zawsze składam reklamację, jeśli jakiś grubas narusza przestrzeń mojego fotela. BTW, lufthansa praktycznie nigdy nie ma problemu, żeby znaleźć inne miejsce.
I miała rację. A poza tym otyłość jest chorobą, prowadzi do poważnych problemów zdrowotnych, powinna być leczona i piętnowana a nie gloryfikowana. Też nie mam ochoty nigdy siedzieć między dwoma grubasami, którzy zabierają moją prywatną przestrzeń za która dodatkowo jeszcze zapłaciłem. Chcą sobie gloryfikować otyłość, proszę bardzo niech zrobią rząd podwójnych siedzeń dla grubasów...
Zmodyfikowano
1 raz
Ostatnia modyfikacja: 17 October 2022 2022 11:57
@rogeros123
Pracując z chorymi uważam, że "piętnowanie" to trochę za dużo. Moim utopijnym pomysłem jest kompleksowy program leczenia otyłości. Lekarz rodzinny kieruje otyłą osobę do poradni leczenia otyłości. Tam wykonujemy niezbędne badania celem ustalenia przyczyn i wdrażamy leczenie. Co miesięczny kontakt z dietetykiem. Opieka psychologa i psychiatry. I w ten sposób leczymy sam organizm, jak i umysł osoby dotkniętej otyłością. Do tego terapię grupowe w stylu wspólnych siłowni i ćwiczeń. Napiętnowaniem możemy tylko pogłębić problem, który często i tak znajduje się w psychice chorego.
@Wertyko Możesz mieć najlepszy program leczenia otyłości na świecie, ale jeśli osoba chora na otyłość nic nie będzie chciała zrobić z sobą to wszystko i tak na nic. Jak zauważyłeś otyłość ma jakieś podłoże w psychice i w mojej opinii jest jak z alkoholikiem, albo ćpunem. Do czasu aż sam nie będzie chciał iść na odwyk to mu w żaden sposób nie pomożesz.
@rogeros123 piszesz ze otylosc to choroba po czym mowisz ze nalezy to pietnoswac.. ok od dzis mam pietnowac kalekich ? Z zespolem downa ? Jak bede widziala matke z dzieckiem kalkekim/chorym to mam ja pietnowac ? I jej dziecko ?
@pochichrana choroba XXI wieku, fastfoodów, lenistwa, braku ruchu, obżarstwa. Wśród grubych ludzi jest pewnie kilka procent takich, którzy tyją z powodu jakieś choroby. Cała reszta to przewrażliwione na swoim punkcie leniwe żarłoki. Jakiś czas temu z nałogowymi palaczami sobie poradziliśmy wyznaczając im specjalne miejsca do palenia. Może pora na grubasów ? Uzmysłowić im, że mają problem i niema to żadnego związku z puchem.
@rogeros123 ooo to zostaje tez czekac na specjane strefy dla kalekich, downow itd... Palacz jak pali to zasmardza wszystkich, a gruby jest po prostu gruby. Jak juz musisz cos pietnowac to pietnuj lenistwo -> czyli biede, pobieranie zasiłków.
W sumie dzieci w przestrzeni publicznej tez moznaby pietnowac, bo halasuja i placza i powinnismy zwalczac je. Niech wychodza do ludzi jak juz beda umialy sie zachowac...
@rogeros123 leci pozew. Jak zaplacisz kilkadziesiat tysiecy na cele charytatywne to przestaniesz obrażać chorych bo nie wiesz frajerze z czego otylosc danej osoby wynika a czesto jest to powazna choroba wieloprzyczynowa
Ale ją rozumiem, jak leciałem 3h Ryanair to odstępy w rzędach były tak małe, że dostawałem klaustrofobii, oszalał bym siedząc jeszcze tam między grubasami
Linie lotnicze w szczególności te tańsze nastawione są na maksymalizację zysków. przez to w przedziale pasażerskim wielkość foteli bardziej pasuje do postury dzieci niż osób dorosłych i między kolejnymi rzędami nie ma miejsca na kolana nie mówiąc o rozłożeniu półeczki. Ogólnie wygląda to jak stare dobre czasy komunikacji miejskiej/wiejskiej - czyli śledziobus.
Jednocześnie ku poprawności politycznej wpuszcza się do samolotu pasażerów w różnych kształtach i rozmiarach i nawet jak dojdzie do wymogu zapłacenia przez delikwenta za drugie miejsce to takiego miejsca się nie zwalnia dla niego, gdyż chodzi o maksymalizację zysków. I tu trzeba zauważyć, ze nie tylko otyli są problemem, ale też "koksiarze" oraz "koszykarze" Oni też zajmują wiele miejsca i swoje ważą.
