A ja się dziwię, że coraz większej liczbie starszych ludzi nie chce się z domu wychodzić bo na ulicy prawie sami młodsi ode mnie. I tych starych domatorów stale przybywa! Może ich coraz więcej przy kompie siedzi i czyta demotywatory?
@n0p Bo jestesmy tym pokoleniem, ktore nie postarza sie fryzurami i ciuchami. Ubieramy sie zwykle casualowo, na luzie. Pokolenie naszych rodzicow wyglada w wiekszosci inaczej, na swoj wiek, a przynamniej wygaldalo w naszym wieku. Slowem, wiekszosc z nas wyglada mlodziej niz nasi przodkowie w tym wieku, stad ten dysonans. Zatem dowod do sklepu zawsze lepiej nosic.
@Maja123456 No w sumie coś w tym jest. Ja serio nie wyglądam na swoje lata i cieszę się. Ubiór na pewno ma znaczenie. Jestem wysoki i szczupły i nie mam problemu z doborem ubrań jak co niektórzy, co mają 25 lat a wyglądają na 30+. Z ryjka też wyglądam jakbym jeszcze studiował :P Nie, nie patrz na avatar hehe
Słyszałam osobiście osoby, które w mim odczuciu wyglądały na znacznie starsze, niż w rzeczywistości, ale twierdziły, że wyglądają dużo młodziej. Również popierały swoje przekonania wypowiedziami osób, które je odmłodziły.
Ja osobiście mam duży dystans do wypowiedzi odmładzających. Jestem w podobnym wieku, co Ty, i od dawna nastolatki zwracają się do mnie per "pani". Nigdy nie pytam ludzi, na ile lat wyglądam, bo większość odejmie dla bezpieczeństwa co najmniej 5 lat od tego, co myśli.
Czuję się atrakcyjna, stosuje kremy przeciwzmarszczkowe i nie drążę tematu wieku :D
Zresztą podobnie z reguły nie zależy mi na wiedzy o wieku rozmówcy, o ile nie muszę określić że względów zawodowych, czy znajduje się on w normie rozwojowej jak na swoje latka.
W moim przypadku zwykle było tak, że ktoś pytał ile lat mają moje dzieci i jak mówiłam, że np starszy syn ma 27, to słyszałam takie zaskoczone: "absolutnie nie wygląda pani na takie dorosłe dzieci!", więc raczej brzmiało szczerze ;)
Prawda.
OdpowiedzOMG, wszyscy tak mamy?!
OdpowiedzTo jeszcze nic. Kiedy do mnie uśmiechnie się ładna dziewuszka, to sobie myślę: chciałbym mieć taką fajną córkę. :)))))))))))))))))))))))))))))
OdpowiedzA ja się dziwię, że coraz większej liczbie starszych ludzi nie chce się z domu wychodzić bo na ulicy prawie sami młodsi ode mnie. I tych starych domatorów stale przybywa! Może ich coraz więcej przy kompie siedzi i czyta demotywatory?
OdpowiedzJa mam potwierdzenie. Mam 32 lata, bez dowodu nie chcą mi sprzedać fajek.
OdpowiedzNie koniecznie w iluzji. Ja serio nie wyglądam na swoje lata. Rekordzistka "odmłodziła" mnie o 11 lat.
Odpowiedz@n0p Bo jestesmy tym pokoleniem, ktore nie postarza sie fryzurami i ciuchami. Ubieramy sie zwykle casualowo, na luzie. Pokolenie naszych rodzicow wyglada w wiekszosci inaczej, na swoj wiek, a przynamniej wygaldalo w naszym wieku. Slowem, wiekszosc z nas wyglada mlodziej niz nasi przodkowie w tym wieku, stad ten dysonans. Zatem dowod do sklepu zawsze lepiej nosic.
@Maja123456 No w sumie coś w tym jest. Ja serio nie wyglądam na swoje lata i cieszę się. Ubiór na pewno ma znaczenie. Jestem wysoki i szczupły i nie mam problemu z doborem ubrań jak co niektórzy, co mają 25 lat a wyglądają na 30+. Z ryjka też wyglądam jakbym jeszcze studiował :P Nie, nie patrz na avatar hehe
Słyszałam osobiście osoby, które w mim odczuciu wyglądały na znacznie starsze, niż w rzeczywistości, ale twierdziły, że wyglądają dużo młodziej. Również popierały swoje przekonania wypowiedziami osób, które je odmłodziły.
Ja osobiście mam duży dystans do wypowiedzi odmładzających. Jestem w podobnym wieku, co Ty, i od dawna nastolatki zwracają się do mnie per "pani". Nigdy nie pytam ludzi, na ile lat wyglądam, bo większość odejmie dla bezpieczeństwa co najmniej 5 lat od tego, co myśli.
Czuję się atrakcyjna, stosuje kremy przeciwzmarszczkowe i nie drążę tematu wieku :D
Zresztą podobnie z reguły nie zależy mi na wiedzy o wieku rozmówcy, o ile nie muszę określić że względów zawodowych, czy znajduje się on w normie rozwojowej jak na swoje latka.
popatrz w lustro -muzg cię okłamie
Odpowiedzzrób se fotkę i popatrz jaki stary jesteś
W moim przypadku zwykle było tak, że ktoś pytał ile lat mają moje dzieci i jak mówiłam, że np starszy syn ma 27, to słyszałam takie zaskoczone: "absolutnie nie wygląda pani na takie dorosłe dzieci!", więc raczej brzmiało szczerze ;)
OdpowiedzA zaczęło się mniej więcej w momencie w którym osiedlowe dzieciaki zaczęły mówić Ci dzień dobry.
Odpowiedz