Demotywatory.pl

Menu Szukaj
+
376 408
-

Zobacz także:


B Barelik
+1 / 5

Zaskakujące, że zapytasz kogoś o to, ilu było apostołów czy poprosisz o wymienienie ewangelistów i większość odpowie w miarę poprawnie, a spytasz o podstawy chemii (wzór wodorotlenku sodu, różnica między cząsteczką a atomem, ewentualnie czym są proton i elektron) to większość będzie mieć dziurę w głowie.

Odpowiedz
A Ashardon
+3 / 5

@Barelik Mimo wszystko łatwiej zapamiętać liczbę 12 (czy raczej poprawnie powinno się powiedzieć 13, bo Judasz został zastąpiony) lub wymienić cztery imiona, niż ogarnąć podstawy chemii. Mnie to nie zaskakuje.

okiem_inteligenta
-4 / 8

@Barelik zgadza się, osoby religijne nie mają pojęcia jak funkcjonuje świat, a takich jest w Polsce większość.

Religia oddala od wiedzy rzetelnej, podważa ją zastępując pseudonauką.

B Barelik
0 / 4

@Ashardon to wiesz może ile jest pierwiastków? To też tylko jedna liczba. Albo ile elektronów posiada tlen lub węgiel (podstawowe pierwiastki, wiedza o pozostałych pierwiastkach nie jest już tak podstawowa).
Albo może wzór chemiczny etanolu - może nie jest to podstawowy związek, ale bardzo 'lubiany', więc może to się udało zapamiętać.
Może więc w drugą stronę - jaką wiedzę wyniosłeś z chemii. Chodzi mi o taką, którą możesz się pochwalić bez zaglądania do jakichkolwiek źródeł.
Ps. Dzieje Apostolskie opisują zastąpienie Judasza, ale opis wskazuje, że apostołowie prawdopodobnie później (przez jakiś czas) nadal byli zastępowani kolejnymi. Status Pawła, jako apostoła, również jest dość ciekawą sprawą. Zaś wikipedia wskazuje, że w pewnym momencie "starsi" również zostali zaliczeni do apostołów.

B Barelik
-1 / 5

@okiem_inteligenta religia obecnie nie stoi w sprzeczności z nauką. W sumie od dawna.
Po drugie: pytania co do chemii zadane komukolwiek, bez względu na wiarę lub jej, zwykle kończą się ciszą. Przetestuj swoje otoczenie zadając pytania z mojej wypowiedzi. Zdziwisz się, gdy okaże się, że to na pytania z religii ludzie znają odpowiedź a nie na podstawowe pytania z chemii. To zaś sugeruje, że demotywator kompletnie mija się z prawdą.

okiem_inteligenta
-2 / 8

@Barelik myślę, że twoje wnioski są błędne. Wierzący mało wiedzą o swojej wierze i nie znają Biblii. Zapytajmy np. wierzących co wiedzą o jpii, poza tym o której godzinie umarł i że jadł kremówki.

Po 1 religia jest nauczana od dziecka, chemia od ok. 14 lat. I nikt nie chodzi przez całe życie raz w tygodniu na wykłady z chemii, aby podtrzymać podstawową wiedzę.
Po 2 demot dotyczy po prostu czegoś innego. Przecież w Kościele nie przekazuje się wierzy biblistów, historyków, archeologów czy lingwistów co odpowiadałoby wiedzy o NaOH.

Jest taki katolicki youtuber Mikołaj kapusta i on mówił, że otoczenie go ostrzegało przed pójściem na teologię - ateistą chcesz zostać? To dużo mówi. Myślę, se gdyby przekazać szczegóły jak np. treść książek Świderkowmy, to większość katolików uznałoby to za herezje i atak na wiarę.

B Barelik
-2 / 4

@okiem_inteligenta nie, to Ty rozpędzasz się za daleko.
Obserwując otoczenie dochodzę do wniosku, że ludzie mają przynajmniej podstawową wiedzę z religii (i nie ma znaczenia czy wierzący czy niewierzący) i większość osób ma niemal zerową wiedzę z chemii.
Skoro pierwsza część demotywatora jest jawnie niespełniona, to cały demotywator jest również niespełniony. Do drugiej części trudniej się odnieść i jakkolwiek udowadniać lub negować, więc tego nie robię.

okiem_inteligenta
-1 / 7

@Barelik skąd wiesz, że jest to próba reprezentatywna?

