"No chyba ty" - po kawale W pracy kolega do kolegi:
- Dlaczego masz podbite oko?
- Żona mnie pobiła.
- Za co?
- Powiedziałem do niej "ty".
- I za to cię pobiła?
- Zapytała mnie, czy byśmy się nie pokochali, bo nie kochaliśmy się już od roku, a ja jej odpowiedziałem "No
chyba ty".
Mój mówi na mnie "dziku", taka pochodna od mojego imienia. Nawet podczas kłótni nie używa mojego imienia tylko nazywa mnie dzikiem. Czasami się zastanawiam czy z perspektywy osoby trzeciej nie wygląda to dziwnie jak chłop nazywa swoją kobietę dzikiem :D
"No chyba ty" - po kawale W pracy kolega do kolegi:
Odpowiedz- Dlaczego masz podbite oko?
- Żona mnie pobiła.
- Za co?
- Powiedziałem do niej "ty".
- I za to cię pobiła?
- Zapytała mnie, czy byśmy się nie pokochali, bo nie kochaliśmy się już od roku, a ja jej odpowiedziałem "No
chyba ty".
Pakuj Janusz. Pakuj jak do japy. Spoć się dla mnie siłaczu
OdpowiedzMój mówi na mnie "dziku", taka pochodna od mojego imienia. Nawet podczas kłótni nie używa mojego imienia tylko nazywa mnie dzikiem. Czasami się zastanawiam czy z perspektywy osoby trzeciej nie wygląda to dziwnie jak chłop nazywa swoją kobietę dzikiem :D
Odpowiedz