@Pawel_Kot dokładnie tak. W krk kupuje, musze podac numer boczny (co ciekawe dopiero co się zorientowałam kilka dni temu, że literki i cyferki to numer boczny, a nie tylko cyfry) i czasem numer lini (gdy bilet jest 40minutowy lub jednoprzejazdowy). Wygasa po okreslonym czasie, aktywny od momentu zaplaty
@Pawel_Kot W warszawie dużo osób kasowało bilet dopiero po wejściu do pociągu metra a nie na bramkach. więc to było nieuczciwe do osób używających standardowych biletów. Wprowadzili kody QR które musisz zeskanować na linii bramek lub po wejściu o autbusu/tramwaju. Nie kojarzę aby to było jeszcze w jakimś mieście, tylko warszawa.
Wróciłem raz z Niemiec, gdzie kupowało się bilety u kierowcy i w Wwie też mnie dorwał kanar z wykupionym, ale nieskasowanym biletem dziennym, bo wydawało mi się idiotyczne kasować ten sam bilet co chwila przy kilku przejazdach (choć jechałem tylko raz).
Jeżeli wartość biletów jest wyższa niż mandat to i tak się opłacało :)
OdpowiedzI teraz do kogo ma pretensje uzytkownik ktory nie zapoznal sie z instrukcja?
OdpowiedzGdyby się odrobinę zastanowił, to konieczność "uruchomienia" biletu jest czymś czego nie można uniknąć przy biletach czasowych ...
Odpowiedz@Pawel_Kot dokładnie tak. W krk kupuje, musze podac numer boczny (co ciekawe dopiero co się zorientowałam kilka dni temu, że literki i cyferki to numer boczny, a nie tylko cyfry) i czasem numer lini (gdy bilet jest 40minutowy lub jednoprzejazdowy). Wygasa po okreslonym czasie, aktywny od momentu zaplaty
@Pawel_Kot W warszawie dużo osób kasowało bilet dopiero po wejściu do pociągu metra a nie na bramkach. więc to było nieuczciwe do osób używających standardowych biletów. Wprowadzili kody QR które musisz zeskanować na linii bramek lub po wejściu o autbusu/tramwaju. Nie kojarzę aby to było jeszcze w jakimś mieście, tylko warszawa.
Wróciłem raz z Niemiec, gdzie kupowało się bilety u kierowcy i w Wwie też mnie dorwał kanar z wykupionym, ale nieskasowanym biletem dziennym, bo wydawało mi się idiotyczne kasować ten sam bilet co chwila przy kilku przejazdach (choć jechałem tylko raz).
Odpowiedz