Demotywatory.pl

Menu Szukaj
+
295 309
-

Zobacz także:


S konto usunięte
-1 / 1

@krzysio6666 Jeżeli zrobić ankietę to wynik nie byłby jednoznaczny. Tylko kto miałby ustanawiać co się może wszystkim podobać. Możemy wrócić co szarych klocków. Wszystko było takie sobie. Ale każda forma ekrema jest szkodliwa. Zarówno „róbta co chceta” jak i „wszystko musi być takie same”.

krzysio6666
-1 / 1

@sl4w3x Oczywiście że misz-masz, pełna amerykanka jest zła, ale prawda jest też taka że miasto nie jest piękne, jest szare, bure i pełne kloców o różnej wielkości - co w tym pięknego? Tutaj nie do końca mamy do czynienia z reklamą, banerem czy bilbordem jak dla mnie to raczej elewacja i wygląda super.

R rogeros123
+8 / 16

Kraków i jakieś inne miasta już sobie nie pozwalają :) Az przyjemnie popatrzyć na miasto oczyszczone z dziesiątek ton reklamowego badziewia.

Odpowiedz
R rogeros123
0 / 2

@alexander1100 ciekaw jestem jaką diagnozę by Ci postawił psychiatra :) A może juz masz ? Co Ci tam zdiagnozowali ?

BrickOfTheWall
+6 / 14

Przestrzeń publiczna? A kto jest właścicielem budynku / działki ? Publiczność?

Odpowiedz
pokos
+5 / 11

@BrickOfTheWall . Publiczność jest właścicielem krajobrazu.

IwanBardzoGrozny
+3 / 5

@BrickOfTheWall
Jak wyjdziesz goły na balkon to mimo, że balkon jest Twój to jednak wkraczasz w przestrzeń publiczną.

Tutaj jest podobnie. Ktoś świeci ze swojej przestrzeni w obszar publiczny. Ja idąc taką ulicą mimo, że mogę nie chcieć dowiadywać się co tam w prywatnym sklepie media marketu słychać jestem tą informacją atakowany.
Stąd też w cywilizowanych krajach różne rozsądne regulacje w tym obszarze są czynione.

BrickOfTheWall
0 / 0

@IwanBardzoGrozny
Żyłem w jakimś takim przekonaniu, że aby od ludzi wymuszać jakieś zasady budowania i ozdabiania budynków potrzebny jest dokument zwany: "PLANEM ZAGOSPODAROWANIA PRZESTRZENNEGO"
który może wprowadzić ograniczenia co do formy i wielkości umieszczanych reklam.

Jeżeli nie ma prawnych ograniczeń to właściciel nieruchomości umieszcza co chce. Jeżeli komuś się nie podoba to powinien zmusić samorządowców do poprawek w Planie - a nie dojeżdżać przedsiębiorców którzy robią to do czego mają prawo.

IwanBardzoGrozny
0 / 0

@BrickOfTheWall
niby wolnościowiec a nagle się okazuje, że ktoś powinien coś a nie powinien czegoś innego.

Tak samo jak "przedsiębiorca" masakruje wspólną przestrzeń swoją radosną reklamową twórczością bo mu nikt nie zabrania, tak samo nikt mi nie zabrania masakrowania danego przedsiębiorcy za robienie czegoś co mi się nie podoba - może ta droga wydaje mi się skuteczniejsza niż apelowanie do leśnych dziadków w samorządach.

BrickOfTheWall
0 / 0

@IwanBardzoGrozny

Po prostu jest mniejszy burdel gdy działa się w ramach prawa a nie w sferze uznaniowości. To co jednego cieszy drugiemu przeszkadza.

E elefun
-5 / 7

To jedno, ale ich nachalne, chamskie reklamy i manipulacje cenowe sprawiają, że ludzie przestają u nich kupować.

Odpowiedz
Q Quel
+4 / 8

@elefun
To są tylko Twoje życzenia i opinia, że tak się dzieje. Żadna firma nie wydawałaby tak dużych pieniędzy na reklamę (nawet tak nachalną) jeżeli nie zwracałoby się im to.

