Demotywatory.pl

Menu Szukaj
+
668 717
-

Zobacz także:


O ottakijeden
+14 / 30

Bo w sumie jesli religia bedzie sie zmieniac w zależności jak wiatr wieje, to co to za wiara/religia. Nie jest celem religi postep technologiczny (chociaz przez wieki, religie w wielu zakatkach odpowiadaly za razwoj nauki). Mozna wierzyc lub nie, ale ktos kto idzie do meczetu/synagogi/kosciola lub innej swiatyni ,nie idzie tam by dokonywac przełomow naukowych. Religia odpowiada za cos innego. Nie ma co łaczyc religi z prawdziwa nauka. To są dwie odddzielne rzeczy.

Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 12 December 2022 2022 17:39

Odpowiedz
M mustermann
+7 / 17

@ottakijeden
Może miałbyś rację, gdyby spece od religii nie szli na skróty i nie próbowali tłumaczyć zjawisk wokół za pomocą religii. To jest pójście na łatwiznę i nie ma co się dziwić, że średnio rozgarnięty człowiek ma z tym potem problem.
Tak jak sam piszesz, religia to nie nauka i tytuły profesorskie z teologii i innych religijnych paranauk powinny zostać zlikwidowane.
Kaznodzieje pchają się na miejsca filozofów, fizyków, psychologów i socjologów a oferują jedynie tani, bezwartoścowy niby-sposób na zrozumienie wszechświata.

O ottakijeden
-4 / 4

@mustermann Ale wiara ma to do siebie ze moze isc na skroty (czy idzie to juz zostawie na inna debate). Tobie pozostaje wybór czy chcesz w cos wierzyc czy tez nie. I ogolnie uwazam ze powinno sie zlikwidowac tytuly profesorkie z teologi. Niech dadza zamiennik honorowego tytulu nienaukowego jest chce ktos to zdobywac (robi to kazde szkolenie wiec nie byloby problemu z takim podejsciem). Bo ciezko porownywac profesora chemi, fizyki, nanotechnologi, itp. do teologi. Ale likwidujac trzeba by zlikwidowac pozostale, nic nie wnoszace tytuly wyzsze. I trzeba by było wliczyc socjologie, fizofie, genderowe bzdety, itd. Nawet literatura. Co wnosza do rozwoju nauki? Nie wiem dlaczego stawiasz teologie w innym rzedzie niz socjologie, filozofie.

M mustermann
+2 / 4

@ottakijeden
Posługuję się klasyczną klasyfikacją dyscyplin naukowych, Wiem, że to trudne dla wierzących, ale profesor teologii z nauką ma niewiele wspólnego.
To relikt czasów dyktatu kościelnego i jego uzurpowaną władzą nad nauką.

O ottakijeden
-4 / 4

@mustermann A ja sie pytam jaka jest róznica miedzy filozofią, a teologia. Wiadomo, inne dyscyplicy, ale powiedz mi jak one wpływają na rozwoj nauki? Powiedz szczerze. Czy jesli dzis nagle wykopalibyśmy te specjalizacje czy zmieniloby to cos? Nie mowie by filozofia zniknela, ale po co nam robic z tego tytuły naukowe? Co ma filozofia wspolnego z nauka? Ja nie bronie by nie wywalic teologi. Ale dla mnie teologia, socjologia, filozofia i wiele podobnych nie wnosi nic w nauke. Zwłaszcza w wydaniu Polskiej edukacji, gdzie ucza sie tych samych teksow, bez nauczania praktycznego. I nie rusza mnie ze filozofia jest klasyczna dyscyplina naukowa od paru tysiecy lat. Dzis jest niepotrzebna. I rozwazania filozoficzne nie roznia sie od rozwazan teologicznych.

L Laufer
-1 / 3

@ottakijeden
Różnica między filozofią a teologią jest prosta. Filozofia opiera się na rozumie. Teologia na objawieniu.
Filozofia odpowiada choćby za to, jak należy definiować naukę. Rozważania filozoficzne, jakimi kryteriami powinna kierować się nauka, by spełniać swoje założenia są kluczowe. To filozofia wypracowała metodę naukową, podejście, że nauka powinna być m.in. falsyfikowalna. Uzasadniając takie stanowisko i potrzebę logiką.
Socjologia i psychologia odpowiadają za naukę o społeczeństwie. Tak samo zresztą jak gender.