Sednem 1 części jest system edukacji mający z założenia dzielić się wiedzą.

System kościelny i magia polega na wiedzy ezoterycznej, tajemnej. Samodzielnie myślenie jest tu z definicji zakazane.

A w obecnej sytuacji mamy w szkole kreta, który pilnuje, aby obrazek 1 był jak najmniej efektywny.

B Barelik
-2 / 4

@okiem_inteligenta pragniesz, abym udowodnił, że próba jest reprezentatywna wiedząc, że jest to raczej niemożliwe.
Zabawmy się w drugą stronę " obecnej sytuacji mamy w szkole kreta, który pilnuje, aby obrazek 1 był jak najmniej efektywny" - udowodnij. W szczególności wskaż konkretne działania, które ten "kret" robi, ale w sposób zorganizowany a nie pojedyncze przypadki - bo to w końcu też nie byłby przykład reprezentatywny.

okiem_inteligenta
-1 / 7

@Barelik jest to jak najbardziej możliwe. Tylko dlaczego nikt nie robi badań na temat poziomu wiedzy religijnej Polaków?

Wystarczy zobaczyć to
https://www.youtube.com/watch?v=OXJXwgNF1ws&t=10s
oficjalny przedstawiciel magisterium Kościoła i jego stosunek do nauki.

Wg KKK "KKK 157 Wiara jest pewna, pewniejsza niż wszelkie ludzkie poznanie" wiara ma prymat w poznaniu nad wszystkim innym, w tym nauką.

Sam wielokrotnie słyszałem kler i katechetów krytykujących naukę. A Kościół twierdzi, że nie może błądzić. To były też sytuacje w których obecni byli różni księża, więc wątpię, ze ktoś głosił herezje i nikt nie zareagował.

B Barelik
-3 / 3

@okiem_inteligenta zdanie "Arcybiskup jest osobą wykształconą i reprezentatywną, zna i prezentuje oficjalne nauki Kościoła, zatem używanie przez niego socjotechnik jest celowe" jest błędem logicznym i manipulacją. Kolejne "Wątpliwe czy jest to nieświadomy błąd logiczny" jest po prostu głupie - używanie manipulacji nie jest błędem logicznym (choć moralnie jest złe).
Kolejne zdanie "lub cała religia katolicka jest zakłamana [...]" oznacza, że autor nie widzi innych możliwości, co również jest błędem. Powoływanie się na film, który w założeniach ma duże błędy logiczne oraz jest manipulacją jest słabe. Nie wiem, kim jest autor, ale ma spore problemy z logiką.
Na podstawie kolejnej "planszy" mam wrażenie, że autor w każdym zdaniu doszukuje się manipulacji, a dalsza część jest odwołaniem się do wypowiedzi arcybiskupa, w której ten odwołuje się do czyjeś, wcześniejszej wypowiedzi, która została ucięta. Skąd więc wniosek, że tam wystąpił błąd uwydatnienia przypadkowego szczegółu - przecież to od oryginalnej, uciętej wypowiedzi zależy, czy ten błąd był. To jest kolejna manipulacja. Dalej mi się nie chce tego oglądać, bo sam w sobie film jest manipulacją.

"Sam wielokrotnie słyszałem kler i katechetów krytykujących naukę" - używając Twojej argumentacji - ile razy słyszałeś i czy na pewno była to reprezentatywna próba?

"wątpię, ze ktoś głosił herezje i nikt nie zareagował" - to też jest bardzo optymistyczne założenie. Byłem na spotkaniach/ wykładach/ szkoleniach i konformizm osób słuchających jest tak duży, że zdecydowana większość osób nawet oczywistego błędu nie wytknie, a błędy złożone, co do których pewności nie ma - to właściwie nikt.