Tyle w ostatnich latach mieszano przy wolnych świętach ale nikt z władz nie przeforsował wolnej Wigilii ani Sylwestra. Mimo, że większość firm, szczególnie państwowych, i tak w zasadzie nie pracuje.
@koszmarek66 po pierwsze, ani Wigilia, ani Sylwester nie są żadnymi świętami. Są jedynie dniami poprzedzającymi święta.
Po drugie są to normalne dni pracujące nawet w budżetówce. Nawet jak większość kadry sobie weźmie urlop na ten dzień zawsze ktoś musi zostać na dyżurze w normalnych godzinach urzędowania i ogarnąć ten burdel.
@amarthar Właśnie takiej argumentacji używa się oficjalnie. Chyba nie jestem odosobniony w tym, żeby wolny był 24 grudnia zamiast 26. Jeśli uważasz, że drugi dzień świąt jest ważniejszy niż Wigilia to Twoja rzecz ale nie sądzę żeby tak myślała większość ludzi. Poza tym prawie nikt nie odpowie na pytanie po co z religijnego punktu widzenia ten drugi dzień i w dodatku tak ważny, że jest dniem wolnym. Pracowałem kiedyś w systemie dyżurowym i wiem, że sporo ludzi musi czuwać ale puszcza się do domów kobiety i częściowo facetów też. Praktycznie nic nie załatwisz poza trybem alarmowym ani w Wigilię ani w Sylwestra. Więc po co ta farsa?
@koszmarek66 a powiedz mi szczerze, ile ludzi musi cokolwiek załatwiać 24 i 31 grudnia? Urzędy puszczają ludzi wcześniej, bo i tak nikt wtedy nie przychodzi.
A o religijny punkt widzenia to zapytaj katolików. Tak sobie wymyślili, że akurat 25 i 26 to są święta kościelne, a 24 nie.
@amarthar Większość urzędników nie pracuje z petentami więc zawsze mają co robić. Nawet ci, którzy przyjmują interesantów.
BTW. Pamiętam, że zawsze trafił się ktoś, czasem kilka ktosiów, kto wolał sobie w Wigilię wziąć dyżur, żeby go to zamieszanie w domu ominęło.
Mnie nawet cieszy że tak wypadają bo wigilie i sylwka zawsze odrabialiśmy w jakąś sobotę żeby była wolna a tak przynajmniej nie trzeba;p A pon i tak jest wolny wiec nie jest zle:)
Tyle w ostatnich latach mieszano przy wolnych świętach ale nikt z władz nie przeforsował wolnej Wigilii ani Sylwestra. Mimo, że większość firm, szczególnie państwowych, i tak w zasadzie nie pracuje.
Odpowiedz@koszmarek66 po pierwsze, ani Wigilia, ani Sylwester nie są żadnymi świętami. Są jedynie dniami poprzedzającymi święta.
Po drugie są to normalne dni pracujące nawet w budżetówce. Nawet jak większość kadry sobie weźmie urlop na ten dzień zawsze ktoś musi zostać na dyżurze w normalnych godzinach urzędowania i ogarnąć ten burdel.
@amarthar Właśnie takiej argumentacji używa się oficjalnie. Chyba nie jestem odosobniony w tym, żeby wolny był 24 grudnia zamiast 26. Jeśli uważasz, że drugi dzień świąt jest ważniejszy niż Wigilia to Twoja rzecz ale nie sądzę żeby tak myślała większość ludzi. Poza tym prawie nikt nie odpowie na pytanie po co z religijnego punktu widzenia ten drugi dzień i w dodatku tak ważny, że jest dniem wolnym. Pracowałem kiedyś w systemie dyżurowym i wiem, że sporo ludzi musi czuwać ale puszcza się do domów kobiety i częściowo facetów też. Praktycznie nic nie załatwisz poza trybem alarmowym ani w Wigilię ani w Sylwestra. Więc po co ta farsa?
@koszmarek66 a powiedz mi szczerze, ile ludzi musi cokolwiek załatwiać 24 i 31 grudnia? Urzędy puszczają ludzi wcześniej, bo i tak nikt wtedy nie przychodzi.
A o religijny punkt widzenia to zapytaj katolików. Tak sobie wymyślili, że akurat 25 i 26 to są święta kościelne, a 24 nie.
@amarthar Większość urzędników nie pracuje z petentami więc zawsze mają co robić. Nawet ci, którzy przyjmują interesantów.
BTW. Pamiętam, że zawsze trafił się ktoś, czasem kilka ktosiów, kto wolał sobie w Wigilię wziąć dyżur, żeby go to zamieszanie w domu ominęło.
If a bank holiday is on a weekend, a ‘substitute’ weekday becomes a bank holiday, normally the following Monday.
Odpowiedzhttps://www.gov.uk/bank-holidays
@romeksz jest tak też w Polsce?
Mnie nawet cieszy że tak wypadają bo wigilie i sylwka zawsze odrabialiśmy w jakąś sobotę żeby była wolna a tak przynajmniej nie trzeba;p A pon i tak jest wolny wiec nie jest zle:)
Odpowiedz