Demotywatory.pl

Menu Szukaj
+
214 231
-

Zobacz także:


O Obiektywny1
+5 / 9

@Czubbajka Parasolka to słaba broń defensywna.

C Czubbajka
+4 / 10

@Obiektywny1 Masz rację, z pałkami teleskopowymi używanymi przez policję nie może się równać...

G GieniaK
-2 / 18

Przecież to męźczyźni zabraniali kbietom wszystkiego, nawet pracy.
Wyjdźcie na ulicę ramię w ramie z feministkami i obalcie partriarchat a nie narzekacie w necie.
Co do aborcji, to jeśli autor demota nie wie co to jest aborcja, to polecam odwiedzić storny:
https://federa.org.pl/
https://aborcyjnydreamteam.pl/
Można też zadzwonić: 222 922 597.

Odpowiedz
A acotam43
+5 / 7

@GieniaK
To jest ta słynna męska logika - żaden z nich nie ogarnął, że jeżeli rząd dzieli naród i bierze się za opresje mniejszości to tylko kwestia czasu kiedy również im się dobierze do tyłków. Teraz płacz i lament bo widmo wojny i szukają pomocy u feministek tych samych, które dopiero co obrzucali epitetami, żałosne.

G GieniaK
+1 / 3

@acotam43
Prawda jest taka, że ograniczanie praw kobiet i utrzymywanie patriarchalnego modelu jest ze szkodą dla wszystkich, zarówno dla kobiet jak i dla mężczyzn. Jedynymi, którzy na tym zyskują są bogaci Panowie u władzy. Upadek partiarchatu, prawa kobiet, feminizacja powoduje utratę tej władzy więc wmawia się przeciętniakom, że feminizm coś im zabiera i teraz to mężczyzni są dyskryminowani. Stąd takie demoty, wyśmiewanie, poniżanie kobiet, w szczególności feministek. No i oczywiście nakazać babom rodzić, zakazać aborcji, antykoncepcji, edukacji, a jak bedą się buntować to wysłąć baby na wojnę przeciwko silnym chłopom i taki sposobem pokazać, że baby są do niczego. No taka logika tych heterów koniet.

A acotam43
+4 / 6

@Jezuita a dlaczego masz widzieć stada fajterek? One już były, zgnoiliscie je na wszystkie możliwe sposoby to teraz się sami zbierajcie w stada fajterow, powodzenia :)

bezn
+8 / 10

Proszę mnie poprawić, jeśli się mylę. Abstrahując od samego feminizmu. Często kobiety, gdy coś jest dla nich problematyczne organizują jakieś rodzaje wsparcia z małej lub większej skali. Czasem to tylko grupy wsparcia mentalnego, czasem realnego wsparcia materialnego w zależności od potrzeby. Jaki system wsparcia dla siebie stwarzają mężczyźni? Pomaga on wymiernie w jakiejkolwiek sferze, mentalnej czy materialnej? Pytam z ciekawości. Patrząc na ten demot wydaje mi się, że pośrednio sugeruje, że kobiety mają opiekować się nie tylko obszarami swoimi ale także ,,całym światem" ,także męskim, przy czym jeśli wchodzą w ,,męskie sprawy" są wyśmiewane jako rodzaj hybrydy. Może to tylko złudzenie, i bardzo ciekawi mnie odbiór tego zagadnienie przez innych.

Odpowiedz
A acotam43
+8 / 12

@bezn
Nie , to nie złudzenie. Sam autor demota zapomniał chyba, że w Polsce zasada "moje ciało-moja sprawa" nie obowiązuje a nawet jest niezgodna z prawem. Skoro z kobiecym ciałem można robić co się chce dlaczego więc nie z męskim?
Paradoks tej sytuacji polega na tym, że mężczyźni nigdy nie przyjęli do wiadomości, że skoro w ich kraju uciskane są mniejszości to jedynie kwestia czasu aby te opresje sięgnęły również ich. Najpierw było wyśmiewanie protestujących kobiet, potem ubliżanie, epitety i rękoczyny, wyzywanie od feminazistek a teraz w obliczu wojny trzęsą portkami bo pobór. I od kogo oczekują wsparcia, od LGBT? Od feministek?

K Koruptos
-3 / 5

@acotam43 jakie to znowu mniejszości są "uciskane"? Kobiety? Wskaźnik feminizacji w Polsce (19 883 965 / 18 649 334) wynosi ok. 107 kobiet na 100 mężczyzn, więc kobiety są większością. Przestańcie robić z siebie ofiary.

