Demotywatory.pl

Menu Szukaj
+
118 133
-

Zobacz także:


B BurakRasyPolskiej
+24 / 24

Bzdury z zadu wzięte. Żaden naukowiec by się nie skompromitował pokazaniem, że nie odróżnia procesu ewolucji od skutków oddziaływań środowiskowych na organizm. Rozumiem, że jak ja bym zaczął poruszać się wszędzie na jednej nodze, znalazł sobie kobietę która też by to robiła, mielibyśmy dzieci nauczone od małego by tak się poruszać a one by nauczyły tego własne dzieci i tak dalej, to po iluś tam pokoleniach zaczęły by się rodzić dzieci bez jednej nogi?
I jeszcze to przekonanie, że za 1000 lat ludzie nadal będą używać współczesnej nam technologii, he, he ,he.

Odpowiedz
Bimbol
+1 / 1

@BurakRasyPolskiej
W czasach gdy ludzie jeszcze rozumieli za bardzo jak działa ewolucja - ale już była ona uznana w świecie nauki - naukowcy mogli by wymyślić coś takiego.
Co do technologii - niewykluczone że nastąpi jakiś okres stagnacji, a może nawet regres i niewykluczone że za 1000 lat ludzie będą używać nawet prymitywniejszej technologii niż współczesna.

kulfon206
+3 / 3

@BurakRasyPolskiej Samo przekonanie, że za 1000 lat ludzkość będzie istnieć to he, he, he ;)

Z konto usunięte
0 / 0

@BurakRasyPolskiej Coś mi się wydaje, że przespałeś lekcje biologii i nie masz pojęcia jaki potężny wpływ na organizm mają warunki środowiskowe, oddziaływujące poprzez procesy epigenetyczne i prowadzące do adaptacji. W wyżej wymienionym przypadku ludzkie cechy nie zmienią się drastycznie bo taki bodziec jak trzymanie smartfona w ręce w pochylonej postawie nie jest na tyle mocny. Prędzej zmieni się technologia. Mimo wszystko, ktoś kto lekceważy środowisko w rozwoju organizmów powinien przestać w ogóle odzywać się na temat genetyki i co za tym idzie ewolucji.

B BurakRasyPolskiej
+1 / 1

@Zwierze_z_ Co do ogólnego zagadnienia epigenetyki i tego mojego zdania: ,,Żaden naukowiec by się nie skompromitował pokazaniem, że nie odróżnia procesu ewolucji od skutków oddziaływań środowiskowych na organizm". zmuszony jestem, na własny pohybel, przyznać ci rację. Tak, oddziaływania środowiskowe mogą być pro ewolucyjne. Jednak w tym konkretnym przykładzie z demotywatora nie daję wiary, że proces epigenetyczny miałby zastosowanie. Naoglądałem się w swoim życiu przedstawień ,,ludzi przyszłości" o wielkich, baloniastych łbach (bo do człowiek otoczony jest coraz większą ilością informacji które musi przyswoić), o uwiędłych kończynach dolnych (wiadomo, rozwój motoryzacji) czy powiększonych oczach (już nie pamiętam po co), i tym podobnych. Z tego co wiem aby mutacja zaczęła się rozprzestrzeniać i się utrwaliła musi ona sprawiać, że posiadacz tej mutacji zyskuję przewagę w przekazywaniu własnych genów nad osobnikami niezmutowanymi w ten sposób. A w przypadku gatunku ludzkiego osiągnęliśmy stan w którym nie występuje już presja środowiskowa i związany z nim mutacyjny ,,wyścig zbrojeń". Z tego też powodu lekceważę wpływ środowiska na zmiany genetyczne we współczesnej i przyszłej populacji ludzkiej.

CzlowiekZkamienia
+4 / 4

Ewolucja tak nie działa. Oczywiście wielu ludzi nawet teraz się garbi, ale żeby zmienił się cały gatunek, ludzie niewyspecjalizowani w kierunku gapienia się w smartfon musieliby szybko umierać albo się nie rozmnażać. Prędzej spodziewałbym się czegoś odwrotnego, bo panna przedstawiona na obrazku wzorem atrakcyjności nie jest, choć kanon piękna może się zmienić. Możemy też przestać używać smartfonów. Trochę dziwne byłobyśmy w ciągu 200 lat przeszli od listów, przez telegrafy, telefony stacjonarne i komórki do smartfonów, a przez następny 1000 lat nie poszli do przodu nic. No i nie wiadomo, czy w ogóle przetrwamy jeszcze 1000 lat.
Podsumowując. Dla mnie to wróżenie z fusów. Gdybym ja miał zabawić się we wróżbitę, to raczej powiedziałbym, że ludzie będą bardziej atrakcyjni, bo ci atrakcyjni mają większe szanse na związek. No i wyżsi, bo ludzie przez ostatnie 100 lat urośli co najmniej kilka cm. A ci uzależnieni od technologii i innych nałogów będą nieco zdegenerowani, podobnie jak teraz.

