Lotnisko służy do latania a nie do jedzenia.
A jak jesteś nieograrem, nie potrafisz zaplanować posiłku przed wyjazdem na lotnisko, czy zabrać kanapek, to płacz i płać - opcja awaryjna jest.
@daclaw
W 99% zgoda. Natomiast jest jedna rzecz, której nie wniesiesz - woda do picia. Zabierają na bramkach i tyle ją widziałeś. Jeżeli masz w miarę krótki lot i samolot o czasie - nie ma problemu. Natomiast jeżeli masz przed sobą 6-10h lot plus oczekiwanie na sam samolot to najzwyczajniej w świecie chce się pić. Woda na lotnisku w Polsce jest w cenie, jakby w niej płatki złota pływały. Nie napijesz się jak masz opóźniony samolot? Albo perspektywę 6h lotu? Woda to jedyne rzecz, którą kupuję na lotnisku i wyklinam w myślach na ceny, bo w zasadzie opcji jest mało. Można wziąć butelkę filtrującą i brać wodę z kranu w toalecie - w zasadzie jedyne sensowne rozwiązanie. Kanapki czy inne jedzenie od zawsze mam swoje. Natomiast zdzierstwo (bo jak nazwać inaczej butelkę wody 1,5 l za 12 zł albo 0,5 l za 6 zł?) na wodzie to przegięcie i to bardzo.
@daclaw: zdecydowanie zbyt mało latasz. Gdybyś miał 4-6 lotów tygodniowo przez kilka miesięcy pod rząd, i to jeszcze wcześnie rano lub późnym wieczorem zmieniłbyś zdanie.
Lotnisko służy do latania a nie do jedzenia.
OdpowiedzA jak jesteś nieograrem, nie potrafisz zaplanować posiłku przed wyjazdem na lotnisko, czy zabrać kanapek, to płacz i płać - opcja awaryjna jest.
@daclaw
W 99% zgoda. Natomiast jest jedna rzecz, której nie wniesiesz - woda do picia. Zabierają na bramkach i tyle ją widziałeś. Jeżeli masz w miarę krótki lot i samolot o czasie - nie ma problemu. Natomiast jeżeli masz przed sobą 6-10h lot plus oczekiwanie na sam samolot to najzwyczajniej w świecie chce się pić. Woda na lotnisku w Polsce jest w cenie, jakby w niej płatki złota pływały. Nie napijesz się jak masz opóźniony samolot? Albo perspektywę 6h lotu? Woda to jedyne rzecz, którą kupuję na lotnisku i wyklinam w myślach na ceny, bo w zasadzie opcji jest mało. Można wziąć butelkę filtrującą i brać wodę z kranu w toalecie - w zasadzie jedyne sensowne rozwiązanie. Kanapki czy inne jedzenie od zawsze mam swoje. Natomiast zdzierstwo (bo jak nazwać inaczej butelkę wody 1,5 l za 12 zł albo 0,5 l za 6 zł?) na wodzie to przegięcie i to bardzo.
zröb se bulke na droge i nie marudz.
Odpowiedztrzeba było drugie 60 dołożyć i iść do "loży"
Odpowiedzmiałbyś takie w pakiecie do oporu a i piwo albo coś mocniejszego też by się znalazło...
@daclaw: zdecydowanie zbyt mało latasz. Gdybyś miał 4-6 lotów tygodniowo przez kilka miesięcy pod rząd, i to jeszcze wcześnie rano lub późnym wieczorem zmieniłbyś zdanie.
Odpowiedz