Widziałam. Jak gościł w naszej parafii ksiądz na rekolekcjach, to albo on spowiadał się u proboszcza, albo odwrotnie. Normalnie w czasie, gdy czekaliśmy w kościele na rekolekcje.
Spowiadają się tylko inaczej niż ciomnyj rabocijj narod...
To wygląda tak :
- Myślą,mową uczynkiem i zaniedbaniem.
Żadnego szeptania na ucho o szczegółach...
I nie wytrzeszczać mi tu gał jak do robienia upragnionej kupy bo kościół jest hierarchiczny więc liczą się inni księża i zwierzchnicy a parafianie to tylko bydło do strzyżenia...
No chyba,że któryś lubi z owieczką...
A po czym to widać? Spowiada się, spowiada. Biegasz za nim cały dzień?
OdpowiedzWidziałam. Jak gościł w naszej parafii ksiądz na rekolekcjach, to albo on spowiadał się u proboszcza, albo odwrotnie. Normalnie w czasie, gdy czekaliśmy w kościele na rekolekcje.
Odpowiedzhttp://demotywatory.pl/uploads/comments/9a6e/9a6e83264c4d5a73a2a8edd92e1e8398.jpg
OdpowiedzNie bronię ich, ale się spowiadają.
OdpowiedzJa widziałam, ale mój wujek był księdzem, więc widziałam więcej niż większość.
OdpowiedzCoraz głupsze te demoty na księży i Kościół :D
OdpowiedzKto jeszcze, kto? Tak mało dzisiaj chętnych do wykazania się całkowitym brakiem poczucia humoru?
OdpowiedzA widziałeś, żeby psychoterapeuta chodził do psychoterapeuty? Zapewne nie widziałeś, a jednak chodzą. Zarówno z własnymi problemami, jak i w przypadku pomagania "trudniejszym" pacjentom. To się nazywa superwizja.
Odpowiedzhttps://www.centrumdobrejterapii.pl/materialy/czym-jest-superwizja-jakie-jest-jej-znaczenie-w-procesie-psychoterapii/
Tak, zwykli księża też się spowiadają. Niestety ci, którzy mają najwięcej na sumieniu, raczej tego unikają.
Spowiadają się tylko inaczej niż ciomnyj rabocijj narod...
OdpowiedzTo wygląda tak :
- Myślą,mową uczynkiem i zaniedbaniem.
Żadnego szeptania na ucho o szczegółach...
I nie wytrzeszczać mi tu gał jak do robienia upragnionej kupy bo kościół jest hierarchiczny więc liczą się inni księża i zwierzchnicy a parafianie to tylko bydło do strzyżenia...
No chyba,że któryś lubi z owieczką...