Odpowiedz
Z konto usunięte
+1 / 1

@CzlowiekZkamienia Z tym wzrostem to zależy w jakim miejscu na ziemii będą żyli przez pokolenia. Więc tak, Europejczycy, Amerykanie, Afrykanie będą rosnąć ale też nie ma co liczyć na jakiś drastyczny skok bo i tak w końcu zadziała zasada zachowania energii. Azjaci, szczególnie ci z terenów wysokogorksich nie mają szans na jakiś progres w tej materii - tlen jest kluczowy. Co do atrakcyjności to zależy od gustów i kultury. Człowiek nie wyskoczy z łona matki, wyglądając jak Herkules. Na to trzeba sobie zapracować i wpisać się w kanon współczesnego piękna fizycznego. Jak ono będzie wyglądało za np. 1000 lat? Nie wiem, ale możliwe, że całkowicie inaczej.

C Cthulhu98
+1 / 1

Co to za bajki? Za tysiac lat nie będzie smartfonów a raczej sterowanie myślami. Tandetne podkoszulki zapewne sie ostaną jeszcze przez kolejne tysiące ale ale ludzie zmierzają ku większemu wzrostowi, łysieniu, większym czaszką, mniejszym szczęką a życie na innych planetach albo w próżni zmieni ludzi w szaraki jak z archiwum X.

Odpowiedz
M konto usunięte
0 / 2

Bzdury. Jakoś przez tyle tysięcy lat człowiek nie stracił do końca kłów, a tu w tysiąc lat ma się zmienić ?

Odpowiedz
Z konto usunięte
0 / 0

@Maverick98 Po co miał stracić kły? I dlaczego? Skoro raptem od kikuset lat jemy papki na obiad...

J jakisgoscanonim
+4 / 4

qrwa, ale bzdury jak jasna cholera.
Ewolucja to po prostu zbiór mutacji, które są tworzone najczęściej przez przypadek. Jak coś się zmutuje i jest lepszy od przedstawicieli tego samego gatunku, to nie tylko jest prawie pewne, że wyda potomstwo na świat, to jeszcze jego zmutowane potomstwo, lepiej przeżywające i zdolne do reprodukcji, w końcu zastąpi resztę niezmutowanych przedstawicieli ich gatunku. Mało tego wiele gatunków to wynik ewolucji opartej na mutacjach, tylko zmutowane osobniki z danego gatunku same stanowią swój nowy gatunek. Nic nie jest celowe, po prostu tak się dzieje. Ale niekoniecznie mutacja jest tylko dobra, jeśli osobnik niekorzystnie się zmutował to jest prawie pewne, że taki przedstawiciel umrze bez potomstwa.
A ta mindy to jest tylko i wyłącznie tylko skutek ulegania patologicznym zmianom zachodzącym w organizmie przez całe swoje życie, np. przez zły rozwój, nieprawidłową postawę ciała, tryb życia itd. i to tylko rzutuje na życie tegoż osobnika i to w różnych okresach życia. To są głównie skutki chorób, wad, patologicznych zmian itp., a nie żadna ewolucja. No dobra, ten osobnik wykazuje tutaj parę oznak ewentualnej mutacji. M.in. podwójna powieka, inny kształt czaszki i inny mózg, inna szyja, ale to też mogą być skutki jakichś ekstremalnie złych warunków życiowych czy chorób, ale to głównie w ciąży.

Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 4 November 2022 2022 10:54

Odpowiedz
T tobimadara
+1 / 1

@jakisgoscanonim "Ale niekoniecznie mutacja jest tylko dobra, jeśli osobnik niekorzystnie się zmutował to jest prawie pewne, że taki przedstawiciel umrze bez potomstwa."

Skrajny przypadek i celowa modyfikacja genetyczna dokonana przez człowieka, ale jak zmutujesz komary tak, żeby samice rodziły się niepłodne, a samce będą dalej przekazywały wadliwy gen, to w końcu wyginie cała populacja.

Jest jeszcze epigenetyka, a nawet styl życia kobiety w ciąży może mieć wpływ na rozwój płodu. Ale nie zmienia to faktu, że obrazek jest śmieszny, zwłaszcza to wyobrażenie, że ludzie za 1000 lat dalej będą używać takiej samej technologii jak my teraz. Najnowszy iPhone 8236534892 Pro...

