Facet ma białaczkę czwartego stopnia. Plan zdrowotny firmy IBM gwarantuje 75 % wynagrodzenia osobom na zwolnieniach, bez względu na długość zwolnienia lekarskiego. Taki benefit od firmy.
Niestety facet nie chce umrzeć i tu jest problem.
Słusznie, waloryzacja mu się należy.
Tak samo jak w pisiorlandii nie mozna doprosić się waloryzacji niektórych świadczeń, podczas gdy przekupstwo ludzi ich własnymi pieniędzmi, promowanie patologi i wszechobecna ukraisracja postępuje znakomicie!
Ta jego pensja na l4 to ugoda z firmą IBM i to nie podlegało waloryzacji. Sędzia stwierdziła że IBM był i tak nad wyraz hojny. Najpierw przeczytaj artykuł źródłowy a potem można się wypowiadać.
To jest akurat mocno naciągana informacja. Nie, facet nie pracuje i nie pobiera pensji. Jest chory, jest na zwolnieniu lekarskim i dostaje świadczenia zgodne z umową ubezpieczeniową. Jedyna nietypowa kwestia jest taka, że IBM swego czasu sam oferował ubezpieczenie chorobowe pracownikom. Po prostu tak duża firma mogła sobie pozwolić na to, żeby oferować własne ubezpieczenia zamiast chociażby dopłacać do składek ubezpieczeniowych u zewnętrznego ubezpieczyciela. No a że ich ubezpieczenia zapewniają świadczenia w wysokości 75% bazowej pensji pracownika, to tyle on dostaje. Na to się zgodził, to podpisał. Nie myślał wtedy aby zabezpieczyć się na wypadek inflacji i teraz ma pretensje do firmy, że oferowała ubezpieczenia przewidziane głównie do krótszych zwolnień chorobowych, w których inflacja nie gra roli. Skoro w warunkach ubezpieczenia nie było mowy o waloryzacji, to siłą rzeczy nie może się niczego domagać.
Facet ma białaczkę czwartego stopnia. Plan zdrowotny firmy IBM gwarantuje 75 % wynagrodzenia osobom na zwolnieniach, bez względu na długość zwolnienia lekarskiego. Taki benefit od firmy.
OdpowiedzNiestety facet nie chce umrzeć i tu jest problem.
Słusznie, waloryzacja mu się należy.
OdpowiedzTak samo jak w pisiorlandii nie mozna doprosić się waloryzacji niektórych świadczeń, podczas gdy przekupstwo ludzi ich własnymi pieniędzmi, promowanie patologi i wszechobecna ukraisracja postępuje znakomicie!
@trusaki335 Jeśli od 15 lat nie ma go w pracy to należy mu się tylko wyrzucenie z roboty a nie waloryzacja.
@Aracarn Zależy od tego, jaką podpisał umowę z firmą.
Kazdy ma swoja racje.
OdpowiedzPrzez 15 lat zmienily sie wynagrodzenia wszystkich, wiec pewnie nie chodzi o awans a o waloryzacje.
Ta jego pensja na l4 to ugoda z firmą IBM i to nie podlegało waloryzacji. Sędzia stwierdziła że IBM był i tak nad wyraz hojny. Najpierw przeczytaj artykuł źródłowy a potem można się wypowiadać.
OdpowiedzTo jest akurat mocno naciągana informacja. Nie, facet nie pracuje i nie pobiera pensji. Jest chory, jest na zwolnieniu lekarskim i dostaje świadczenia zgodne z umową ubezpieczeniową. Jedyna nietypowa kwestia jest taka, że IBM swego czasu sam oferował ubezpieczenie chorobowe pracownikom. Po prostu tak duża firma mogła sobie pozwolić na to, żeby oferować własne ubezpieczenia zamiast chociażby dopłacać do składek ubezpieczeniowych u zewnętrznego ubezpieczyciela. No a że ich ubezpieczenia zapewniają świadczenia w wysokości 75% bazowej pensji pracownika, to tyle on dostaje. Na to się zgodził, to podpisał. Nie myślał wtedy aby zabezpieczyć się na wypadek inflacji i teraz ma pretensje do firmy, że oferowała ubezpieczenia przewidziane głównie do krótszych zwolnień chorobowych, w których inflacja nie gra roli. Skoro w warunkach ubezpieczenia nie było mowy o waloryzacji, to siłą rzeczy nie może się niczego domagać.
Odpowiedz