O ottakijeden
-3 / 3

@Laufer Widzisz. Wiec widze ze skonczyles jakies nikomu niepotrzebne bzdety (jak socjologia, psychologia, filozofia) i nawet nie potrafisz przyjac do wiadomosci ze to sa bezwartosciowe studia. Lepiej isc do zawodowki i nauczyc sie zawodu, a nie udawac ze socjologia Cie czegos uczy. Te przedmioty nie wnosza nic do rozwoju nauki (jak teologia) wiec mozna spokojnie je zdegradowac jak teologie. Ale jeszcze moglbym przyznac ze prawidlowo rozwijana "nauka" socjologi (nie w formacie ktory jest w Polsce) do czegos sie przydaje, ale jak uwazasz pseudo nauke gender za nauke, to nie ma o czym mowic.

M mustermann
-1 / 1

@ottakijeden
Możesz obrażać wszystkich, bo nie szanujesz nauki i nie masz nawet mglistego pojęcia co to słowo oznacza, ale to będzie z ciebie jedynie czynić coraz większego troglodytę.

Kocioo
+5 / 17

Wielu astronomów , astrofizyków było i jest duchownymi jak np ks.Georges Lemaître twórca teorii, dziś nazywanej Wielkim Wybuchem, lub na przykład nasz polski Michał Heller , którego wykładów można posłuchać... np na YT i się czegoś dowiedzieć a nie wstawiać farmazony.

Odpowiedz
Kocioo
+1 / 9

@mustermann Czemu mądrusi takich jak ty stać jedynie na przeczytanie paru linijek w Wikipedii....i myślą że wszystko wiedzą.
Nie doszedłeś do tego " W obrębie fizyki teoretycznej zajmował się głównie ogólną teorią względności Einsteina, w szczególności kosmologią relatywistyczną. Analizował m.in. zasadę Macha, zjawisko osobliwości czasoprzestrzennych, zastosowania geometrii nieprzemiennej do tych problemów i do kwantowania grawitacji, w tym do kosmologii kwantowej.

A potem czytaj dalej.

M mustermann
-3 / 7

@Kocioo
Wyzywasz od "mądrusiów" a stać cię tylko na cytat z Wikipedii.
Jakie kryteria dyscypliny naukowej spełnia teologia?
Heller to taki przypadek, jak astronoma wykorzystującego do poznawania kosmosu astrologię.

Kocioo
-2 / 8

@mustermann Czemu tak napisałem , bo jesteś mądrusiem, nie mającym całkowicie pojęcia o czym pisze, posiłkującym się paroma linijkami z Wikipedii, który nie ma całkowicie pojęcia o kim pisze ani też chęci dowiedzenia się czegoś więcej, mądruś to łagodne określenie nie wyzwisko , ty zasługujesz na coś więcej . Heller obronił doktorat z kosmologii relatywistycznej uzyskał habilitację na podstawie rozprawy Zasada Macha w kosmologii relatywistycznej.Przebywał na stypendiach naukowych w Oxfordzie, Cambridge i Leicester (Anglia) i w Bochum (Niemcy) Na początku lat 70. był jednym z założycieli Krakowskiej Grupy Kosmologiczne. Stworzyła m.in. czasopismo naukowe „Acta Cosmologica”, wydawane przez Obserwatorium Astronomiczne UJ .
Michał Heller pracował nad klasyczną kosmologią relatywistyczną. Jego doktorat na KUL (1966) traktował o Koncepcji seryjnych modeli Wszechświata i jej filozoficznych implikacjach. W 1972 razem z Leszkiem Suszyckim i Zbigniewem Klimkiem opublikował pracę Imperfect fluid Friedmannian cosmology (Kosmologia Friedmana z płynem niedoskonałym)[39] na łamach pisma „Astrophysics and Space Science. W 1987 Heller zastosował do problemu osobliwości teorię przestrzeni różniczkowych .Heller jest też autorem specjalistycznych monografii – Teoretyczne podstawy kosmologii Heller jest też autorem specjalistycznych monografii – Teoretyczne podstawy kosmologii .W 1997 razem z Wiesławem Sasinem i Dominique’em Lambertem opublikował pracę Groupoid approach to noncommutative quantization of gravity (Grupoidowe podejście do nieprzemiennego kwantowania grawitacji)[ .Z Wiesławem Sasinem, a także z Leszkiem Pysiakiem i Zdzisławem Odrzygóździem w latach 2005–2006 opublikowali model nieprzemiennego wszechświata, który też opiera się na geometrii nieprzemiennej.

