Demotywatory.pl

Menu Szukaj

Bill Gates chciał, aby biura Microsoft były jak najbliżej natury. Dlatego zbudowano kilka domków na drzewie dla pracowników

Mają też obszar „leśny”, w którym ludzie mogą pracować

Na kampusie Microsoftu także nie brakuje zieleni

Z kolei Google stawia na pozytywną energię i relaks. W meksykańskich biurach pracownicy mają huśtawki, na których mogą odpocząć i baseny z piłkami do zabawy

Departament Mountain View oferuje bezpłatne rowery, które służą do transportu między kampusami Google

Pracownicy mogą przyprowadzać swoje ukochane czworonogi do pracy. I nikomu to nie przeszkadza!

Londyńskie biuro Facebooka także jest wyjątkowe. Pracownicy w trakcie przerwy mogą korzystać z technologii VR

Ewentualnie poświęcić się pracom plastycznym

A jeśli pracownik czuje zmęczenie, to może się udać do specjalnych kapsuł do spania

Z kolei Amazon w swojej siedzibie w Seattle mocno postawił na zieleń. Pracownicy pracują dosłownie w „lesie”, albowiem zewsząd otacza ich roślinność

Psiaki także mogą wejść do budynku. Specjalnie dla nich powstał wybieg, gdzie mogą poczekać na swoich właścicieli

W trakcie przerwy można się rozluźnić grając w szachy!

Ewentualnie są dostępne inne rozrywki

+
104 115
-

Zobacz także:


L LPOFEAHC
+9 / 13

A potem nie dziwota, że, takie miejsca są nazywane "adult daycare" , potem następuje brutalna weryfikacja, np. Wpada Elon Musk i każe CI pokazać co zrobiłeś przez ostatni miesiąc.... a TY odpowiadasz, że ludka z plasteliny i nauczyłeś się nowych pozycji do Yogi.

Odpowiedz
solarize
+10 / 10

Praca w wielkich korporacjach jest ciężka do zniesienia na dłuższą metę. Ilość formalizmów i irracjonalizm wymuszanych odgórnie decyzji sprawia, że człowiek wypala się zawodowo znacznie szybciej, niż w normalnych firmach. Wygląd biura to tylko przynęta i jednocześnie wizytówka pod media. Dobre na start kariery, potem uciekać.

Odpowiedz
A Agitana
+4 / 6

@solarize Stwierdzilbym raczej, ze nie dla wszystkich. Jak ktos jest wystarczajaco dobry i robi swoje w czym jest dobry, to jest zadowolony. Jak chce wylacznie zrobic kariere lub znalesc ciepla posadke, to jak przychodzi kryzys, jest do odstrzalu. A te wszystki obrazki z demota to nic innego, jak PR firm nie majacy odzwierciedlenia w rzeczywistosci.

H humman
+2 / 2

@Agitana Z tym że zwalniają tylko tych co mało robią to w życiu bywa różnie, bo ten leniwy może dłużej siedzieć w biurze bo i tak mu się nie spieszy a jak będą tylko pobieżnie kontrolować to wyjdzie na bardziej zaangażowanego niż ten co sprawnie zrobi wszystko nawet przed czasem

Z Zyzol
+7 / 7

Oczywiście ładnie to wygląda w mediach, social mediach itp., ale nigdzie nie jest podane, ze dotyczy to tylko części pracowników. Innym daje się zadania do wykonania, rozlicza z wydajności w ciągu godziny i gównianie płaci (np. Amazon).
Ponad 30 lat temu (tak, jestem stary), kiedy było mało produktów dostawaliśmy w grudniu "prezenty", które można było sobie wykupić po cenach zakupu. Lista była zajebista, lecz dla nas na dole zostawały tylko gówniane przedmioty, gdyż ciekawe pozycje wybierali do zera w dyrekcji.
Z tego co pamiętam, o akcji mówili w dzienniku lub kronice filmowej.

Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 13 November 2022 2022 11:07

Odpowiedz
M michoburger
-5 / 7

różnica polega na tym, że tam ludzie wiedzą kiedy jest praca, kiedy jest przerwa, u nas to by najlepiej chcieli pracować za kosmiczną pensję, siedzieć w telefonie, a w przerwie może coś popracować

Odpowiedz
K Ksilaqui
+9 / 11

Bardzo ładna propaganda.
Realnie wygląda to tak, że góra spija śmietankę a ludziki które faktycznie odwalają robotę zrzucają się na lodówkę do pokoju socjalnego...
Firma po prostu nie jest wstanie nam tej lodówki kupić. Ale za to jesteśmy w czołówce ogólnoświatowych firm dostarczających usługi związane z software i bardzo ładnie wyglądamy na giełdzie. Więc możemy być dumni... lodówka wychodzi po 130 zł na osobę i sami ja sobie kupimy. Jestem taka dumna z naszej firmy...

Odpowiedz
Rhanai
+5 / 5

Tyyyle hejtu, parę lat pracowałam w korpo, gdzie mieliśmy pokoje do wypoczynku, fifownię czyli pokój z xboxem i parę innych udogodnień. Firma rozumiała, że szczęśliwy pracownik, to zaangażowany pracownik, nie odwrotnie. Wiedząc, że firma o mnie dba, managerowie o mnie dbają, aż chciało się pracować. Nadmienię, że wypłata też była bardzo sensowna, więc nie było to kosztem pracowników. Gdybym nie postanowiła się przeprowadzić, pracowałabym tam do dzisiaj.

Odpowiedz
L Longslaw
+3 / 3

To wszystko na wszelki wypadek, żeby pracownik w pewnym momencie nie pomyślał, że jest jakieś życie poza pracą.

Odpowiedz