A acotam43
-1 / 3

@Koruptos przestańcie wypowiadać się w imieniu kobiet

S ShadowUser
-3 / 3

@acotam43 podoba mi sie jak po cichu sugerujesz że to że jakas babka będzie miała utrudniony dostęp do aborcji (co zreszta jest absurdem bo w przypadku uzasadnionych przesłanek aborcja jest w polsce legalna, tak wiem wiem zastraszeni lekarze nie chcą robić i w ogóle) jest równe temu że nad każdym mężczyznom wisi ryzyko wysłania go na śmierć do tego wyjątkowo okrutną przed którą na dodatek zostanie zmuszony do strzelania do innych ludzi. Wy sobie z tej aborcji zrobiliscie najważniejszy, najgorszy i w ogóle naj temat, którym mozna usprawiedliwic wlasciwie wszystko, a smutna prawda jest taka ze jest to sztucznie wykreowany wróg (nie przez was, a przez polityków, ale łykneliście to wszyscy jak pelikany). Kilka faktów o tym jak strasznie uciska wszystkie kobiety ten "zakaz" aborcji w polsce: 1. Większość kobiet nawet nie znajdzie się w sytuacji w której bylby taki zabieg wskazany. 2. Część z nich i tak by sie na niego nie zdecydowała. 3.Te które się zdecydują będą mogły bez większych przeszkod przeprowadzić go w Polsce. 4.Jeżeli w jednostkowych przypadkach wystąpia jakies przeszkody przez nawiedzonego lekarza, a wiemy o kazdym jednym takim przypadku bo są bardzo nagłaśniane i mizna je wymienic na palcach 1 ręki, to koszt przeprowadzenia takiego zabiegu za granicą jest niewiele większy nuż w Polsce i powinno być na to stać nawet ludzi na minimalnej bez problemu. 5.Potrzeba takiego zabiegu wynika z decyzji kobiety (poza gwałtem). Podsumowujac jest to lroblem dotyczący promila kobiet, który mozna, jeżeli już wystąpi, rozwiązać stosunkowo śmieszną kwotą, a wyscie zrobili z niego największy problem Polski co jest po prostu śmieszne. A tak dla porównania problemu wysyłania mężczyzn na rzeź: 1. Nie zależy to od jakiejkolwiek twojej decyzji (chyba ze postanowisz amputować sobie ręke :) ). 2.Dotyczy to wszystkich mężczyzn co do jednego. 3. Nie jesteś w stanie rozwiązać tego problemu w łatwy sposób bo jedyny to ucieczka za granice i zycie tam jako obywatel 2 kategori bez mozliwosci powrotu i opluwany przez idiotów uwazających ze robienie za mieso armatnie jest twoim zasranym obowiązkiem. 4.Tak generalnie to chyba bym wolał przez pare miesięcy ponosić już martwego płoda, czy zaryzykować swoje życie w niewielkim stopniu podczas porodu, niż żeby ktoś mnie wysłał do piekła skad juz prawdopodobnie nie wróce żebym strzelał do innych, takich samych jak ja ofiar.

A acotam43
+2 / 2

@ShadowUser podoba mi się jak absurdalnie wypowiadasz się na temat aborcji jakbyś miał jakiekolwiek pojęcie jak ta sytuacja wygląda w praktyce nawet w przypadku uzasadnionych przesłanek.
Wolałbyś nosić martwy płód powiadasz, no cóż masz prawo pisać bzdury bo do takiej sytuacji nigdy nie dojdzie więc bladego pojęcia nie masz jak martwa ciąża czy w ogóle ciąża i aborcja wpływa na organizm kobiety , fizycznie jak i mentalnie. Zrobilysmy z niego największy problem bo uderza bezposrednio w kobiety i dotyczy bezposrednio nas. Męska ignorancja nie ma dna jak widać.
Nie ja porównuje też aborcję do wysyłania ludzi na wojnę a autor tego durnego demota, który nagle się obudził i szuka wsparcia w kręgach, którymi do tej pory tak pogardzał.
Śmieszne jest jak to ci wszyscy tzw.mezczyzni tak ochoczo dyskutujący na temat tego co kobieta musi, może a czego nie może nagle są tak bardzo zbulwersowani kiedy inni mężczyźni mówią im dokładnie to samo. Witam w patriarchacie bo tylko i wyłącznie o to mi chodzi, powodzenia:)

S ShadowUser
-1 / 1

@acotam43 nigdzie nie napisałem że nie zdaje sobie sprawy z tego jak ogromny jest to ciezar psychiczny i fizyczny, podkreśliłem jedynie jak rzadki jest to problem mimo tego co próbują nam wmowić media. Nie wiem jak z tego że napisałem że wolałbym juz nosic ten płód niz leciec unierać na wojnie wywnioskowałas że bagatelizuje wpływ tej martwej ciaży na psychike. Mam proste i chyba dosc logiczne stanowisko lepiej przezyc traume i donosic juz ta ciaze, niz strzelać do ludzi i prawdopodobnie umrzec w meczarniach z np urwaną nogą, a ty nazywasz to bzdurą, sory wg to calkiem oczywisty wybór. Zwróciłem przede wszystkim uwage na skale problemu, na to ze jest marginalna i ze w tym wypadku wysylanie mezczyzn na rzez wypada rzędy wielkosci gorzej , a o aborcji mowi sie tak jakby był to najwiekszy problem naszego kraju mimo tego ze prawnie jest dostepna w uzasadnionych przypadkach i mimo ze w 5s jestem w stanie wymyslic 10 problemów ustotniejszych pod wzgledem ilości osób których dotyczą, lub nazwijmy to dotkliwości dla tych osób, lub jak z przykladem obiwiązku wojskowego jednego i drugiego. Nogdzie nie napisalem jak próbujesz zasugerowac ze uwazam ze aborcja to nic takiego.

