Demotywatory.pl

Menu Szukaj

Reykjavik, Islandia

Wilno, Litwa

Antwerpia, Belgia

Wenecja

Lipsk. Jarmark świąteczny

Świąteczny sklep w Edynburgu, Szkocja

Norymberga, Christkindlesmarkt

Betlejem, Pensylwania,

Nowy Orlean. Nie ma śniegu ale i tak dobrze się bawią

Londyn, UK

Fairhope, Alabama

Kalkuta, Indie

St. Augustine, Floryda

Woodlands, Texas

Longwood, USA

+
88 92
-

Zobacz także:


J JanuszKochanowski11
+3 / 11

jak to było? trzeba oszczędzać prąd, zimna woda w kranie ? co tam jeszcze eurokraci proponują? mieli oszczędzać a światełka to na co są?

Odpowiedz
Xar
0 / 6

@JanuszKochanowski11 zeby poprawic nastroj zimowa pora, gdy dni sa krotkie a doby ciemne?

E Elathir
0 / 4

@JanuszKochanowski11 Światełka to głównie ledy, prądu oświetlenia wtedy takiej wielkiej choinki na rynku bierze tyle co jeden telewizor. Oświetlenie małego rynku tyle co stary odkurzacz.

100 lampek to jakieś 5W. Stary odkurzacz 2kw odpowiada więc 40.000 lampek.

Tak więc jest to jakiś koszt, zwłaszcza jak ktoś chciałby użyć przestarzałych żaróweczek żarnikowych, ale też bez przesady bo stosunek zysków do kosztu tutaj jest naprawdę korzystny.

Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 24 November 2022 2022 8:19

Cascabel
0 / 2

@Xar @JanuszKochanowski11 Na moją logikę, to raczej by przyciągnąć turystów i dać ludziom zarobić - choćby na rękodziele. Zwłaszcza, że takie osoby zaczęły przygotowania do wystawienia się już wiele miesięcy temu, hotele mają już obłożenie, a jeżeli nagle odwołają jarmarki - to turysta więcej nie wróci, a renoma danego miejsca "opadnie".
Może być to jak festiwal świateł w Berlinie - coś tam jest, ale nie na taką skalę jak w poprzednich latach.

M mwa
0 / 2

@Xar Mi nastrój poprawia 22 stopnie w mieszkaniu zamiast 18. Natomiast świadomość że władza tylko nas próbuje zmusić do oszczędzania, podczas gdy własne oszczędności ma gdzieś zdecydowanie mi nastrój zepsuła.

Cascabel
-3 / 3

@aniechcemisie Na włączone oświetlenie na ulicach to "tylko" bezpieczeństwo osób pracujących na nocki, a jarmarki i świąteczne dekoracje w miastach to "tylko" zarobek dla hotelarzy, muzeów, restauracji, osób tworzących rękodzieło, sklepów z pamiątkami i dekoracjami... i to w przypadku turystów to "tylko" informacja zwrotna: "byliśmy na jarmarku we Wrocławiu, przepiękne dekoracje, musicie to zobaczyć" albo "Wrocław? Odpuść sobie, byłem rok temu, kiepski ten jarmark".

S szteker
+1 / 1

Trzeba się rozkładać z tym chłamem już 3 listopada, bo przecież to już okres świąteczny. Podobnie jak w sklepach atmosfera świąteczna rozpoczyna się z początkiem października. Jak dla mnie- porażka

Odpowiedz
Cascabel
-1 / 1

@szteker jeżeli masz tradycję jak u mnie w domu - pierwszego grudnia dom jest w pełni udekorowany - to logocznym jest, że kupuje się dekoracje w listopadzie. Mam też już wszystkie rzeczy na mikołajki...
A robiąc ozdoby na sprzedarz, to musisz kupować elementy jeszcze wcześniej.

S szteker
0 / 0

@Cascabel Szanuję tradycję innych. Nie rozumiem tylko, po co sklepy w październiku już wystawiają ekspozycje świąteczne. Dużo za wcześnie, a to psuje świąteczną atmosferę. Nie każdy robi przecież ozdoby na sprzedaż.
Jarmarki podobnie- gdyby były otwierane dopiero w grudniu, to bardziej świątecznie by było.
A co do tradycji, u mnie najwcześniej dekoruje się dom w okolicach 20 grudnia.

Cascabel
0 / 0

@szteker u mnie 20 grudnia to moment ubierania choinki.
Sklepy wystawiają pod takie osoby jak ja, co kupują wcześniej, bo wcześniej potrzebują.
Jasne, mogę zamówić choinki pod zlecenie na kopułkę świąteczną przez internet, albo sztuczne kwiaty do wianków - ale na zdjęciach wyglądają ładnie, a na żywo niekoniecznie, jakość wykonania często jest koszmarna..
Listopad to dla mnie ostatni moment na dokupienie materiałów. W grudniu projekty muszę mieć gotowe.