Zaznaczając zgodę na pobranie organów po śmierci, gwarantujesz sobie, że nie zostaniesz pochowany żywcem
Przeterminowana prezerwatywa jest smutnym świadectwem zderzenia z rzeczywistością oczekiwań wobec życia seksualnego
Majtki i skarpetki często pakuje się w opakowania, które można zamykać, ale płatki śniadaniowe i chipsy już nie
Ludzie nabijają się z tego, że koty uwielbiają puste kartony. Gdyby jednak w twoim salonie pojawił się karton większy od ciebie, pewnie też byś do niego wlazł
Często sama myśl o zjedzeniu fast foodu jest o wiele lepsza niż samo jedzenie
Niewiele osób chce rozwiązywać problemy. Wolą zarobić odpowiednią sumę pieniędzy, by dane problemy ich nie dotyczyły
Jest spora szansa, że zdecydowana większość z nas do końca życia nie skorzysta z papierowej kopii słownika
Komfortowa cisza jest najwyższym stadium komunikacji
Można powiedzieć każdemu facetowi, że ma ciało jak Christian Bale i nigdy się nie skłamie
Wiele rzeczy wynaleziono dlatego, że ludzie są leniwi, a jednocześnie wielu rzeczy nie wynaleziono dlatego, że ludzie są leniwi
Jeśli istnieją psy posiadające pracę, tj. pies w policji, czy pies przewodnik, to można założyć, że cała reszta to banda nierobów na garnuszku "rodziców"
Łzy to jedyne płyny ustrojowe, które u zdecydowanej większości ludzi nie wzbudzają obrzydzenia
Ludzie są najbardziej inwazyjnym gatunkiem
Istnieje uczucie, które sprawia, że jednocześnie cieszymy się i jest nam smutno. Następuje wtedy, gdy w autobusie nikt nie chce obok nas usiąść
Skoro wszystkie leki testowane są na szczurach, to szczurza medycyna jest lata przed naszą
Z tym kartonem to prawda. Jako sześciolatka zaadoptowałam karton po lodówce czy pralce i to było przez jakiś czas moje ukochane miejsce zabawy. A dziś swoim kotom zawsze zostawiam kartony do zabawy.
@qwertup tu bardziej chodziło myślę o to że dwie osoby które nie czują się ze sobą komfortowo będą ciągnąć rozmowę choćby na siłę, a ludzie którzy się rozumieją, czują się dobrze w swojej obecności, nie potrzebują rozmów, nawet cisza jest dla nich komfortowa, i mogą się w pewnym sensie zrozumieć bez słów
@tyygrysek Prawidłowa pisownia to kopii. Uzasadnienie: W celowniku, dopełniaczu i miejscowniku słowo rodzaju żeńskiego zakończone na –ia zmienia końcówkę na –i lub –ii
@Donald_T Oczywiście masz rację ale nie o "PiSownię"* mi chodzi ale słowo "kopia" jest w tym przypadku nie na miejscu.
*tak mi się skojarzyło i nie mogłem się oprzeć :-)
Takie nazewnictwo miało sens, kiedy w latach 90'tych do internetu mieli dostęp tylko wykształceni lub/i zaradni ludzie. Reszta społeczeństwa naśmiewała się z nich w innych mediach jak z jakiś dziwaków, mówiąc ... internauci to, albo tamto.
Dziś z internetu korzysta każdy debil. Proszę więc nie używać tego sformułowania nigdy więcej. To mnie boli mentalnie.
Z tym kartonem to prawda. Jako sześciolatka zaadoptowałam karton po lodówce czy pralce i to było przez jakiś czas moje ukochane miejsce zabawy. A dziś swoim kotom zawsze zostawiam kartony do zabawy.
Odpowiedzcisza może być komfortowa ale raczej się podczas niej nie komunikujesz chyba że migowo
Odpowiedz@qwertup tu bardziej chodziło myślę o to że dwie osoby które nie czują się ze sobą komfortowo będą ciągnąć rozmowę choćby na siłę, a ludzie którzy się rozumieją, czują się dobrze w swojej obecności, nie potrzebują rozmów, nawet cisza jest dla nich komfortowa, i mogą się w pewnym sensie zrozumieć bez słów
Z papierowej "kopii" słownika? Autor chyba jednak powinien sam skorzystać z papierowej wersji słownika ;-P
Odpowiedz@tyygrysek Prawidłowa pisownia to kopii. Uzasadnienie: W celowniku, dopełniaczu i miejscowniku słowo rodzaju żeńskiego zakończone na –ia zmienia końcówkę na –i lub –ii
@Donald_T Oczywiście masz rację ale nie o "PiSownię"* mi chodzi ale słowo "kopia" jest w tym przypadku nie na miejscu.
*tak mi się skojarzyło i nie mogłem się oprzeć :-)
@tyygrysek a, ok - nie zajarzyłem :-)
Psy "niepracujące" pracują 24/7 jako terapeuci.
OdpowiedzCzy tylko ja mam gdzieś to czy ktoś siedze koło mnie w autobusie czy nie? No chyba że jakiś menel, wtedy nie.
Odpowiedza kim jest INTERNAUTA ?
OdpowiedzTakie nazewnictwo miało sens, kiedy w latach 90'tych do internetu mieli dostęp tylko wykształceni lub/i zaradni ludzie. Reszta społeczeństwa naśmiewała się z nich w innych mediach jak z jakiś dziwaków, mówiąc ... internauci to, albo tamto.
Dziś z internetu korzysta każdy debil. Proszę więc nie używać tego sformułowania nigdy więcej. To mnie boli mentalnie.