G GieniaK
+1 / 5

@bezn
Twoje wrażenie jest słuszne.
Można by jeszcze dodać, że aby kobiety mogły być traktowane na równi z mężczyznami to powinny (w kontekście tego demota) iść na wojnę przeciwko zgrajom silnych barbarzyńców (najlepiej w walce wręcz) i tę wojnę wygrać. Może wtedy, łaskawie, patriarchalni Panowie uznaliby, że moża by o prawach kobiet podyskutować, w innym wypadku baby pod but i do kuchni, zakazy aborcji, edukacji itd.

Ile razy można poczytać, że baby do kopalni, szamba, na platformy itd, czyli tam gdzie siła fizyczna odgrywa największe znaczenie. Bo widzisz, faceci (nie wszyscy oczywiście) boją się konkurencji z kobietami wszędzie tam, gdzie główną rolę odgrywa intelekt. A boją się gdyż zwyczajnie, często tu przegrywają z kobietami. Stąd te wojny, kopalnie itd.

G GieniaK
0 / 4

@Koruptos
Ograniczanie praw kobiet (w szczególności praw reprodukcyjnych) jest szkodliwe dla wszystkich, zarówno dla kobiet jak i dla mężczyzn. Cierpią na tym całe rodziny, a jedynymi którzy zyskują, są bogaci panowie u władzy. A wieć, ofiarami są tu praktycznie wszyscy. Feministki walczą więc o dobro wszystkich, Twoje również.

G GieniaK
0 / 4

@ShadowUser
Kobiety w Polsce nie tylko mają utrudniony dostęp do aborcji (utrudniony, bo aborcje były, są i bedą, i zakazy tego nie zmienią) ale również umierają z tego powodu. Mężczyzni idą na wojnę tylko w stanie konfliktu zbrojnego, kobiety z powodu zakazów aborcji umierą zarówno podczas wojny jak i pokoju, więc jeżeli już to mamy tu niesprawiedliwość.
Prawa reprodukcyjne są jednym z najważniejszych praw człowieka, gdyż decydują o jego życiu zdrowiu i szczęściu. Więc tak, kwestia aborcji jest bardzo istotna i ważna. Aby politycy nie mogli pogrywać sobie aborcją, wystarczy aborcję zalegalizować i sprawa będzie zamknieta.
1. Na 5 kobiet w Polsce, trzy z nich miały przynajmniej jedną aborcję, a więc dotyczy to większości Polek.
2. Legalizacja aborcji nie zmusza nikogo do aborcji.
3. Pod warunkiem, że wiedzą gdzie szukać pomocy i mają na to kasę, a więc zakazy aborcji to dyskryminacja ze względu na status społeczny i ekonomiczny.
4. Nie znamy wszystkich przypadków, pomijane są również przypadki okaleczania kobiet (w ime zakazu aborcji) np. konieczność oczekiwania na obumarcie zarodka w przypadku ciąży pozamacicznej. Kończy się to w najlepszym przypadku usunięciem jajowodu, ale może być konieczność usunięcia macicy i oczywiście śmierć kobiety.
5. Kobieta ma prawo decydować o tym, kiedy, z kim i ile bedzie mieć dzieci. Zakazy aborcji to jedynie chęć kontroli kobiecego układu rozrodczego. Nie istnieją zadne powody (poza religijnymi), dla których należy siłowo zmuszać kobietę do urodzenia dziecka, którego ona nie chce.

Co do dalszej części Twojej wypowiedzi, to mężczyzni sami sobie wymyślili obowiązek służby wojskowej i sami mężczyźni zabraniali kobietom udziału w takich szkoleniach. I jest to szkodliwe, gdyż ofiarami wojną nie są tylko Panowie na froncie, ale wszyscy. Nieprzeszkolona kobieta (chociazby z obsługi broni) ma mniejszą szansę na obronę.

S ShadowUser
-1 / 1

@GieniaK Żeby bylo jasne osobiscie uwazam ze aborcja powinna byc łatwo dostepna w uzasadnionych przypadkach, bo wydaje mi sie ze myslisz ze mam inne stanowisko w tej sprawie. Co do tego ze kobiety umieraja caly czas a mezczyzni w czasie wojny skoro sumarycznie ilosc ofiar na wojnie będzie wielokrotnie wieksza nuz suma ofiar utrudnionego dostepu do aborcji przez 50 lat. Nawet jesli to prawda z tymi 3/5 (choc ciezko mi w to uwierzyc, tez pytanie czy bierzesz pod uwage wszystkie kobiety, czy np. powyzej 18 lat) to dalej powinnas brac pod uwage nie te ktore przeprowadzaly aborcje a te ktorym na to nie pozwolono, lub znacząco utrudniono (wbrew obecnemu prawu). Ja w ogóle nie probuje dowieść że nie warto pilnowac tematu aborcji, ale że jest to skrajnie mało istotny temat w porównaniu do innych które w polsce szorują prawnie po dnie, a nikt o nich nie mówi (bo zazwyczaj wymagają one wiecej specjalistycznej wiedzy i refleksji niż: hur dur moja macica moja sprawa). Jak chodzi o to ze mezczyzni taki los mezczyzna zgotowali nie ma to dla mnie znaczenia bo nie dziele ludzi na kobiety i mezczyzn szukajac winnego do narzekania, ale dostrzegam problem i go krytykuje. A tak w ogóle to jakiś czas temu latały tu badania ze wiecej kobiet niz mezczyzn jest za obowiazkiem wojskowym, takze nie wiem czy to tak wygląda ze to mezczyzni sami sobie robią.