A najśmieszniejsze jest to, że nie możesz wziąć większej/cięższej walizki do samolotu, bo musisz dopłacić za nadbagaż XD No ale maksymalizacja zysków.
I pomimo że jestem otyły w pełni się zgadzam z Sydney, coś tu nie gra i ktoś powinien przeprosić za ten stan rzeczy. Bo nie po to płaci się za bilet (ona miała akurat zafundowany), żeby w warunkach sardynkowych, być chamsko upchniętym w samolocie i przy próbie zwrócenia uwagi, linie lotnicze chamsko odpowiadają "nie mamy pańskiego płaszcza i co pan nam zrobi"?
czytajac wasze komentarze, utwierdzam sie w przekonaniu jak wielu z was to hipokryci. Banda indywidualistow, krzyczacych o dyskriminacji, co morde maja wieksza niz fotel samolotu.
Nie pasuje? zglaszam/zmieniam, a nie wrzucam zdjecie i placze. Wasi dziadkowie, w grobach sie przewracaja jaka idiogeneracje stworzyli.
Wyobraz se siedziec tyle przez 9-10 godzin miedzy ludzmi ciezszej wagi... niestety te siedzenia w samolotach sa tak waskie ze ja osoba szczupla mam malo miejsca a co dopiero ludzie puszysci... oczywiscie mozna sobie wykupic siedzenia w klasie biznes albo economy plus ale te ceny zwalaja z nog :(
To chyba powinna po prostu pozwać linie lotnicze o odszkodowanie? Ewidentnie nie dostała tego, za co zapłaciła.
Odpowiedzzawsze składam reklamację, jeśli jakiś grubas narusza przestrzeń mojego fotela. BTW, lufthansa praktycznie nigdy nie ma problemu, żeby znaleźć inne miejsce.
OdpowiedzNie zna życia kto nie leciał Marianair'em z grubasami. Tam jest ciasno już nawet i bez tych grubasów.
OdpowiedzI miała rację. A poza tym otyłość jest chorobą, prowadzi do poważnych problemów zdrowotnych, powinna być leczona i piętnowana a nie gloryfikowana. Też nie mam ochoty nigdy siedzieć między dwoma grubasami, którzy zabierają moją prywatną przestrzeń za która dodatkowo jeszcze zapłaciłem. Chcą sobie gloryfikować otyłość, proszę bardzo niech zrobią rząd podwójnych siedzeń dla grubasów...
Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 17 October 2022 2022 11:57
Odpowiedz@rogeros123
Pracując z chorymi uważam, że "piętnowanie" to trochę za dużo. Moim utopijnym pomysłem jest kompleksowy program leczenia otyłości. Lekarz rodzinny kieruje otyłą osobę do poradni leczenia otyłości. Tam wykonujemy niezbędne badania celem ustalenia przyczyn i wdrażamy leczenie. Co miesięczny kontakt z dietetykiem. Opieka psychologa i psychiatry. I w ten sposób leczymy sam organizm, jak i umysł osoby dotkniętej otyłością. Do tego terapię grupowe w stylu wspólnych siłowni i ćwiczeń. Napiętnowaniem możemy tylko pogłębić problem, który często i tak znajduje się w psychice chorego.
@Wertyko Możesz mieć najlepszy program leczenia otyłości na świecie, ale jeśli osoba chora na otyłość nic nie będzie chciała zrobić z sobą to wszystko i tak na nic. Jak zauważyłeś otyłość ma jakieś podłoże w psychice i w mojej opinii jest jak z alkoholikiem, albo ćpunem. Do czasu aż sam nie będzie chciał iść na odwyk to mu w żaden sposób nie pomożesz.
@rogeros123 piszesz ze otylosc to choroba po czym mowisz ze nalezy to pietnoswac.. ok od dzis mam pietnowac kalekich ? Z zespolem downa ? Jak bede widziala matke z dzieckiem kalkekim/chorym to mam ja pietnowac ? I jej dziecko ?
@pochichrana choroba XXI wieku, fastfoodów, lenistwa, braku ruchu, obżarstwa. Wśród grubych ludzi jest pewnie kilka procent takich, którzy tyją z powodu jakieś choroby. Cała reszta to przewrażliwione na swoim punkcie leniwe żarłoki. Jakiś czas temu z nałogowymi palaczami sobie poradziliśmy wyznaczając im specjalne miejsca do palenia. Może pora na grubasów ? Uzmysłowić im, że mają problem i niema to żadnego związku z puchem.