C camper52
+3 / 5

@Kocioo natomiast Jezus był żydem a Judasz chrześcijanem. Czego to dowodzi? Niczego. Rozmawiamy o Religii a nie kilku gościach. Czemu ci goście nie dają wykładów w kościołach? Zamiast tego ksiądz bez rodziny opowiada jak mu minął tydzień robiąc re swoje śmieszne przeciągnięcia i brzmiąc dostojnie

M mustermann
+2 / 2

@Kocioo
Odpowiesz na pytanie, czy zbyt trudne zadanie dla ciebie? Wujek Google nie podpowiada ci odpowiedzi? Jak mi przykro...

M mankomat
+2 / 2

@Kocioo

Ale Kocioo, nie mylmy pewnych rzeczy, tak? Ktoś może być duchownym ORAZ naukowcem (fizykiem, astronomem, biologiem, i tak dalej), to się zgadza, ale teologia nauką być nazywana nie powinna, bo dotyczy wiary, która z założenia pełna jest dogmatów i nie może się rozwijać. Tak w skrócie. Naprawdę nie chodzi o to, czy Heller wielkim naukowcem jest ;) Heller zajmując się astrofizyką może dokonać nowych odkryć, przeprowadzać dowody, a nawet budować teorie, zaś Heller-duchowny może tylko... wierzyć.

Kocioo
-1 / 3

@camper52 Pozostaje nierozstrzygnięte pytanie czy bycie Żydem determinuje religia czy pochodzenie etniczne. Arabowie i Żydzi są semitami, różni ich jedynie ... tak, religia , mają te samo pochodzenie etniczne.
Jeżeli rozstrzygniemy to etniczne to Jezus był semitą. Jeżeli kulturowo to był odstępcą od wiary i za to został wydany w ręce Piłata a więc przez wielu jest postrzegany jako zdrajca i nie Żyd. Tak na pewno postrzegany jest przez ortodoksyjnych Żydów. ... to tak na marginesie.
Tych "gości" jest sporo... a nie daja wykładów w kościołach z tego powodu z jakiego nie dają ich w piekarniach bo one nie do tego służą ale daja wykłady np w Centrum Kopernika Badań Interdyscyplinarnych UJ oraz w innych miejscach... możesz je również obejrzeć w domu na YT.... tylko ty nigdy się tym nie zainteresowałeś. A księża tak jak my wszyscy... wiesz rodzaj ludzki reprezentują różny poziom intelektualny i wywodza się z różnych środowisk dla wielu jest to po prostu sposób na życie , zrobienie kariery dla innych okazja do rozwoju a dla innych może to być bezpieczna ucieczka przed światem... z powodu różnych dewiacji poczucia odrzucenia...nikt cię nie zmusza do chodzenia do kościoła... możesz obejrzeć sobie wykłady o kosmologii Michała Hellera i innych na YT... ale tez tego nie zrobisz bo nie masz o tym pojęcia...

Kocioo
-2 / 4

@mankomat Teologia jest taką sama nauką jak... filozofia... a on jest również filozofem... wolnym człowiekiem i może przestać wierzyć kiedy tylko zechce... ale tego nie robi mimo swojej wiedzy. Skąd to przekonanie że on coś musi. Podobnie Lamaitre... był wolnym człowiekiem... a jego dokonania nie przeszkodziły mu wierzyć.

Kocioo
-2 / 4

@mustermann Odpowiedz na co czy do ciebie nie dotarło że nie jest on tylko teologiem..bo wyraźnie do ciebie to nie dociera....
Teologia spełnia takie same kryteria nauki co filozofia. . kwestionujesz filozofie jako naukę...?
Przy okazji Ks Heller jest również... filozofem.

Sorry ale trochę nie mam ochoty bić piany z troszkę ograniczonym człowiekiem z wielkim przekonaniem o swojej mądrości ( czy to brzmi lepiej od mądrusia? ) ... dlatego wybacz ale może się zdarzyć.. że zignoruję twoje pieprzenie trzy po trzy, tak jak chciałem to zrobić w tym wypadku..



L Laufer
0 / 2

@Kocioo
Teologia nie spełnia tych samych kryteriów co filozofia, wielokropku. Filozofia opiera się na rozumie, logice. Teologia na objawieniu. Jak jakaś chora umysłowo zakonnica pozostawi dziennik wypełniony nieweryfikowalnym bełkotem, jest to działka pseudonauki. Psycholog to nawet odmówiłby diagnozy, bo praktyka wymaga osobistego poznania pacjentki.
Teologia nie jest nauką i sama taka myśl to przejaw ignorancji.

Ale nie mam ochoty bić piany z troszkę ograniczonym człowiekiem z wielkim przekonaniem o swojej mądrości.

