Demotywatory.pl

Menu Szukaj

Nie kupuj. Adoptuj

www.demotywatory.pl
+
700 707
-

Zobacz także:


Cascabel
+6 / 6

- adoptuj, jeżeli masz do tego warunki i możliwości. Masz pieniądze na behawiorystę, albo posiadasz wiedzę. Jeżeli masz sporo czasu i liczysz się z potencjalnymi traumami. Jeżeli nie masz w domu bardzo małych dzieci, albo innych zwierząt (w takim wypadku warto by było, by w schronisku ktoś naprawdę umiał sprawdzić psa czy nadaje się do domu z kotami, albo jak reaguje na małe dzieci, a nie "kto ma dziesięć tygodni", "nie mamy go w systemie", a okazuje się, że ma dopiero trzy tygodnie i wymaga karmienia...
- kup psa, jeżeli masz specyficzne warunki, świadomie wybierając rasę, a nie lecąc na "jest ładny". Dużo biegasz i jesteś aktywny? Możesz pokusić się nawet o huskiego. Mieszkasz przy lesie, a chcesz psa kanapowego? Wszelkie rasy myśliwskie nie są dla ciebie...
- Zastanów się, jak wygląda twoje życie i czy na pewno masz w nim miejsce na psa.

Odpowiedz
O Ochrety
0 / 0

Święta racja. Wzięcie trudnego psa ze schroniska jest bardzo, ale to bardzo kosztowne emocjonalnie, czasowo i materialnie, a często także społecznie. A nie ma obecnie społecznego przyzwolenia na uśpienie zwierzaka, kiedy się znudzi lub kiedy ktoś nie daje z nim rady (nie oceniam, stwierdzam).

Zakupienie psa bez przygotowania także ma bardzo przykre konsekwencje.

Sama mam przygarnięte gryzonie i żałuję, że nie kupiłam malutkich, które najłatwiej oswoić. Ale społeczny nacisk na to, żeby zwierzęta żyły na możliwie najwyższym poziomie, był zbyt duży dla mnie. Moje zwierzęta nie robią wielkich problemów (poza oczywistym sprzątaniem, karmieniem i koniecznością zakupu nowych sprzętów), ale czasem zastanawiam się, czy byłoby łatwiej z oswajaniem i korzystaniem z kuwety, gdybym je miała od początku.

S seybr
+1 / 5

Ludzie kupują psy z hodowli, aby mieć pewnego psa. Tacy ludzie są odpowiedzialni, wiedzą czego chcą i dbają o swojego zwierzaka. Ok wśród nich znajdzie się jakiś promil, który nie powinien mieć psa. Ludzie wybierają rasę ze względu użytkowych czy rekreacyjnych. Po danej rasie idzie się spodziewać jaki pies będzie. Ja mam dwa foxterriery z hodowli. Po psie z schroniska można spodziewać się wszystkiego, szczególnie po kundlach. Chcecie aby było mniej psów w schroniskach. Wystarczy wprowadzić przymusowe chipowanie psów. Szybko wyłapie się delikwenta, który chciał jechać na wakacje a nie miał co z psem zrobić. Wywalił go na drodze i nich pies żyje swoim życiem. Przymusowa sterylizacja psów nierasowych, skończy się rozmnażanie. Puści taki jeden czy drugi swojego kundla, lata on i szuka suki pod pokrycia. Są ludzie którzy nie powinni mieć psa, nie są odpowiedzialni.

Odpowiedz
M madziula185
-1 / 9

@seybr dokładnie. Psy w schroniskach są po różnych przejściach i mają brzydko mówiąc różne odchyły w zachowaniu. Nie mówiąc już o chorobach. Wzięłam kiedyś psa ze schroniska chorób i zaniedbań multum a pies zmarł po 2 latach. Nawet weterynarz w pewnym momencie powiedział że nie wie co mu jest. A z hodowli piesełek jest ze mną już 15 kochanych lat

Cascabel
+4 / 4

@seybr @madziula185 Bardzo potrzebne komentarze, ale jak widać po ocenach - ludzie nie są świadomi problemu. A potem oddają psa, bo sobie z nim nie radzą, bo demoluje im mieszkanie, bo jest agresywny.
Mam border collie, wziętego świadomie i z całym inwentarzem - nadmierną emocjonalnością, inteligencją, potrzebą zabawy i uwagi. Za każdym razem ludzi ostrzegamy: to pies, który szybko się uczy, potrzebuje kontaktu z człowiekiem, nie nadaje się dla osób, które zostawią go samego w domu na osiem godzin, czy chcą spokoju. Widząc naszego, reagującego na komendy, dorosłego i usłuchanego nie widzą tego, że przez pierwszy rok trzeba było poświęcić godzinę dziennie na uczenie go (nie wliczając spacerów), a przede wszystkim - by nauczyć psa odpoczywać. A potem... jedna rodzina szukała właściciela i wywiozła gdzieś na wieś, druga - już szuka domu, bo zdemolował mieszkanie jak byli w pracy bo się nudził...
A teraz wyobraźmy sobie "ślicznego kundelka" ze schroniska, który dostaje ataku paniki i atakuje wszystkich jak widzi parasol, albo który nie wyjdzie na ulicę jak pada. Bo tak. Bo trauma. Który rzuca się na wszystkie osoby w roboczych butach. To są lata pracy ze zwierzakiem, a niekoniecznie przyniesie ona skutek.

