Demotywatory.pl

Menu Szukaj
+
244 251
-

Zobacz także:


I irulax
+12 / 16

Za cztery lata będzie 1800+. A za kolejne cztery taniej będzie cebulionami w piecach palić niż węglem.

Odpowiedz
PIStozwis
+6 / 12

To jest program antyrodzinny. Bo znaczną część beneficjentów po prostu rozleniwia, nie chce im się pracować i żyją między innymi na Twój koszt.

Odpowiedz
Xar
+10 / 16

@dzialka4 to o tym czy stac na utrzymanie tych dzieci trzeba pomyslec ZANIM sie je zrobi

K KENJI512
-2 / 6

@dzialka4 Kiedyś rozmawiałem ze znajomym co ma dwójkę dzieci i wyleciałem o tym, jak ten 500+ niszczy ekonomię i nie daje zamierzonych efektów (nie więcej dzieci, a więcej pracowników na ZUSy itp.)...

jeju, jakie lasery miał w oczach, wyleciał z tym samym tekstem... już wiedziałem, żeby nie kontynuować tej rozmowy, bo zaraz mnie zagryzie, że jeszcze chciałbym zabrać mu te pieniądze...

Morał?
Jak Cię nie stać na dzieci - TO ICH NIE ROBISZ.

P Przemek12322
0 / 0

@dzialka4 tutaj chodzi o to że ten program zniechęca do pracy - cały system socjalny. Mniej więcej dział to tak że w rodzina 2+2 gdzie oboje rodziców pracuje za najniższą krajową (nie znam dokładnie kwot ale ...) Nie łapie się na dodatkowy socjal, ale jeśli już jedno przestanie pracować to okazuje się że łapią się na każdy możliwy socjal finalnie mają podobną czy nawet większą kwotę miesięcznie. 500+ powinno być jakoś uzależnione od zarobków w stylu nawet niech to będzie 800zl ale nie więcej niż np.polowa zarobków, liczone po połowie dla każdego z rodziców. Wtedy bardziej będzie opłacał się iść do pracy. Kolejna sprawa jest to że koszy utrzymania dzieci zależą właśnie od zarobków - im są wyższe tym więcej wydaje się na dzieci. Generalnie państwo powinno wspierać i zachęcać do posiadania dziecię właśnie osoby średnio i dobrze zarabiające i kategorycznie nie dopuszczać do sytuacji że to zasiłki na dzieci finansują życie rodziców.

Żeby nie było nie chodzi mi o wartości ale o mechanizm. Z punktu widzenia państwa dzieci powinny być inwestycja, moza zmniejszyć jej koszty przez przerzucenie kosztów wychowania na rodziców czyli osoby średnio zamożne. Instnieje większą szansa że w przyszłości one również będą dobrze sytuowane finansowo i finalnie będą płaciły wysokie podatki. W przypadku dzieci z rodzin patologicznych istnieje większą szansa że one skończą podobnie

Większą nie jest to regułą, dodatkowo nie chodzi o osoby biedne a o ... Patologie

PIStozwis
+2 / 2

@dzialka4 Wyobraź sobie, że mam. Bliźniaki. Mało tego. Wychowywałem Je sam, bo żona zmarła przy porodzie. Jedyna różnica to taka, że było to w Stanach.

Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 15 May 2023 2023 14:21

D dzialka4
-2 / 2

@KENJI512 "Jak Cię nie stać na dzieci - TO ICH NIE ROBISZ." - Większej głupoty nie słyszałem- to jest poniżej poziomu

D dzialka4
-3 / 3

@Xar "o tym czy stac na utrzymanie tych dzieci trzeba pomyslec ZANIM sie je zrobi"- po tych słowach nie dziwię się, że opozycja przegrywa we wszystkich sondażach, jeżeli ma takich wyborców

K KENJI512
+1 / 1

@dzialka4 Dlaczego głupoty? Czyli lepiej robić dzieci, a potem niech głodują czy nie mają za co ubrań kopić, w podartych mają chodzić? Czy może oczekujesz, że inni mają się zrzucać na Twoje dzieci i im kupować wszystko?

