@Obiektywny1 a dlaczego odbierasz jej prawo do protestu (czy się z nią zgadzasz czy nie to jest bez znaczenia)?
@Dabronik napiszę tak uważasz, że np. gdybyś stanął przed kościołem na publicznym chodniku i milczał w ręku trzymał buciki dziecięce to policja mogła by cię usunąć? Czy twój protest oznaczałby manie za nic wyroków sądowych?
W UK kobieta została aresztowana przez policję za modlitwę przed kliniką antyaborcyjną (tak naprawdę stała i milczała).
Myślozbrodnia z Orwella staje się faktem, ci sami ludzie dający przyzwolenie za karanie za myśli, po tem wyrażają święte oburzenie, gdy ktoś im odbiera prawo do protestu.
@Tibr dodał bym jeszcze taki malutki szczegół o którym @Dabronik raczej nie pomyślał: sąd zakazał księdzu dzwonić dzwonami kościelnymi, a o tej kobiecie nie było chyba nic w decyzji sądu, więc właścicielowi pozostaje tylko wnieść następne powództwo
ps. a odniesienie się do wyborcy PIS że ma za nic ma wyroki i robi po swojemu tak jak władza ma się tak jak zakaz śnieżyc na Alasce
@Tibr co innego protest co innego zakłócanie spokoju i publiczne stygmatyzowanie człowieka. Ponadto nikt jej prawa do protestu nie odbiera, a jedynie krytykuje jej zachowanie, chyba, że tego wg ciebie też nie wolno... Ja na miejscu właściciela komisu namierzyła bym gdzie babsko mieszka i chodziłabym dzwonić jej do drzwi, skoro wyznaczyła sposób komunikacji to trzeba się dostosować .
@Tibr
Ale czemu protestując przeciwko wyrokowi sądu stoi przed komisem?
Gdy staniesz przed kościołem z flagą i bucikami wtedy policja reaguje żwawo i zdecydowanie i jeśli masz szczęście to już po sześciu godzinach zostaniesz wypuszczony w sąsiedniej miejscowości; jeżeli coś szczekasz o prawie do protestu dostaniesz gazem, pałą i wyjdziesz dopiero następnego dnia z przyklepanymi zarzutami o czynną napaść i obrazę uczuć religijnych.
@Obiektywny1 pomijam tekst o fladze bo to słabe. Napisałeś, że stawia wyżej prawo kościelne niż ustanowione przez państwo, czy zrozumiałem, że skoro nie zgadza się z wyrokiem sądu nie ma prawa tego wyrażać?
@Tibr Pytanie dotyczy koloru flagi. Jeśli jej protest ma na celu prezentowanie, że jej prawa jej instytucji powinny stać wyżej niż prawa gwarantowane przez państwo powinna używać barw swojej instytucji a nie narodowych, bo polska nie jest państwem wyznaniowym jak kraje arabskie i nie każdy kto walczył w
@ByleBadyle skoro nie można razić godności instytucji (wyrok w sprawie SG i wpisu pewnej celebrytki) to nie można stygmatyzować komisu xD
A tak poważnie stoi na publicznym terenie z flagą i dzwonkiem, sama stara babka brakuje żeby jej postawić zarzut nękania. Stoi przed komisem zabronienie je protestu w prostej drodze prowadzi do podobnych działań np przed jakąś firmą, która jest uciążliwa dla sąsiadów, to jest miecz obusieczny i działa w obie strony. W Polsce nie ma precedensów (a nie wiem czy nie powinno być), choć mimo wszystko sądy kierują się podobną ścieżką w kwestii orzecznictwa pomimo, że niby każda sprawa jest rozpatrywaną indywidualnie.
Twoje rozwiązanie nie zupełnie jest analogiczne, w Polsce nie umie się właśnie dlatego rozwiązywać konfliktów, bo idzie się na zwarcie.
A teraz podam ci inny przykład z życia. Jest szkoła, jest bosko szkolne, człowiek wybudował sobie obok dom, złożył skargę w SM potem do sądu, że dzieci grające w piłkę na szkolnym boisku zakłócają mu spokój, sąd wydał wyrok zakazujący grać dzieciom na boisku ( to drugi taki wyroku kilka lat temu wstecz dokładnie taki sam był efekt)
Widzisz absurd w sytuacji (i nie chodzi mi o to by księża mogli sobie dzwonić ile decybeli wlezie żebyś mnie źle nie zdumiał) to tak w kwestii tego, czym się kierują sądu w Polsce.
