@MG02 Według tradycji w Polsce mamy 4 posiłki w ciągu dnia. Mamy rano śniadanie (ang. breakfast), w okolicy południa obiad (ang. lunch), popołudniu jest podwieczorek (ang. diner) i wieczorem kolację (ang. supper). Pytanie na którym etapie historii obiad wyparł podwieczorek? Chyba w PRLu jak robole zaczęli nosić do pracy kanapki ze śniadania zawinięte w gazety. Stąd pewnie określenie drugie śniadanie.
@Dobrutro
Jak dla mnie w Polsce(przynajmniej Małopolsce) tradycyjnie zawsze byo rano śniadanie, obiad około 14stej (zupa+drugie danie) i kolacja koło 19-20stej. Drugie śniadanie i podwieczorek jadłem jako dziecko, jak podrosłem to zastąpiła je poranna i popołudniowa kawa. Lunch jest raczej mniejszy niż nasz obiad i tak bardziej koło 11-12, czyli dużo wcześniej. Szczerze mòwiąc nie spotkałem się, za granicą z pojęciem "supper". To znam tylko z lekcjami angielskiego w szkole. Z mojego doświadczenia na posiłek około 19wieczorem mòwi się za granicą dinner i wielkością doròwnuje naszemu obiadowi.
@MG02 w systemie pracy 9-17, to logiczne że jak zje się śniadanie o 8 to o tej 12 je się lunch jako większe drugie śniadanie lub mniejszy obiad no i właściwy obiad o tej 18-19 jak się wróci do domu i go zrobi. Supper to nazwiemy posiłek w okolicach 22 jako taka przekąska przed spaniem albo jak się na randkę wieczorem o tej 21 idzie to też mogą nazwać "supper".
@Gundula Za to najbardziej rzuca się w oczy to, że niezbyt zdrowo (tłusto) odżywiają się ludzie w krajach, gdzie większość ma szczupłą sylwetkę, podczas gdy Amerykanin wrzucił jakieś owocowe przekąski... ;)
Rano łykasz coś na szybko - o piątej ciężko o apetyt, w pracy masz czas albo i nie. Obiad różnie: czasami o 18 ale czasami o 20-tej. Gotowe zestawy śniadaniowe to raczej odmiana psa zmielonego razem z budą z chemiczną polewą. Raczej nie mam możliwości żeby zjadać dania w przygotowane w knajpie.
Zawsze sobie obiecuję samodzielne przygotowywanie posiłków do roboty - udaje mi się może ze trzy razy na miesiąc
W rezultacie bęben rośnie i problemy z układem trawiennym coraz większe. Coś czuję, że wkrótce będę mocno płakał.
Edycja: posiłki w okolicy roboty ok. 25 zł za zestaw x 20 dni = 500 zł. Hmm, doliczę cenę dojazdu i staje się znaczną częścią pensji.
Zmodyfikowano
1 raz
Ostatnia modyfikacja: 28 February 2023 2023 6:39
@Zwierze_z_ Niby człowiek wie od dawna co powinien robić, ale zawsze jakoś dziwnie sobie poukłada priorytety.
Dopiero kiedy zdrowie się posypie to jest robienie w majty ze strachu. Naprawa zaoranego organizmu to też nie jest hop-siup.
----
Najrozsądniej byłoby wieczorem przygotować, tylko czasami nie mam zwyczajnie siły.
@irulax Jasne, że nie jest hop siup. Wszystko zależy od skali problemu. Jeżeli nie ma żadnych zwyrodnień czy nowotworów to w miarę szybko można się uporać z wieloma problemami (6-12 mc). Z tymi śniadaniami pisałem serio :-) Jak masz jeść w pośpiechu, lepiej nie jedz. Ogarnij sobie coś na przerwę do pracy, potem po powrocie do domu. Ja tak funkcjonuje od dawna. 2 posiłki. Dziennie ok 3000 kcal. Waga stabilna ok 78 kg. Początki są trudne ale po ok. 3 dniach nie ma już porannego ssania. Ważny też jest sen i ograniczenie alkoholu. W sumie trzy proste sprawy do ogarnięcia, a można poczuć się w cholerę lepiej :)
@gstrzeg W wielu krajach lunch to "mały obiad" - Francja na przykład, między godziną 12 a 14. Potem kolejny posiłek to kolacja wyglądająca jak nasze obiady.
@gstrzeg Tak szczerze mówiąc, to jest pytanie jak widzisz obiad. Dla mnie obiad jest w domu, po pracy i to nie może pełnić rolę lunchu (bo jest w godzinach 15-16), dla części ludzi - obiad jest o 12, albo o 14 i godzinowo dla mnie to jest lunch. Lunch=posiłek jedzony poza domem, na terenie zakładu pracy. Obiad - posiłek jedzony po godzinach pracy. Resztki obiadu jedzone na kolację, to kolacja, czy obiad?
