Światełko nadziei - można powiedzieć nostalgicznie. I odrazu przypomina się pewna wypowiedz: kiedyś dzieciaki uczyły się jak samodzielnie rozebrać gaźnik teraz na mydle jest napisane "produkt nie do spożycia". Czy jakoś tak to było, ale sens jeden - to musi być jakiś podróżnik w czasie i to z przeszłości bo tatuaży też żadnych nie widzę.
(Ale chaos...)
http://demotywatory.pl/uploads/comments/c0a2/c0a2d4616d4aad04719cc8cf6678ff4c.jpg
OdpowiedzZgubił albo bateria padła.
OdpowiedzŚwiatełko nadziei - można powiedzieć nostalgicznie. I odrazu przypomina się pewna wypowiedz: kiedyś dzieciaki uczyły się jak samodzielnie rozebrać gaźnik teraz na mydle jest napisane "produkt nie do spożycia". Czy jakoś tak to było, ale sens jeden - to musi być jakiś podróżnik w czasie i to z przeszłości bo tatuaży też żadnych nie widzę.
Odpowiedz(Ale chaos...)
Teraz to chyba nawet nie wolno wnosić zapalniczek na koncert :-)
Odpowiedz