Demotywatory.pl

Menu Szukaj
+
35 51
-
A adrielo
+4 / 4

Cena nie była wyznaczona, mieszkania dostawało się z przydziału. Były jakieś opłaty administracyjne, ale to nie była cena mieszkania

Odpowiedz
samodzielny68
+4 / 6

@adrielo Nie no, trzeba było zebrać pełny wkład w spółdzielni, nie jakieś miliony jak teraz. Jak wpłaciłeś, to już po kilku, kilkunastu, najwyżej dwudziestuparu latach można się było cieszyć własnym "M". Jak wszyscy wiedzą, za Gierka a jeszcze bardziej za Gomułki był w Polsce Ludowej raj na ziemi.

L konto usunięte
+2 / 4

@samodzielny68
Różnie z tym wkładem bywało, ale i tak nie była to wartość rynkowa mieszkania. Mieszkania zakładowe były rozdawane za bezcen.

samodzielny68
+1 / 1

@Leo_ Tak naprawdę nic nie miało wartości rynkowej, ale witz polegał nie na świetnej cenie a na nędznej podaży. Współczesny system także jest dysfunkcyjny, ale przynajmniej jeśli masz pieniądze albo weźmiesz kredyt to w stosunkowo krótkim czasie masz gdzie mieszkać. I nic nie było rozdawane, tylko przyznawane po uważaniu i nie na własność; sprzedaż za bezcen pojawiła się gdy PRL umierał.

R ruskm
+1 / 1

@adrielo można było normalnie kupić mieszkanie własnościowe. W mieście 100.000 mieszkańców kosztowało 200.000 przy zarobkach robotnika 1500. Mniej więcej rok 80.

koszmarek66
0 / 0

W zasadzie nie było czegoś takiego jak mieszkanie z garażem. Zdarzały się takie sytuacje jak u moich rodziców, że po jednej stronie podwórka stał blok, po drugiej garaże i przy odrobinie możliwości oraz szczęścia czyli korupcji :) można było mieć jedno i drugie.

Ponadto mieszkania zazwyczaj były z przydziału i stanowiły własność spółdzielni lub komunalki. Dla zwykłego Kowalskiego nie było oferty "Sprzedam mieszkanie z garażem".

Inna sprawa, że w latach 70-tych posiadanie samochodu było rzadkością. Więc garaż niektórzy jak już mieli to na inne dziwne rzeczy. Po pojawieniu Maluchów sytuacja się poprawiła ale nadal co trzecia chyba rodzina miała autko.

Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 20 May 2023 2023 15:28

Odpowiedz
J Jur4578
0 / 0

Mieszkań z garażem pod blokiem w latach 70-tych było tyle ile z lądowiskiem dla helikopterów na dachu. Mam wrażenie, że o to chodziło autorowi demota, a nie o jakieś wkłady w spółdzielni czy na książeczkach mieszkaniowych.

Odpowiedz
BrickOfTheWall
0 / 0

@Jur4578
W 1970 samochód miało co 20 mieszkanie. Miejsca parkingowe nie były problemem

O Odoaker
0 / 0

Cena to lizanie tyłka partyjnemu wsiokowi na wysokim szczeblu, albo 15 lat odkładania na książecce mieszkaniowej, a potem wypłacenie tej kwoty i kupienia sobie za to kilograma cebuli.

Odpowiedz