Demotywatory.pl

Menu Szukaj
+
370 389
-

Zobacz także:


R konto usunięte
+13 / 21

@VisitorQ Już zrezygnowałeś z jazdy samochodem/autobusem żeby być lepszy? To jeszcze nic nie kupuj w sklepie bo towar został dowieziony przez auta.

Odpowiedz
koszmarek66
-1 / 13

Ale niektórzy będą tu nadal wyżywać się na Dekatlonach, Leruach i Oszonach...

Odpowiedz
S seybr
+3 / 5

@Cammax
1. Głównie nie lubią nas ludzi z niższych sfer bez większego wykształcenia. Powód banalny, barany z Polski psują im rynek pracy.
2. Nie utrzymujemy, to że ty nie. Wiele firm utrzymuje, nawet taka z którą współpracuję.
3. Kto ma złoża ten dyktuje warunki. W Polsce rządzą nieudacznicy, tyle w temacie. Przed nimi nie byli lepsi. Gdy nauczyciel pcha się do władzy, wiadomo będzie źle. Ci ludzie nie mają predyspozycji do rządzenia i tworzenia pieniądza, bogatego kraju. Tylko daj, lub zabierz innym.

Cammax
-3 / 3

@seybr 1. czyli uważasz, że skandynawscy politycy to niższe sfery i że nie są wykształceni? Inteligentni i mądrzy to nie są, dobrymi ludźmi z całą pewnością również nie są, ale nas nienawidzą i to jest fakt dotyczący zarówno tamtejszej skrajnej lewicy i zwykłej lewicy. No i też prawicy, która teoretycznie nawet nie może istnieć legalnie w tamtych regionach.
Też ich kiedyś broniłam, czego dziś się wstydzę i żałuję. Więc apeluję do każdego, kto nadal uważa, że może nie każdy taki jest o poczytanie co oni o nas piszą (ja dopiero dzięki temu otworzyłam oczy),
2. Chodzi głównie o relacje rządowe. I to jest jedyna rzecz za jaką mogę pochwalić PIS. Ale nie zupełnie, bo nienawiść za przeszłość to dla nich świętość, bo to banda hipokrytów, których obchodzą jedynie niemieckie zbrodnie i mimo swoich przekonań nie mieli żadnych oporów przed klepnięciem akcesji Szwecji (na szczęście nie wejdą do NATO, bo Turcja jest przeciwko). Nie musieli nawet przywoływać historii jako argumentu (bo rodziłoby to straty wizerunkowe dla nas). Wystarczyło powołać się na to, że Szwecja to nasz wróg i źle nas traktują, albo że nie pomagają innym, więc i członkowi NATO też by nie pomogli,
3. Smutne ale prawdziwe. Wiem, że USA i kraje arabskie też będą mogły nam dyktować ceny według swojego uznania. Liczę się z tym. Niemniej jednak są bardziej wartościowe i godne zaufania niż kraje skandynawskie no i może dadzą ceny zbliżone do cen dla innych krajów. Skandynawom to nawet się boje myśleć ile byśmy musieli płacić. Na szczęście nie będziemy, bo oni nam gazu i ropy w życiu nie dadzą.
Powinni rządzić specjaliści w danych dziedzinach. Przykładowo: minister sprawiedliwości- profesor nauk prawnych, minister zdrowia- profesor medycyny, minister finansów- profesor ekonomii, bo tacy chyba już jakieś pojęcie mają. A przynajmniej nie są tak odklejeni jak obecni politycy. Wiadomo, nikt im nie zabrania żeby robili hobbystycznie jakiś inny kierunek. Ale np. historyk nie nadaje się do zarządzania finansami. Przynajmniej zazwyczaj.
To też wina elektoratu. Gdyby chociaż trochę ogarniali ekonomię, to wyśmialiby polityka, który powie, że da np.1000 zł. A że nie ogarniają, to nie tylko nie wyśmiewają, ale i popierają takiego.