@Tibr otóż stygmatyzowanie nie ma nic wspólnego , obrazą uczuć, za to więcej z oczernianiem. Publicznie wykonuje "samosąd" więc publicznie pokrzykuje go za.vos winnym, stygmatyzuje w oczach osób trzecich.
@Tibr nie wiem doprawdy jak mogłeś to porównać do wyroku w sprawie nazwania Biblii wymysłami naćpanych. Wyrażenie swojego zdania na jakiś temat, którego to zdania nie da się zdementować i nazwać fałszywym, to nie to samo, co kwestionowanie zdania sądu.
@Obiektywny1 sam sobie odpowiadasz ? XD zaliczyłeś siebie;)
Nie wiem czemu rościsz sobie prawo do tego jak kto pojmuje dobro ojczyzny lol widzę też że nie rozumiecie różnicy pomiędzy podzieleniem czyichś poglądów z tym, że mogę się nie zgadzać ale w uznaje jej prawo do artykułowanie swoich poglądów.
@ByleBadyle ależ ja to doskonale rozumiem. Uznaje tylko jej prawo do wolności słowa i protestu.
Jeżeli gość czuje się nękany to zamiast mścić się ma dwa wyjścia, ignorowanie może okazać, że sama zrezygnuje bo żaden bodziec nie będzie jej nakręcał i się po prostu zmęczy lub pójść do sądu jeżeli on podzieli jego zdanie to kwota odszkodowania może na nią zadziałać wystarczająco.
Ej nic nie pisałem o wyroku w sprawie Biblii xD rozumiem, że to dlatego, że teraz głośno. Pisałem wyraźnie o instytucji nie o uczuciach:-) chodziło o wyrok w sprawie obrazy straży granicznej sąd uznał, że nie było to skierowane wobec funkcjonariuszy (choć było przecież) a w stronę całej instytucji, a nie da się przecież obrazić instytucji. Tak w skrócie.
@BrickOfTheWall wiesz, że dokładnie powtórzyłeś mój argument? Z tymi bucikami lol tak właśnie do tego to prowadzi, a ja twierdzę, że każdy powinien mieć prawo do protestu o ile nie łamie prawa, w sensie nie niszczy np. czyjegoś mienia. Zgadzasz się z tym czy nie? Czy uważasz że ci z tymi bucikami powinni być karani?
@lingerer spójrz jak ludzie są zacietrzewieni. Nawet powtarzają moje argumenty, jakby tylko przeczytali nagłówek nie do końca rozumiejąc, że nie jest istotne czy się z nią zgadzam, a istotą nasze prawo do protestu, a mają pretensje że ktoś im ogranicza prawo do protestu lol
@Tibr
Absolutnie się zgadzam. Każdy powinien mieć prawo do demonstrowania tak długo jak długo nie utrudnia innym ludziom korzystania z ich wolności.
Wzywanie do niedokonywanie aborcji jest jak najbardziej OK - ale fotografowanie i wrzucanie w sieć wizerunków kobiet wchodzących do kliniki - jest prześladowaniem.
Wzywanie do zrównania Kościoła Katolickiego z innymi organizacjami społecznymi - jest OK. Zakłócanie lub blokowanie rytuałów i obrzędów gdzie udział jest dobrowolny - jest prześladowaniem.
Wypowiedzi w rodzaju "uważam aborcję za morderstwo", "uważam religię za mity z mchu i paproci" - to jest wyrażenie poglądu. Obrzucanie kogoś błotem bo ma takie lub przeciwne zdanie - jest prześladowaniem.
itd. itp.
Niby takie proste - ale ludzie wolą myśleć kategoriami "NASI - DOBRE, NIENASI - NIEDOBRE"
@BrickOfTheWall i od tego powinniśmy zacząć w Polsce;-) patrzeć co nas łączy a nie co dzieli, bo owszem czasem są to różnice fundamentalne jak np. w przypadku aborcji ale w większości innych rzeczy tych różnic nie będzie tak znaczących i wtedy dostrzeżemy, że można się "dogadać". Nie stawiać ad hoc adwersarza w roli antagonisty ;-)
@Tibr toteż nikt tu jej tego prawa nie odbiera, nie wiem czemu sie akurat w taki sposób uczepiłeś tematu. Ale tak w woli ścisłości, jeśli chce oprotestować wyrok sądu, to nich może ...nie wiem....idzie prostestowac pod sąd? W przeciwnym wypadku nie wygląda to jak protest, tylko jak samosąd. Szkodliwości oceniać nie będę bo nie mi to robi.
