Bo myk nie polega na tym żeby wyzwać od nazisty. Myk polega na umiejętności przedstawienia podobieństw i cech wspólnych. Jak jesteś PISowcem albo Konfederatą to łatwiej porównać Cię do Nazisty z uwagi na prezentowane poglądy światopoglądowe lub postępowanie Twoich polityków. I nie. Nazwanie Tuska, Kosiniaka czy Zandberga nazistami nie sprawi, że Twoje poglądy przestają być nazistowskie.
@lolo7 problem w tym, że teraz wystarczy powiedzieć "zgodnie z biologią/genetyką są tylko dwie płcie" by zostać nazywanym nazistą. Tak "więc" łatwiej określić świadczyć może właśnie na byciu niedorzecznym osoby, która tak "łatwo" tę łatkę przykleja.
Bo myk nie polega na tym żeby wyzwać od nazisty. Myk polega na umiejętności przedstawienia podobieństw i cech wspólnych. Jak jesteś PISowcem albo Konfederatą to łatwiej porównać Cię do Nazisty z uwagi na prezentowane poglądy światopoglądowe lub postępowanie Twoich polityków. I nie. Nazwanie Tuska, Kosiniaka czy Zandberga nazistami nie sprawi, że Twoje poglądy przestają być nazistowskie.
Odpowiedz@lolo7 problem w tym, że teraz wystarczy powiedzieć "zgodnie z biologią/genetyką są tylko dwie płcie" by zostać nazywanym nazistą. Tak "więc" łatwiej określić świadczyć może właśnie na byciu niedorzecznym osoby, która tak "łatwo" tę łatkę przykleja.