@Zigyban21 . Co zmienia? Przecież gin to z definicji napój alkoholowy. Co więc tu mamy, wodę aromatyzowaną jałowcem? Nawet na etykiecie nie widać słowa "gin", bo to nie jest gin tylko jakieś xujwieco.
Ostatnio byłem na weselu. Też została "przemycona" na stół wódka 0%, a jakże u państwa młodych :P . Po co? Bo jakby mieli chlać na równo ze wszystkimi to by nie wytrzymali do końca wesela XD. A tak, wszyscy już wcięli po 0,5 albo 0,7 na łeb, wszyscy grubo klepnięci, a młodzi dopiero zaczynali to do końca wytrwali :) . W sumie logiczne. A jak już połowa weselników wcięta to nawet nie ogarniają co się im polewa XD.
Znaczy że jak? Ma taki sam smak, czyli takie samo świństwojak wódka, tylko nie zawiera alkoholu? Toż to coś idealnego dla tych, którzy twierdzą, że piją wyłącznie dla smaku.
W przypadku wina, piwa czy jakichś likierów smakowych rozumiem. Ktoś lubi ten smak, ale w ogóle nie może pić albo nie może pić w danej chwili, bo np. prowadzi. Doskonale to rozumiem. To na zdjęciu to gin, więc też trochę inna bajka.
Ale naprawdę istnieje bezalkoholowa wódka? Naprawdę istnieją ludzie, którzy lubią smak wódki i będą pić dla smaku, a nie procentów?
Gin?
OdpowiedzTylko, że to gin a nie wódka. To trochę zmienia postać rzeczy.
Odpowiedz@Zigyban21 woda z ziolami?
@Zigyban21 . Co zmienia? Przecież gin to z definicji napój alkoholowy. Co więc tu mamy, wodę aromatyzowaną jałowcem? Nawet na etykiecie nie widać słowa "gin", bo to nie jest gin tylko jakieś xujwieco.
Ostatnio byłem na weselu. Też została "przemycona" na stół wódka 0%, a jakże u państwa młodych :P . Po co? Bo jakby mieli chlać na równo ze wszystkimi to by nie wytrzymali do końca wesela XD. A tak, wszyscy już wcięli po 0,5 albo 0,7 na łeb, wszyscy grubo klepnięci, a młodzi dopiero zaczynali to do końca wytrwali :) . W sumie logiczne. A jak już połowa weselników wcięta to nawet nie ogarniają co się im polewa XD.
OdpowiedzZnaczy że jak? Ma taki sam smak, czyli takie samo świństwojak wódka, tylko nie zawiera alkoholu? Toż to coś idealnego dla tych, którzy twierdzą, że piją wyłącznie dla smaku.
OdpowiedzAutor chyba też ma problem. To ma naśladować gin, a nie wódkę...
OdpowiedzW przypadku wina, piwa czy jakichś likierów smakowych rozumiem. Ktoś lubi ten smak, ale w ogóle nie może pić albo nie może pić w danej chwili, bo np. prowadzi. Doskonale to rozumiem. To na zdjęciu to gin, więc też trochę inna bajka.
OdpowiedzAle naprawdę istnieje bezalkoholowa wódka? Naprawdę istnieją ludzie, którzy lubią smak wódki i będą pić dla smaku, a nie procentów?
@El_Polaco istnieje pewnie dlatego, że niektórzy są nieasertywni i nie potrafią powiedzieć dzięki mam dość.