Wielu księżom katolicyzm nie przeszkadza gwałcić ministrantów. Czyli katolicyzm nie jest sprzeczny z gwałtem, pedofilią i homoseksualizmem?
To, że są księża-naukowcy, analogicznie, wcale nie oznacza że wiara jest spójna z nauką. Heller czy Lemaitre to argumenty głupców, którzy nie potrafią nawet pojąć popełnianych przez siebie błędów logicznych. To žaden dowód, póki nie udowodni się że są wierzącymi i nie są hipokrytami. Wiarometr nie istnieje, wykrywacze kłamstw są zawodne. Przypadki księźy-naukowców nie mogą być poprawnym argumentem.
Tak to jest, jak głupi czyta wypowiedzi Rydzykanta. Jego trollowanie przynosi skutek, niezdolni do myślenia papugują jego narrację.

Jak zapytać księdza o to, czy praktykowanie homoseksualizmu jest złe, to sięgnie ku Biblii, postanowienia soborów czy nauki świętych i odpowie że tak, bez wątpienia. Jest i będzie zawsze grzechem.

Jak zapytać naukowca, to sięgnie ku badaniom i na ich podstawie oceni jaki wpływ na człowieka w istocie wywiera praktykowanie homoseksualizmu, biorąc pod uwagę wiedzę socjologiczną i psychologiczną.
Czyli, jak na moją opinię, stwierdziłby że nie ma podstaw ku temu, by definitywnie potępiać, a dalsze badania pozwolą lepiej ocenić zjawisko.

W wielu przypadkach nie sposób być księdzem i naukowcem, nie będąc hipokrytą. Są to dziedziny SPRZECZNE ze sobą. To, że są wierzący-hipokryci tego nie zmienia.

Zmodyfikowano 3 razy Ostatnia modyfikacja: 14 December 2022 2022 1:00

M mustermann
0 / 0

@Kocioo
Kolejny, który się publicznie samozaorał. Skąd wy się chłopaki bierzecie? Na kursach na tiktoku was produkują?!
:)

M mustermann
-1 / 1

@Kocioo
Nie, teologia ni spełnia kryteriów dyscypliny naukowej. Powtarzanie kłamstw nie powoduje, że teologia staje się bardziej "naukowa".

M mustermann
-1 / 1

@Laufer
Za ostro stawiasz granice, ale z drugiej strony te tabuny profesorów teologii kojarzą mi się z płaskoziemcami.
Ta sama zaciekłość i uzurpowanie sobie prawa do stawiania się na równi z najwybitniejszymi myślicielami. Żałosne, ale powszechne.
Z drugiej strony jest tak wiele czynników, które powodują, że człowiek ulega religijnej presji otoczenia i tworzą się takie hybrydy, jak Heller - człowiek bez wątpienia mądry a jednak upośledzony swoim strachem przed przyznaniem się do religijnej dziecinady.

L Laufer
-1 / 1

@Kocioo
Doskonałe potwierdzenie mojej wypowiedzi. Przeczytałeś w ogóle, najlepiej ze zrozumieniem? Szczególnie polecam "Nauka i wiara", gdzie przedstawiono że teologia nie jest ani filozofią, ani nauką i nie stosuje metody naukowej. Filozofia nie zajmuje się Objawieniem, a Objawienie nie podlega badaniu empirycznemu. Oczywiście jak przystało na oczadzonego, autor zachwala teologię jako pozbawioną ograniczeń. Zupełnie jak julkowata fanka astrologii i wróżenia z fusów.

Dopóki nie udowodni się Boga, udowodni w sensie naukowym i empirycznym, analiza Objawienia nie jest nauką.
Jednego inteligentnego rozmówcę, o nic więcej nie proszę. Nie samych durni, co dają linki do treści, których ani trochę nie pojmują.

Zmodyfikowano 2 razy Ostatnia modyfikacja: 15 December 2022 2022 12:56

L Laufer
-1 / 1

@mustermann
Nawet nie ja stawiam granicę. Rozróżnienia filozofii i teologii dokonał święty antylogik, entuzjasta aniołów, Tomasz z Akwinu. To, że Objawienie jest poza ludzką zdolnością pojmowania jest wręcz dogmatem. Sama próba łączenia teologii z nauką jest nieracjonalna, ale od żadnego wierzącego, w tym Hellera, nie oczekuję logicznego myślenia.

Kocioo
-2 / 4

@Laufer reż Cię lubię półgłówku

Rhanai
-5 / 17

Religia się zastanawia w międzyczasie jak przywrócić średniowiecze, bo lud im głupszy, tym bardziej bogobojnym, a teraz każdy dres ma co najmniej osiem klas...

