Demotywatory.pl

Menu Szukaj
+
142 150
-

Zobacz także:


C Czubbajka
+1 / 3

Mam nadzieję, że ktoś przytomny zadzwonił tam gdzie trzeba i koszt uroczystości wzrósł o odpowiednią kwotę mandatu, w końcu na biednego nie trafiło.

A tak w ogóle, komunie dla niektórych to takie przymiarki do wesela. Sama byłam na takiej ogromnej komunii w muzyką do tańca. Od wesela niczym się to nie różniło.

Odpowiedz
BrickOfTheWall
+3 / 3

No właśnie to jest ważne w tym dniu: kasa, lans i prezenty.

Gdyby było inaczej to przecież organizator by o tym powiedział.

Odpowiedz
E Elathir
+2 / 2

@BrickOfTheWall a mówią, mówią. W wielu parafiach wymyślili nawet alby by ukrócić rewię mody, ale niektórzy rodzice wymyślili przebierania dziecka po mszy i tak w kieckę weselną.

Najczęściej to są ci, co w kościele bywają od ślubów, komunii i pogrzebów.

BrickOfTheWall
+1 / 1

@Elathir
I pewnie te opowieści o dobrodziejach zarządzających "Dziecięcy Dar Na Serce Matki Bożej" w kwocie 250PLN od komunikanta i po 50 PLN na "Ukwiecenie Kościoła" to tylko takie wymysły złośliwców?

Po prostu - komunia to biznes i żniwa - dla kościoła i dla firm dostarczających usług i gadżetów.

ALE, że impreza jest dobrowolna - to płaci tylko ten kto chce.
Ich pieniądze - ich sprawa.
Jak mają ochotę niech płacą nawet 10x więcej.

Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 9 May 2023 2023 15:28

P Pletiks
+1 / 5

No przecież pierwsza konsumpcja ludzkiego mięsa to nie lada wydarzenie :D

Odpowiedz
J jakisgoscanonim
0 / 0

Niektórym od wiary po prostu odbija palma. Moja komunia też nie była w sumie biedna, ale nie było przesadzenia. Ot zwykła komunia, przyjechało się do kościoła, msza czy co tam było, aż w końcu wychodzimy z kościoła i chwila pogawędki(mam głęboki niedosłuch, a nie byliśmy sami, było dużo innych rodzin i gwar skutecznie uniemożliwiał mi rozmowę, więc sobie gawędzili, a ja nie wiem o czym), a potem jazda do fotografa, żeby potem jechać do domu na małą imprezę. Owszem prezenty nie były skromne, był rower, była spora kasa. Jak dla mnie to trochę za dużo było jak na komunię. Ja gdybym miał dziecka, to preferowałbym urządzić imprezę tak niby z okazji komunii, która i tak się nie odbyła, chyba że dziecko naprawdę chce prawdziwą komunię(w końcu mało które dziecko faktycznie jest zaangażowane w wiarę, dziecko co jak dziecko bardziej szuka rozrywki i tego nikt nie oszuka). Po prostu żeby dzieciak nie czuł się wykluczany(bo inne miały komunię i do tego prezenty, a on nie? Więc niech będzie chociaż impreza z jakimiś prezentami). A prezenty niech będą odpowiednio skromne, co by po prostu nie przesadzić z wydatkami(naprawdę chcielibyście by bliscy musieli się wykosztować, bo komunia była? Trochę jednak ich szkoda). Niech każdy się bawi i tyle, nie trzeba od razu szastać pieniędzmi, tak się da, można bez pieniędzy dobrze się bawić.

Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 9 May 2023 2023 15:37

Odpowiedz
y0u
+1 / 1

jak ostatnio byłem na komunii w rodzinie, to tylko przez przypadek dowiedziałem się o pretensjach, siostry ojca pierwszokomunisty. W skrócie było to coś takiego "jak ktoś mógł dać z tej okazji tylko 400 złotych, mam nadzieję, że na 18stke, dostanie więcej". Po wszystkim obiecałem sobie 2 rzeczy. Żadnych więcej zbędnych spotkań z częścią rodziny, oraz jak zaproszą mnie na tą 18stke, to mu dam odpowiedni prezent, coby cała ta część rodziny się mnie wyrzekła i trzymała się, jak najdalej. Co do samej kwestii wysokości prezentu, czułem się upoważniony, do dania jeszcze mniej (100+to co kosztowało moje miejsce), bo zaliczam się do mimo wszystko dalszej części rodziny, a pojawiłem się tylko dlatego, że moi rodzice są chrzestnymi tego dziecka. Osobną sprawa, że z restauracji zawinąłem się i tak dość szybko, bo dałem radę pogodzić zwolenników PiS i PO (tak da się, wystarczy wspólny myślący wróg).

Odpowiedz