,,pazerne''. Pewnie, można nie kupować. Ale tak samo jak do niekupowania, w myśl wolności słowa ludzie mają prawo krytycznie wyrazić swoje zdanie odnośnie takich praktyk.
@PrzemoRRR w większości. Na festynach to juz nie wiedzą ile by chcieli. Wiec tak. Zlodziejscy sprzedawcy!
@rapper3d
nikt nie każe kupować, wolny rynek jest. załóż działalność, zatrudnij ludzi, popłać wszystkie haracze dla złodziei z wiejskiej i ciekawe jakie będziesz miał ceny... a jak mówiłem wcześniej jest wolny rynek, nie ma obowiązku kupować jeśli uważasz, że za drogo.
@rapper3d To siedz w domu i sam sobie ugotuj kukurydze, jak na "miescie" dla Ciebie za drogo. Proste. A jak uwazasz, ze mozna taniej, to tak jak juz ktos napisal, sam sobie taka bude zaloz, oplac wszystko i zobaczysz, czy da sie wyzyc za to ze bedziesz sprzedawal za tyle ile chcialbys kupic.
@Maja123456 widze ze zarzucenie haczyka nadal dziala spina i ból dupxa wszedzie wychodzi
@lolo7 Tak mówisz?! Wiesz, że Ty też możesz zostać takim sprzedawcą i zostać milionerem po jednym takim festynie? Wystarczy założyć firmę, złożyć papiery w sanepidzie, kupić towar, sprzęt dojechać na miejsce i już.... bogacisz się. Tylko nie zapomnij zadzwonić do władz miasta ile kosztuje dzień "placowego" w takim miejscu i czasie. Możesz się grubo zdziwić jak zapłacisz 1500zł za małe stoisko, do nawet kilku tysięcy za duże. Oczywiście nikt nie da Ci pewności, że będzie pogoda i przyjdą ludzie, ale co ja tam wiem. Ziemniak warty 1zł za 15zł, to brzmi groźnie. Jak już zarobisz to daj znać ile zapłaciłeś podatku i ZUS.
@rapper3d Ja natomiast widzę nieudaczników, którzy mają ból dupy, ale od siedzenia i nic nierobienia.
@qnr4d dlatego nie pracuje w takim szambie mam swoja ciezarowke. Fakt ze gdy sie zepsuje srogo boli, oplaty drogowe niskie nie są, paliwo drogie. Ale miesiecznie zostaje pieciocyfrowa kwota wiec nie jest zle.
@qnr4d
Tak jak wcześniej powiedziałem. Tak samo jak do niekupowania ludzie mają prawo do krytycznego wyrażenia swojego zdania na dany temat. Odpustowym sprzedawcą ziemniaków raczej też nie zamierzam zostawać w najbliższej przyszłości. Nie mniej skoro to taki nieopłacalny biznes, który jak rozumiem wykonujesz ,,za karę'' to po co się męczysz. Zamknij budkę i pracuj gdzie indziej.
@PrzemoRRR
Stara zasada. Jak nie stać Cię na pracownika to go nie zatrudniasz.
Zarabiamy ile wlezie na frajerach - ja tak to widzę.
OdpowiedzTak jakby na Winobraniu było kiedykolwiek tanio... Podane w democie ceny wysokie ale czy odbiegają od tego co wszędzie? Chyba i tak jest taniej niż w Cinema... :-)
Odpowiedz@Zmrol Byłem na winobraniu w Zielonej ponad 20 lat temu, było tanio, szczególnie wino, można było sie najeść i nawalić za małą sumę. Ale to przeszłość, która jak widać już nie wróci.
Bym się musiał z własnym ku tasem na łby pozamieniać aby uczestniczyć w tego typu festynie z dupy i kupować ten ich szmelc. Jak ktoś jest naiwniakiem to kto mu zabroni kupować karkówkę w cenie polędwicy wołowej?
OdpowiedzTowarzysze, przywykniecie?
OdpowiedzPrzywykniemy!
***** ***
Tak jest co roku, nie ma zbytniej różnicy w cenach. Biorąc pod uwagę, że lubuskie ma jedno z najniższych płac w tym kraju, to jest to najdroższy festiwal w Polsce. Madki niech lepiej nie przyjeżdżają, bo będzie wielki ból dupy o to, że za atrakcje trzeba płacić po 30 od przejażdżki
Odpowiedzzresztą kto normalny kupi aż kilogram ziemniaki w restauracji też są na porcje a nie kilogramy tak to wyjdzie drogo nawet kajzerka z biedry jak poda w kilogramach
OdpowiedzNa takich imprezach ZAWSZE było bezsensownie drogo. 3 lata temu spytałem o cenę sera dojrzewającego z polskiej małej mleczarni. Pani walnęła 130zł/kg. Dziękuję. Ten sam rodzaj sera było wtedy można kupić w cenie 60-70zł/kg.
OdpowiedzChcieliście PiS-u to macie!
Odpowiedz