To mężczyźni powinni brać patelnie do ręki i to w jedynym celu - gotowania.
Statystyki pokazują, że mężczyni są lepszymi kucharzami, a więc Panowie do kuchni.
@GieniaK to trochę inaczej, u mężczyzn jest więcej skrajności jeśli chodzi o gotowanie, czyli łatwiej jest znaleźć albo kogoś bardzo słabego, albo wybitnego. Za to u kobiet ma raczej większość w grupie przeciętnej.
@y0u Ja godzę obie te skrajności. Jestem wybitnie słaby w gotowaniu. ;)
Ale już poważnie - zgadzam się z tą tezą. Mężczyźni w kuchni są albo artystami, albo... (hmmm... nie przychodzi mi nic odpowiedniego, a nie uwłaczającego męskiej godności do głowy). Kobiety w kuchni są dobrymi rzemieślnikami.
@Przytomny ja akurat jestem w kuchni dość dziwnym przypadkiem. Bardziej zaawansowane potrawy zawsze mi wychodzą, podobnie ciasta. Ale jeśli mam zrobić coś pokroju jajka sadzonego, naleśników, albo placków ziemniaczanych (takie najprostsze potrawy), to zawsze coś spartolę i mam wszystko do wywalenia, no ewentualnie do sprawdzania dalszej odporności mojego żołądka. Co zabawniejsze, potrawy typu chinkali , czy gruzińskie placki z nadzieniem wychodzą mi zawsze. Z ciast zawsze mi wychodzi zrobienie rogali świętomarcińskich, albo tatarskie ciasto Šimtalapis (w wydaniu z nadzieniem słodkim i mięsnym), a było nie było, jest to jednak znacznie bardziej zaawansowane.
Moze byc niezly bigos.
OdpowiedzTo mężczyźni powinni brać patelnie do ręki i to w jedynym celu - gotowania.
OdpowiedzStatystyki pokazują, że mężczyni są lepszymi kucharzami, a więc Panowie do kuchni.
@GieniaK Moja Pani mówi ''twoje lepiej mi smakuje'', wiem że to podpucha, ale zawsze daję się ''nabrać'' :-)
@GieniaK to trochę inaczej, u mężczyzn jest więcej skrajności jeśli chodzi o gotowanie, czyli łatwiej jest znaleźć albo kogoś bardzo słabego, albo wybitnego. Za to u kobiet ma raczej większość w grupie przeciętnej.
@y0u Ja godzę obie te skrajności. Jestem wybitnie słaby w gotowaniu. ;)
Ale już poważnie - zgadzam się z tą tezą. Mężczyźni w kuchni są albo artystami, albo... (hmmm... nie przychodzi mi nic odpowiedniego, a nie uwłaczającego męskiej godności do głowy). Kobiety w kuchni są dobrymi rzemieślnikami.
@Przytomny ja akurat jestem w kuchni dość dziwnym przypadkiem. Bardziej zaawansowane potrawy zawsze mi wychodzą, podobnie ciasta. Ale jeśli mam zrobić coś pokroju jajka sadzonego, naleśników, albo placków ziemniaczanych (takie najprostsze potrawy), to zawsze coś spartolę i mam wszystko do wywalenia, no ewentualnie do sprawdzania dalszej odporności mojego żołądka. Co zabawniejsze, potrawy typu chinkali , czy gruzińskie placki z nadzieniem wychodzą mi zawsze. Z ciast zawsze mi wychodzi zrobienie rogali świętomarcińskich, albo tatarskie ciasto Šimtalapis (w wydaniu z nadzieniem słodkim i mięsnym), a było nie było, jest to jednak znacznie bardziej zaawansowane.
W grę może wchodzić jeszcze pająk.
OdpowiedzUltimate weapon
OdpowiedzChyba że chodzi o kotlet z mordy
OdpowiedzJa jestem facetem. Gdy ja biorę patelnię do ręki - oznacza to, że będą naleśniki. ;)
Odpowiedz