M madziula185
-1 / 3

@Cascabel dokładnie. Biorą psy nie wiedzą jaka rasa czego wymaga czego potrzebuje. A to jest bardzo ważne przy wyborze psa. Bo to nie zabawka ze odstawię na półkę. Nie ma że źle się czuje i nie wyjdę z nim na spacer. Czy jadę na wakacje i zostawiam uj wie gdzie. Ale ludzie tego nie kumają. A potem płacz.

S seybr
0 / 0

@Cascabel znam psy rasy którą posiadasz. Pies nie dla mnie. Ja kiedyś chciałem mieć łajkę. Gdy miałem z nimi kontakt, stwierdziłem nigdy w życiu.

A Autarch12
+5 / 7

Niestety ,twoja porada jest dosyć błędna. Osoby ,które znają się na psach odradzają ,by osoby niedoświadczone brały pod opiekę psy ze schronisk. Są to psy po przejściach ,wymagające szczególnej opieki ,której osoby nieznające się na psach mogą nie podołać i zmuszone będą oddać psa do schroniska. Co gorsza każde dodatkowe oddanie psa tylko pogłębia jego traumę psychiczną. Więc tak weź psa ze schroniska ,ale tylko wtedy ,kiedy już jesteś doświadczony w opiece nad psami i posiadasz też dostateczną wiedzę i umiejętności. Jeśli brak Ci doświadczenia i chcesz pomóc ,to przynieś karmę do schroniska ,czy zapisz się jako wolontariusz do pomocy w schronisku.

Odpowiedz
K kfal
-2 / 8

ale wy macie przejścia , że piszecie takie bzdety! W życiu nie kupię psa! Adoptuję najpiękniejsze, najwierniejsze charaktery. A wy spacerujcie ze swoimi "szlachcicami".

Odpowiedz
S seybr
0 / 0

@kfal ty nie kupisz a ja tak. Zachowujesz się jak ludzie, którzy wolą 10 letnie Passerati od nowego auta. Wolą 10 letniego Golfa i mówią, że Duster to gówno. Pisałem już o tym. Ludzie potrzebują psa użytkowego, lub dopasowanego do stylu życia. Nie jednego psa ze schroniska widziałem, nie jeden kundel narobił problemów. Moja sąsiadka zapłaciła mandat, pies pogryzł dziecko. Niby taki spokojny był. Dziecko przechodziło i nic nigdy kundlowi nie zrobiło.

voot1
+1 / 5

Kupuj, a nie adoptuj, jeśli nie masz dużej wiedzy o psach i masy czasu dla niego, tak mi powiedziała kiedyś pani, która sama adoptowała kilka psów ze schroniska.
Mówiła, że psy ze schroniska są bardzo trudne, nie powinny mieszkać z dziećmi i innymi zwierzętami, mają różne traumy, choroby, często trzeba być z nimi cały czas, być wręcz psim psychologiem, ona wtedy miała owczarka niemieckiego ze schroniska, który był bardzo strachliwy, wystarczyło, że się za szybko ruszyłem, to zaczynał piszczeć i uciekać do swojej właścicielki taranując wszystko po drodze.

Inna sprawa, chciałem adoptować dwa króliki miniaturki, bo czytałem, że sporo ludzi kupuje, później oddaje bo trzeba się nimi zajmować, więc napisałem do takiego pobliskiego stowarzyszenia, które przyjmuje niechciane króliki i świnki morskie, a później szuka im nowego domu. Jak wyskoczyli z wymaganiami, robili ze mną wywiad, chcieli przyjechać do domu i robić zdjęcia, kontrole co pół roku, wystawili masę papierów do podpisania, przyczepili się nawet do tego, że chodziłem wtedy do pracy (teraz pracuję zdalnie) i króliki będą przez ten czas same. Ostatecznie zrezygnowałem, kupiłem w sklepie i czują się dobrze, są bardzo towarzyskie, nawet z moim psem się bawią, oczywiście pod moją kontrolą, nie zostawiam królików i psa samych, chociaż pewnie i tak nic by się nie stało bo mój pies traktuje je bardzo delikatnie, prędzej króliki mogłyby być dla niego większym zagrożeniem :D weterynarz (specjalizuje się w gryzoniach i zwierzętach egzotycznych) na kontroli też zawsze potwierdza że jest wszystko w porządku, zwierzęta zadbane i szczęśliwe.

Odpowiedz
S seybr
0 / 0

@voot1 ja mam foxterriery i fredkę. Zwierzę jest socjalizowane, bardzo towarzyskie i chętnie się bawi. Nie da sobie dać w kaszę. Zaczepia psy, ale te wiedzą że krzywdy jej nie mogą zrobić.

jojo87
0 / 2

Mówi się, że chłopacy nie płaczą... To bzdura!

Odpowiedz