J jakisgoscanonim
0 / 0

@tobimadara Chodzi o to, że niekorzystne mutacje przyczyniają się też do szybszego umierania niekorzystnie zmutowanego przedstawiciela gatunku. A przedwczesny zgon zwykle nie daje szansy na spłodzenie. Dlatego takie osobniki są po prostu rzadko spotykane.

Z tą mutacją powodującą niemożność rozmnażania się u samic to w sumie jest ciekawa rzecz, nie pomyślałem o czymś takim. Ale jak o tym tak pomyśleć, to kto wie, może już było parę takich gatunków, które wymarły przez taką mutację u jednego felernego samca? Nagle pojawia się jakiś samiec, przekaże swoje zmutowane geny, a potem w końcu po jakimś czasie cały gatunek wymiera i to mogło się dziać już kilka razy przez dłuugi czas istnienia naszej planety. To znaczyłoby, że nie tyle co ewolucja istnieje co również istnieje jego przeciwieństwo, a dowodem tego byłaby taka mutacja. W końcu chodzi o rozmnażanie się i przetrwanie gatunku, a taki samiec okazuje się być zagładą dla całego swojego gatunku i to poprzez rozmnażanie się, a to już jest przeciwieństwo ewolucji.

Zmodyfikowano 4 razy Ostatnia modyfikacja: 4 November 2022 2022 15:44

Z konto usunięte
0 / 0

@jakisgoscanonim Widzę że stara szkoła zacementowala głowę i myślenie. Wyjaśnij zatem jak to możliwe, że ryby świetnie poruszają się w wodzie, a pokarm drapieżników tak wspaniale i szybko za....a. Też przypadki i przypadkowe mutacje?

J jakisgoscanonim
0 / 0

@Zwierze_z_ Ty za to próbujesz popisać się jaki to ty jesteś mądry. Tak, mutacje są przypadkowe tylko kilka czynników je determinuje i raczej w niedużym stopniu. Ewolucja to zbiór korzystnych mutacji, tyle. A i jeszcze tylko dodać upływ horrendalnie długiego czasu, bo miliony, a nawet miliardy lat podczas których po prostu pojawia się nowy osobnik, którego potomstwo po jakimś czasie zastępuje cały gatunek. Ot, po prostu wyszły gatunki dobrze pływające czy szybko poruszające się na lądzie. Po takim czasie ewolucja nie może nie wystąpić, a przynajmniej dla gatunków słabszych, ale wciąż zdolnych do reprodukcji i przeżywania. Przez taki długi czas wymiera wiele tysięcy różnych gatunków i powstaje wiele tysięcy nowych gatunków. Słabsze są zwyczajnie eliminowane, po długim czasie natura po prostu wyselekcjonowała i teraz zostało to co zostało. Dlatego ryby potrafią tylko świetnie pływać, a lądowe zwierzę łowne poruszają się tylko znakomicie.

Z konto usunięte
0 / 0

@jakisgoscanonim Problem w tym, że w twoim wywodzie brak trochu logiki. Cały świat działa na zasadzie przyczyny i skutku. Nie rozdzielisz fizyki od biologii. Po za tym Mutacja to słowo na wyrost. To raczej zbiór mikromutacji, małych zmian w genach i przez miliony lat niezauważalnych, ale wpływ na to i tak ma środowisko. Przypadkiem moze jedynie być to, że dany gatunek wbrew swojej woli znajdzie się nagle w innych warunkach niż te, w których żył od zawsze. Natura również jest słowem na wyrost, a tak na prawdę określa szereg procesów biofizycznych i chemikofizycznych. Natura to warunki środowiskowe, w których zanurzone są organizmy żywe i podlegają jej kaprysom, zmieniając swoje cechy i adaptując się do niej. Dlatego człowiek i inne ssaki odniosły tak duży sukces ewolucyjny, bo eksplorowały każdy rodzaj środowiska na tej planecie.

K k1275
+2 / 2

Poprawka. Tak zdaniem doktora może wyglądać skrajna forma zmian patologicznych wywołanych nadużywaniem smartfona, a jakiś nieuk-lamarkista usłyszawszy to wydumał se że tak kiedyś będzie wyglądał człowiek.

Choć nie powiem, przeźroczysta druga powiekę jakbym mógł to z chęcią bym wykształcił.

Odpowiedz
M marcinm1
+3 / 3

Raczej za kilka-kilkanaście lat pojawi się nowa wersja smartfona, np. wmontowanego w okulary.
Zakładanie, że przez 1000 lat smartphon się nie zmieni jest nietrafione.

Odpowiedz
R reevox
0 / 0

w 3000 roku wątpię że będziemy obsługiwać urządzenia typu telefon paluchami. to takie mądre proroctwa naukowców jak sto lat temu że będziemy latać na piknik na księżyc.

Odpowiedz