Demotywatory.pl

Menu Szukaj
+
148 170
-

Zobacz także:


okiem_inteligenta
-3 / 3

@Tomasz1977 wg katechizmu jest ponad wiedzą. "Wiara Jest pewna. Pewniejsza niż wszelkie ludzkie poznanie".

T Tomasz1977
+2 / 2

@okiem_inteligenta właśnie, czyli nie wiedzą

M Mandy25
+1 / 11

Podobnie myśląc - czy gdyby nauka była prawdziwa, trzeba by ją było od małego wpajać w szkole, indoktrynować dzieci? Nauka czegokolwiek to wpajanie i indoktrynacja.

Odpowiedz
Grzegorzkonopacki1
-2 / 4

@Mandy25 twoim (durnym) tokiem myślenia idąc dalej powiedz co by było gdyby inżynierowie,lekarze,informatycy,piloci.... oraz setki innych zawodów których przedstawiciele muszą być bardzo dobrze wykształceni, gdyby oni wszyscy byli analfabetami bez szkoły co by było? Gdyby nauka się nie rozwijała dalej byśmy biegali z dzidami lub co gorsza siedzieli w jaskiniach. Chleba,internetu,energii elektrycznej,operacji,implantów oraz milionów dobrodziejstw,którymi możemy się cieszyć zdobyliśmy tylko i wyłącznie dzięki postępowi nauki i niepowstrzymanej chęci wiedzy!!! Powiedz mi proszę jak to ma się do wiary i tych zabobonów? Co? wymodlisz sobie internet jak ci zabraknie? Ksiądz cię uleczy jak cię choroba sponiewiera?

R Rydzykant
0 / 2

@Grzegorzkonopacki1
A czy jest obowiązek bycia inżynierem, lekarzem, pilotem...? Kto chce niech się uczy, kto nie chce niech łupie kamienia na drodze.

"Gdyby nauka się nie rozwijała dalej byśmy biegali z dzidami lub co gorsza siedzieli w jaskiniach."
Akurat naukę rozwijają osoby zainteresowane pogłębianiem wiedzy. Przecież nikt nie sugeruje zakazu zdobywania wiedzy, tylko sugerowana jest dowolność w tej dziedzinie. W nauce religii już jest dowolność - nie chcesz, to możesz zostać wypisany. Wszelkie pretensje miej do rodziców.

"Powiedz mi proszę jak to ma się do wiary i tych zabobonów? "
Wiesz, greccy filozofowie nie wytwarzali Internetu ani prądu. Co więcej, zazwyczaj nie umieli nawet ulepić garnków, co potrafił byle głupiec z ich epoki. A jednak to właśnie słowa tych filozofów, a nie garncarzy wspomina się do dzisiaj. Zawężasz wiedzę do zakresu nauk ścisłych oraz spraw praktycznych. Gdyby podobnie postępowano w poprzednich pokoleniach, Einstein pozostałby nudnym urzędnikiem i nigdy nie postałaby fizyka kwantowa. Bo żadna z tych dziedzin nie miała racjonalnego uzasadnienia. Ile jeszcze spraw pozostaje nieodkrytych? Ile tematów uznawanych jest za zabobon?

Tak dla przypomnienia - Pasteur był "naukowym heretykiem". W jego czasach lekarze uznawali za prawdziwą teorię samorództwa bakterii. Chirurdzy uważali antyseptykę za zabobon. Brudnym skalpelem używanym prze chwilą do sekcji zwłok kroili żywych pacjentów.
Zanim coś niezrozumiałego dla ciebie nazwiesz zabobonem, pomyśl o chirurgu z brudnym lancetem. On też używał tego słowa.

T Tibr
+3 / 7

@okiem_inteligenta Cesarstwo Rzymskie na długi przed chrześcijaństwem wprowadziło taktykę (nomen omen stosowaną do dziś patrz Rosja, dość niedawno Niemcy -III Rzesza) na terenach podbijanych tam gdzie autochtoni stawiali czynny opór, buntowali się. Porywano dzieci, zabierano jako zakładników dla gwarancji "pokoju" synów wodzów niepokornych plemion. Ci synowie barbarzyńców byli wychowywani na Rzymian, a często potem wysyłani aby te bunty krwawo stłumić. Taktyka brutalna aczkolwiek skuteczna niewielki promil pamiętał kim jest ten miał chęć połączenia się z krajanami. Wszyscy, z drobnymi wyjątkami, wybierali wygodne życie obywatela Rzymu.
Czyli byli poddawani od dziecka silnej indoktrynacji ideologicznej. Czy miała ona podłoże religijne? Absolutnie nie. Czy myślisz że dla Rzymu argumenty były nierzetelne i nielogiczne?
Ergo mylisz objawy z przyczyną.