Q Quant_
+2 / 8

Akurat obiekty na tych zdjęciach to są markety należące do sieci mediaexpert. W dodatku są to wolno stojące budynki, położone poza zwartą zabudową i z dala od centrum miasta. Z powyższych względów, w tym przypadku nie zachodzi przypadek zeszpecenia przestrzeni publicznej. Problemem są natomiast banery zasłaniające elewacje budynków mieszkalnych i usługowych, szczególnie w zwartej zabudowie i w centrach miast. Odpowiedzialni są za to właściciele kamienic i bloków, którzy dla pieniędzy są gotowi nawet zasłaniać sobie okna. I z takimi praktykami należy walczyć, natomiast markety mogą sobie otagować swój własny budynek i nic nam do tego.

Odpowiedz
A amarthar
+1 / 7

@Quant_ akurat to zdjęcie na samym dole jest z Chorzowa i znajduje się w centrum. Tuż obok zabudowy mieszkalnej.

A arturek444
+1 / 7

A kolejny demot może być z domami z dachem antracytowym bo mi się nie podobają, a też są w przestani publicznej bo je widzę. Mnie to nie obchodzi że są własnościowym budynkiem na prywatywnej działce

Odpowiedz
Sibul
-1 / 9

Przecież to jest elewacja elektromarketu, mogą brandować to jak chcą :D

Odpowiedz
Laviol
0 / 6

@Sibul , no nie, jeśli zapisy Miejscowego Planu Zagospodarowania Przestrzennego nie dadzą pozwolenia na żarówiastą kolorystykę.

M Madman07
+1 / 11

@Sibul Idąc tym tropem mogę wyjść nago ze swastyką na ramieniu na miasto bo przecież 'to moje ciało' = 'to ich elewacja' :P

voot1
+1 / 1

@Madman07 Słaby jesteś w analogie, market nie idzie sobie przez miasto tylko stoi w jednym miejscu na jakimś prywatnym terenie i nie ma na nim żadnych nieobyczajnych treści :)
Ale nawet stojąc u siebie na działce nie możesz być nago jeśli będziesz widoczny z miejsca publicznego. Jednak nikt nie zabroni Ci ubrać się na żółto z napisami Media Expert :)

Eaunanisme
+1 / 9

Niektórym z komentujących "wolność" weszła tak bardzo w krew, że będą bronić domu z kupy słonia, bo wybudowany (postawiony?) na prywatnej działce. A potem się dziwimy, czemu w tym kraju nie może być ładnie.

Odpowiedz
D Deithwen_PL
-2 / 6

@Eaunanisme Domagam się prawa do decydowania co ktoś może mieć postawione na swojej prywatnej działce. Potrzebuję tego prawa bo chcę uznać że Twój dom jest brzydki i masz go rozebrać.

IwanBardzoGrozny
0 / 2

@Deithwen_PL

wyobraź sobie że takie prawa istnieją w Polsce - na swojej prywatnej działce nie możesz postawić dowolnych obiektów - to się nazywa plan zagospodarowania przestrzennego.

w wielu krajach jest określone to bardzo dokładnie, z dokładnością do koloru ramy okiennej w Twojego prywatnego okna w Twojej prywatnej kuchni. O dziwo to się bardzo dobrze sprawdza.

D Deithwen_PL
0 / 0

@IwanBardzoGrozny Tak się składa że wiem co to mpzp i jak się to dobrze sprawdza jak np. w Krakowie pod piękną nazwą „Kraków – Nowa Huta Przyszłości” chcą zrobić na terenie Kombinatu park kulturowy, próbując zabronić rękami miejskiego konserwatora zabytków właścicielom budynków na terenie największej fabryki w Małopolsce modernizowania tych budynków, bo utrzymanie klimatu lat 50tych jest ważniejsze. Już jedną sprawę tam wygrałem.

Eaunanisme
0 / 0

@Deithwen_PL Dopóki żyjemy jako społeczeństwo wszyscy razem na kupie, a prywatne działki stoją płot w płot, a nie oddzielone 15 km lasu w każdą stronę, dopóty wypadałoby przynajmniej wypracować jakiś konsensus co do tego, jak ma wyglądać wspólna przestrzeń i jak z tym się komponuje mój czy Twój dom. Inaczej mamy chaos przestrzenny, syf wizualny i kakofonię barw. Jeśli odczuwasz potrzebę funkcjonowania w takim środowisku, to ogranicz się proszę do swoich własnych 4 ścian, a nie epatuj tym zasłaniając się pokracznie pojmowaną wolnością i prywatnością.