K Koruptos
-1 / 1

@GieniaK
a możesz wskazać w jakim zakresie prawa kobiet są ograniczane w stosunku do praw mężczyzn? Ja mogę długo wymieniać przywileje kobiet w stosunku do praw mężczyzn, począwszy od stypendiów tylko dla kobiet, domów samotnej matki, wydatków na leczenie chorób "kobiecych" w stosunku do chorób "męskich", przyznawania praw rodzicielskich z automatu matkom, skazywanie mężczyzn na cięższe kary za te same przestępstwa, #beliveallwomen, a skończywszy na tak przyziemnych sprawach jak sauny i lokale tylko dla kobiet.

A acotam43
0 / 0

@ShadowUser Nie mam pojęcia na jakiej podstawie uważasz, że to "rzadkie zjawisko" I kompletnie nie rozumiem twojej tzw.logiki, to że coś Ci się wydaje to jeszcze nie fakt.
Według ostatniego raportu CBOS "Doświadczenia aborcyjne Polek" w ciągu swojego życia aborcji poddało się od 25 do 35 proc. Polek. W wyniku badań ustalono, że ciążę przerwała, z dużym prawdopodobieństwem, nie mniej niż co czwarta, ale też nie więcej niż co trzecia dorosła Polka. Ponieważ w skali całego społeczeństwa daje to od 4,1 do 5,8 mln kobiet, które poddały się takiemu zabiegowi, jest to duże zjawisko społeczne.

Na podstawie analizy przypadków samobójstwa związanych z ciążą stwierdzono, że odsetek samobójstw kobiet po zabiegu aborcji był dwukrotnie wyższy (34,7%) od odsetka samobójstw po samoczynnym poronieniu (18,1%) i sześciokrotnie wyższy od samobójstw po udanym porodzie (5,4%)

Natomiast badania nad śmiertelnością kobiet związaną z ciążą wykazały, że zgony związane z poronieniem lub aborcją były znacznie częstsze niż związane z udanym porodem. Analiza wykazała, że liczba zgonów związanych z ciążą jest 2-4 razy wyższa u kobiet po zabiegu aborcji niż u kobiet, które donosiły ciążę.

To tylko oficjalne statystyki, nie biorą pod uwagę szarej strefy aborcyjnej, której skala jest ogromna. Nie znasz problemu kompletnie.

G GieniaK
0 / 2

@ShadowUser
" osobiscie uwazam ze aborcja powinna byc łatwo dostepna w uzasadnionych przypadkach," - uzasadnionych, czyli jakich? Mógłyś to rozwinąć?
Nie zrozumiałeś mojego porównania odnośnie niesprawiedliwości, które było zwyczajnie prześmiewcze.
Ofiarami wojny są wszyscy, mężczyźni giną w walce, kobiety, dzieci, staruszkowie są ofiarami gwałtów wojennych i oczywiście często umierają często z tego powodu, a także giną w wyniku konfliktu zborjnego. Dodajmy fakt, że obecnie na froncie giną również kobiety i Twój argument, że to męzczyźni giną, są ofiarami wojny jest delikatnie mówiąc - nietrafiony. Dyskusja na temat prawa do aborcji w kontekście wojny jest więc niedorzeczna.

"hur dur moja macica moja sprawa" - wklejam dla Ciebie to co już kiedyś tu napisałam na temat aborcji. Mam nadzieję, że trochę Ci to wyjaśni:

"Przedstawicielom "pro-life" nie chodzi i nigdy nie chodziło o "bronienie" płodów, i nie stanowi to sedna sprawy. Prawdziwą intencją jest sprawowanie kontroli nad sferą seksualną kobiety, która w środowisku konserwatywnym umiejscowiona jest w hierarchii poniżej mężczyzny i nie powinna mieć praw do samodecydowania. Prawo aborcyjne jest jednym z narzędzi represii, choć nie jedynym.

Typowa osoba o poglądach konserwatywnych odrzuca koncepcję kobiety niezależnej, zwłaszcza niezależnej seksualnie od mężczyzny. Nadrzędną rolą społeczną kobiety w tym światopoglądzie jest zostanie matką, wola kobiety nie ma tu nic do rzeczy, ważne aby kobieta tę rolę objęła. Kobieta "używająca" seksu nie w celach prokreacji z mężczyzną, a jedynie w celach np. "rozrywkowych", stosująca antykoncepcję, flirtująca i ogólnie świadoma swojej seksualności jest archetypem kobiety-kusicielki, będącym przeciwieństwem kobiety-matki, a więc grzesznicą, której należy się napiętnowanie społeczne i kara.

