Demotywatory.pl

Menu Szukaj
+
313 321
-

Zobacz także:


A antyfrajer
+1 / 5

Nie wierzę w tą historię. Raz, że tego g. przygotowawczego do ślubu to nikt z facetów normalnych nie cierpi, dwa że było by to kosztowne zaczynając od ceny 11 pierścionków Musiałby też być sadystą aby po oświadczynach 11 razy potem zrywać.
To się naprawdę wszystko kupy nie klei, od tego są właśnie w tych czasach wolne związki aby nie trzeba się było oświadczać czy żenić/

Odpowiedz
L Logheen
0 / 0

@antyfrajer
Do tego umowa ustna obowiazuje takze, a niewywiazanie sie skutkuje rozprawa sadowa

S sw3
+1 / 5

@antyfrajer Może nie jest "normalnym facetem", jest bogaty i jest sadystą? Niemożliwe?

Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 15 December 2022 2022 10:38

A antyfrajer
0 / 0

@sw3 bardziej obstawiam, że to jakaś porzucona kobieta wymyśliła całą tą historię, aby wywołać niechęć do mężczyzn. Nie jest też tu napisane, że jest bogaty a tylko, że
"dobrze zarabia". Nawet przy dobrych zarobkach wywalanie kasy na pierścionki i pewnie już na przygotowania do ślubu to kosztuje. Poza tym to musiałby być masochistą, aby marnować czas na zakupach, bo pewnie już poza pierścionkami musiał być ciągany na wybierania rzeczy na ślub. I tak musiałby być nienormalny.

A antyfrajer
+1 / 1

@Logheen No bez przesady, na to nie ma paragrafu. Kiedyś istniało wprawdzie określenie "oszust matrymonialny", ale chodziło bardziej o to, że kobiety były okradane a nie o samo to, że były porzucane po zaręczynach. Zresztą umowa małżeństwa jest pisemna i może być rozwiązana legalnie rozwodem, w przypadku zaręczyn nie ma co rozwiązywać ani sąd nie może kazać się komuś ożenić.

L Logheen
-1 / 1

@antyfrajer
Sad nie moze kazac sie ozenic
Ale skazac za straty moralne juz tak
I teraz z autopsji:
Jestem sobie na komisariacie policji na przesluchaniu, bo jakas glupia ci*a mnie zglosila za cos tam
A policjant pyta powaznie, czy ja przypadkiem sie tej pannie nie oswadczalem
Odpowiedzialem zgodnie z prawda,z e w zyciu z ta debi*ka bym sie nie ozenil
Wtedy poliscjant powiedzial ze jest paragraf za nazywanie kogos debilem a takze cos tam za oswiadczyny i nie dotrzymania "umowy" poprzez zerwanie oswiadczyn ot tak sobie.
Nie znam sie na tym
Na wszelki wypadek nie gadam o slubach z zadnymi laskami - nie potrzebne to facetowi, a przynajmniej mnie.

A antyfrajer
0 / 0

@Logheen Owszem jest paragraf o tzw "zniesławienie" (art 210 kk), z tym że na wniosek poszkodowanego.
Ale to aby zaręczyny uważać za "umowę" to już raczej wymysł policjanta.
https://bezprawnik.pl/zareczyny-w-swietle-prawa/
I jedyne co można niby próbować by w sądzie odzyskać to są wydane na przygotowania ślubne, a nie żadne tam "straty moralne" czy inne odszkodowania.