K koniu
-5 / 5

@Xar a i jeszcze zapomniałem możesz się spakować bo już nie jednemu to pisałem i wyjechać pracować za granicę Europa stoi otworem. A nie czekaj tam też są świadczenia socjalne o kurde i to jeszcze większe jak żyć. :)

W wozuqwe
-1 / 1

@koniu Pomysły w stylu JAK CI NIE PASUJE 500 TO NIE BIERZ jest idiotyczny.
Nie korzystanie z przysługujących przywilejów to okradanie samego siebie. To jest fakt.
Program pogrąża gospodarkę ale skoro przysługuje to jest to forma odzyskania części pieniędzy, ukradzionych przez system tobie, mnie i reszcie na ten cel plus jeszcze inne. Piramida finansowa musi się zgadzać. Skoro na to idzie nasz budżet państwowy to dlaczego tej samej kwoty nie przerzucić na zwolnienie z podatku dochodowego, zmniejszenia vat

K koniu
-2 / 2

@wozuqwe a to dobrze bo przecież nie jest idiotyczne sranie po tym programie ale pieniążki wezmę BO SIE MI NALEZA. To skoro korzystasz z programu to po nim nie sraj bo takie podejście jest smieszne. Program pogrąża gospodarkę dobrze to wytłumacz proszę jakim kur.... Cudem program który jest 7 lat a stopa inflacyjna stała przez 6 na równym poziomie skoro to główny czynnik inflacji. I dokładnie przeczytaj to co napisałem wyżej bo widzę że nie do końca.

zWinna
+3 / 7

Zmienili ósemkę w nieskończoność. Cud rozmnożenia zapowiadają tym symbolem? Boże, już widzę kolejne nagłówki tragedii dzieci z patologicznych rodzin hodujących dzieci dla tych wszystkich plusów.

Odpowiedz
M marcinm1
+1 / 1

Skąd pieniądze?
1. Inflacja wynosi 14,7 %
2. stopa procentowa NBP 7,25%
3. Oprocentowanie obligacji skarbowych "podąża" za stopą procentową NBP,
4. Obligacje są więc oprocentowane poniżej inflacji, a to znaczy, że inflacja "spłaca" istniejący dług, dzięki czemu państwo zaciąga nowy dług, a mimo to dług wciąż pozostaje na poziomie 50 kilka % PKB.

Ale..
- pieniądze nie biorą się znikąd, skąd się biorą te pieniądze ?
Zwykli Polacy mają ponad bilion złotych oszczędności, inflacja źre te oszczędności, 14,7% z biliona to 147 miliardów rocznie. Ta ogromna kwota płynie do zysków banków, ludzi, którzy mają kredyty, a większość do największego kredyciarza, czyli skarbu państwa.

Ot cały cud morawieckiego.

A co zrobi morawiecki, jeśli inflacja spadnie? Jak zapłaci za zamówione czołgi, himmarsy, pensje 300 tys. żołnierzy, 13 emeryturę, 14 emeryturę, budowę drug ekspresowych i autostrad i wreszcie x00+ ?
Skoro dzisiaj za to wszystko planują zapłacić z opisanego wyżej mechanizmu.
Moja odpowiedź: przy współpracy z glapińskim będą blokować spadek inflacji, zaniżać dalej stopy procentowe, doprowadzając nie tylko do zżerania oszczędności zwykłych Polaków, ale również do znacznego pogorszenia gospodarki, które jeszcze nie nastąpiło, ale nastąpi, bo skutki inflacji pojawiają się z opóźnieniem, ale są nieubłagane.

Odpowiedz
W WitekPK
0 / 0

Jak inflacja zaś skoczy to sobie dadzą podwyżki na nasz koszt, a zwykły obywatel niech żre piach. Nie mówiąc już o morawieckim, który zabezpieczył się kupując obligacje indeksowane inflacją. Zresztą sam kiedyś powiedział, że Polacy powinni pracować za miskę ryżu do czego sukcesywnie dąży.

Odpowiedz