@Assasinsninja bo nie noszono ich na co dzień. Używano ich po zrzucie a po pewnym czasie niszczono/ukrywano razem z reszta oporządzenia i zakładano normalne. Nikt w nich nie chodził po mieście. Idea była taka, żeby zmylić wroga co do miejsca lądowania i obranego kierunku.
W takich butach nie dałoby się normalnie chodzić. Nacisk jest zawsze silniejszy na pięcie niż palcach, także każdy by rozpoznał, że ze śladami jest coś nie tak...
Ładna ściema. Może kilka naiwnych osób to łyknie.
Znowu jakiś tłumacz z d..
Nie szpiegów tylko rozwiedke albo zwiadowców.
A rozwiedke dlatego że na pewno oni takich butów używali. Było łatwe do rozpoznania. Głębokości odcisku pieta palce się nie zgadzały.
Taaa i przy okazji daja kazdemu niemcowi informacje "HEJ JESTEM SZPIEGIEM!"
OdpowiedzCo za idioci to lykna...
@Assasinsninja bo nie noszono ich na co dzień. Używano ich po zrzucie a po pewnym czasie niszczono/ukrywano razem z reszta oporządzenia i zakładano normalne. Nikt w nich nie chodził po mieście. Idea była taka, żeby zmylić wroga co do miejsca lądowania i obranego kierunku.
Przecież to się kupy nie trzyma. Ta historia z tymi szpiegami.....
OdpowiedzMogli wymyślić podeszwy w poprzek. Wtedy Niemcy myśleliby, że poszli w bok...
OdpowiedzW takich butach nie dałoby się normalnie chodzić. Nacisk jest zawsze silniejszy na pięcie niż palcach, także każdy by rozpoznał, że ze śladami jest coś nie tak...
OdpowiedzŁadna ściema. Może kilka naiwnych osób to łyknie.
Znowu jakiś tłumacz z d..
OdpowiedzNie szpiegów tylko rozwiedke albo zwiadowców.
A rozwiedke dlatego że na pewno oni takich butów używali. Było łatwe do rozpoznania. Głębokości odcisku pieta palce się nie zgadzały.