Odpowiedz
okiem_inteligenta
-2 / 2

@Tibr chyba całkiem nie trafiłeś. Albo wyraziłes się haotyczie i niezrozumiale.

T Tibr
0 / 2

@okiem_inteligenta faktem jest, że umysł człowieka najbardziej "chłonny" jest w wieku dziecięcym, ma bardziej otwarty umysł ale też z tego powodu łatwiej nim manipulować. Niestety to, że będąc dorosłym trudniej przyjmujemy nowe rzeczy świadczy o tym, że nasz umysł jest coraz bardziej zamknięty, nasze horyzonty wąskie. Coraz trudniejszą rzeczą wraz z wiekiem staję się przystawienie na nowe tory. Akceptacji innego spojrzenia niż to jakie masz już ugruntowane, a to jest objaw zamkniętego umysłu.

Co dla ciebie oznacza siłą, czy obowiązek szkolny wobec dzieci to przemoc i powinno się zaczekać jak osiągną pełnoletność?

okiem_inteligenta
-2 / 2

@Tibr
dzieci mogą się uczyć w domu. Nie muszą chodzić do szkoły.
Nie decyduje się za nich w kwestii przynależności do totalitarnej organizacji, której winne są ślepe posłuszeństwo.

T Tibr
0 / 2

@okiem_inteligenta ale to same (dzieci) taką decyzję o nauce w domu podejmują? Nauka w domu dalej jest obramowana pewnymi zasadami, aby była uznana przez państwo.
Na marginesie religii również można uczyć w domu swoją drogą.

Jednak chciałbym abyś odpowiedział, czy obowiązek szkolny jest według ciebie narzuceniem przemocą/siłą nauki dziecku, ergo czy rodzic decydujący o oddaniu dziecka do szkoły nie licząc się z jego zdaniem dominuje przemocy psychicznej?
I jeszcze jedno pytanie, czy sam zostałeś ochrzczony?

A adamis62
+3 / 3

W większości kościołów protestanckich poważnie traktujących nauczanie Jezusa członkiem może zostać tylko ktoś, kto uwierzył świadomie w wieku to umożliwiającym. Większość takich nawróceń dokonuje się u ludzi dorosłych. Podobnie dzieje się wkrajach arabskich. Tam za konwersję na chrześcijaństwo można stracić życie, a mimo to nawraca się setki tysiące muzułmanów. W Iranie już dawno nie zamykają za to do więzienia, bo w nich brakuj miejsc.

Tak naprawdę, to nawrócenia w wieku świadomym jest jednym z fundamentalnych wymogów Nowego Testamentu, tylko że katolicyzm to wypaczył, zaczynając chrzcić dzieci bez wnikania w ich stan duchowy.

Odpowiedz
R Rydzykant
0 / 2

Gdyby prawo opierało się na rzetelnych argumentach, to czy trzeba byłoby je wpajać siłą od wczesnej młodości? Chcesz komuś coś zabrać i jesteś silniejszy - zabierasz. Ktoś cie zdenerwuje - zabijasz. Bez zbędnego prawa bylibyśmy silniejsi, sprytniejsi, lepiej przygotowani do przetrwania nawet najtrudniejszych sytuacji.
Ilu dorosłych powstrzymałoby się, gdyby nie istniało prawi i od dzieciństwa przywykliby to pełnej swobody?