S seybr
0 / 0

@Cammax
Pisałem przecież o ludziach którzy głownie pracują jako fizyczny. Wszedłem w politykę. Przeciętny polak w pracujący u nich to głównie pracownik fizyczny. Głupków tam sporo pojechało. Norwegowie to specyficzny kraj. Wyrobili sobie opinię o nas na podstawie baranów, którzy tam robią cyrki. Chcesz wku.. norwega to wspomnij o współpracy z Niemcami podczas II wojny światowej.
2. Ty myślisz jak kacapy nas zaatakują to będziemy mieć ogromną pomoc od NATO? Zostaniemy zdani samych na siebie. Niemcy z kacapami rozdali karty, ale im trochę nie wyszło.
3. Skandynawia a w zasadzie Szwecja zaorała się swoją polityką i ciapatymi. Mam inne zdanie. Militarnie, gospodarczo cała Europa powinna być przeciwko kacapowi. Jakoś gdy istniał blok wschodni, Europa mogła żyć bez gazu i ropy od nich. Tylko jedność spowoduje, że kacpaskie orki zostaną u siebie. Ze swoim burdelem, syfem i całą kulturą. Oni nigdy nic innemu narodowi dobrego nie dali.
Uważam, demokracja powinna być ograniczona. Zawodowi bez prawa głosu, powinien być test z podstaw ekonomii i prawa. Kto go nie przejdzie to nie ma prawa głosu. Ludzie którzy mieszkają po za Polską, tam płacą podatki. Utrata prawa wyborczego po 3 latach mieszkania po za Polską.
W Polsce baran który ma problem z policzeniem 2 + 2 ma takie samo prawo głosu jak człowiek, który ogarnia prawo i ekonomię. Na idiotach budują sobie elektorat.
Jak słyszę od takich baranów, rząd da. Mam chęć strzelić w pysk. Czyżby rząd w wolnych godzinach szedł do kopalni, wydobywał złoto i ze sprzedaży dawał?


Cammax
+2 / 2

@seybr 1. A mi zaś chodziło o to, że tamtejsi politycy również nas nienawidzą. My dla nich jesteśmy tylko niewolnikami, tępymi robolami i podludźmi. Hitler, gdyby żył, to byłby dumny że swoich sojusznikow. A kobiety również darmowymi prostytutkami i to niestety często fakt, bo niektóre są na tyle głupie, by uwierzyć, że Norweg/Szwed/Duńczyk naprawdę się w nich zakocha.
W tych krajach nawet nikt nie uważa nas za ludzi. Chyba że imigranci z całkiem innych regionów lub inni Polacy. Ja nie wiem, czemu Polacy nadal tam wyjeżdżają i pokornie znoszą te upokorzenia? A ci hipokryci nas oceniają na podstawie zachowań kilku patusów.
Fakt, kraje skandynawskie były sojusznikiem Hitlera i również odpowiadają za zbrodnie na Polakach.

2. Nie myślę, że nas zaatakują. To tylko taki scenariusz mający na celu uświadomienie ludziom, na kogo na pewno nie możemy liczyć. Skandynawia prędzej pomogłaby Rosji a nie nam.

3. Racja. Co "najlepsze" w Szwecji miłej widziani są wszyscy czarni niż my. To samo w innych krajach skandynawskich.
Ale jak się dogadać z kimś, kto nas tak bardzo nienawidzi i tak źle nas traktuje? Nie wiem, wyobraź sobie, że masz sąsiada. Odpowiada on za śmierć prawie całej twojej rodziny (jest z tego dumny i żałuje, że nie całej rodziny), prześladuje cię na każdym kroku, nienawidzi cię. Nazwijmy go A. Masz też drugiego sąsiada. Kiedyś tam mieliście konflikt, też trochę złego zrobił, ale przeprosił i obecnie macie neutralne relacje. Tego znów nazwijmy B. No i widzisz, że B atakuje A. Co robisz? Ja oficjalnie zachowuje neutralność, ale po cichu pomagam B. A to dosłownie Szwecja, a B Rosja.

O, w końcu się ktoś ze mną zgadza co do tego testu. Jestem w szoku. Bo zawsze jak to proponuję, to wszyscy "nie, nie w życiu, to łamanie praw człowieka itd." łamią to Szwedzi, Norwegowie, Duńczycy, Islandczycy i Finowie prawa Polaków, a nie ja prawa człowieka pomysłem jakiegoś testu.
Ja też. Świat wokół nich może zapłonąć, może się okazać, że ogień podłożył rząd, a oni o tak "bynamni dajo".

Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 4 April 2023 2023 20:46

S seybr
0 / 0

@Cammax Pracowałem w Danii jako student i miałem świetną atmosferę w pracy. Byli zadowoleni że jestem studentem i dorabiam podczas przerwy wakacyjnej. Dobra kasa była i zdobyłem doświadczenie. Jako że mam pozwolenie na broń, nie raz miałem kontakt ze skandynawami. Spora część ludzi, którzy byli lub są w wojsku. Jedna pasja i wspólny cel. Owszem trafiło się kilku idiotów. Ja się nie pier... ze słowami. Finowie wstępują do NATO. W przeciwieństwie do Polaków, tam wielu obywateli posiada broń i są przeszkoleni. U nas na dzień dzisiejszy ameby w apaszkach, torebkach mogą co najwyżej postrzelać z flamastrów albo z piz...

2. Finowie nienawidzą kacapów. Nie dziwie się, bo kto może ich lubić?

3. Ja się cieszę że ty też się ze mną zgadzasz w sprawie testu. Jakiś czas temu tłumacze koledze. Przykład z brzegu, debil tatuś patuś i mam patuś. Całe życie na socjalu, ma takie samo prawo głosu co ty czy ja. Z punktu ekonomicznego to pasożyt, narobił 6 dzieci. One też są pasożytami bo robią co ich starzy. Łącznie mają 10 głosów. Ja z żona pracuję dzieci dorosły, lub się nadal uczą. Nasz mądrych jest czwórka, ich debili 10. Chcemy dobrze dla siebie i kraju. Przegrywamy z debilami. Nie pracują i nie przeszli testu, powinni siedzieć cicho.
Mieszkam na wsi, patusowi odebrali czwórkę dzieci, ma kolejne małe. Ani ona ani on nie pracują, ale co dziennie stać na ćwiartkę i czteropak piwa. Inni siedzą cały dzień pod sklepem. Mam chęć im przypierniczyć, ale po co mi problemy.

Traktują nas tak, bo Polak jeździł w latach 90 tych do najgorszych prac. Nie szanował siebie, dla czego oni mają nasz szanować? Wierz mi że znam spoko ludzi, jestem kontaktowy. Oni potrafią szanować inteligentnych ludzi.
Kiedyś gadałem z Niemcem. Woli on zatrudnić Polaka niż Niemca ze wschodu. Wschodni mają mentalność prusaka.

Kwestia wojny, ostatnio się nie mylę. Takie przemyślenia rodem od Jonasza. Przed igrzyskami powiedziałem, że ruskie zaatakują Ukrainę od trzech do czterech dni po ich zakończeniu. Nie pomyliłem się. Kilka kwestii militarnych trafiłem.

Dla mnie największymi rasistami w Europie są kazirody, czyli Holendrzy. Pisze o ludności, miałem z nimi kontakt. Jedynie co Holandii lubię to muzykę, ich dji i eventy. Dla mnie krzywy kraj.

Cammax
+1 / 1

@seybr 1. Tyle że tych idiotów tam jest sporo. Generalnie Polacy nie są mile widziani w tych krajach. Może jest ok, ale jak powiesz, że jesteś Polakiem, to już gorzej. Podobno do tego stopnia, że wielu ludzi boi się rozmawiać po polsku publicznie (np. z innym Polakiem, przez telefon z rodziną z Polski) lub zmienia nazwiska na mniej polskie. Faktycznie, "wspaniałe" to narody, które nas tak traktują.
W sumie u nas większość nawet nie umiałaby obsłużyć broni. Większość nawet nie miała nigdy broni w ręku (chyba że liczymy w grze lub jakieś zabawkowe bronie w dzieciństwie, które kupowało się na kramach).

2. Ale za to Szwedzi, Norwegowie, Duńczycy i Islandczycy nic do Rosji nie mają. Już nas bardziej nienawidzą. Kraje te mają całkiem dobry kontakt z Rosją.

3. Ja też. Zwłaszcza, że chyba pierwszy raz widzę kogoś, kto ma w tej kwestii takie samo zdanie. Dodatkowo widzę też inny problem- głos żula spod sklepu jest warty tyle samo, co głos profesora prawa, czy ekonomii.
Zwłaszcza że nikt od nich nie wymaga wiedzy typu "co reguluje art. 24 jakiejś ustawy o której pierwszy raz słyszysz?". Ale to przesada, że ktoś uważający że nie płaci podatków wybiera nam rząd.