Zmodyfikowano
1 raz
Ostatnia modyfikacja: 28 February 2023 2023 10:17
@Cascabel Tu raczej nie ma miejsca na "widzenie". Lunch to lekki, najczęściej jednodaniowy posiłek spożywany około południa, polski odpowiednik to drugie śniadanie. Obiad to gorący posiłek, zazwyczaj dwudaniowy (zupa + danie główne, tzw. drugie danie) spożywany w godzinach popołudniowych. Rozgraniczenie w domu/poza domem nie bardzo ma rację bytu.
@gstrzeg Raczej posiłek składający się z jednego dania głównego (wg. definicji). Obiad serwuje się z zupą/przystawką i drugim daniem.
Schabowe z ziemniakami jak najbardziej nadaje się na lunch, podobnie jak wiele innych rzeczy. Godziny też mają tu dużo do powiedzenia.
W mojej robocie ludzie na drugie śniadanie przynosili normalne dania "obiadowe".
@Cascabel Z grubsza rzecz biorąc napisałeś to co ja... Schabowy z ziemniakami na lunch? Nie bardzo, to nie jest lekki posiłek. Jak również pisałem, godziny spożywania posiłku mają znaczenie, co oznacza, że idąc np. na druga zmianę na "drugie śniadanie" jak najbardziej można wziąć danie obiadowe. A swoją drogą: serwuje się dania, a nie posiłki. Tak więc nie "Obiad serwuje się z..." a raczej "Na obiad serwuje się...".
Wszyscy o godzinach posiłku a mnie zastanawia czy w Finlandii na talerzu są ziemniaki z wędliną? Rozumiem z jakąs smażona kiełbasą, ale tam to wygląda ja zwykła zimna szynka.
Od kiedy lunch to obiad? I kto to słyszal, żeby ziemniaki jeść ze szczypiorkiem?
A mizeria to ogórki pływające w śmietanie, a nie ogórki ledwo pomazane śmietaną.
I to czarne (Floryda) to co to?
Zmodyfikowano
1 raz
Ostatnia modyfikacja: 25 August 2023 2023 19:44
Jeśli chodzi o lunch to występuje on raczej w kombinacji śniadanie, lunch, obiad. W Polsce jada się raczej śniadanie, obiad i kolację.
Odpowiedz@MG02 Według tradycji w Polsce mamy 4 posiłki w ciągu dnia. Mamy rano śniadanie (ang. breakfast), w okolicy południa obiad (ang. lunch), popołudniu jest podwieczorek (ang. diner) i wieczorem kolację (ang. supper). Pytanie na którym etapie historii obiad wyparł podwieczorek? Chyba w PRLu jak robole zaczęli nosić do pracy kanapki ze śniadania zawinięte w gazety. Stąd pewnie określenie drugie śniadanie.
@Dobrutro
Jak dla mnie w Polsce(przynajmniej Małopolsce) tradycyjnie zawsze byo rano śniadanie, obiad około 14stej (zupa+drugie danie) i kolacja koło 19-20stej. Drugie śniadanie i podwieczorek jadłem jako dziecko, jak podrosłem to zastąpiła je poranna i popołudniowa kawa. Lunch jest raczej mniejszy niż nasz obiad i tak bardziej koło 11-12, czyli dużo wcześniej. Szczerze mòwiąc nie spotkałem się, za granicą z pojęciem "supper". To znam tylko z lekcjami angielskiego w szkole. Z mojego doświadczenia na posiłek około 19wieczorem mòwi się za granicą dinner i wielkością doròwnuje naszemu obiadowi.
@MG02 w systemie pracy 9-17, to logiczne że jak zje się śniadanie o 8 to o tej 12 je się lunch jako większe drugie śniadanie lub mniejszy obiad no i właściwy obiad o tej 18-19 jak się wróci do domu i go zrobi. Supper to nazwiemy posiłek w okolicach 22 jako taka przekąska przed spaniem albo jak się na randkę wieczorem o tej 21 idzie to też mogą nazwać "supper".
@Gundula Za to najbardziej rzuca się w oczy to, że niezbyt zdrowo (tłusto) odżywiają się ludzie w krajach, gdzie większość ma szczupłą sylwetkę, podczas gdy Amerykanin wrzucił jakieś owocowe przekąski... ;)
a od kiedy na drugie śniadanie w PL to schabowy.
Odpowiedzwszak Lunch to nie obiad
Rano łykasz coś na szybko - o piątej ciężko o apetyt, w pracy masz czas albo i nie. Obiad różnie: czasami o 18 ale czasami o 20-tej. Gotowe zestawy śniadaniowe to raczej odmiana psa zmielonego razem z budą z chemiczną polewą. Raczej nie mam możliwości żeby zjadać dania w przygotowane w knajpie.