D Deithwen_PL
0 / 0

@Eaunanisme W ramach tego że żyjemy jako społeczeństwo chcę wypracowania konsensusu polegającego na tym że będę mógł uznać Twój prywatny dom za brzydki i kazać Ci go rozebrać. Mogę do tego celu być niewybieralnym urzędnikiem. Tak będzie uczciwie.

Eaunanisme
+1 / 1

@Deithwen_PL W ramach swobody do zarządzania swoim własnym prywatnym terenem tuż obok Twojego równie prywatnego terenu bardzo chętnie otworzę sobie chlew na 10000 świń. W końcu niczym nie skrępowana wolność, dobra?

D Deithwen_PL
-1 / 1

@Eaunanisme Jak na 10000 świń to kilkadziesiąt osób będzie miało przy nich pracę, będziesz potrzebować dostawców paszy no i będzie więcej towaru w postaci mięsa, co oznacza większą konkurencję a to oznacza spadek cen, zwłaszcza jeżeli sprzedaje się bez kosztów transportu, czyli lokalnie. Jakkolwiek przykład nie do końca dobry bo immisje w postaci hałasu i zapachu przenikają na nieruchomości sąsiednie, a walory wizualne, o których rozmawialiśmy nie przenikają a tylko zaburzają czyjeś poczucie estetyki, to jak dzięki Twojej działalności będzie można kupić tańszą wieprzowinę, dostawcy zyskają kolejnego klienta, a ludzie mają mieć pracę to jak dla mnie OK. To się chyba nazywa działanie dla dobra ogółu. Popieram.

Eaunanisme
0 / 0

@Deithwen_PL Zapach i hałas nie dla każdego będą tak samo uciążliwe, więc przykład dobry jak każdy inny. Ale cieszy mnie to, że jesteś gotów mieszkać przy chlewie z myślą, że może i śmierdzi kupą na 10 km, ale za to ludzie mają pracę. Wzór altruisty. Idź więc za ciosem i dla dobra kolejnych kilkudziesięciu osób przemaluj dom z neonowego na bardziej stonowany. Czy Twój altruizm i zrozumienie aż tak daleko jednak nie sięga?

D Deithwen_PL
0 / 0

@Eaunanisme Różnicą nie jest subiektywne odczuwanie dyskomfortu, tylko to że zapach i hałas przenikają na nieruchomości ościenne a pomalowana ściana nie. Żeby poczuć dyskomfort spowodowany pomalowaną ścianą należy wykształcić u siebie poczucie estetyki z którym ta ściana się kłóci, a żeby poczuć dyskomfort spowodowany zapachem należy oddychać. Jestem prawie zupełnie przekonany że z oddychania trudniej zrezygnować niż z patrzenia z obrzydzeniem na pomalowaną ścianę. Przykład więc tak samo dobry jak i rozumienie pojęcia altruizmu.

Altruizm zakłada działanie na korzyść innych, a nie na rzecz ogółu, którego też jest się częścią. Wiesz co śmierdzi bardziej i wygląda gorzej niż chlew? Oczyszczalnia ścieków. Czystą wodę jednak dobrze mieć, byle tylko śmierdziało innym, czyż nie?

raptorad
-2 / 10

Jest spoko. Na pewno jakiś profesjonalny designer to projektował. Ludzie z kijem w dupie narzekają też na szare budynki. Maruda, życiowa oferma na minimalnej musi marudzić.

Odpowiedz
IwanBardzoGrozny
+4 / 4

@alexander1100

w d.. byłeś g.. widziałeś.

Akurat tego typu reklamoza to wschodni styl - różnych postsowieckich republikach występujący. W poważnych miastach dba się o przestrzeń publiczną i są normy dotyczące szyldów, reklam, kasetonów.