Smutne, ale prawdziwe. na świecie już zawsze będziemy postrzegani jako tania siła robocza, niewolnicy, którzy wykonują poniżające pracę, których miejscowa ludność nigdy się nie złapie. Dlatego tak nami się tam gardzi. Kraje skandynawskie gardzą fizycznymi pracownikami, zwłaszcza "podludźmi" (czyli w ich rozumieniu: Polakami).

Mi osobiście się wydawało, że nie będzie wojny. Moje podejście było takie, jak do groźby ataku Rosji na nas.

Co do Holendrów, to też mi się obiło o uszy, że bardzo nie lubią Polaków. Ale wiem też że wyjątkiem są kibice Bredy (dzięki generałowi Maczkowi).

S seybr
0 / 0

@Cammax

1. Tak Polacy są rozbrojeni. Ja strzelam, kiedyś dużo trenowałem. Obecnie mało. Mam broń, żona ma broń. Moje dzieci trenują. Zaczynali od wiatrówki, następnie KBKS, obecnie broń palna. W tamtym roku moja córka była na strzelnicy. Nie nasza, tylko jednego z kół sportowych. Pojechaliśmy na piknik. Córka strzelała z karabinka, który używany jest przez jednostki specjalne. Coś ala MP5. Strzelała do tarcz ruchomych. Podsumowanie instruktora, panowie tak powinniście strzelać. Hahah jak się potem dowiedziałem, czynni policjanci.

2. Islandczyk nic nie ma? Chyba znam innych. Ku.. na ruskich.

3. Taka jest historia. Do USA wypływali głownie same gamonie, ćwoki. Po otwarciu granic ludzie głownie bez większych perspektyw, wykształcenia, pisze o całym zachodzie. Marginesem stanowią ludzie na poziomie. Owszem tacy ludzie też pracują i często są szanowani.

Mam znajomą która wyjechała do Niemiec z rodziną. Obraziła się na mnie, że powiedziałem prawdę. Tam jesteś obywatelem trzeciej kategorii. Twój mąż, ty pracujecie fizycznie. Nie macie większego wykształcenia, tam jesteście zwykłymi robolami. Przed moimi słowami usłyszałem "U nas w Niemczech". Żeby chociaż dobrze język niemiecki znali, dukają mimo tylu lat. Rynek niemiecki się zmienił. Kiedyś Polacy wykonywali fizyczne roboty, głównie w rolne. Obecnie budowlance, usługi tego typu. Jest sporo inżynierów. Mój kolega jest głównym szefem, dyrektorem w firmie programującej, robiący specjalistyczny soft. Kilku niemców burzyło się, ale to byli prusaki. Już nie pracują.

Pracowałem jako student w Holandii. Są różni, najwięcej do powiedzenia mają pracownicy bez większych papierów. Jeden do mnie i kolegi powiedział "arbeit macht frei". Przywaliłem jemu taką bombę, że zemdlał. Była afera, ale warto było. Obyło się bez policji. W Holandii są spore kary za takie teksty.

Mój kolega pracuje w firmie, gdzie miał w obowiązku ustawiać, mówić gdzie dany TIR ma zaparkować z naczepą, rozładować się czy załadować. Problem był jedynie u holendrów. Jesteś w Holandii, mówi po holendersku. Kolega pierd... i będzie jedynie w języku angielskim. Jak go zdenerwowali to robił tak, aby długo czekali. Co nie którzy nabrali pokory. Z innymi narodami jakoś nie miał problemów. Obecnie jest kierownikiem działu i ma pod sobą ludzi.

Jak przed wejściem do UE straszyli nami. Tak było we Francji. Polak zabierze wam robotę itp.

Są kraje, jak usłyszą że Polak to się cieszą.

Cammax
0 / 0

@seybr 1. Bo u nas nawet chyba nawet dostać pozwolenie na broń. Nie wiem, bo nigdy się o to nie starałam, ale na logikę wydaje mi się, że gdyby było łatwiej, to i więcej ludzi by miało dostęp do broni. No i u nas nawet jak użyjesz tej broni w obronie koniecznej (np. przed jakimś włamywaczem) to możesz mieć bardziej przerąbane niż sprawca, zwłaszcza jeśli go za bardzo uszkodzisz.

