Demotywatory.pl

Menu Szukaj
+
348 357
-

Zobacz także:


krzysio6666
+2 / 4

Nie uwierzą, takie badania już były lata temu i jak im tak piszę to odpisują że to fejk, i oszustwo.

Odpowiedz
T tobimadara
0 / 0

@krzysio6666 Na słowo pewnie też bym nie uwierzył, gdybym w ogóle się tym nie interesował. Może spróbuj następnym razem podesłać jakieś linki do badań.

Btw. z takich ciekawostek, to jeszcze muchołówki mają pamięć. To znaczy przy trąceniu jej włosków zwiększa się poziom jakiegoś związku wapnia i musi on przekroczyć pewien próg, żeby się zamknęła.

krzysio6666
-1 / 1

@tobimadara Ależ oczywiście że wysłałem więcej informacji - odpowiedź padła taka że to fałszywe wnioski mające na celu poprzeć teorię która nam mięsożercom pasuje czyli że rośliny czują strach bo wyczuwają intencje z jakimi ludzie do nich podchodzą.

koszmarek66
+3 / 5

Piach skrzypi kiedy się go depcze... Ciekawe dlaczego...
:)

Odpowiedz
J jonaszewski
0 / 2

Wydawanie dźwięków to jeszcze nie powód, żeby uznać organizm za myślący i czujący. Potrzeba do tego mózgu, chociaż jak widać, do robienia demotów już niekoniecznie.

Odpowiedz
rafik54321
0 / 2

Czy można uznać że mrówka czuje? Niby się rusza, ale mózgu w głowie nie ma XD.

Znowu są rośliny zdolne do sprawnego poruszania swoimi "członkami", np rosiczki. Skoro potrafią poruszać swoimi kończynami, to jaką widziesz różnicę pomiedzy zwierzęciem które się porusza?

Do tego twierdzisz że rośliny się nie komunikują między sobą? Błąd.
https://www.youtube.com/watch?v=tfrpBCtMM9k

Rośliny są w stanie wymieniać pomiędzy sobą informację na poziomie biochemicznym. Podobnie, biochemicznie, za pomocą fermonów porozumiewają się mrówki.

Poza tym czym jest ból? To reakcja na uszkodzenie ciała. Jeśli roślina reaguje na to że jej ciało jest uszkodzone, to znaczy że czuje. Tym bardziej że te wydawane dźwięki nie służą regeneracji komórek.

Bardzo naiwnym jest twierdzić że nasze postrzeganie świata jest jedynym słusznym. Gdyby tak twierdzić, to należałoby uznać że dźwięki niesłyszalne dla ludzi nie istnieją, a to akurat (tj istnienie takich dźwięków) udało się udowodnić.

offset
0 / 0

Problem w tym, że "kamienie" nie są nieme. Np. taki kwarc wibruje z częstotliwością 32768 Hz, czyli o 12768 Hz powyżej max. częstotliwości słyszanej przez człowieka - o nieuszkodzonym słuchu... ja się nie kwalifikuję :/

Odpowiedz
rafik54321
-1 / 1

@offset Tylko czy kwarc emituje te dźwięki, bo jest to naturalna właściwość pierwiastków które występują w kwarcu, czy raczej jest to bezpośrednia reakcja na uszkodzenie kryształu.

Do tego trzeba sobie jasno powiedzieć że kwarc to nie jest materia ożywiona. Nie zachodzą w niej procesy przemiany materii, przy użyciu energii.
To co jest charakterystyczne dla organizmów żywych.

Tu w przypadku roślin, mamy sytuację że roślina wydaje dźwięki dlatego że jest uszkadzana. De facto krzyczy z bólu.

Odrzuć ograniczającą myśl, że świadomość musi wyglądać tak jak nasza. Taka bakteria też zwiewa przed przeciwciałem, a jakoś trudno odnaleźć w niej złożony układ nerwowy XD.