@karolina1128 Myślę, że to zastosowanie i znaczenie, jakie nadaje samej zupie, raczej nie wiele ma wspólnego ze smakiem i jest mało, nawet bardzo mało prawdopodobne, żeby powstanie tej potrawy miało jakikolwiek związek z akurat tym symbolicznym jej zastosowaniem.
Czy coś komuś smakuje to kwestia gustu i przyzwyczajenia. Są ludzie, którzy uwielbiają surströmming, kiszoną kapustę, ser pleśniowy, owoce morza, placki ziemniaczane z cukrem, móżdżek, wódkę. Są ludzie, którzy za żadne skarby tego nie tkną.
Więc takie rankingi nie są sensowne.
Zmodyfikowano
2 razy
Ostatnia modyfikacja: 6 February 2023 2023 13:24
Uwielbiam Czerninę (którą u nas zawsze nazywano Czarniną). Rozumiem, że fakt, że jest przyrządzana m.in. z krwi może powodować niejaką niechęć, bądź nawet obrzydzenie, zwłaszcza u osób, które nie miały okazji nigdy spróbować tej genialnej zupy. Ale w podobnym stopniu można by pomyśleć o kaszance, czy chociażbym brytjskim Black Pudding, którego również kilkukrotnie miałem okazję spróbować i muszę przyznać, że moim zdaniem nie ma podskoku do naszego rodzimego specjału.
W sumie to nie wiem jak smakuje czernina. Zawsze była dla mnie czymś tak obrzydliwym, że nigdy nie odważyłem się spróbować. Z tych samych powodów nie mam pojęcia jak smakują mózgi, nerki, żołądki i inne tego typu rzeczy. Wielu ludzi uwielbia podroby, ale dla mnie to jest totalna abstrakcja. Myślę jednak, że w odniesieniu do takich produktów, nie chodzi o to jak to smakuje, tylko czym to jest. To raczej bariera psychologiczna, niż smakowa. Czerninę uznano za najmniej smaczną, zapewne właśnie z powodów psychologicznych.
pamiętam jak tym czymś zajadali się u mojej babci... nie dość że to z krwi kaczki, to jeszcze śmierdziało niemiłosiernie... zgadzam się z oceną tej zupy 100% ps. jak to widzę to mi się niedobrze robi...
dlaczego śmierdziało? Przecież to rosół z kaczki, do którego na koniec dodaje się krew.
Ja robię na słodko kwaśno (słodzę owocami - głównie suszonymi) nazywam ją "zupą czekoladową" I moje dzieci też jedzą.
Moja świętej pamięci Babcia robiła najpyszniejszą czarninę na świecie. Magdzie Gessler by kapcie spadły. Z suszonymi owocami i zacierką. Palce lizać. Ale Babci już nie ma. I nie ma czarniny. Szkoda:(
Kiedyś, będąc w Wielkopolsce, spróbowałem; było to w czasach prainternetowych, więc nie miałem możliwości sprawdzenia jej składu. Nie byłem zachwycony - nie lubię dań na słodko. A wątróbka na słodko... Cóż - pamiętam do dziś i wiem, że jadłem ją 2 razy - pierwszy i ostatni. A kaszanka, zimne nóżki, salceson czy flaczki to zupełnie inna bajka.
Wygląda jak rzadka kupa
Odpowiedz@refael72
Wymowne skojarzenie. Gratuluję kulinarnego obycia :)
Może polska kuchnia nie jest najlepsza na świecie, ale akurat zupy mamy znakomite. Inne oceny tej strony są równie niezrozumiałe
OdpowiedzAkurat czernina nie miała być smaczna. Przecież to tzw. czarna polewka, którą podawało się odrzucanemu adoratorowi córki.
Odpowiedz@karolina1128 Myślę, że to zastosowanie i znaczenie, jakie nadaje samej zupie, raczej nie wiele ma wspólnego ze smakiem i jest mało, nawet bardzo mało prawdopodobne, żeby powstanie tej potrawy miało jakikolwiek związek z akurat tym symbolicznym jej zastosowaniem.
@karolina1128 Nie wiesz co dobre
@MichalZGD nigdy nie jadłam czerniny, ale lubię kaszankę, flaki i wątróbkę, więc myślę, że dobrze przygotowana mogłaby mi smakować.
Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 8 February 2023 2023 22:57
Czy coś komuś smakuje to kwestia gustu i przyzwyczajenia. Są ludzie, którzy uwielbiają surströmming, kiszoną kapustę, ser pleśniowy, owoce morza, placki ziemniaczane z cukrem, móżdżek, wódkę. Są ludzie, którzy za żadne skarby tego nie tkną.
Więc takie rankingi nie są sensowne.
Zmodyfikowano 2 razy Ostatnia modyfikacja: 6 February 2023 2023 13:24
OdpowiedzUwielbiam Czerninę (którą u nas zawsze nazywano Czarniną). Rozumiem, że fakt, że jest przyrządzana m.in. z krwi może powodować niejaką niechęć, bądź nawet obrzydzenie, zwłaszcza u osób, które nie miały okazji nigdy spróbować tej genialnej zupy. Ale w podobnym stopniu można by pomyśleć o kaszance, czy chociażbym brytjskim Black Pudding, którego również kilkukrotnie miałem okazję spróbować i muszę przyznać, że moim zdaniem nie ma podskoku do naszego rodzimego specjału.
Odpowiedz@wengern I do tego kluski kładzione mniam xD
A azjatyckie pyszności z robactwa jakie mają miejsce w rankingu?
Odpowiedza ktoś może wie gdzie w Warszawie można zjeść czerninę? pytam oczywiście o jakieś restauracje
OdpowiedzW sumie to nie wiem jak smakuje czernina. Zawsze była dla mnie czymś tak obrzydliwym, że nigdy nie odważyłem się spróbować. Z tych samych powodów nie mam pojęcia jak smakują mózgi, nerki, żołądki i inne tego typu rzeczy. Wielu ludzi uwielbia podroby, ale dla mnie to jest totalna abstrakcja. Myślę jednak, że w odniesieniu do takich produktów, nie chodzi o to jak to smakuje, tylko czym to jest. To raczej bariera psychologiczna, niż smakowa. Czerninę uznano za najmniej smaczną, zapewne właśnie z powodów psychologicznych.
Odpowiedzpamiętam jak tym czymś zajadali się u mojej babci... nie dość że to z krwi kaczki, to jeszcze śmierdziało niemiłosiernie... zgadzam się z oceną tej zupy 100% ps. jak to widzę to mi się niedobrze robi...
Odpowiedzdlaczego śmierdziało? Przecież to rosół z kaczki, do którego na koniec dodaje się krew.
Ja robię na słodko kwaśno (słodzę owocami - głównie suszonymi) nazywam ją "zupą czekoladową" I moje dzieci też jedzą.
Niedziwne. To jest jedno z największych kulinarnych paskudztw, fuj!
OdpowiedzUwielbiam czerninę w obydwóch wersjach. Na słodko i kwaskowo
OdpowiedzMoja świętej pamięci Babcia robiła najpyszniejszą czarninę na świecie. Magdzie Gessler by kapcie spadły. Z suszonymi owocami i zacierką. Palce lizać. Ale Babci już nie ma. I nie ma czarniny. Szkoda:(
OdpowiedzKiedyś, będąc w Wielkopolsce, spróbowałem; było to w czasach prainternetowych, więc nie miałem możliwości sprawdzenia jej składu. Nie byłem zachwycony - nie lubię dań na słodko. A wątróbka na słodko... Cóż - pamiętam do dziś i wiem, że jadłem ją 2 razy - pierwszy i ostatni. A kaszanka, zimne nóżki, salceson czy flaczki to zupełnie inna bajka.
Odpowiedzi pewnie podobnie smakuje :)
OdpowiedzZupa z krwi. Fuj. Mam awersję do dań zawierających krew. Kiszki też nie tknę.
OdpowiedzNie mam pojęcia gdzie jest ten portal, ale wiem że się gie znają.
OdpowiedzWyjątkowe paskudztwo!
OdpowiedzDopiero teraz na to wpadli? Ja od 30 lat wiem, że czarnina jest najgorsza ze wszystkich.
OdpowiedzCoś mi mówi, że docenią naszą mąkę ze świerszczy.
Odpowiedz