2. Ok, ale za to Szwedzi, Norwegowie i Duńczycy mają dobre relacje z Rosją. I bardziej lubią Rosjan niż Polaków. Tu chyba nikt nie zaprzeczy.

3. Nie bez powodu wsrod Poloni w USA wygrywa PIS. Wyjadą tacy bez wykształcenia, znajomości chociaż angielskiego i nic dziwnego, że świat słysząc Polak myśli tępy robol.

Też znam trochę takich, co za granicą są zwykłymi "robolami", ale jak wrócą do siebie, to zachowują się jakby byli tam niewiadomo kim. Nie wspominając już tych, którzy po kilku tygodniach w innym kraju już czują się jego obywatelami i "zapominają polskiego".

W krajach skandynawskich nadal straszy się Polakami. Dlatego tamtejsza ludność woli, by przyjeżdżali nawet czarni i muzułmanie, byle tylko nie Polacy. I oni na pewno nie cieszą się, gdy slyszą, że ktoś jest Polakiem.
A my jakbyśmy mieli trochę honoru, to nie pchalibysmy się do krajów gdzie nas nie chcą i nienawidzą do najbardziej poniżających prac.

S seybr
0 / 0

@Cammax

1. Dostać pozwolenie na broń, to nie jest aż tak trudne. Oczywiście nie jest tak łatwo jak USA. Każdy stan to jakoś reguluje. Oczywiście w wielu stanach jest tak, idziesz wybierasz i kupujesz. Sprzedawca sprawdzi czy jesteś notowany. Jak nie to bierzesz. Są też pozwolenia ale to też jest regulowane. Nie każdą broń kupisz od tak.
U nas głownie są dwie drogi. Zapisujesz się na do klubu strzeleckiego, musisz być na zawodach, minimu trzech do roku. Robisz kurs, zdajesz egzaminy teoretyczne i praktyczne. Dalej wiadomo psycholog, psychiatra i Policja. Kupujesz broń w celach sportowych.
Druga droga to broń w celach łowieckich, myśliwska. Idziesz na kurs, robisz roczny staż w kole. Zdajesz egzamin teoretyczny i praktyczny. Dalej psychiatra, psycholog, lekarz ogólny i Policja.
Przerabiałem to.
Z tymi włamaniem. Prawo w Polsce jest do dupy. Powinno być jak w US. Wchodzi złodziej, zabiłeś. Policja sprawdza, notowany za włamy, siedział. Mówią dziękujemy, wyrwał pan chwasta.

2. Tutaj kwestia sporna, mamy lekko inne zdanie. Jako strzelec mam kontakt i wielu z nich ma inne zdanie. W sumie mogę tobie przyznać rację, jeżeli chodzi o ogół.
Znam takich, którzy przesiedzieli w US 20 lat, ich angielski to dramat.
Mi amerykanin powiedział. Masz akcent i mówisz jak południowy wieśniak. Jest to w pewnym sensie dla amerykanina obraza, jednak w tym wypadku plus. Powiedział, przez to dobrze mnie rozumie.
Może kiedyś będę miał czas i środki to polecę do niego. Odwiedzę miejsce gdzie był kręcony Przystanek Alaska. Ma rodziców, którzy blisko mieszkają.

Kwestia nienawidzenia nacji. Nikt tak nienawidzi graczy onlinie jak ruskich i turków. To są najbardziej toksyczni gracze. Mało gram, tym bardziej online. Ale jak grałem to bany głównie dostawali ruskie.
Byłem w sojuszu, gdzie było 60 chłopa z całego świata. Mieliśmy jednego chłopa z Rosji. Okazało się że jesteśmy w tym samym wieku. Pracuje na Syberii. Powiedział czemu tam mieszka. Jest praca i dobre zarobki.
Największy wróg zagranicą dla Polaka to drugi Polak. Spotkałem się z tym. Gdy byłem w Danii, podjechałem z niedzielę na stację paliw. Widzę że ludzie z Polski. Dwóch chłopa z kobietą. Pytam się jaki mają problem. Wyszło że mieli mieć pracę i ich znajomy wysterował. Pytali się o budowę, nazwę firmy. Podjechałem z nimi, rozmawiam z stróżem. Ten zadzwonił do kierownika, który przyjechał. Okazało się, że nie pierwszy taki przypadek. Typ brał kasę za załatwienie pracy, następnie umywał ręce. Pogadaliśmy z kierownikiem, znaczy ja oni zero języków. Kierownik potrzebował pracowników. Zostali zatrudnieni, po kilku miesiącach spotkałem ich w Polsce, przypadek. Podziękowali mi, chłop poleciał po dobrą rudą i dał w podzience. Nadal tam pracował i chwalił sobie.
Podróżowałem po Rosji w 2006. Byłem w mieście Kazań. Starałem rozmawiać się w języku rosyjskim. Czasem jak rozmawialiśmy w języku polskim. Młodzi zastanawiali się co to za język. Mnie ruskie brali za niemca. Nie wiem czemu. Nie raz rozmawialiśmy o polityce. Mają wyprane mózgi. Chociaż u nas nie lepiej, fanatycy pisu są identyczny.