Odpowiedz
J jeszczeNieZajety
-2 / 14

Wszelkie religie związane z jakimś oddawaniem czci w jakikolwiek sposób z modlitwamI o coś tam itd - są bezdenie głupie. GŁUPIE. Znaczy same z sieb nie, bo ci co je głoszą na ogół głupi nie są i z religii żyją.

Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 13 December 2022 2022 6:20

Odpowiedz
F Fahrmass
+4 / 10

Podczas, gdy onkolodzy ratują chorych na raka, ogrodnicy stoją w miejscu, ciągle sądząc i przycinając te swoje roślinki.
Onkologia i ogrodnictwo, nauka i religia itp zajmują się zupełnie innymi zagadnieniami.

Odpowiedz
C camper52
+1 / 3

@Fahrmass tak. Nauka odpowiada na pytania. Filozofia je zadaje a religia... Mówi że zna wszystkie pytania i odpowiedzi. Lol. A jeśli ktoś ma problem to faktycznie ma problem bo obraza uczuć religijnych i dowalimy ci grupą po rozmowie. Na końcu wygrywa kasyno

M mankomat
+2 / 2

@Fahrmass

W ogrodnictwie nauka też macza swe palce, i to skutecznie - inżynieria genetyczna pozwala na udoskonalanie gatunków, opracowywanie środków ochrony roślin itd. Tymczasem religia może zaoferować jedynie modlitwę o deszcz i modlitwę w stylu "Dzięki, Boże, za twe hojne dary". Widzisz różnicę?

W konto usunięte
+1 / 1

@Fahrmass to fakt, ale jesli medycyna zauważy, ze jakas roslina powoduje raka, to ogrodnicy wezma to pod uwage jako fakt naukowy i nie beda twierdzić, ze owa roslina "nie moze powodować raka bo ładnie pachnie i w ogole pani Irenka powiedziała, ze jej kiedys pomogła na hemoroidy"

P PeterGabriel44
-4 / 4

I co obserwatorium już odkryło nowy bozon higgsa?

R Rydzykant
-1 / 15

Nauka bada wszechświat? Co badania z zakresu biologii, chemii polimerów lub też medycyny ma wspólnego z badaniem Wszechświata?

Każda dziedzina ma swój własny zakres badań. Tylko niewiele z nich jest związanych z poznawaniem zagadek kosmosu. Nie można też powiedzieć, że wszystkie są równie "ważne". Inne jest znaczenie transplantologii i badań nad komórkami macierzystymi, a inne odkrywanie tajemnic "czarnych dziur". Wyjaśnij mi o ile dla przeciętnego człowieka badanie wszechświata jest ważniejsze od filozofii lub muzykologii?
Śmieszą mnie twoje nieudolne próby antagonizowania różnych dziedzin.

Teza, jakoby religia (w tym także teologia) stała w miejscu jest dowodem twojej krótkowzroczności. Nawet ograniczając się wyłącznie do katolicyzmu - gdybyś porównał tą religię z wyznawaną w roku 1900, byłbyś zaskoczony wielkością zmian. A sięgając jeszcze wcześniej, dostrzegłbyś wręcz rewolucyjne przemiany. Oczywiście dotyczą one wiedzy religijnej (której istnieniu naiwnie zaprzeczasz), a nie religijności ludowej. Ta ostania zmienia się bardzo wolno. Przecież do religijności ludowej zaliczyć należy "topienie Marzanny".

Zastanawia mnie fascynacja łączeniem seksu i religii, typowe dla antyteistów. 99% zainteresowań religijnych jakie wykazują ludzie, nie ma nic wspólnego z seksem. Oczywiście mogą irytować cię "przestarzałe" normy etyczne obowiązujące w religiach. Wolałbyś odkrywczość czasów dzisiejszych. No cóż - jeszcze w latach 1965 -1990 w Niemczech sieroty były oddawane do pedofilskich rodzin zastępczych.
https://www.polityka.pl/tygodnikpolityka/swiat/1733410,1,skandal-w-niemczech-swiadomie-przekazywano-dzieci-w-rece-pedofilow.read
A z drugiej strony, w Europie na obszarze wysp Normandzkich i na wyspie Man jeszcze w latach 80 XX wieku homoseksualizm był przestępstwem.
https://pl.wikipedia.org/wiki/Sytuacja_prawna_i_spo%C5%82eczna_os%C3%B3b_LGBT_w_Wielkiej_Brytanii

Jak widzisz wystarczyło 30 lat by rzeczy nielegalne stały się legalne, a te wcześniej legalne i zalecane przez władze - zostały zdelegalizowane i potępione. Zapewne twoim zdaniem obecne prawo jest "słuszne i doskonałe". No cóż, dopiero historia pokaże czy tak jest faktycznie.

