Bez przesady, promów kosmicznych tam nie sprzedają. Druga sprawa to kto wysyła swoją kobietę, na zakupy do marketu budowlanego? To tak jakbym poszedł na zakupy do drogerii, czy sklepu z damską odzieżą ;)
W podstawówce miałem zajęcia praktyczno techniczne. Uczyliśmy się majsterkowania. Mieliśmy nawet tokarkę. Dziewczyny ogarniały podstawy krawiectwa, gotowania, pieczenia itp. Dużo rzeczy w domu robię sam i nie muszę do każdej pierdołki wzywać fachowca.
może przestań być takim lamusem. Wbicie gwoździa nie jest trudne.
Odpowiedz@ubooot nienawidzę wszelkiego rodzaju prac remontowych, skręcania mebelków itd.
Bez przesady, promów kosmicznych tam nie sprzedają. Druga sprawa to kto wysyła swoją kobietę, na zakupy do marketu budowlanego? To tak jakbym poszedł na zakupy do drogerii, czy sklepu z damską odzieżą ;)
Odpowiedz@lector @bartoszewiczkrzysztof A jak same poszły, często to kobiety chcą remontów, przemalować, pozmieniać meble, podłogi
@pejter No jak chcą, to niech robią ;) My zawsze razem ustalamy takie sprawy i owszem to moja pani wybiera desenie, kolory, ale w mojej obecności.
Tekst nie na miejscu, ale na jakiej podstawie chcesz za coś takiego wysyłać do pudła?
Odpowiedzjakieś oszustwo, czy wprowadzenie konsumenta w błąd, nie wiem. wyluzuj, to był tylko żart
W podstawówce miałem zajęcia praktyczno techniczne. Uczyliśmy się majsterkowania. Mieliśmy nawet tokarkę. Dziewczyny ogarniały podstawy krawiectwa, gotowania, pieczenia itp. Dużo rzeczy w domu robię sam i nie muszę do każdej pierdołki wzywać fachowca.
OdpowiedzMężowie, którzy posyłają żony do marketów budowlanych, sami sobie gotują ten los.
Odpowiedz