Zmiany świadomości społecznej, feminizm, odejście od doktryny wiary powodują, że kobiety mają coraz większą kontrolę nad własnym życiem i seksualnością, a to oznacza ograniczenie kontroli przez mężczyzn. Dodajmy nowoczesną medycynę, która może zapewnić dostęp do antykoncepcji, badań prenatalnych czy bezpiecznych aborcji, i mamy "zaburzenie" naturalnego porządku, w konserwatywnym słowniku określane jako "wbrew boskiemu prawu". Należy zatem ograniczyć dostęp do takiej medycyny na poziomie legislacyjnym. Nie oznacza to, że kobiety nie będą mogły przerwać ciąży, ale przynajmniej zostanie im to maksymalnie utrudnione i będzie to kara za ich "nieprawe" prowadzenie się.

Ile razy można usłyszeć, że kobiety powinny ponosić konsekwencję za seks, że "mogła nóg nie rozkładać", że "niezależności im się zachciało", itp. Legalna aborcja jest realnym zagrożeniem (podświadomą obawą konserwatysty) dla "naturalnego porządku świata", gdyż "od zawsze" o sferze seksualnej kobiety decydowali męzczyźni i tak według nich powinno pozostać. Motyw "obrony" życia płdodu jest tu jedynie narzędziem manipulacyjnym i nie ma nic wspólnego z prawdziwymi intencjami."

G GieniaK
-1 / 3

@Koruptos
Kobiety mają ograniczone prawo do podstawowych świadczeń zdrowotnych.
Chciałbyś mieć ograniczone prawo do podstawowej opieki zdrowotnej? Umierałbyś w imię takiego prawa mając przywilej: od stypedium zaczynając i na saunie kończąc?

K Koruptos
0 / 2

@GieniaK
do jakich to podstawowych świadczeń zdrowotnych kobiety mają ograniczone prawo?

G GieniaK
-1 / 3

@Koruptos
Śmieszny jesteś udając, że nie wiesz.
Ale niech Ci będzie, dla pzykłądu aborcja, która ratuje życie czy np. zabieg podwiązania jajowodów.
Mężczyźni zabieg podwiązania nasinieniowodów mają na życzenie i jest on refundowany.

K Koruptos
0 / 2

@GieniaK
Aborcja, która ratuje życie, jest dostępna i darmowa. Zdarzają się przypadki, w których lekarze niesłusznie odmawiają wykonania zabiegu, ale są one rzadkie, co nie zmienia faktu, że są skandaliczne i nielegalne, a lekarze, którzy odmawiają jej przeprowadzenia pomimo spełnienia ustawowych przesłanek, powinni natychmiastowo tracić prawo wykonywania zawodu. Jak komuś przeszkadza sumienie czy co tam innego, to powinien wybrać inny zawód. Aborcja jako sposób "antykoncepcji po" jest i powinna być ograniczona, bo to ciężka ingerencja w ciało kobiety i powinno się jej unikać, jeśli nie jest konieczna.
Podwiązanie jajowodu, podobnie jak podwiązanie nasieniowodów, nie jest podstawowym świadczeniem zdrowotnym i nie widzę powodu, dla którego miałoby być finansowane z publicznych pieniędzy. Nie dostrzegam ograniczeń do tego zabiegu na rynku prywatnym.

D dbgoku
+1 / 3

@Koruptos konkretnie i na temat. @GieniaK notorycznie powtarza, że wazektomia jest refundowana przez NFZ co jest kłamstwem. Ile jeszcze razy to napiszesz, kłamco?

G GieniaK
0 / 2

@Koruptos
Aborcja zarówno farmakologiczna jak i chirurgiczna to zabieg prosty, bezpieczny, mniej skodliwy od zazywania np. viagry. Jakiekolwiek ograniczanie aborcji jest łamaniem praw człowieka.
Wazektomia jest zabiegim refundowanym wykonywanym na życzienie. Zabieg podwiązania jajowodów w Polsce jest zabroniony, a więc sektor prywatny tego nie rozwiązuje. Aby wykonać ten zabieg, podobnie jak w przypadku przerywania ciąży, pcjentka musi wyjechać do kliniki zagranicznej.

K Koruptos
0 / 2

@GieniaK kobiety konkurencji się nie boją, stąd właśnie domagają się stypendiów wyłącznie dla kobiet, suwaków na listach wyborczych i minimalnego % udziału w zarządach spółek, bez względu na posiadanie kompetencje. Feministyczna logika.

G GieniaK
0 / 2

@Koruptos
Kompletny brak odniesienia się do mojego wpisu.
Co do tych stypendiów, suwaków itd.
Całkiem niedawno był nawet demot na ten temat, jak to poraz pierwszy w historii przyjęto do filharmoni więcej kobiet niż męzczyzn i nie parytety o tym zdecydowały, a zwyczajnie - przesłuchania były w ciemno. Komisja nie wiedziała kogo słucha więc zwyciężył talent nie płeć. Wiesz już dlaczego parytety czy te suwaki to konieczność?