Kościół Katolicki nie jest taki szybki w podejmowaniu decyzji. Obowiązują w nim stare prawa, zgodnie z którymi kontakty seksualne są dopuszczalne między osobami różnej płci, dopiero po zawarciu związku małżeńskiego. A to może nastąpić nie wcześniej niż w wieku 16 lat. Prawo to dotyczy wszystkich katolików, czyli księża postępujący niezgodnie z nim są przestępcami.
Wbrew fantazjom antyteistów, księży nie interesuje "co robisz z genitaliami". Ani w życiu codziennym, ani na kazaniach w czasie mszy, nie prowadzą na ten temat zaangażowanych tyrad. Nawet w czasie spowiedzi (którą można porównać do indywidualnej wizyty u psychoterapeuty), niezmiernie rzadko zadają pytania w tej dziedzinie. Czasem zadają, bo jest to jeden z popularnych grzechów - jednak to spowiadający się decyduje, ile im powie.
Nie, religia nie zastanawia się co można robić z genitaliami. To antyteiści fantazjują, czym najbardziej interesują się księżą. Ale to już prywatny problem tych antyteistów.


Wiem że nie odpowiesz na zdane ma początku pytania. Raczej za pomocą minusów ukryjesz je, aby inni nie mieli okazji postawić sobie podobnych zagadnień. Trywialnym memem ograniczasz obszar wiedzy "dozwolony" dla przeciętnego obywatela. Bo przecież "nie wypada" aby intelektualista rozwijał się także duchowo. Ma się interesować wszechświatem i koniec.

Odpowiedz
C camper52
+4 / 6

@Rydzykant no i oprócz tego że kościół ma w tobie swojego poborowego to jakie ogólne korzyści płyną z praktykowania katolicyzmu na skalę państwową? No i od kiedy polimery nie są częścią wszechświata?

W konto usunięte
0 / 2

@Rydzykant religia jako nadana od Boga w ogole nie powinna sie zmieniać, nie sądzisz? Ale Bozia zmienna jest i napisal pol książki, by potem wyslac siebie, znaczy swego syna i napisac druga część, sprzeczna z pierwsza. Takie tam zmiany i poprawki, bo sie pomylilo, albo czasy sie zmienily. Przez ostatnie 2tysiace lat czasy znowu sie zmienily, ale Bozia juz ma dosc schodzenia na Ziemie po ostatnim ukrzyżowaniu i teraz wysyla poprawki księżom na maila a oni oglaszaja je ciemnemu ludowi.

R Rydzykant
0 / 6

@Wluczyryjek
A rozmawiałeś osobiście z tym "bogiem", który nadał religię? Jeśli tak, to gratuluję.

Czy kiedykowliwek zastanawiałeś się czym są religie? Nie jakaś konkretna tylko ogólnie wszystkie!
Wyobraź sobie, że ogromna liczba ludzi odczuwa jakieś potrzeby duchowe. Poszukują czegoś doskonalszego niż oni sami. Jedną z dróg jest znalezienie innego, doskonalszego człowieka. W ten sposób powstają partie "wodzowskie" - tak było z bolszewikami, hitlerowcami itd. Obecnie w Polsce też możesz zaobserwować podobne zjawisko. Inni, bardziej skłonni do filozofowania, wymyślają sobie przyszłego, doskonalszego człowieka. Tak zrobił chociażby Nietzsche. Rezultatem był wymyślony "nadczłowiek". Historia pokazała jak kończą się podobne idee. Jeszcze inni szukają bytów pozaludzkich. Dla jednych jest to "bozia" do której odmawia się paciorki, dla innych jest to byt transcendentalny. W tym ostatnim przypadku, w cel "poznania i zrozumienia" należy posłużyć się mistycyzmem oraz medytacją.

Piszesz że bozinka napisała część ksiazki a potem dopisała drugą, kompletnie do pierwszej nie pasującą. Zapytam - a przynajmniej przeczytałeś i sam to odkryłeś, czy ktoś ci powiedział?
Zasadnicze pytanie brzmi czym jest a czym nie jest Biblia. Przede wszystkim Biblia NIE JEST "Instrukcją Obsługi BOGA". To raczej blog pod tytułem "Jak to pewien Izrael przez wieki usiłował zrozumieć absolut". Gdybyś przeczytał, sam byś to zauważył.