Pomyślałam o Dodzie ale chyba już wiem o co ci chodziło. Nie wiem natomiast co to ma do tematu wmtakim razie.
@ByleBadyle piłem do tego skoro straży granicznej jako instytucji nie można obrażać/stygmatyzować to komisu samochodowego też się wydaje analogicznym. Mowa jest, że stoi przed komisem nie przed jego domem;-)
@Tibr ale to nadal nie to samo. Właściciel komisu nie wystąpił do sądu jako komis tylko jako osoba prywatna, chroni go prawo dotyczące obywateli, nie instytucji. Nie wiem jak wyglądało powództwo straży granicznej ale domyślam się, że zarzucano "obrazę sprawowanego urzędu". Nadal również obraza wobec człowieka czy urzędu nie jest tym samym, co nękanie i stygmatyzowanie. To, co robi ta kobieta, ma charakter uporczywy i złośliwy. Gdyby wykrzyczała jednorazowo temu panu swoje zdanie to zgoda - wolno jej. Ale nadal myślę, że powinna to zrobić wobec sądu, bo to z jego wyrokiem się nie zgadza.
Starsze nawiedzone Panie wymrą a kościół wreszcie w tym kraju zdechnie. Jest szansa że tego doczekam. Gratulacje dla faceta, który poradził sobie z chorymi zwyczajami tych darmozjadów kościelnych. Problem istnieje w całym kraju.
Ta pani to wyborca pisu, za nic ma wyroki i robi po swojemu tak jak władza.
OdpowiedzA w tym komisie polonezy, trabant. To tak wygląda Podlasie?
Odpowiedz@majkiajki lubią tam klasyki :)
Ale dlaczego ta pani trzyma polską flagę, a nie flagę watykanu? Ci ludzie stawiają prawa kościelne ponad te ustanowione przez państwo.
Odpowiedz@Obiektywny1 a dlaczego odbierasz jej prawo do protestu (czy się z nią zgadzasz czy nie to jest bez znaczenia)?
@Dabronik napiszę tak uważasz, że np. gdybyś stanął przed kościołem na publicznym chodniku i milczał w ręku trzymał buciki dziecięce to policja mogła by cię usunąć? Czy twój protest oznaczałby manie za nic wyroków sądowych?
W UK kobieta została aresztowana przez policję za modlitwę przed kliniką antyaborcyjną (tak naprawdę stała i milczała).
Myślozbrodnia z Orwella staje się faktem, ci sami ludzie dający przyzwolenie za karanie za myśli, po tem wyrażają święte oburzenie, gdy ktoś im odbiera prawo do protestu.
@Tibr dodał bym jeszcze taki malutki szczegół o którym @Dabronik raczej nie pomyślał: sąd zakazał księdzu dzwonić dzwonami kościelnymi, a o tej kobiecie nie było chyba nic w decyzji sądu, więc właścicielowi pozostaje tylko wnieść następne powództwo
ps. a odniesienie się do wyborcy PIS że ma za nic ma wyroki i robi po swojemu tak jak władza ma się tak jak zakaz śnieżyc na Alasce
@Tibr A gdzie napisałem, że odbieram prawo do protestu?
@Tibr co innego protest co innego zakłócanie spokoju i publiczne stygmatyzowanie człowieka. Ponadto nikt jej prawa do protestu nie odbiera, a jedynie krytykuje jej zachowanie, chyba, że tego wg ciebie też nie wolno... Ja na miejscu właściciela komisu namierzyła bym gdzie babsko mieszka i chodziłabym dzwonić jej do drzwi, skoro wyznaczyła sposób komunikacji to trzeba się dostosować .
@Tibr
Ale czemu protestując przeciwko wyrokowi sądu stoi przed komisem?
Gdy staniesz przed kościołem z flagą i bucikami wtedy policja reaguje żwawo i zdecydowanie i jeśli masz szczęście to już po sześciu godzinach zostaniesz wypuszczony w sąsiedniej miejscowości; jeżeli coś szczekasz o prawie do protestu dostaniesz gazem, pałą i wyjdziesz dopiero następnego dnia z przyklepanymi zarzutami o czynną napaść i obrazę uczuć religijnych.
