Demotywatory.pl

Menu Szukaj
+
330 333
-

Zobacz także:


G Gregson88
+11 / 11

"... schował 300 kg żołędzi w ścianach cudzego domu". Dziwne, no nie? Że też nie mógł schować w ścianach swojego domu. Z takim literackim zacięciem masz szansę na robotę w Wiadomościach albo na WP.

Odpowiedz
Laviol
+9 / 9

Gdyby dzięcioł schował te żołędzie w ścianach SWOJEGO domu, to dopiero byłoby dziwowisko :P

Odpowiedz
koszmarek66
+4 / 4

To chyba firma deornityzacyjna... a przynajmniej desemenizacyjna.

Odpowiedz
K Ktostamskadstam
+21 / 21

Taa... Dzięciołowi nic się nie stało. Zaje...li mu dorobek życia i nic się nie stało. Pewnie pobierali nauki u naszych światłych rządzących.

Odpowiedz
E konto usunięte
+1 / 5

@Ktostamskadstam otóż to, dokładnie to chciałem napisać!

M Marcin2019Master
0 / 0

@Ktostamskadstam ja jestem ciekaw po co mu tyle żołędzi. Ja rozumiem zapas na zimę ale ile taki dzięcioł może zjeść? Szczerze byłem przekonany że żywi się głównie owadami typu termity czy tam inne spuszczele. Ale i tak nawet z młodymi nie zje więcej niż parę dziennie. Taki zapas starczył by na dziesięciolecia. Nie wspominając już że nawet zimą może coś z drzewa wydłubać.

K Ktostamskadstam
+3 / 3

@Marcin2019Master Zwierzęta nie liczą ile potrzebują, po prostu robią zapasy. Ten tu znalazł świetną kryjówkę i miał doskonałe źródło w pobliżu więc po prostu znosił ile mógł. Ten magazyn to najprawdopodobniej owoc pracy kilku lat.
Normalnie to dzięcioły robią zapasy w dziuplach, szczelinach w pękniętych drzewach lub "ćwiekują" obumarłe drzewa z których wcześniej wydłubywały robaki. Czasem można spotkać takie suche sterczące pnie ponabijane żołędziami.
A co do demota. Ten dzięcioł jest z Ameryki a oni tam wszystko mają większe. Nawet dzięcioły spiżarnie :)

G Geoffrey
+1 / 1

@Marcin2019Master Jak to po co? Do jedzenia. Może ma dużą rodzinę.

A adamis62
+2 / 2

Było by ciekawie jakby te żołędzie dostały trochę wilgoci. U mnie, po nocnej awarii wężyka do spłuczki, po kilku tygodniach że szczeliny pomiędzy deskami zaczął wyrastać malutki dąb.
Ale to jeszcze nic. Nie wiadomo skąd pojawiły się też malutkie żabki. Chyba z 5 ich znaleźliśmy w domu. Nie mogły wejść z zewnątrz, bo są schody. Były za małe na taki skok.

Odpowiedz