Poselski projekt ustawy o zaniechaniu ścigania za niektóre czyny związane z organizacją wyborów na urząd Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej, zarządzonych na dzień 10 maja 2020 r.
Jak dotąd istniał cichy układ, że nowa władza nie ściga przedstawicieli starej władzy za ich przekrętu. Jednak PiS nawywijał tyle, że chcą sami sobie ustawowo zapewnić ułaskawienie. To już nawet w Burundi mają bardziej uczciwych rządzących.
@Rydzykant To prawda. Ale - na każdą ustawę może być nowa ustawa.
"Niniejszym zmienia się zapisy ustawy ........ w punktach ....... na ...." Itd. Pytanie tylko czy będą chcieli. Przecież wiedzą, że nikt nie rządzi wiecznie. I zresztą bardzo dobrze.
Kto będzie za lub wstrzyma się od głosu lub nie stawi się na głosowanie jest pisiorem,zdrajcą i powinien być sądzony na równi z organizatorami wyborów kopertowych. Po projekcie tej ustawy widać że PiS szykuje się na przegraną.
Akurat w tej sytuacji, to nie mam nic przeciwko. Normalnym jest, aby coś osiągnąć, trzeba spróbować czegoś nowego. Wiadomo, że próby nie odbędą się bez kosztów i czasem może coś pójść kompletnie nie tak.
Np ile rakiet SpaceX rozwaliło się na lądowisku.
Pomysł na wybory zdalne był o tyle dobry, że nikt nie mógł zarzucić obecnej władzy, że przedłuża bezpodstawnie swoją kadencję. A przy obecnej globalizacji wybory zdalne nie są znowu nie wiadomo jak oderwane od rzeczywistości.
@pawel24pl . Normalnym to jest to, że w państwie demokratycznym i praworządnym władza działa na podstawie i w granicach prawa. Pisiorstwo jest zaprzeczeniem normalności. Nawet mając większość nie ustanawiają prawa zgodnego ze swoimi koncepcjami politycznymi (mniejsza w tej chwili czy słusznymi) tylko decydują się na zuchwałe łamanie obowiązującego prawa. To powinno spotkać się z drakońską karą, żeby nikt nigdy więcej się na coś takiego nie poważył.
@Banasik Z aktualną sceną polityczną ukaranie osób PiSu tylko by dało wolną rękę tym, co po nich przyjdą (najprędzej chyba to będzie PO). Swoją drogą Hitler też zaczynał swoje kampanie od aresztowania swoich przeciwników. Poza tym - za co chcesz karać? Największe głupoty rujnujące gospodarkę akurat wprowadzili legalnie. A wspominana ustawa dotyczy bezkarności wobec wójtów i burmistrzów, więc posłów i tak to nie dotknie. Wybory także były demokratyczne. Z kolei w kwestii sądów, to Unia akurat przekracza swoje uprawnienia.
A w kwestii bezwarunkowego trzymania się prawa, wspomnę takie porównanie: prawo jest jak płot: wąż się prześlizgnie, lis przeskoczy, a zając zrobi podkop. Jednak grunt, to że się barany nie rozlezą.
Więc np. w sytuacjach wyjątkowych, w celu ochrony zdrowia i życia, moim zdaniem, uzasadnione było wprowadzanie obostrzeń covidowych, szczególnie zanim było wiadomo, jak niebezpieczny jest ten wirus.
Nie sądzę także, aby inny rząd przy takiej kadencji (pandemia + wojna) poradził sobie (znacznie) lepiej. Wątpię, by inflacja była niższa, niż ~12%, a z niektórymi sprawami mogło by być nawet gorzej, jak np zeszłoroczny napływ imigrantów mógłby być wpuszczony, albo WOT rozwiązane. Paliwa wcale by nie były tańsze, a Orlen i LOT najpewniej sprzedane za granicę (jak stocznia) lub zamknięte.
A - no i wciąż była by dziura budżetowa związana z nieszczelnościami w VAT, za które nikt z poprzedniego rządu nadal nie został został ukarany.
@pawel24pl . Sporo nieprawd jak na jeden post.