K Koruptos
0 / 0

@GieniaK
Wazektomia nie jest w Polsce finansowana. To kłamstwo, w dodatku głupie, bo można to sprawdzić jednym zapytaniem w google.
Twierdzenie, że "aborcja zarówno farmakologiczna jak i chirurgiczna to zabieg prosty, bezpieczny" również jest kłamstwem i nie dość, że jeszcze głupszym (ponownie, łatwo sprawdzalna liczba zgonów), to szkodliwym. Widziałem kobietę kilka godzin po zażyciu pigułki "po" i była w kiepskim stanie. Być może jak się ją bierze po raz 10 czy 15 to idzie łatwiej. Widziałem kobietę po łyżeczkowaniu po porodzie i to był jeszcze gorszy widok. Aborcja nie jest ani prosta, ani bezpieczna. Czasami po prostu jest niezbędna i wówczas trzeba podjąć ryzyko.
Argumentu dot. filharmonii nie rozumiem. Podajesz przykład przeczący Twojej tezie (przesłuchania w ciemno, więc przyjęto więcej kobiet, bo zdecydowały kompetencje, co ma przemawiać za minimalną liczbą kobiet w organach/na listach i ich odpowiednim rozmieszczeniu, co jest odejściem od układania list/doboru kandydatów na podstawie ich kompetencji na rzecz podstawy w postaci płci). Nie uważasz, że przykład filharmonii świadczy o tym, że co najwyżej z CV należałoby zatem usunąć płeć kandydata zamiast wprowadzać wymóg tego, aby postępowanie wygrała określona liczba kobiet? Propagujesz wolność kobiet do robienia tego, co chcą "ze swoim ciałem", ale właścicielowi prywatnej firmy nie wolno już zatrudnić w niej tego, kogo on chce?

Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 10 January 2023 2023 23:21

G GieniaK
0 / 2

@Koruptos
Kompletnie nie rozumiesz tematu albo celowo unikasz odniesienia się do tego co napisałam.
W zakazach aborcji chodzi tylko i wyłącznie o chęć kontroli kobiecego układu rozrodczego i jej seksualności tak w ogóle.

Jęsli nie mielibyśmy parytetów (np. na listach wyborczych) patriarchalni panowie nie dopuściliby żadnej kobiety do polityki czy pracy na stanowiskach zarządczych. Więc wyborcy nawet nie mieli by możliwości zagłosować na kobietę. Myśl.

Usunięcie płci z CV zawsze powoduje częstrze zainteresowaniem kobietami, nie wiedziałeś tego?

Badania pokazują natomiast, że przy identycznych kompetencjach pracodawcy chętniej zatrudniają mężczyzn. Oznacza to, że dyskryminacja kobiet to codzienność.

K Koruptos
0 / 0

@GieniaK
Tak, wiem. Patriarchalni panowie, pracodawcy złośliwie dyskryminujący kobiety i uporczywie płacący więcej mężczyznom tylko dlatego, że ci mają siusiaki. Wszyscy źli i spisek dookoła. Szkoda, że kobiety nie mogą założyć swojej partii czy firmy i zatrudniać tam samych kobiet. A nie, czekaj, mogą. Nawet tak zrobiły i nigdy nie zadziałało. Szok i niedowierzanie ale to znowu pewnie spisek. No nic, szkoda mi czasu na dalsze dyskusje. Jak nie zrozumiałaś dotąd, to dalej nie zrozumiesz i dalej będziesz stać i wyciągać rękę po cudze.

G GieniaK
0 / 0

@Koruptos
Patriarchat upada chłopcze. To są ostatnie jego podrygi stąd tyle zawiści ze strony panów, chłopców do kobiet niezależnych, feministek. Myślę, że to rozumiesz ale znajdujesz się po stronie tych, którzy w równości płci widzą dla siebie zagrożenie, przypuszczam, że masz wielki problem w relacjach z kobietami niezależnymi. Jak większość z was, po prostu boisz się takich kobiet. I jak dla większości z was, równość płci może oznaczać dla Ciebie samotność.

K Koruptos
0 / 0

@GieniaK
LoL. Zawsze to samo: nie mam argumentów to zaczynam wycieczki personalne. No nic, życzę owocnej walki z mitycznym patriarchatem aż do samego końca (z kotami i winem w pustym domu) :)

G GieniaK
0 / 0

@Koruptos
Jeszcze nie mitycznym ale już niedługo.
Na zdrowie chłopczyku.