Podobnie jest z innymi "świetymi ksiegami". Nie stanowią one instrukcji technicznej. To raczej przewodniki spisane przel ludzi, którzy bładzili, odkrywali i w końcu czasami trafiali do celu. Przy czym nawet jeśli człowiek trafi, i tak ne zdoła słowami opisać swojego odkrycia. Czy ty potrafiłbyś niewidomemu za pomocą słów opisać soczystą zieleń wiosny. Albo głuchemu opisać Mazurek Chopina? To niewykonalne. Tym bardziej niemożliwy jest pełny przekaz treści mistycznych. Natomiast można stworzyć przewodnik ułatwiający drogę do celu.

Tak, religie rozwijają się, bo kolejne pokolenia mistyków odkrywają kolejne aspekty, albo lepiej tłumaczą dawne odkrycia. Jeśli dla ciebie autorytetem jest proboszcz z Koziej Wólki, który dostał maila od bozinki, niczym nie różnisz się od zapyziałego mohera.

Ty po prostu nie czujesz potrzeb duchowych. OK, twoja sprawa. Tylko dlaczego tak intensywnie zwalczasz je u innych? Czy gdybyś był głuchy, to podpalałbyś filharmonie i sale koncertowe?

E Elathir
-2 / 6

Ale wiesz, że religia a nauka mają różne cele?

Religia koncentruje sie na aspekcie humanistycznym, na szukaniu odpowiedzi na pytania w stylu: Jak dobrze przeżyć życie, Jak być szczęśliwym, Jak ułożyć relacje społeczne by jako społeczeństwo wzrosnąć.

Równie dobrze mógłbyś się w democie czepiać filozofii, że ta zamiast odkrywać wszechświat rozważa abstrakcyjne problemy miast realnych. Albo sztuki, że zamiast badać powstanie życie szuka piękna i sposobów na jego zobrazowanie.

Taka kontra nauka-religia ma sens w odniesieniu do fundamentalizmu odrzucającego naukę, ale w Europie to jest niewielki odsetek wszystkich wierzących. Ba, z reguły jest on tylko wykorzystywany przez polityków jako narzędzie do podkręcania nastrojów społecznych, bo gdyby nie to okazałoby się, że fundamentalistów religijnych mamy mniej niż ludzi zafascynowanych pseudonauką.

Odpowiedz
R reevox
+1 / 1

@Elathir religie może pomimo na początku miały jakiś dobry cel. ale teraz już nie są potrzebne. czasy kiedy burze z błyskawicami tłumaczyło się gniewem Boga już minęły. teraz religia to jakiś cyrk. księża wykorzystują ją głównie dla swoich korzyści. religie są jak wóz konny na wyścigach formuły 1. zacofane i bez sensu. nie potrzebujesz kościoła i księży żeby być dobrym . to wyniesiesz z domu albo nie.

L Laufer
0 / 0

@Elathir
Mylisz teologię z filozofią, a momentami z socjologią. Religia nie jest antropocentryczna, tylko teocentryczna. Humanizm był w swych zaczątkach potępiany, jako oderwany od Boga.

G Glajt
-2 / 10

Kościół przez wieki był motorem w dziedzinie rozwoju rolnictwa, piśmiennictwa, architektury, malarstwa, rzeźby, matematyki, medycyny, szkolnictwa, prawa czy astronomii. Kto uważa, że w średniowieczu nic się nie działo, delikatnie mówiąc, jest niedoinformowany.
Genitalia są organem służącym do rozmnażania. Nie jest normalne natomiast to, że są tacy, którzy uważają te narządy za najważniejszą rzecz na świecie, robiąc z niej... religię.
Celem Kościoła jest pomaganie ludzi w zbawieniu, natomiast - wg Biblii - swawola seksualna to zbawienie uniemożliwia. Gdyby Kościół powiedział, że każdy niech robi co uważa, to zaprzeczał by naukom Jezusa, a więc samemu sobie.
Trzeba też zauważyć, że nie ma żadnych kar za takie czy inne prowadzenie się. Każdy sam decyduje co robi w swoim domu i sam będzie ponosił tego konsekwencje (fizyczne, psychiczne lub duchowe). Natomiast nie ma zgody na obnoszenie się z tym publicznie, bo to już można nazwać demoralizacją. Jeżeli Kościół się temu sprzeciwia, jest to jego obowiązek.
Pisząc Kościół piszę o ogóle duchownych i świeckich. Zawsze można by wskazać poszczególne osoby, które z tego schematu się wyłamują.