A konto usunięte
-2 / 2

@IwanBardzoGrozny Może jakaś fotka ?? Znawco zagranicy i wszędobylski ekspercie???

D Deithwen_PL
-3 / 5

1. Załóż przedsiębiorstwo.
2. Wybuduj lub wynajmij budynek.
3. Sprowadź do budynku towar na sprzedaż.
4. Zrób promocje żeby zachęcić potencjalnych klientów.
5. Nie możesz informować że masz w tym budynku towar na sprzedaż ani że masz promocję bo "przestrzeń publiczna".

Polska

Odpowiedz
IwanBardzoGrozny
+2 / 2

@Deithwen_PL

możesz informować wedle określonych zasad. Tak żeby nie zakłócać agresywnym informowaniem spokoju innym, którzy nie są tym informowaniem zainteresowani. Nie jest to w wielu miejscach ustalone, a powinno być gdyż jest to we wspólnym interesie.

rozsądne reguły typu
1) nie możesz puszczać komunikatu przez megafony np. 6-22 ze mam fajny towar
2) nie możesz świeci bilboardem ledowym mam fajny towar
3) szyldy mają mieć określone wymiary spójne z wymiarami innych szyldów w okolicy
4) są określone normy kolorystyczne jeśli chodzi o elewacje budynków
itd.

to wszystko powoduje, że z czasem ktoś mówi "o jaka piękna ta Wenecja" albo mówi o jaki paskudny ten Raszyn

D Deithwen_PL
0 / 0

@IwanBardzoGrozny
Ciekawy przykład, tylko że:
1) Pomalowanie ścian budynku nie emituje reklamy "od 6 do 22 że mam fajny towar",
2) Pomalowanie ścian budynku nie emituje światła,
(ach ten sofizmat rozszerzenia - tak często przywoływany gdy nie ma się celnych argumentów)
3) Dostosować się się do innych w jaki sposób? Poprzez dostosowywanie się do pierwszego szyldu, który powstał na danym obszarze? A jak pierwszym szyldem był napis "jabłka z mojej działki" namalowany farbą na desce powieszonej nad przydomowym straganem to wszystkie szyldy mają się dostosować wielkością do tej deski?
4) No właśnie o to chodzi że są i to jest meritum dyskusji a nie argument. Jako argument można go zredukować do stwierdzenia "no jest jak jest bo tak jest". To nie jest argument tylko błędne koło.

To wszystko powoduje że urzędnik dostaje do ręki narzędzie by pod pozorem umożliwienia powiedzenia "jaki piękny ten Raszyn" dodać jeszcze "No, a jaki bezrobotny".

IwanBardzoGrozny
0 / 0

@Deithwen_PL
Podane przeze mnie przykłady, z którymi tak dzielnie walczysz nie dotyczą tego konkretnego przypadku, a jedynie zasadności wprowadzenia reguł organizowania przestrzeni zewnętrznej także w kontekście reklamy.

Nie znam tego konkretnego osiedla i jak bardzo oczojebbna elewacja z reklamą laptopa wpisuje się w tamtejszy wystrój, ale jednak można przypuszczać, że tzw. stonowane kolory są najczęściej bardziej wskazane.

Oczywiście, można przyjąć filozofie , że każdy robi po swojemu i zobaczymy co z tego wyjdzie, bliższa mi jednak jest idea, że miasto to konstrukt, w którym wszystkim ma być przyjemnie także estetycznie więc uspójnia się różne elementy w tym wygląd szyldów, elewacji, kolorystykę, wygląd śmietników , wiat przystankowych itd.

D Deithwen_PL
0 / 0

@IwanBardzoGrozny Nie walczę z przykładami tylko ze stwierdzeniem "w d.. byłeś g.. widziałeś.
Akurat tego typu reklamoza to wschodni styl - różnych postsowieckich republikach występujący. W poważnych miastach dba się o przestrzeń publiczną i są normy dotyczące szyldów, reklam, kasetonów." posługując się przykładem wschodniej, postsowieckiej republiki Las Vegas (przykład pierwszy) i niepoważnego miasta jakim jest Nowy Jork (przykład drugi).
Jak każdy robił po swojemu globtroterze to powstawały takie miasta jak Wiedeń albo Praga bo nikomu wtedy do zamordystycznej międzyusznej pustki nie przyszedł pomysł żeby mówić właścicielowi jak jego budynek ma wyglądać.
Oczywiście można przyjąć, że wszystkim będzie przyjemnie jak się uspójnia wszystkie elementy, a idea która jest Ci bliższa obowiązuje np. w takich metropoliach jak Pjongjang (nie żeby to Korea Północna była wschodnim, postsowieckim krajem - co to, to nie), gdzie dominują stonowane kolory i nie ma żadnych reklam.