W Meksyku rozmawiałem z meksykanką. Podszedł do mnie meksykanin. Ty gringo, podrywasz moją siostrę. Odpowiedziałem, że nie gringo a polak. Że tylko rozmawiam i pytam się o ciekawe miejsca. Od razu zmieniła się gadka. Kumpel zna perfekcyjnie hiszpanski. Wróciliśmy mocno zawiani, było o czym rozmawiać.

Miło się dyskutuje, mimo różnicy zdań. Ale i podobnych poglądów.

Cammax
-1 / 1

@seybr 1. Zgadzam się. Za to u nas normą jest sytuacja, gdy bardziej przerąbane ma ten, który się bronił, nawet jeśli napastnik przeżyje i w sumie nic takiego mu się nie stanie.
Patrząc na to jakie u nas jest podejście do takich kwestii, to strach się bać co by było gdyby zastała nas wojna. W 1939 też tak szybko padliśmy m.in dlatego, że nie mieliśmy czym się bronić.

2. Jednak większość tam woli Rosję niż nas. Nie wiem, czy to dobrze, że takie narody są/być może będą w NATO. Mam poważne obawy co do tego, choć wiem, że i inni członkowie pewnie nie kiwną palcem w naszej sprawie. Ale już lepiej by nic nie robiły niż by blokowali tych, którzy chcą coś zrobić lub pomagały stronie przeciwnej nam. A Szwedzi, Norwegowie i Duńczycy na pewno poparliby Rosję, a nie nas. Być może na zasadzie, że dla nich to jest "mniejsze zło".

Też często słyszę, że nikt za granicą nie wyroluje tak jak inny Polak. Czasem nawet, że jak Polak nie zaszkodzi, to już pomógł. Coś w tym jest. Choć nie usprawiedliwia to Skandynawów.
A to pierwszy raz się spotykam z tym, że nas ktoś bierze za Niemców. Zazwyczaj z tego co słyszę, to biorą nas za ruskich. Czasem nawet myślą, że Polska to jakieś miasto/województwo (lub coś tego typu) w Rosji.

Czasem mam wrażenie, że bardziej szanują nas w dalekich krajach niż w tych bliskich.

Mi się rzadko zdarza trafić na kogoś z kim albo w 100% się zgadzam, albo w 100% nie. Zazwyczaj jest tak, że jest jakaś kwestia, w której totalnie się z kimś nie zgadzam i nie jestem w stanie się w tej kwestii z tą osobą dogadać, ale jest też coś w czym się z nią zgadzam. Nawet jeśli jest to jakiś niepopularny pogląd.

S seybr
0 / 0

@Cammax W Rosji mogli myśleć że jestem Niemcem, może dla tego że chciałem przechodzić na język angielski. Mój rosyjski nie jest dobry. Na bazarach starałem się rozmawiać w języku rosyjskim. Nawet prywatnie pochodziłem na zajęcia.