@rogeros123 ooo to zostaje tez czekac na specjane strefy dla kalekich, downow itd... Palacz jak pali to zasmardza wszystkich, a gruby jest po prostu gruby. Jak juz musisz cos pietnowac to pietnuj lenistwo -> czyli biede, pobieranie zasiłków.
W sumie dzieci w przestrzeni publicznej tez moznaby pietnowac, bo halasuja i placza i powinnismy zwalczac je. Niech wychodza do ludzi jak juz beda umialy sie zachowac...
@rogeros123 leci pozew. Jak zaplacisz kilkadziesiat tysiecy na cele charytatywne to przestaniesz obrażać chorych bo nie wiesz frajerze z czego otylosc danej osoby wynika a czesto jest to powazna choroba wieloprzyczynowa
Szczerze? Dyskryminacja osob szczuplych, powinna ich pozwac za to.
OdpowiedzAle ją rozumiem, jak leciałem 3h Ryanair to odstępy w rzędach były tak małe, że dostawałem klaustrofobii, oszalał bym siedząc jeszcze tam między grubasami
OdpowiedzLinie lotnicze w szczególności te tańsze nastawione są na maksymalizację zysków. przez to w przedziale pasażerskim wielkość foteli bardziej pasuje do postury dzieci niż osób dorosłych i między kolejnymi rzędami nie ma miejsca na kolana nie mówiąc o rozłożeniu półeczki. Ogólnie wygląda to jak stare dobre czasy komunikacji miejskiej/wiejskiej - czyli śledziobus.
OdpowiedzJednocześnie ku poprawności politycznej wpuszcza się do samolotu pasażerów w różnych kształtach i rozmiarach i nawet jak dojdzie do wymogu zapłacenia przez delikwenta za drugie miejsce to takiego miejsca się nie zwalnia dla niego, gdyż chodzi o maksymalizację zysków. I tu trzeba zauważyć, ze nie tylko otyli są problemem, ale też "koksiarze" oraz "koszykarze" Oni też zajmują wiele miejsca i swoje ważą.
A najśmieszniejsze jest to, że nie możesz wziąć większej/cięższej walizki do samolotu, bo musisz dopłacić za nadbagaż XD No ale maksymalizacja zysków.
I pomimo że jestem otyły w pełni się zgadzam z Sydney, coś tu nie gra i ktoś powinien przeprosić za ten stan rzeczy. Bo nie po to płaci się za bilet (ona miała akurat zafundowany), żeby w warunkach sardynkowych, być chamsko upchniętym w samolocie i przy próbie zwrócenia uwagi, linie lotnicze chamsko odpowiadają "nie mamy pańskiego płaszcza i co pan nam zrobi"?
kojarzę babkę z YT. IMO bardzo ogarnięta osoba i ostatnie co bym o niej powiedział, to że body shaming.
Odpowiedzczytajac wasze komentarze, utwierdzam sie w przekonaniu jak wielu z was to hipokryci. Banda indywidualistow, krzyczacych o dyskriminacji, co morde maja wieksza niz fotel samolotu.
OdpowiedzNie pasuje? zglaszam/zmieniam, a nie wrzucam zdjecie i placze. Wasi dziadkowie, w grobach sie przewracaja jaka idiogeneracje stworzyli.
Sydney nie mogła nawet rozłożyć stolika bo bebech babki obok jej to uniemożliwiał. Miała rację, nic przyjemnego podróżować w takich okolicznościach.
OdpowiedzWyobraz se siedziec tyle przez 9-10 godzin miedzy ludzmi ciezszej wagi... niestety te siedzenia w samolotach sa tak waskie ze ja osoba szczupla mam malo miejsca a co dopiero ludzie puszysci... oczywiscie mozna sobie wykupic siedzenia w klasie biznes albo economy plus ale te ceny zwalaja z nog :(
Odpowiedz@Trutututumajtkizdrutu puszyści. Dobre sobie. Puch się łatwo kompresuje. To są GRUBI ludzie a nie żadne puszyste.
@rogeros123 chcialam byc mila nie?
proponuje jeszcze zaskarzyc komunikacje miejska, bo wszyscy placa tyle samo za bilet, ale dla jednych dostepne sa miejsca siedzace a dla innych nie
OdpowiedzPowiedziała wszystko zgodnie z prawdą. Gdzie tu bodyshaming?
Odpowiedz