IwanBardzoGrozny
0 / 0

@Deithwen_PL
Uważasz, że rozwiązania braku regulacji , ew. niewielkiej regulacji w tym obszarze są lepsze gdyż dzięki temu będziemy mieli ulice typu New York czy Las Vegas? - Niestety mamy inne realia i praktyka powoduje, że bez regulacji na prywatnych działkach nikt nie dba o estetykę całości. Regulacje nie muszą prowadzić do bycia Koreą Płn. Na bazie silnych regulacji są zbudowane miasta w Skandynawii czy Szwajcarii i tam przedsiębiorcy nie muszą malować całego sklepu na żółto, żeby zwrócić na siebie uwagę. Wystarczy, że ich
półtorametrowy szyld jest ciekawszy od półtorametrowego szyldu sklepu obok. W naszym systemie ktoś zawsze może powiesić większą płachtę reklamową
Przejeżdżam raz na tydzień przez polską realizacje "Las Vegas" i wygląda to dokładnie tak jak poniżej.

Więc zamiast wybierać pomiędzy Koreą a Bangkokiem jednak się skupmy na bardzo dobrych europejskich przykładach.

D Deithwen_PL
0 / 0

@IwanBardzoGrozny Owszem, uważam że brak wpieprzania się państwowych urzędników w to jak ma wyglądać mój dom jest moją podstawową wolnością. A jakie to są realia? "Realia są takie że się nie da" to jest argument typu "no nie da się bo się nie da." To jest mechanizm z eksperymentu Stephensona. Najpierw małpę sięgającą po banana oblewało się zimną wodą wraz z resztą stada a w rezultacie małpa sięgająca po banana dostawała po łbie od wszystkich pozostałych. Później część małp podmieniono ale nadal małpa sięgająca po banana dostawała po łbie od wszystkich pozostałych - nawet od tych których nigdy nie oblano wodą. Dlaczego? A bo takie były realia w tej klatce, że jak się sięga po banana to się dostaje po łbie.
Jeżeli dobrze rozumiem to w Polsce muszą być regulacje ponieważ mamy takie realia, które powodują że brak zamordyzmu spowoduje to że ktoś sobie na swojej własnej działce powiesi baner taki jak będzie chciał. No i co z tego? Będzie ogólnonarodowy kryzys? Przyleci ONZ z misją pokojową? A może ktoś przejdzie szybciej, stwierdzając że mu to nie odpowiada i mijając kogoś kto ma to w głębokim poważaniu. No tak taki dyskomfort nie wymaga regulacji to ja już nie wiem co wymaga.

IwanBardzoGrozny
0 / 0

@Deithwen_PL

Na prawdę uważasz, że w Szwajcarii, Norwegii, Danii jest "zamordyzm"? To , że gmina ustali kolorystykę elewacji czy wielkość szyldów tak bardzo Cię boli.

IwanBardzoGrozny
0 / 0

@Deithwen_PL

widocznie tak rada osiedla, gminy czy kantonu ustaliła. Wszyscy malujemy domy określoną farbą. Na prawdę mieszkający w Szwajcarii ludzie nie mają z tym problemu i nie emigrują masowo do USA czy Wietnamu.

G gonzor73
0 / 0

NIC tam nie kupuję, traktuję to jak salon wystawienniczy do przeglądania towaru.

Odpowiedz
D DAREKJP
0 / 0

Pewnie ten demot jest tworem konkurencji z media marktu…

Odpowiedz
P pafcio80
+1 / 1

i nawet włączają i włączają ale jakoś włączyć takich cen nigdy nie mogą !!!!

Odpowiedz