@Obiektywny1 pomijam tekst o fladze bo to słabe. Napisałeś, że stawia wyżej prawo kościelne niż ustanowione przez państwo, czy zrozumiałem, że skoro nie zgadza się z wyrokiem sądu nie ma prawa tego wyrażać?
@Tibr Pytanie dotyczy koloru flagi. Jeśli jej protest ma na celu prezentowanie, że jej prawa jej instytucji powinny stać wyżej niż prawa gwarantowane przez państwo powinna używać barw swojej instytucji a nie narodowych, bo polska nie jest państwem wyznaniowym jak kraje arabskie i nie każdy kto walczył w
@Obiektywny1 ...obronie ojczyzny był katolikiem. Nie powinno się przypisywać wyłącznie jednej grupie społecznej zasług innych.
@ByleBadyle skoro nie można razić godności instytucji (wyrok w sprawie SG i wpisu pewnej celebrytki) to nie można stygmatyzować komisu xD
A tak poważnie stoi na publicznym terenie z flagą i dzwonkiem, sama stara babka brakuje żeby jej postawić zarzut nękania. Stoi przed komisem zabronienie je protestu w prostej drodze prowadzi do podobnych działań np przed jakąś firmą, która jest uciążliwa dla sąsiadów, to jest miecz obusieczny i działa w obie strony. W Polsce nie ma precedensów (a nie wiem czy nie powinno być), choć mimo wszystko sądy kierują się podobną ścieżką w kwestii orzecznictwa pomimo, że niby każda sprawa jest rozpatrywaną indywidualnie.
Twoje rozwiązanie nie zupełnie jest analogiczne, w Polsce nie umie się właśnie dlatego rozwiązywać konfliktów, bo idzie się na zwarcie.
A teraz podam ci inny przykład z życia. Jest szkoła, jest bosko szkolne, człowiek wybudował sobie obok dom, złożył skargę w SM potem do sądu, że dzieci grające w piłkę na szkolnym boisku zakłócają mu spokój, sąd wydał wyrok zakazujący grać dzieciom na boisku ( to drugi taki wyroku kilka lat temu wstecz dokładnie taki sam był efekt)
Widzisz absurd w sytuacji (i nie chodzi mi o to by księża mogli sobie dzwonić ile decybeli wlezie żebyś mnie źle nie zdumiał) to tak w kwestii tego, czym się kierują sądu w Polsce.
@Tibr otóż stygmatyzowanie nie ma nic wspólnego , obrazą uczuć, za to więcej z oczernianiem. Publicznie wykonuje "samosąd" więc publicznie pokrzykuje go za.vos winnym, stygmatyzuje w oczach osób trzecich.
@Tibr nie wiem doprawdy jak mogłeś to porównać do wyroku w sprawie nazwania Biblii wymysłami naćpanych. Wyrażenie swojego zdania na jakiś temat, którego to zdania nie da się zdementować i nazwać fałszywym, to nie to samo, co kwestionowanie zdania sądu.
@Obiektywny1 sam sobie odpowiadasz ? XD zaliczyłeś siebie;)
Nie wiem czemu rościsz sobie prawo do tego jak kto pojmuje dobro ojczyzny lol widzę też że nie rozumiecie różnicy pomiędzy podzieleniem czyichś poglądów z tym, że mogę się nie zgadzać ale w uznaje jej prawo do artykułowanie swoich poglądów.
@ByleBadyle ależ ja to doskonale rozumiem. Uznaje tylko jej prawo do wolności słowa i protestu.
Jeżeli gość czuje się nękany to zamiast mścić się ma dwa wyjścia, ignorowanie może okazać, że sama zrezygnuje bo żaden bodziec nie będzie jej nakręcał i się po prostu zmęczy lub pójść do sądu jeżeli on podzieli jego zdanie to kwota odszkodowania może na nią zadziałać wystarczająco.
Ej nic nie pisałem o wyroku w sprawie Biblii xD rozumiem, że to dlatego, że teraz głośno. Pisałem wyraźnie o instytucji nie o uczuciach:-) chodziło o wyrok w sprawie obrazy straży granicznej sąd uznał, że nie było to skierowane wobec funkcjonariuszy (choć było przecież) a w stronę całej instytucji, a nie da się przecież obrazić instytucji. Tak w skrócie.