Porównanie do Hitlera bez sensu, bo nie mówię o czystkach politycznych tylko o odpowiedzialności przed sądem. Restrykcje covidowe nie były wprowadzane legalnie, sądy wiele razy to potwierdziły w wyrokach. Można było to zrobić legalnie i była zgoda innych partii, ale pis uparcie nie chciał tego zrobić lege artis tylko na rympał. Rekordowa inflacja nie wynika z pandemii i wojny a z konsekwentnie od kilku lat prowadzonej polityki brania chwilówek przez rząd i rozrzucania tych pieniędzy z helikoptera (mówiąc obrazowo). Jeśli chodzi o lukę vatowską to rozwiązania zostały opracowane jeszcze przez PO, ale wdrożenie i efekty przypadły na czas już po ich kadencji. Podobnie jak wiele inwestycji, które były finalizowane za czasów pisu i hucznie przez nich otwierane, ale były przygotowane przez poprzedników.
@Banasik Ta... na świecie jest w ostatnio rekordowo wysoka inflacja.... Ale ten PiS ma moc. Rozwala gospodarkę światową.
Zgadzam się, że rozdawnictwo zwiększyło inflację, ale nie jest to jedyny, ani chyba aktualnie nawet główny powód tak wysokiej inflacji.
Porównanie z sensem - czyż nie dąży się do tego samego, czyli skutecznego (i niedemokratycznego) wykluczenia przeciwników ze sfery politycznej?
Poprzednia władza też bez winy nie była, a jakoś nie siedzi - i to też argument dla którego (moim zdaniem) nikt nie będzie sądził, nawet Kaczyńskiego, gdyż nawet obecna opozycja wie, że sami będą po drugiej stronie.
Wystarczy spojrzeć na demoty / komixxy z około roku 2012, lub 2013.
Nie mówiłem, że restrykcje były legalne, tylko że są przypadki, gdzie nagięcie prawa może być uzasadnione. I moim zdaniem restrykcje, przynajmniej początkowo, kiedy nie było wiadomo czym jest ten wirus, były zasadne. Przypomnisz mi w czym była zgoda innych partii, bo nie pamiętam (tak serio nie pamiętam, było to trochę dawno). Bo skoro chciano tego samego, to jak najbardziej głupotą było by się nie zgodzić.
W kwestii luki VATowskiej, to ciekawe czemu kompletnie nic nie słyszałem o jej przygotowaniu przed kadencją PiSu. I tak samo jak teraz w spółkach państwowych są rodziny PiSowców, tak samo wtedy rodziny PełOwców zarabiały wiele na tych lukach.
@pawel24pl . Na świecie jest wysoka inflacja, ale w Polsce jest dwa razy wyższa. Ta nadwyżka to zasługa pisu.
Opozycja nie dąży do niedemokratycznego wykluczenia przeciwników tylko do osądzenia ich przestępstw.
Poprzednie ekipa nie siedzi bo nie ma za co ich posadzić. Opowieści o tym że "nie była bez winy" to pisowska propaganda mająca rozwodnić i relatywizować kryminalne czyny pisowców. Gdyby pis miał podstawy to by ich powsadzał. Próbowali z Gawłowskim, chyba jeszcze próbują, ale sąd kolejno wyrzucał do kosza ich zarzuty i "dowody" a prokuraturę niemal wyśmiał.
Nagięcie, czy wręcz naruszenie prawa jest dopuszczalne dla obywatela w stanie wyższej konieczności, władza nie ma do tego prawa. Władza ma możliwość stanowienia prawa stosownie do aktualnych potrzeb. W przypadku pandemii pis uparcie nie chciał ogłoszenia stanu nadzwyczajnego ani wprowadzenia regulacji i restrykcji w drodze ustawowej (o co apelowali przedsiębiorcy, eksperci prawni, opozycja i inni) lecz uparcie wydawał rozporządzenia bez podstawy ustawowej czyli nielegalne.
Podstawowym instrumentem przy walce w "luką vatowską" było wprowadzenie JPK. Ustawa jest z września 2015 a pis wygrał wybory w październiku 2015.
@Banasik Co do inflacji, to zależy jakie kraje porównujemy. W niektórych jest nawet wyższa, no ale bierz te statystyki, co Ci pasują. Zgadzam się, że spora część to rozdawnictwo, jednak nie powiedziałbym, że to aż połowa. Jeśli twierdzisz inaczej podaj źródła jak Ci się chce.
Osądzenie w sądzie - czy jeśli władza jest zła, nie powinna po prostu nigdy więcej nie zostać wybrana? A to już druga kadencja. Zarzucają w tym miejscu przekupywanie rozdawnictwem - ale socjalizm jest legalny, oraz wybory demokratyczne działają właśnie na dawaniu obietnic wyborczych.
Poza tym - sąd to jedno, a sprawiedliwość to drugie. Nie będzie złamaniem prawa, jeśli PiSowscy będą osądzeni przez sędziów przychylnych nowej władzy. A wtedy tylko naiwny uwierzy, że to sprawiedliwy wyrok.