S ShadowUser
0 / 0

@GieniaK no więc uzasadnione przypadki to wszystkie oprócz traktowania aborcji jako antykoncepcji czyli: gwałt, zagrożenie życia kobiety, mocne upośledzenia płodu i takie tez w polskim prawie sa legalne. Jeśli chodzi o to co wkleiłaś to wydaje mi się że bardzo próbujesz przepchnąć tezę że mężczyźni za wszelką cenę próbują utrudnić kobieta życie i zrobić z nich ludzi 2giej kategori i ja nie mówię że nie ma takich mężczyzn (często robią się tacy po doświadczeniach ze złymi kobietami tak samo jak ty zapewne rzutujesz na wszystkich swoje prywatne doswiadczenia), ale to są pojedynczy psychole. Być może masz w jakimś minimalnym stopniu rację i część tego tematu jest pchana przez tych właśnie ludzi, ja natomiast jestem zdania że jest to temat rzucony pospólstwu aby nie zajmowało się istotniejszymi sprawami. Jeszcze takie moje spojrzenie ze strony mężczyzny z którym przynajmniej 2 moje partnerki (nie w tym samym czasie oczywiscie) chciałyby się związać na resztę zycia, w kontekście tej kontroli seksualności. Nie do końca podoba mi się fakt że jakby kobieta chciała to może bez konsekwencji skłamać o wzięciu tabletki, albo wygrzebać skądś zuzyta gumę i samodzielnie zadecydować o tym że będziemy mieć razem dziecko, a takie sytuacje się cały czas dzieją i to jest stres w którym musi żyć każdy facet wy nie macie tego problemu. Spójrz na to też z tej strony bo serio z mojej perspektywy to na tym polu kobiety mają ogromną przewagę prawną nad mężczyznami i to tylko 1 przykład. Inne to przyznawanie matce opieki zawsze nawet kiedy ojciec jej chce a rozwód jest z winy matki, alimenty na nie swoje dzieci jezeli za pozno wykonasz test, czy gwałt jako jedyne przestępstwo gdzie jesteś winny póki nie udowodnisz inaczej. W ogóle jak spojrzysz na prawo dotyczące dzieci to odniesiesz wrażenie że prawo do dziecka i decydowania o nim jest praktycznie w 90% po stronie matki, natomiast obowiązki wobec niego są 50/50. W połączeniu z tym że kobieta może sama zadecydować o zapłodnieniu daje, przynajmniej z mojej perspektywy, obraz w którym naprawdę ciężko powiedzieć że tu jest jakiś spisek mężczyzn żeby ograniczyć wasza wolnosc.

G GieniaK
0 / 0

@ShadowUser
"gwałt, zagrożenie życia kobiety, mocne upośledzenia płodu i takie tez w polskim prawie sa legalne."
Pozwolenie na aborcję w wymienionych przez Ciebie przypadkach to nic innego jak jedynie chęć kontroli kobiecego układu rozrodczego i jej seksualności tak ogółem. Pozwolimy na aborcję tylko i wyłącznie wtedy, gdy kobieta została zniewolona przez mężczyznę lub gdy jej życie jest zagrożone.
Zagrożenie życia czy zdrowia kobiety to dość oczywista sprawa ale najciekawszy jest przypadek gwałtu. Zapłodniona komórka jajowa, embrion powstały w wyniku gwałtu jest takim samym embrionem jak embrion powstały w wyniku dobrowolnego seksu (tu chyba się zgodzimy?). Ale tylko ten powstały w wyniku dobrowolnego seksu zasługuje na bezwzględną ochronę, ten powstały w wyniku gwałtu już nie. Jak myślisz dlaczego?
Odpowiedz jest prosta. W zakazach aborcji nie chodzi i nigdy nie chodziło o ochronę embrionów czy płodów, a jedynie o odebranie kobietom możliwości decydowania o swoim układzie rozrodczym. (Nie zaprzeczysz chyba, że oba embriony są ludzkie i są potencjalnym człowiekiem?)
Jeśli kobieta uprawiała seks nie w celu prokreacji, a jedynie dla np. rozrywki czy przyjemności, powinna zostać ukarana przynajmniej ciążą i porodem, a urodzone dziecko można oddać (tak jakby ludzki noworodek był czymś do oddawania) i nikogo już nie obchodzi ani to co się z dzieckiem stanie, ani to jakie będzie miało życie. Ważne jest to, że kobieta nie mogła zdecydować o swojej macicy.

Poglądy przeciętnego Kowalskiego (wiem, że jest wielu mężczyn którzy decyzję o aborcji pozostawiają kobietom), na temat aborcji nie obchodziłyby mnie, gdyby aborcja nie była regulowana ustawowo.

Aby temat aborcji nie był wykorzystywany jako temat zastępczy, należy aborcję zalegalizować i sprawa załatwiona.

Oszustwa co do antykoncepcji ze strony kobiet, ciekawa sprawa. Dlaczego wy Panowie nie chcecie się zabezpieczać? Dlaczego przenosicie tę odpowiedzialność na kobiety? Dlaczego potem wyżalacie się, jak to was na ciążę złapała (osobiście uważam, że nie kobiety łapią facetów na ciążę, to faceci łapią się sami)? Nie chcesz być ojcem, zabezpiecz się. Weź pod uwagę również, że nie istnieje 100% zabezpieczenie dla kobiet (więc ciąża może być nawet, gdy kobieta stosowała antykoncepcję), ale istnieje 100% zabezpieczenie dla mężczyzn - wazektomia, która rozwiązuje wszystkie wskazane przez Ciebie problemy: zostanie ojcem bez Twojej zgody, alimenty, ale również zapobiega aborcji na niechcianych embrionach.

Opieka nad potomstwem, w przypadku rozwodu, to nieco inny temat i owoływanie się to tego typu argumentów, w dyskusji o aborcji, jest niedorzeczne. Mogę o tym podyskutować ale niezależnie od tematu aborcji.