Jest tutaj dodatkowy czynnik. Jeśli ktoś nie jest zainteresowany religią, nie czuje takich potrzeb, może z niej dobrowolnie zrezygnować. Zwyczajnie ją olać. Natomiast nikt nie może dobrowolnie zrezygnować z prawa. Chyba to nie fair, zgadzasz się ;)

Odpowiedz
L Laufer
-2 / 2

@Rydzykant
Jeśli jedynym sposobem wychowania jaki znasz to wpajanie siłą - współczuję. Jeszcze bardziej twoim dzieciom.
Prawo powinno być racjonalne. Podstawowe z nich takie są. Nawet dziecku można wytlumaczyć, że jak będzie zabierał innym, bo jest silniejszy - nikt nie będzie chciał się z nim bawić.

Prawo właśnie sprawia, że społeczeństwo jest silniejsze i lepiej przygotowane do trudnych sytuacji. Nikt racjonalny nie życzy sobie anarchii, bo rozumie skąd wynika konieczność praw. Dlatego powstrzymuje się jednostki szkodzące społeczeństwu - dla dobra własnego i społeczeństwa.
Społeczeństwo przetrwa lepiej niż jednostka. Dlatego bzdurą jakich niewiele jest twierdzenie, że bez prawa bylibyśmy silniejsi, sprytniejsi, lepiej przygotowani do przetrwania nawet najtrudniejszych sytuacji.
Prawo jest niezbędne społecznie, wynika z rozsądku, logiki, rozumienia konsekwencji. Ktoś, kto myśli inaczej jest tych przymiotów pozbawiony.

Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 7 November 2022 2022 17:20

R Rydzykant
-1 / 3

@Laufer
Sam potwierdziłeś, że konieczne jest stworzenie prawa, aby społeczeństwo mogło funkcjonować. Prawo z samej definicji stanowi jakąś form przymusu. Czyli twój tekst o współczuciu moim dzieciom jest najczystszej wody bełkotem. Sam sobie zaprzeczasz, aby tylko mnie "dowalić". Zabawne.

Czytanie bez zrozumienia oraz wypaczania cudzych wypowiedzi jest twoją ulubiona taktyką. Postępujesz zgodnie z zasadą "Sprowadź rozmowę do debilnego poziomu, a następnie pokonaj rozmówcę doświadczeniem."
Trzeba być idiotą by nie zauważyć, że zarówno do przestrzegania prawa, jak i do edukację trzeba ludzi "indoktrynować" - wpajać im to od najwcześniejszych lat życia. Z wiekiem niektórzy doceniają ich zalety i samodzielnie to kontynuują. Inni odrzucają, zostając przestępcami czy też nieukami. Jeszcze inni patrzą na temat bardziej indywidualnie. Niektórych rzeczy się uczą innych nie, niektórych praw przestrzegają innych nie. Ludzie są indywidualistami.
Tak samo jest z edukacją religijną - dzieciom przedstawia się pewną koncepcję. Jednym się ona spodoba i zostaną wierzącymi. Inny się nie spodoba i zostaną lauframi. A jeszcze inni będą na ten temat mieli własne zdanie.

L Laufer
-2 / 2

@Rydzykant
Ja sobie nie przeczę. To tylko ty, jak ZAWSZE nie potrafisz czytać ze zrozumieniem.
Nie uważam, żeby prawo było bezpośrednio związane z przymusem. Nie narzucaj innym definicji tylko dlatego, że uważasz je za prawidłowe. Nie inputuj mi przekonań, jakich nie mam. Właśnie dlatego nie ma sprzeczności w moich poglądach. Nie wypaczaj moich wypowiedzi.
Dobre prawo to takie, które każdy stosuje, bo rozumie jego słuszność - czyli nie ma przymusu. Opiera się na rzetelnych argumentach i nie trzeba wpajać ich siłą.
Mylisz uczenie i rozumienie z indoktrynacją. Dopóki nie rozróżnisz tych pojęć, nie będziesz w stanie zrozumieć tematu.
Indoktrynacja jest właśnie przymuszaniem - ma być jak ktoś rozkazuje, bo tak twierdzi. Na tym opierają się religie - na dogmatach niepopartych weryfikowalnymi argumentami, do których nie da się przekonać sceptyków. Skoro nie sposób przekazać ich słuszności, pozostaje indoktrynować.

Dziwnym przypadkiem, wszystkie zarzuty jakie kierujesz wobec mnie, pasują do ciebie. Taki sposob trollowania, oskarżać o metody, które sam stosujesz?

Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 9 November 2022 2022 11:28