No i wątpię, że nowa władza posadzi PiS przed sądem, bo wie, że sami by się znaleźli w odwrotnej sytuacji za dwie kadencje. Ręka rękę myje w większości przypadków.
Jakim cudem spółki państwowe, np.: Orlen i LOT były nierentowne za poprzedniej władzy?
Dlaczego sprzedali stocznię i ktoś zdecydował ją kupić, mimo iż była nierentowna? A no bo była nierentowna tylko na papierze.
A to nie są jedyne przypadki. To jest tak samo legalne jak rozbiory - niby zalegalizowane przez rząd, ale chyba coś jest nie tak.
Moim zdaniem, jakby na początku pandemii rząd wprowadził stan wyjątkowy, to by opozycja, unia i co by się tylko dało, krzyczało by, że to łamanie praworządności, bo przesuwa wybory.
"Władza ma możliwość stanowienia prawa stosownie do aktualnych potrzeb." - taa... to stanowienie prawa to nie zawsze właśnie działa wystarczająco szybko. A czas wtedy gonił.
W mojej opinii zarówno PiS i PO są tyle samo warci. Z tą różnicą, że pierwsi rozwalają gospodarkę rozdawnictwem, a ci drudzy nie mają od żadnego programu wyborczego, który by np miał ograniczyć to rozdawnictwo.
3 lipca 1934 rząd NSDAP zatwierdził dekret, który określał wydarzenia z 30 czerwca 1934 (Noc długich noży) „legalną samoobroną państwa” tym samym uniewinniając swoje bojówki za zbrodnie (m. in. morderstwa) na własnym narodzie. Dokąd zmierza ta Polska.
druk nr 2812
OdpowiedzPoselski projekt ustawy o zaniechaniu ścigania za niektóre czyny związane z organizacją wyborów na urząd Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej, zarządzonych na dzień 10 maja 2020 r.
https://www.sejm.gov.pl/sejm9.nsf/PrzebiegProc.xsp?nr=2812
Jak dotąd istniał cichy układ, że nowa władza nie ściga przedstawicieli starej władzy za ich przekrętu. Jednak PiS nawywijał tyle, że chcą sami sobie ustawowo zapewnić ułaskawienie. To już nawet w Burundi mają bardziej uczciwych rządzących.
Odpowiedz@Rydzykant To prawda. Ale - na każdą ustawę może być nowa ustawa.
"Niniejszym zmienia się zapisy ustawy ........ w punktach ....... na ...." Itd. Pytanie tylko czy będą chcieli. Przecież wiedzą, że nikt nie rządzi wiecznie. I zresztą bardzo dobrze.
Nieprawdopodobna bezczelność.
Odpowiedz@Laviol
Wczoraj zaniechanie ściągania jednego... jutro będzie kolejnego. Do wyborów daleko.
Za króla Sasina jedz, pij i popuszczaj pasa
Kto będzie za lub wstrzyma się od głosu lub nie stawi się na głosowanie jest pisiorem,zdrajcą i powinien być sądzony na równi z organizatorami wyborów kopertowych. Po projekcie tej ustawy widać że PiS szykuje się na przegraną.
OdpowiedzAkurat w tej sytuacji, to nie mam nic przeciwko. Normalnym jest, aby coś osiągnąć, trzeba spróbować czegoś nowego. Wiadomo, że próby nie odbędą się bez kosztów i czasem może coś pójść kompletnie nie tak.
OdpowiedzNp ile rakiet SpaceX rozwaliło się na lądowisku.
Pomysł na wybory zdalne był o tyle dobry, że nikt nie mógł zarzucić obecnej władzy, że przedłuża bezpodstawnie swoją kadencję. A przy obecnej globalizacji wybory zdalne nie są znowu nie wiadomo jak oderwane od rzeczywistości.
@pawel24pl . Normalnym to jest to, że w państwie demokratycznym i praworządnym władza działa na podstawie i w granicach prawa. Pisiorstwo jest zaprzeczeniem normalności. Nawet mając większość nie ustanawiają prawa zgodnego ze swoimi koncepcjami politycznymi (mniejsza w tej chwili czy słusznymi) tylko decydują się na zuchwałe łamanie obowiązującego prawa. To powinno spotkać się z drakońską karą, żeby nikt nigdy więcej się na coś takiego nie poważył.
