@wawrzynkor tfu, sprząta się sprząta i dezynfekuje narzędzia pracy. Sorry kolego ale to już nie są lata 90. Chodzę do różnych fryzjerów i wiem, że mocno się pilnują, tfu :-)
@Bebej1 , daj spokój. To orka na betonie. Już tu na demotach o tym dyskutowałem. Próbowali mi udowadniać, że barber to strzyżenie + jakiś super wyjątkowy artysta od brody, bo zwykły fryzjer nie da rady podciąć i podgolić brody. Wkurzają mnie te barbery jak nie wiem co!
@adamis62 Fryzjer? Chłopie jak znajdziesz chwilę czasu i lusterko to sam to zrobisz. Grunt to cierpliwość w wyprowadzaniu porządanego kształtu brody. Cała reszta to kosmetyka i nie trzeba za to przepłacać u Barbera. Jak ktoś nie ma czasu, lub po prostu chce sobie gdzieś wyjść, pogadac i się zrelaksować, przy okazji wypielęgnować brodę, to idzie do Barbera. Takie miejsca mają swój klimat, co by nie pisać.
@adamis62 Wiesz, mieszkam w Szkocji. I faktycznie tu jest barber. Ale tu, a nie w Polsce!
A w Polsce jest zdaje się jakaś ustawa mówiąca o ochronie języka. Jak widać martwa.
@Bebej1, a są tam, oprócz barberów, też zwyczajni fryzjerzy? Jeśli tak, to to jak się nazywają. Pytam, bo tu na Demotach jeden mi udowadniał, że w krajach anglojęzycznych jest taka różnica.
Kilka razy byłem w GB, ale jakoś nie zwróciłem uwagi.
@adamis62 Hairdresser - to jest to słowo. Owszem ,czasami mówią barber. Ale zdecydowanie częściej hairdresser. Czy jest jakaś różnica w znaczeniu? Nie mam pojęcia. Ale mnie zaintrygowałeś. Odpytam lokalsów. A TY masz zadanie :D
Namów kogoś by powiedział
- wczoraj
i
- tak dwa dni
Ale po angielsku. Szybko i niewyrażnie. Jeśli ktoś nie zna języka, to nie usłyszy różnicy.
Super, ciekawe jak poradzili sobie z wszawicą. Potem się ludzie dziwią, zadbany, bogaty, czysty a wszy ma. Teraz wiem skąd.
Odpowiedz@wawrzynkor ale jesteś niedobry, tfu :-)
@Zwierze_z_ ciekawe czy byś tak usiadł na fotelu wiedząc, że chwilę wcześniej była połowa mieszkańców dworca, hipokryto tfu :-)
@wawrzynkor Tak, bo tam się kuźwa nie sprząta, tfu :-)
@Zwierze_z_ Zdziwiłbyś się jak się sprząta, tfu :-)
@wawrzynkor tfu, sprząta się sprząta i dezynfekuje narzędzia pracy. Sorry kolego ale to już nie są lata 90. Chodzę do różnych fryzjerów i wiem, że mocno się pilnują, tfu :-)
@Zwierze_z_ Słyszałem taką samą historię od gościa co latał po burdelach, też mówił że się pilnują :D:D, tfu :-)
@wawrzynkor a to sorka, jak latasz po jakichś "fryzjerach" to się nie dziw, że Ci wszy dają w pakiecie, kurka furka, tfu :-)
To uczucie gdy bezdomny menel chadza do barbera a ty nie masz nawet na zwykłego fryzjera
Odpowiedz@Arek942 Jak nie masz 50 zł na fryzjera, to sam jesteś kandydatem na menela.
@Jur4578 miałem parę tys zł ale zapłaciłem podatki i nie mam teraz nawet 50zl
@Arek942 Ja też się cieszę, że rządzi nami klika Kaczyńskiego...
@Jur4578 4 lata temu pracowałem w Szwecji. Tam mi na koniec roku zabrali 5x więcej niż w pl. Więc może być jeszcze gorzej :)
Z jakiś powodów, człowiek który ma takie coś na twarzy nie budzi mojego zaufania jako stylista czegokolwiek, także włosów.
OdpowiedzNo tak... stare dziady (takie jak ja) chodzą do fryzjera - zaś postępowe pokolenia (pardon: progresywne generacje) strzygą się u BARBERA.
OdpowiedzBarberzy ??? A poczciwi fryzjerzy w naszym kraju to już powymierali ?
Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 2 March 2023 2023 11:18
OdpowiedzSkaczący łupież też usunęli?
OdpowiedzFryzerów grupa. FRYZJERÓW baranie!
Odpowiedz@Bebej1 , daj spokój. To orka na betonie. Już tu na demotach o tym dyskutowałem. Próbowali mi udowadniać, że barber to strzyżenie + jakiś super wyjątkowy artysta od brody, bo zwykły fryzjer nie da rady podciąć i podgolić brody. Wkurzają mnie te barbery jak nie wiem co!
@adamis62 Fryzjer? Chłopie jak znajdziesz chwilę czasu i lusterko to sam to zrobisz. Grunt to cierpliwość w wyprowadzaniu porządanego kształtu brody. Cała reszta to kosmetyka i nie trzeba za to przepłacać u Barbera. Jak ktoś nie ma czasu, lub po prostu chce sobie gdzieś wyjść, pogadac i się zrelaksować, przy okazji wypielęgnować brodę, to idzie do Barbera. Takie miejsca mają swój klimat, co by nie pisać.
@adamis62 Wiesz, mieszkam w Szkocji. I faktycznie tu jest barber. Ale tu, a nie w Polsce!
A w Polsce jest zdaje się jakaś ustawa mówiąca o ochronie języka. Jak widać martwa.
@Bebej1, a są tam, oprócz barberów, też zwyczajni fryzjerzy? Jeśli tak, to to jak się nazywają. Pytam, bo tu na Demotach jeden mi udowadniał, że w krajach anglojęzycznych jest taka różnica.
Kilka razy byłem w GB, ale jakoś nie zwróciłem uwagi.
@adamis62 Hairdresser - to jest to słowo. Owszem ,czasami mówią barber. Ale zdecydowanie częściej hairdresser. Czy jest jakaś różnica w znaczeniu? Nie mam pojęcia. Ale mnie zaintrygowałeś. Odpytam lokalsów. A TY masz zadanie :D
Namów kogoś by powiedział
- wczoraj
i
- tak dwa dni
Ale po angielsku. Szybko i niewyrażnie. Jeśli ktoś nie zna języka, to nie usłyszy różnicy.