@BrickOfTheWall wiesz, że dokładnie powtórzyłeś mój argument? Z tymi bucikami lol tak właśnie do tego to prowadzi, a ja twierdzę, że każdy powinien mieć prawo do protestu o ile nie łamie prawa, w sensie nie niszczy np. czyjegoś mienia. Zgadzasz się z tym czy nie? Czy uważasz że ci z tymi bucikami powinni być karani?
@lingerer spójrz jak ludzie są zacietrzewieni. Nawet powtarzają moje argumenty, jakby tylko przeczytali nagłówek nie do końca rozumiejąc, że nie jest istotne czy się z nią zgadzam, a istotą nasze prawo do protestu, a mają pretensje że ktoś im ogranicza prawo do protestu lol
@Tibr
Absolutnie się zgadzam. Każdy powinien mieć prawo do demonstrowania tak długo jak długo nie utrudnia innym ludziom korzystania z ich wolności.
Wzywanie do niedokonywanie aborcji jest jak najbardziej OK - ale fotografowanie i wrzucanie w sieć wizerunków kobiet wchodzących do kliniki - jest prześladowaniem.
Wzywanie do zrównania Kościoła Katolickiego z innymi organizacjami społecznymi - jest OK. Zakłócanie lub blokowanie rytuałów i obrzędów gdzie udział jest dobrowolny - jest prześladowaniem.
Wypowiedzi w rodzaju "uważam aborcję za morderstwo", "uważam religię za mity z mchu i paproci" - to jest wyrażenie poglądu. Obrzucanie kogoś błotem bo ma takie lub przeciwne zdanie - jest prześladowaniem.
itd. itp.
Niby takie proste - ale ludzie wolą myśleć kategoriami "NASI - DOBRE, NIENASI - NIEDOBRE"
@BrickOfTheWall i od tego powinniśmy zacząć w Polsce;-) patrzeć co nas łączy a nie co dzieli, bo owszem czasem są to różnice fundamentalne jak np. w przypadku aborcji ale w większości innych rzeczy tych różnic nie będzie tak znaczących i wtedy dostrzeżemy, że można się "dogadać". Nie stawiać ad hoc adwersarza w roli antagonisty ;-)
@Tibr toteż nikt tu jej tego prawa nie odbiera, nie wiem czemu sie akurat w taki sposób uczepiłeś tematu. Ale tak w woli ścisłości, jeśli chce oprotestować wyrok sądu, to nich może ...nie wiem....idzie prostestowac pod sąd? W przeciwnym wypadku nie wygląda to jak protest, tylko jak samosąd. Szkodliwości oceniać nie będę bo nie mi to robi.
Pomyślałam o Dodzie ale chyba już wiem o co ci chodziło. Nie wiem natomiast co to ma do tematu wmtakim razie.
@ByleBadyle piłem do tego skoro straży granicznej jako instytucji nie można obrażać/stygmatyzować to komisu samochodowego też się wydaje analogicznym. Mowa jest, że stoi przed komisem nie przed jego domem;-)
@Tibr ale to nadal nie to samo. Właściciel komisu nie wystąpił do sądu jako komis tylko jako osoba prywatna, chroni go prawo dotyczące obywateli, nie instytucji. Nie wiem jak wyglądało powództwo straży granicznej ale domyślam się, że zarzucano "obrazę sprawowanego urzędu". Nadal również obraza wobec człowieka czy urzędu nie jest tym samym, co nękanie i stygmatyzowanie. To, co robi ta kobieta, ma charakter uporczywy i złośliwy. Gdyby wykrzyczała jednorazowo temu panu swoje zdanie to zgoda - wolno jej. Ale nadal myślę, że powinna to zrobić wobec sądu, bo to z jego wyrokiem się nie zgadza.
Żyj i daj żyć innym
OdpowiedzStarsze nawiedzone Panie wymrą a kościół wreszcie w tym kraju zdechnie. Jest szansa że tego doczekam. Gratulacje dla faceta, który poradził sobie z chorymi zwyczajami tych darmozjadów kościelnych. Problem istnieje w całym kraju.
Odpowiedz@rogeros123 Nie, nie ma szansy ,że tego doczekasz.
Sądząc po treści zdjęcia, chodzi chyba o kustosza muzeum polskiej motoryzacji, a nie handlarza samochodami ;-)
OdpowiedzSądząc po widoku ze zdjęcia, chodzi chyba o kustosza muzeum polskiej motoryzacji, a nie handlarza samochodami ;-)
Odpowiedz