Odpowiedz
P PeterGabriel44
0 / 2

Celem kościoła jest gromadzenie dóbr materialnych i wmawianie ludziom że żyją grzesznie i potrzebują zbawienia w zamian za datki. Boga nie ma, przynajmniej nie w takiej postaci jaką oferują współczesne religie. Rozumiem że to strach przed śmiercią i brak wyobrażenia sobie nieistnienia powoduje chęć życia wiecznego ale przyjmijmy ze Bóg stał się naukowym faktem to czy nadal potrzebna byłaby wiara? Poza tym przyjmijmy ze jest 5000 bóstw i każda z tych religii twierdzi że ich jest prawdziwy, czyż nie jest to już samo w sobie absurdem? Dlatego ateiści i wierzący tak bardzo się nie różnią, my nie wierzymy w jakieś 5000 bóstw a wy w 4999.

C camper52
0 / 2

@Glajt nie był wzorem tylko miał monopol. W średniowieczu byliśmy dla arabów mniej więcej tym czym oni teraz dla nas. Taki jest właśnie tryiumf religii...

M mustermann
+1 / 3

@Glajt
Kościół nie był motorem jak piszesz lecz uzurpował sobie prawo do zarządzania wszystkim wokół, łącznie z tym co i jak ma być wybudowane, napisane, wyrzeźbione, namalowana a nawet zagrane. Przed kościołem Grecja i Rzym pięknie rozwinęły sztukę i naukę bez jego udziału i korzystamy z tego do dzisiaj. Śmiem twierdzić, że gdyby nie kościół, moglibyśmy być o wiele kroków dalej. Powtarzasz bezkrytycznie mit wpajany nam przez Watykan.

I iposek
-1 / 7

nie, nad tym to się zastanawiają jedynie religiofoby wszelkiej maści i te swoje rozterki ekstrapolują na wszystko co ich otacza. Owszem, część ludzi religijnych daje się w to wkręcić i reaguje, ale to nie zmienia w niczym tego że religia to zdecydowanie więcej niż przeciętny lewicowiec jest w stenie pojąć ( i piszę to jako zdeklarowany przeciwnik wszelkich religii monoteistycznych)

Odpowiedz
C camper52
+1 / 1

@iposek i że niby w politeizmie nie ma kapłanów chcących być wyższą kastą niż plebs?

M mustermann
+1 / 1

@wakxam
Mnóstwo "ataków" a nadal fakty nie przebijają się do zaczadzonych umysłów :)

R redandrun
-4 / 6

No cóż eksperyment z społeczeństwem ateistycznym już był w ZSRR a jakie były tego skutki możesz doczytać....

Odpowiedz
C camper52
+2 / 2

Tak naprawdę to nie, ale księża i inni faryzeusze ograbia całą mądrość i karzą odwalać mantry i akceptować ich autorytet. Nawet wykladziki w kościołach tyczą się maksymalnie przyziemnych spraw

Odpowiedz
S staryy
+1 / 1

dawno juz mądry czlowiek zauważył ze religie sa zrodlem zla na świecie. z wiekiem widze ze to prawda

Odpowiedz
P Pug_79
+2 / 2

Czekam na czas kiedy twierdzenie, że religie pozytywnie wpływają na ludzi będzie w tym samym miejscu co twierdzenie, że upuszczanie krwii leczy ...

Odpowiedz
M mustermann
0 / 0

@Pug_79
Nie mam złudzeń. Nasze pokolenie nie doczeka...

Albiorix
-1 / 1

Religia ciągle idzie do przodu i się zmienia.

Odpowiedz
I innit
-5 / 5

Kosciol ma niewiele wspolnego z religia... Kazda instytucja na tej planecie ma nie prawie nic wspolnego z religa... Tam gdzie zaczyna sie instytucja tam konczy sie religa... Polecam sie zapoznac z religia wszechswiata czyli prawdziwymi naukami Jezusa i nie mowie tutaj o biblii... Jesli ktos chce poznac co to naprawde znaczy religia to polecam lekture ktora sie nazywa Ksiega Urantii... wtedy zobaczycie wreszcie ludzie ze religia idzie w parze z nauka i ze prawdziwa religia tonnie te brednie ktore zostaly przeinaczone do tego zeby kontrolowac populacje...

Odpowiedz
G Glajt
-3 / 3

Był marksizm i jest marksizm. Kiedyś pod czerwonymi sztandarami, teraz pod tęczowymi. Kiedyś proletariusze, teraz ekolodzy. Ale chodzi o to samo: żeby społeczeństwo nie miało tradycji, prawdziwych wartości, a w efekcie mogło być grabione i sterowane. Niezmiennie wrogiem numer jeden jest Kościół. Coraz częściej tez rodzina.

Odpowiedz
M mustermann
0 / 0

@Glajt
Najbardziej tęczowy okazał się kościół katolicki.
Taki tam nic nic znaczący drobiazg, nie?!