Mam takie towarzystwo, ekipę. W skrócie, stanowimy zbiór ludzi jak w Przystanku Alaska. Mamy różne poglądy, wykształcenie czy zasoby finansowe. Mamy też różne pasje. Ale mamy też dużo wspólnego. Mimo różnić, ale szanujemy się i polegamy na sobie. Czasem potrafimy sobie dać nie jeden pocisk słowny, ale to dla humoru. Nikt się nie obraża. Czasem jeden z moich kolegów wejdzie na tematy polityczne. Zazwyczaj jak z nim rozmawiam kończy się, pier..., on ty też pier....lisz. Zmiana tematu i spoko. Nie raz rozmawiamy o historii, wyciągamy różne wnioski. Kiedyś przyjechał mój kolega, wykłada na uczelni nauku historyczne. Jak wszedł w temat. Letnia pora, grill plus alkohol. Ja się zmyłem o 12 w nocy a on gadał z kumplem do 2.
Lubię gry słowne. Czasem lubię wkurzyć jednego kolegę. Zawsze się łapie, wychodzę z tekstami rasistowskimi. Po jakimś czasie łapie się że robię sobie jaja. Lubię rozmawiać, ale nie lubię jak ktoś narzuca mi swoje poglądy. Lubię poznawać nowych ludzi.
Już dobrych kilka lat temu, przyjechał kolega do swoich rodziców. Wyszliśmy na piwo, na godzinę. Jak to na wsi są miejscówki. Siedzimy sobie, podchodzi typ. Pyta się czy znamy angielski. Mówimy że tak, okazało się że jest z Islandii. Moje pierwsze pytanie skąd jesteś i co tu robisz. Okazało się że ma dziewczynę z mojej wiochy, moja znajoma. Z godzinnego wyjścia zrobiły się cztery.
Znajoma ma kontakt z matką przez internet, jak coś się działo to wpadłem i naprawiłem. Kasy nie brałem i nie biorę, mówiłem rozliczę się Adą czy Ingri. Ostatnio przywiózł mi dobrą flaszkę rudej.

G konto usunięte
0 / 4

A KTO ICH TAM WIE JAKIE WAŁY ONI WCIĄŻ ODWALAJĄ, TYLKO TOTALNY FRAJER JESZCZE IM WIERZY, ja politykowi żadnemu nie wierzę bo każdy tylko ładnie gada dopuki nie przyssie gęby do koryta.

Odpowiedz
Elandiel1
+2 / 4

@Gorilla998 Dzisiaj kiedy słownik podkreśla błędy ortograficzne czerwoną krechą - świadczy o autorze siejącym w swej wypowiedzi babole jak najgorzej. Przeznacz trochę czasu na słownik ortograficzny, czytaj książki i nie niszcz naszego języka.

G konto usunięte
-2 / 4

@Elandiel1 Dzięki za troskę polonisto. Dla mnie ważniejszy jest przekaz treści zamiast przejmowanie się ortografią czy gramatyką, to nie szkoła tylko życie, czaisz to?

Elandiel1
+1 / 3

@Gorilla998 Nie wiem czy ktokolwiek bierze cię na poważnie czytając twój przekaz usłany błędami. Dawniej ludzie marzyli by móc pisać i mówić po polsku. Ty traktujesz ojczysty język jak prostytutkę a nawet gorzej bo prostytutce musisz zapłacić za przyjemność a ty gwałcisz język za darmo.

G konto usunięte
+1 / 1

@Elandiel1 Dobra nie zesraj się z tego żalu koleś, kolejny mądrala się trafił!

P pan_grajek92
+3 / 3

czyli idąc tą drogą, niemieckiego produktu też nie powinniśmy kupować skoro Niemcy oraz inne kraje Europy Zachodniej łamały embargo na broń i w latach 2015-2019 zbroiły Putina? pieniądz rządzi światem, a ty przejmujesz się gazem.

Odpowiedz
W wonsz1922
+4 / 6

A to wolałbyś gaz po 10 zł albo jego brak? Nie jestem za pisem i pluje na nich ale polski rząd w 1 kolejności powinien dbać o nas nie o ukrainę.

Odpowiedz
F Fahrmass
-4 / 4

Oj tam, oj tam. To, że zwykły obywatel nie ma prawa kupić za 30 groszy rosyjskich sezamków, nie znaczy, że Orlen nie może kupować rosyjskiego gazu za kilka milionów dziennie.

Odpowiedz
S stanbo
+3 / 5

istnieją umowy długoterminowe których zerwanie drogo kosztuje.

Odpowiedz
J jankes1234
0 / 2

@stanbo folksdojczom tego nie wytłumaczysz.

K korn82
0 / 2

A ja myślałem, że to całe LPG to przyszlo do nas z zachodu.

Odpowiedz