Zawsze sobie obiecuję samodzielne przygotowywanie posiłków do roboty - udaje mi się może ze trzy razy na miesiąc
W rezultacie bęben rośnie i problemy z układem trawiennym coraz większe. Coś czuję, że wkrótce będę mocno płakał.
Edycja: posiłki w okolicy roboty ok. 25 zł za zestaw x 20 dni = 500 zł. Hmm, doliczę cenę dojazdu i staje się znaczną częścią pensji.
Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 28 February 2023 2023 6:39
Odpowiedz@irulax odpuść sobie śniadania i w tym czasie przygotuj coś do pracy.
@Zwierze_z_ Niby człowiek wie od dawna co powinien robić, ale zawsze jakoś dziwnie sobie poukłada priorytety.
Dopiero kiedy zdrowie się posypie to jest robienie w majty ze strachu. Naprawa zaoranego organizmu to też nie jest hop-siup.
----
Najrozsądniej byłoby wieczorem przygotować, tylko czasami nie mam zwyczajnie siły.
@irulax Jasne, że nie jest hop siup. Wszystko zależy od skali problemu. Jeżeli nie ma żadnych zwyrodnień czy nowotworów to w miarę szybko można się uporać z wieloma problemami (6-12 mc). Z tymi śniadaniami pisałem serio :-) Jak masz jeść w pośpiechu, lepiej nie jedz. Ogarnij sobie coś na przerwę do pracy, potem po powrocie do domu. Ja tak funkcjonuje od dawna. 2 posiłki. Dziennie ok 3000 kcal. Waga stabilna ok 78 kg. Początki są trudne ale po ok. 3 dniach nie ma już porannego ssania. Ważny też jest sen i ograniczenie alkoholu. W sumie trzy proste sprawy do ogarnięcia, a można poczuć się w cholerę lepiej :)
Pomieszanie obiadów z lunchami... Słabizna.
Odpowiedz@gstrzeg W wielu krajach lunch to "mały obiad" - Francja na przykład, między godziną 12 a 14. Potem kolejny posiłek to kolacja wyglądająca jak nasze obiady.
@Cascabel Co nie zmienia faktu, że na zdjęciu posiłku np. z Polski jest obiad a nie lunch.
@gstrzeg Tak szczerze mówiąc, to jest pytanie jak widzisz obiad. Dla mnie obiad jest w domu, po pracy i to nie może pełnić rolę lunchu (bo jest w godzinach 15-16), dla części ludzi - obiad jest o 12, albo o 14 i godzinowo dla mnie to jest lunch. Lunch=posiłek jedzony poza domem, na terenie zakładu pracy. Obiad - posiłek jedzony po godzinach pracy. Resztki obiadu jedzone na kolację, to kolacja, czy obiad?
Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 28 February 2023 2023 10:17
@Cascabel Tu raczej nie ma miejsca na "widzenie". Lunch to lekki, najczęściej jednodaniowy posiłek spożywany około południa, polski odpowiednik to drugie śniadanie. Obiad to gorący posiłek, zazwyczaj dwudaniowy (zupa + danie główne, tzw. drugie danie) spożywany w godzinach popołudniowych. Rozgraniczenie w domu/poza domem nie bardzo ma rację bytu.
@gstrzeg Raczej posiłek składający się z jednego dania głównego (wg. definicji). Obiad serwuje się z zupą/przystawką i drugim daniem.
Schabowe z ziemniakami jak najbardziej nadaje się na lunch, podobnie jak wiele innych rzeczy. Godziny też mają tu dużo do powiedzenia.
W mojej robocie ludzie na drugie śniadanie przynosili normalne dania "obiadowe".
@Cascabel Z grubsza rzecz biorąc napisałeś to co ja... Schabowy z ziemniakami na lunch? Nie bardzo, to nie jest lekki posiłek. Jak również pisałem, godziny spożywania posiłku mają znaczenie, co oznacza, że idąc np. na druga zmianę na "drugie śniadanie" jak najbardziej można wziąć danie obiadowe. A swoją drogą: serwuje się dania, a nie posiłki. Tak więc nie "Obiad serwuje się z..." a raczej "Na obiad serwuje się...".
Powinien być jeszcze obrazek z gównem na talerzu i podpis ,rosja
Odpowiedzschaboszczak na lunch
Odpowiedzumarłam ze śmiechu
Wkrótce na takich zestawieniach będą same robaki. Nie pozwólmy na to.
OdpowiedzWszyscy o godzinach posiłku a mnie zastanawia czy w Finlandii na talerzu są ziemniaki z wędliną? Rozumiem z jakąs smażona kiełbasą, ale tam to wygląda ja zwykła zimna szynka.
OdpowiedzOd kiedy lunch to obiad? I kto to słyszal, żeby ziemniaki jeść ze szczypiorkiem?
A mizeria to ogórki pływające w śmietanie, a nie ogórki ledwo pomazane śmietaną.
I to czarne (Floryda) to co to?
Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 25 August 2023 2023 19:44
Odpowiedz