Kobieta nie decyduje o zapłodnieniu, kobieta decyduje o możliwości kontynuowania ciąży, a to zupełnie co innego. Nie twierdzę również, że w dzisiejszych czasach, przeciętny mężczyzna tylko czycha na kobiety, twierdzę, że zakazy aborcji to jedynie chęć kontroli kobiecego układu rozrodczego przez panów u władzy oraz konserwatystów. Szkody jakie niesie za sobą zakaz aborcji dotyczą nie tylko kobiet (choć odnośnie zdrowia i życia to jedynie kobiety tracą) ale i mężczyzn oraz dzieci.

S ShadowUser
0 / 0

@GieniaK no więc do jeśli chodzi o gwałt to faktycznie jest to wyjątkowa, a uzasadnienie jest takie że byłoby to okrucieństwem wobec kobiety zmuszać ją do urodzenia dziecka gwałciciela bo jest to często zrujnowanie reszty życia. Ale tak wyczułem już w tonie poprzednich wypowiedzi że jesteś za aborcja jako formą antykoncepcji, co już jest mega okrutne. Bawi mnie strasznie brak konsekwencji w twojej logice mężczyzna boi się że kobieta go oszuka i beda mieli razem dziecko wbrew jego woli to niech nie uprawia seksu albo przeprowadzi zabieg który bywa nieodwracalny zebyna pewno nie doszło do wpadki, natomiast jak kobieta nie chce mieć dziecka to nie proponujesz jej podobnych rozwiązań (i proszę cię jeśli chodzi o zabezpieczanie się to jak bierzesz tabletki do tego użyjecie prezerwatywy i jeszcze dla pewności facet może wyciągnąć wcześniej to szansa na ciaze jest tak niska że pomijalna, wiec kobieta moze zadbac o zabezpieczenie) natomiast proponujesz żeby poprostu mieć wszystko gdzieś a jak będzie wpadka to mozna se zabić człowieka bo ktoś był zbyt głupi żeby się sensownie zabezpieczyć. Generalnie jak 2 osoby nie chcą dziecka i są choć trochę odpowiedzialne to jedyny sposób w jaki w ogóle może dojść do ciazy to oszustwo jednej z osób (facet może przebić prezerwatywe choć praktycznie się to nie zdarza, sposoby kobiet już wymienilem). Swoją drogą na pewno nie pomyślałaś jakie konsekwencje niesie aborcja jako antykoncepcja, chociażby o tym że póki się dziecko nie urodzi to kobieta może np legalnie zabić ojcu dziecko które ten chce i rozumiem że nie zrozumiesz ale naiwnym jest myśleć że każdy przywiązuje taka wartość emocjonalną do swojego potomstwa jak ty i gwarantuje ci ze dla wielu takich ojców byłaby to większą trauma niż to że ktoś będzie musiał donosić ciążę. Nie chcę tu wchodzić w dyskusje typu kiedy mamy do czynienia z człowiekiem a który etap rozwoju możemy uznać za niewarty jakiejkolwiek ochrony bo to po prostu kwestie światopoglądowe ale nie możesz postulować zmian prawnych tylko pod siebie. Opieka jest ściśle powiązana ponieważ już teraz tak jak napisałem matka jest prawnie traktowana jako właściciel dziecka a ojciec jako inwestor bez udziałów, jak chcesz jeszcze dorzucić kobietom możliwość samodzielnego decydowania o zabiciu wspólnego dziecka do narodzin tylko dlatego ze tak chce i juz(musisz przyjac że wiele osób właśnie tak na to patrzy). Swoją drogą właśnie zdałem sobie sprawę że literalnie sugerujesz że każdy facet który nie zrobił sobie wazektomii jest sam sobie winny, tego że jakaś psychopatka bardzo go chciała zatrzymać przy sobie i wygrzebała prezerwatywe że smietnika. Ta dyskusja mija się z celem ja ciebie nie przekonam do jakiegoś kompromisu a ty mnie nie przekaonasz do najbardziej skrajnej wersji na lewo, nie musisz odpisywać.

U UFO_ludek
+5 / 7

Jeśli to są ci sami mężczyżni, którzy zakazywali aborcji, to się nie dziwię kobietom, ze teraz milczą.

Odpowiedz
G GieniaK
+2 / 4

@UFO_ludek
Obowiązek służby wojskowej dla mężczyzn wymyślili sami mężczyźni, kobietom wręcz zabraniano takich szkoleń. Sami sobie zgotowali ten los, a pretensje do kobiet, w szczególności do feminstek.

L Livanir
+3 / 3

Spoko, podobnie jak z mężczyznami podczas walki kobiety...
Tzn. wielu wstało z leżaka i poszło na sam strajk. Dlatego możecie być pewni, że zrobimy to samo - wygodnie będziemy leżeć, a jak będzie jakiś strajk, to będziemy krzyczeć razem z wami :)

Odpowiedz
G GieniaK
+2 / 4

@Livanir
W takich demotach wcale nie nie chodzi o brak zainteresowania sprawą ze strony kobiet. Tu chodzi o buntowanie przeciwko sobie płci. Po prostu, patriarchalni panowie chcą mieć kobietę na własność, a prawa kobiet (w szczególności prawa reprodukcyjne) dają kobietom niezależność. Stąd takie demoty, wyśmiewanie, poniżanie itd.