@Banasik Z aktualną sceną polityczną ukaranie osób PiSu tylko by dało wolną rękę tym, co po nich przyjdą (najprędzej chyba to będzie PO). Swoją drogą Hitler też zaczynał swoje kampanie od aresztowania swoich przeciwników. Poza tym - za co chcesz karać? Największe głupoty rujnujące gospodarkę akurat wprowadzili legalnie. A wspominana ustawa dotyczy bezkarności wobec wójtów i burmistrzów, więc posłów i tak to nie dotknie. Wybory także były demokratyczne. Z kolei w kwestii sądów, to Unia akurat przekracza swoje uprawnienia.
A w kwestii bezwarunkowego trzymania się prawa, wspomnę takie porównanie: prawo jest jak płot: wąż się prześlizgnie, lis przeskoczy, a zając zrobi podkop. Jednak grunt, to że się barany nie rozlezą.
Więc np. w sytuacjach wyjątkowych, w celu ochrony zdrowia i życia, moim zdaniem, uzasadnione było wprowadzanie obostrzeń covidowych, szczególnie zanim było wiadomo, jak niebezpieczny jest ten wirus.
Nie sądzę także, aby inny rząd przy takiej kadencji (pandemia + wojna) poradził sobie (znacznie) lepiej. Wątpię, by inflacja była niższa, niż ~12%, a z niektórymi sprawami mogło by być nawet gorzej, jak np zeszłoroczny napływ imigrantów mógłby być wpuszczony, albo WOT rozwiązane. Paliwa wcale by nie były tańsze, a Orlen i LOT najpewniej sprzedane za granicę (jak stocznia) lub zamknięte.
A - no i wciąż była by dziura budżetowa związana z nieszczelnościami w VAT, za które nikt z poprzedniego rządu nadal nie został został ukarany.
@pawel24pl . Sporo nieprawd jak na jeden post.
Porównanie do Hitlera bez sensu, bo nie mówię o czystkach politycznych tylko o odpowiedzialności przed sądem. Restrykcje covidowe nie były wprowadzane legalnie, sądy wiele razy to potwierdziły w wyrokach. Można było to zrobić legalnie i była zgoda innych partii, ale pis uparcie nie chciał tego zrobić lege artis tylko na rympał. Rekordowa inflacja nie wynika z pandemii i wojny a z konsekwentnie od kilku lat prowadzonej polityki brania chwilówek przez rząd i rozrzucania tych pieniędzy z helikoptera (mówiąc obrazowo). Jeśli chodzi o lukę vatowską to rozwiązania zostały opracowane jeszcze przez PO, ale wdrożenie i efekty przypadły na czas już po ich kadencji. Podobnie jak wiele inwestycji, które były finalizowane za czasów pisu i hucznie przez nich otwierane, ale były przygotowane przez poprzedników.
@Banasik Ta... na świecie jest w ostatnio rekordowo wysoka inflacja.... Ale ten PiS ma moc. Rozwala gospodarkę światową.
Zgadzam się, że rozdawnictwo zwiększyło inflację, ale nie jest to jedyny, ani chyba aktualnie nawet główny powód tak wysokiej inflacji.
Porównanie z sensem - czyż nie dąży się do tego samego, czyli skutecznego (i niedemokratycznego) wykluczenia przeciwników ze sfery politycznej?
Poprzednia władza też bez winy nie była, a jakoś nie siedzi - i to też argument dla którego (moim zdaniem) nikt nie będzie sądził, nawet Kaczyńskiego, gdyż nawet obecna opozycja wie, że sami będą po drugiej stronie.
Wystarczy spojrzeć na demoty / komixxy z około roku 2012, lub 2013.
Nie mówiłem, że restrykcje były legalne, tylko że są przypadki, gdzie nagięcie prawa może być uzasadnione. I moim zdaniem restrykcje, przynajmniej początkowo, kiedy nie było wiadomo czym jest ten wirus, były zasadne. Przypomnisz mi w czym była zgoda innych partii, bo nie pamiętam (tak serio nie pamiętam, było to trochę dawno). Bo skoro chciano tego samego, to jak najbardziej głupotą było by się nie zgodzić.
W kwestii luki VATowskiej, to ciekawe czemu kompletnie nic nie słyszałem o jej przygotowaniu przed kadencją PiSu. I tak samo jak teraz w spółkach państwowych są rodziny PiSowców, tak samo wtedy rodziny PełOwców zarabiały wiele na tych lukach.
@pawel24pl . Na świecie jest wysoka inflacja, ale w Polsce jest dwa razy wyższa. Ta nadwyżka to zasługa pisu.
Opozycja nie dąży do niedemokratycznego wykluczenia przeciwników tylko do osądzenia ich przestępstw.
Poprzednie ekipa nie siedzi bo nie ma za co ich posadzić. Opowieści o tym że "nie była bez winy" to pisowska propaganda mająca rozwodnić i relatywizować kryminalne czyny pisowców. Gdyby pis miał podstawy to by ich powsadzał. Próbowali z Gawłowskim, chyba jeszcze próbują, ale sąd kolejno wyrzucał do kosza ich zarzuty i "dowody" a prokuraturę niemal wyśmiał.
Nagięcie, czy wręcz naruszenie prawa jest dopuszczalne dla obywatela w stanie wyższej konieczności, władza nie ma do tego prawa. Władza ma możliwość stanowienia prawa stosownie do aktualnych potrzeb. W przypadku pandemii pis uparcie nie chciał ogłoszenia stanu nadzwyczajnego ani wprowadzenia regulacji i restrykcji w drodze ustawowej (o co apelowali przedsiębiorcy, eksperci prawni, opozycja i inni) lecz uparcie wydawał rozporządzenia bez podstawy ustawowej czyli nielegalne.
Podstawowym instrumentem przy walce w "luką vatowską" było wprowadzenie JPK. Ustawa jest z września 2015 a pis wygrał wybory w październiku 2015.
@Banasik Co do inflacji, to zależy jakie kraje porównujemy. W niektórych jest nawet wyższa, no ale bierz te statystyki, co Ci pasują. Zgadzam się, że spora część to rozdawnictwo, jednak nie powiedziałbym, że to aż połowa. Jeśli twierdzisz inaczej podaj źródła jak Ci się chce.
Osądzenie w sądzie - czy jeśli władza jest zła, nie powinna po prostu nigdy więcej nie zostać wybrana? A to już druga kadencja. Zarzucają w tym miejscu przekupywanie rozdawnictwem - ale socjalizm jest legalny, oraz wybory demokratyczne działają właśnie na dawaniu obietnic wyborczych.
Poza tym - sąd to jedno, a sprawiedliwość to drugie. Nie będzie złamaniem prawa, jeśli PiSowscy będą osądzeni przez sędziów przychylnych nowej władzy. A wtedy tylko naiwny uwierzy, że to sprawiedliwy wyrok.
No i wątpię, że nowa władza posadzi PiS przed sądem, bo wie, że sami by się znaleźli w odwrotnej sytuacji za dwie kadencje. Ręka rękę myje w większości przypadków.
Weź tu nie żartuj sobie, że na poprzedniej władzy nie ma za co posadzić. Co najwyżej nie ma im tego jak udowodnić i na tym polega cały myk w polityce. Wystarczy się cofnąć w czasie (dzięki np historii tej strony można mieć taką okazję) i zobaczyć co wtedy mówiono.
Takie na prędko znalezione przykłady:
https://demotywatory.pl/4198751/Ci-ktorzy-nie-pamietaja-przeszlosci-skazani-sa-na-jej-powtarzanie
https://demotywatory.pl/4192635/Oto-jak-nieudolny-rzad
Jakim cudem spółki państwowe, np.: Orlen i LOT były nierentowne za poprzedniej władzy?
Dlaczego sprzedali stocznię i ktoś zdecydował ją kupić, mimo iż była nierentowna? A no bo była nierentowna tylko na papierze.
A to nie są jedyne przypadki. To jest tak samo legalne jak rozbiory - niby zalegalizowane przez rząd, ale chyba coś jest nie tak.
Moim zdaniem, jakby na początku pandemii rząd wprowadził stan wyjątkowy, to by opozycja, unia i co by się tylko dało, krzyczało by, że to łamanie praworządności, bo przesuwa wybory.
"Władza ma możliwość stanowienia prawa stosownie do aktualnych potrzeb." - taa... to stanowienie prawa to nie zawsze właśnie działa wystarczająco szybko. A czas wtedy gonił.
W mojej opinii zarówno PiS i PO są tyle samo warci. Z tą różnicą, że pierwsi rozwalają gospodarkę rozdawnictwem, a ci drudzy nie mają od żadnego programu wyborczego, który by np miał ograniczyć to rozdawnictwo.
3 lipca 1934 rząd NSDAP zatwierdził dekret, który określał wydarzenia z 30 czerwca 1934 (Noc długich noży) „legalną samoobroną państwa” tym samym uniewinniając swoje bojówki za zbrodnie (m. in. morderstwa) na własnym narodzie. Dokąd zmierza ta Polska.
Odpowiedz